wtorek, 3 sierpnia 2010

Obowiązki rady nadzorczej

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 4 grudnia 2008 r.

II PK 134/2008

Zgodnie z art. 379 § 1 i 390 § 1 kodeksu spółek handlowych umowę z członkiem zarządu (tu jej prezesem) albo podpisują wszyscy członkowie rady, albo podejmują uchwałę określającą warunki tego zatrudnienia. Podpisanie umowy przez upoważnionego członka rady ma jedynie charakter techniczny. Dodatkowe uprawnienia dopisane wtedy do umowy są więc nieważne.

Uzasadnienie

Powód Waldemar S. wnosił o zasądzenie od "E." S.A. w W. następujących należności: 1) 409.690 zł z ustawowymi odsetkami od 9 kwietnia 2002 r. do dnia zapłaty tytułem nagrody za 2001 r., 2) 307.372,50 zł z ustawowymi odsetkami od 11 kwietnia 2002 r. do dnia zapłaty, 316.935 zł z ustawowymi odsetkami od 11 lipca 2002 r.. do dnia zapłaty, 310.260 zł z ustawowymi odsetkami od 11 października 2002 r. do dnia zapłaty i 286.605 zł z ustawowymi odsetkami od 11 stycznia 2003 r. do dnia zapłaty - tytułem odszkodowania za zakończenie stosunku pracy płatnego w czterech ratach, 3) 278.279,63 zł z ustawowymi odsetkami od 11 sierpnia 2002 r. do dnia zapłaty, 202.385,18 zł z ustawowymi odsetkami od 11 grudnia 2002 r. do dnia zapłaty i 245.392,03 zł z ustawowymi odsetkami od 11 grudnia 2003 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania z umowy o zakazie konkurencji płatnego w trzech ratach, 4) 460.203,16 zł z ustawowymi odsetkami od 11 kwietnia 2003 r. do dnia zapłaty tytułem wyrównania odszkodowania z umowy o zakazie konkurencji.

Michel P. interwenient uboczny po stronie powoda wnosił o uwzględnienie powództwa w całości.

Pozwany "E." S.A. w W. wnosił o oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy w W. wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2007 r. powództwo oddalił. Sąd ten ustalił, że rada nadzorcza pozwanej spółki w dniu 25 maja 2001 r. podjęła uchwałę nr 5 o oddelegowaniu swojego przewodniczącego Waldemara S. do czasowego pełnienia funkcji prezesa zarządu. W dniu 13 czerwca 2001 r. rada nadzorcza podjęła uchwałę nr 3, w której ustaliła dla Waldemara S. pełniącego funkcję prezesa zarządu miesięczne wynagrodzenie na kwotę 25.000 USD. Ponadto na podstawie § 16 pkt 3 statutu spółki rada nadzorcza upoważniła Michela P., pełniącego obowiązki przewodniczącego rady nadzorczej, do "negocjowania i podpisania umowy o pracę i stosownych dokumentów" z Waldemarem S. W dniu 22 czerwca 2001 r. Waldemar S. oraz przewodniczący rady nadzorczej Michel P. podpisali umowę zatytułowaną "umowa o zarządzanie". W postanowieniach wstępnych umowy wskazano jako podstawę jej zawarcia ww. uchwałę z 13 czerwca 2001 r. Umowa została zawarta na czas pełnienia przez powoda funkcji prezesa zarządu, nie dłuższy niż do końca ówczesnej kadencji zarządu, tj. do dnia odbycia zwyczajnego walnego zgromadzenia za ostatni rok obrotowy kadencji zarządu, czyli 2001 r. Zawarto jednocześnie klauzulę, że czas trwania przedmiotowej umowy może być przedłużony o okres kolejnej kadencji. Umowa przewidywała także inne świadczenia na rzecz powoda, m.in.: samochód służbowy z kierowcą, ubezpieczenia na życie i OC, waloryzację wynagrodzenia podstawowego. W postanowieniach umowy zapisano również obowiązek zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa w czasie trwania umowy i w okresie trzech lat po jej zakończeniu. Wynagrodzenie powoda określono na 25.000 USD płatne ostatniego dnia roboczego każdego miesiąca kalendarzowego. W przedmiotowej umowie powodowi przyznano także prawo do nagrody za rok 2001, tzw. bonus składający się z trzech części. Dwie części zostały powodowi wypłacone, pierwsza - o równowartości w złotych polskich kwoty 300.000 USD - za doprowadzenie do zawarcia umowy ze strategicznym partnerem w dziedzinie telekomunikacji, a druga - o równowartości w polskich złotych kwoty 200.000 USD za sfinalizowanie tej umowy. Trzecia część "bonusu" za pozytywne ocenienie przez radę nadzorczą przeprowadzonego procesu restrukturyzacji innych dziedzin gospodarczej działalności Grupy "E." lub jej części została określona jako równowartość w polskich złotych kwoty 100.000 USD. "Umowa o zarządzanie" miała ulec rozwiązaniu z chwilą rezygnacji powoda z funkcji prezesa zarządu lub odwołania go z tej funkcji. W przedmiotowej umowie zapisano, że w przypadku odwołania z funkcji prezesa zarządu powód otrzyma rekompensatę stanowiącą równowartość 300.000 USD w czterech kwartalnych ratach po 75.000 USD każda. Pierwsza rata miała być wymagalna po odwołaniu. W dniu 22 czerwca 2001 r. powód oraz Michel P. jako przewodniczący rady nadzorczej podpisali również "umowę o zakazie konkurencji". Przewidywała ona odszkodowanie z tytułu przestrzegania zakazu konkurencji w okresie jednego roku po rozwiązaniu "umowy o zarządzanie". Wysokość tego odszkodowania oraz terminy jego wymagalności i liczbę rat precyzował art. VI tej umowy. W dniu 5 lutego 2002 r. uchwałą rady nadzorczej nr 2 powodowi cofnięto oddelegowanie do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu. W dniu 10 kwietnia 2002 r. powód został odwołany z funkcji w radzie nadzorczej.

Przy takiej podstawie faktycznej Sąd Okręgowy uznał powództwo Waldemara S. za bezzasadne w całości, wskazując że zgodnie z art. 379 k.s.h. w umowie między spółką a członkiem zarządu, jak również w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza albo pełnomocnik powołany uchwałą walnego zgromadzenia. Gdy spółkę reprezentuje rada nadzorcza, musi działać in corpore, jako organ, a nie przez poszczególnych jej członków, nie może też - inaczej niż walne zgromadzenie - ustanowić w tym celu pełnomocnika. Nie wyklucza to działania członka rady nadzorczej jako osoby umocowanej do dokonania technicznej czynności w postaci zakomunikowania członkowi zarządu treści oświadczenia woli rady nadzorczej oraz fizycznego sporządzenia i podpisania umowy. Czynności te jednak muszą zostać dokonane w ramach decyzji rady nadzorczej, która to decyzja ma określoną postać - uchwały (art. 388 § 1 i § 4 k.s.h.), bowiem w takiej postaci musi zostać wyrażone oświadczenie woli za spółkę przy zawieraniu umów z członkami zarządu. Oświadczenie to musi zawierać wszystkie gospodarczo istotne elementy przyszłej umowy. Przez "elementy gospodarczo istotne" należy rozumieć nie tylko essentialia negoti i umowy o pracę, ale wszystkie te, które mają zostać zawarte w umowie, a łączą się z potencjalnym obciążeniem finansowym spółki, jak odprawy, nagrody, dodatkowe świadczenia, itp. Uchwały rady nadzorczej nie można przy tym interpretować rozszerzająco. Przyjęcie odmiennego założenia oznaczałoby w istocie pozbawienie rady nadzorczej realnego wpływu na kształtowanie treści stosunku zatrudnienia prezesa zarządu spółki, wynikającego z zawartej z nim umowy o pracę. Przepis art. 379 k.s.h. ma na celu ochronę samej spółki, jak i jej akcjonariuszy oraz wierzycieli przed niekorzystnym rozporządzaniem majątkiem spółki w drodze umów pomiędzy spółką a członkami zarządu. W ocenie Sądu pierwszej instancji, zawarcie z członkiem zarządu umowy o pracę, określenie jej warunków, zmiana jej treści (na przykład co do różnych składników wynagrodzenia), wprowadzenie do umownego stosunku pracy klauzul autonomicznych (na przykład umowy o zakazie konkurencji), wreszcie jego rozwiązanie, może być zatem dokonane przez przewodniczącego rady nadzorczej dopiero po wcześniejszym podjęciu przez radę stosownej uchwały w tym przedmiocie. Nie jest wystarczające samo "dowiedzenie się" o treści umowy przez poszczególnych, a nawet wszystkich członków rady nadzorczej i brak sprzeciwu na zawarcie umowy określonej treści przez któregokolwiek z nich. Nie spełnia wymagań ustawowych również samo poddanie pod dyskusję poszczególnych postanowień umowy na posiedzeniu, jeżeli w efekcie takiej dyskusji nie zostanie wyrażone stanowisko rady nadzorczej w postaci uchwały, która stanowi akt złożenia oświadczenia woli za spółkę. Konieczność reprezentowania spółki akcyjnej przez radę nadzorczą, a nie przez zarząd, dotyczy wszystkich bez wyjątku umów pomiędzy spółką a członkami zarządu. Odnosi się więc także do zawarcia osobnej umowy o zakazie konkurencji. Czynność naruszająca art. 379 k.s.h. jest bezwzględnie nieważna (art. 58 kc). Nie może więc zostać potwierdzona przez spółkę po jej dokonaniu. Nie może również zostać konwalidowana późniejszymi działaniami stron. W szczególności w takiej sytuacji nie stosuje się przepisu art. 103 kc dotyczącego skutków przekroczenia pełnomocnictwa. Umowa nieważna nie rodzi skutków prawnych dla spółki, na przykład w postaci obowiązku wypłacenia świadczeń w niej przewidzianych. Stwierdzenie tej nieważności jest niezależne od dobrej lub złej wiary członka zarządu, a więc tego, czy przy dokonywaniu przedmiotowej czynności prawnej strony (lub jedna z nich) miały świadomość naruszenia bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa i bezprawności swojego działania. Jedyną istotną w sprawie okolicznością jest więc, czy rada nadzorcza "E." S.A. podjęła uchwałę odpowiadającą treści umów, które podpisał powód. Zdaniem Sądu Okręgowego umowy pomiędzy powodem a spółką są ważne tylko w części, w której znajdują odzwierciedlenie w uchwale rady nadzorczej, a więc wyłącznie wynagrodzenia podstawowego powoda oraz zawarcia umowy o pracę. Sąd pierwszej instancji uznał w związku z tym, że "umowa o zakazie konkurencji" jest nieważna (art. 58 § 1 kc) w całości, a "umowa o zarządzanie", będąca w istocie umową o pracę, jest ważna, ale tylko w zakresie postanowienia o wynagrodzeniu podstawowym i stanowisku (art. 58 § 3 kc). Sąd ten wskazał, że oświadczenie woli rady nadzorczej podlega wykładni na zasadach ogólnych, co jednak nie może to prowadzić do nadinterpretacji treści powziętej uchwały. Nie sposób więc przyjąć, że pod pojęciem "innych stosownych dokumentów", do których podpisania z powodem został upoważniony Michel P., kryje się osobna umowa - tj. umowa o zakazie konkurencji, mająca autonomiczny charakter wobec umowy o pracę. Nie można też uznać, iż w uprawnieniu do podpisania tychże "innych stosownych dokumentów" zawarte zostało umocowanie do podjęcia w imieniu spółki zobowiązań o wartości znacznie przekraczającej wartość wynagrodzenia podstawowego. Z uwagi na bardzo dużą wartość nagrody i odszkodowania przewidzianego w "umowie o zarządzanie", nie można ich traktować jako świadczeń ubocznych, dodatkowych, wobec czego powinny zostać przyznane przez radę nadzorczą zgodnie z art. 379 k.s.h. Inna interpretacja byłaby sprzeczna z ochronną rolą tego przepisu.

Zdaniem Sądu Okręgowego, twierdzenia powoda, w których powoływał się on na zwyczaj i powszechność niezgodnej z przepisami praktyki pozwanego co do trybu i sposobu zawierania umów z członkami zarządu, nie zasługują na uwzględnienie. Takie okoliczności mogłyby mieć pomocniczo znaczenie jedynie dla wykładni treści uchwały w sytuacji, gdyby jej postanowienia były niejasne. Nie sanuje natomiast nieważności umowy stwierdzenie, iż w spółce znaczna część umów między członkami zarządu a radą nadzorczą jest zawierana z naruszeniem przepisu art. 379 k.s.h., bo nieprawidłowa praktyka nie może usunąć skutku nieważności.

Sąd Okręgowy uznał ponadto za niezasadne twierdzenia interwenienta ubocznego dotyczące możliwości zastosowania w okolicznościach tej sprawy art. 372 § 2 k.s.h., podnosząc że kwestię reprezentacji spółki odnośnie do zawarcia umowy z członkiem zarządu reguluje przepis szczególny, tj. art. 379 k.s.h.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli powód oraz interwenient uboczny Michel P., zaskarżając go w całości.

Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. uznał obie apelacje za nieuzasadnione i oddalił je wyrokiem z dnia 12 grudnia 2007 r.

Sąd odwoławczy nie uwzględnił podnoszonego zarzutu nieważności postępowania, do której miało dojść wskutek naruszenia przepisu art. 379 k.s.h., podnosząc że powód w chwili złożenia pozwu inicjującego niniejsze postępowanie, jak i w jego toku, nie pozostawał członkiem zarządu "E." S.A. Organem uprawnionym do reprezentowania pozwanej spółki w przedmiotowym procesie był zatem jej zarząd zgodnie z art. 368 § 1 k.s.h. Z brzmienia art. 379 k.s.h. wynika bowiem jednoznacznie, że reprezentacja spółki przez radę nadzorczą jest dopuszczalna jedynie w sporach pomiędzy spółką a członkiem zarządu. W aktach sprawy znajdują się stosowne pełnomocnictwa procesowe udzielone przez zarząd "E." S.A. profesjonalnym pełnomocnikom, uprawniające ich do podejmowania wszystkich czynności procesowych, wobec czego nie ma również mowy o pozbawieniu strony pozwanej możności obrony swych praw.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny w sprawie i dokonał trafnej oceny prawnej. Tym samym za bezzasadny uznany został zarzut naruszenia art. 379 k.s.h. w zw. z art. 388 k.s.h. w zw. z art. 58 § 1 i 3 kc w zw. z art. 2 k.s.h. sprowadzający się do błędnej wykładni tych przepisów poprzez przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że przy zawieraniu umowy z członkiem zarządu musi działać rada nadzorcza in corpore oraz, że oświadczenie woli za spółkę akcyjną w umowie z członkiem zarządu musi złożyć rada nadzorcza w formie uchwały.

Sąd Apelacyjny podkreślił, że zgodnie z art. 378 § 1 k.s.h. rada nadzorcza ustala wynagrodzenie członków zarządu zatrudnionych na podstawie umowy o pracę lub innej umowy, chyba że statut stanowi inaczej. W niniejszej sprawie żaden przepis statutu, także § 16 ust. 3, nie uprawnia innego podmiotu niż rada nadzorcza do ustalania wynagrodzenia członka zarządu. W myśl art. 379 k.s.h. (w brzmieniu obowiązującym w 2001 r.) w umowie między spółką a członkiem zarządu spółkę reprezentuje rada nadzorcza albo pełnomocnik powołany uchwałą walnego zgromadzenia. Przepis ten znalazł odzwierciedlenie w § 16 ust. 3 statutu, który stanowi, że do zakresu obowiązków rady nadzorczej spółki należy "zawieranie i rozwiązywanie umów o pracę z członkami zarządu spółki, przy czym w imieniu rady umowę tę podpisuje przewodniczący rady lub upoważniony przez radę wiceprzewodniczący, względnie inny członek rady nadzorczej". Przepis ten, w ocenie Sądu odwoławczego, należy interpretować ściśle z uwzględnieniem treści art. 378 § 1 k.s.h. i art. 379 k.s.h. Prowadzi to zaś do wniosku, że Michel P. pełniący funkcję przewodniczącego rady nadzorczej był upoważniony do czynności technicznej jaką jest podpisanie umowy o pracę z powodem jako prezesem zarządu. Nie był natomiast upoważniony do jej zawarcia w znaczeniu materialnym, tj. do samodzielnego określenia za radę nadzorczą spółki warunków tej umowy. Ustalenia w zakresie umowy o pracę z powodem mogła dokonać wyłącznie rada nadzorcza i tylko ona mogła złożyć oświadczenie co do oferowanych mu warunków z tytułu zatrudnienia. Powyższe znajduje potwierdzenie w uchwale nr 3 rady nadzorczej "E." S.A. z dnia 13 czerwca 2001 r.

Sąd Apelacyjny podniósł nadto, że zgodnie z art. 390 § 1 k.s.h. rada nadzorcza wykonuje swoje obowiązki kolegialne, może jednak delegować swoich członków do samodzielnego pełnienia określonych czynności procesowych, która to sytuacja nie występuje w rozpoznawanej sprawie. Rada Nadzorcza działa poprzez uchwały, które podejmuje na podstawie art. 388, art. 389 i art. 391 § 1 k.s.h. W statucie pozwanej spółki te zasady znalazły odzwierciedlenie w § 15. Uchwała nr 3 z 13 czerwca 2001 r. zawierała zatem, w ocenie Sądu drugiej instancji, oświadczenie rady nadzorczej wiążące przewodniczącego rady i powoda. Na jej podstawie mogli oni zatem podpisać umowę o pracę ze wskazaniem stanowiska prezesa zarządu i wynagrodzeniem 25.000 USD. Przewodniczący rady nadzorczej miał prawo prowadzić negocjacje z prezesem zarządu w zakresie ustalenia dodatkowych uprawnień dla powoda z tytułu stosunku pracy, aby jednak nabyły one charakter roszczeniowy, powinny zostać zatwierdzone przez radę nadzorczą, a fakt taki nie miał miejsca.

Za nieuzasadnione Sąd odwoławczy uznał także pozostałe zarzuty odnośnie do naruszenia prawa materialnego, tj. przepisów art. 372 § 2 k.s.h. w związku z art. 379 k.s.h., art. 38 kc w związku z art. 2 k.s.h. w związku z art. 379 k.s.h., art. 58 § 1 i § 3 kc w związku z art. 38 kc, wskazując że przepis art. 372 § 2 k.s.h. nie znajduje zastosowania w stosunku do rady nadzorczej i że wykroczenie przez przewodniczącego rady poza ramy uchwały nr 3 rady nadzorczej, określającej warunki wynagrodzenia (art. 379 k.s.h.), w procesie uzgadniania z powodem warunków zatrudnienia, nie stanowi działania osoby prawnej w rozumieniu art. 38 kc, jak prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy. Takie stanowisko jest bowiem zgodne z przepisami art. 378 k.s.h. i 379 k.s.h., które w sposób szczególny regulują reprezentację spółki akcyjnej w umowach z członkami zarządu. Według Sądu odwoławczego, Sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, że naruszenie art. 379 k.s.h., który ma charakter normy iuris cogentis, powoduje bezwzględną nieważność, w rozumieniu art. 58 § 1 kc, dokonanej przez powoda i interwenienta ubocznego czynności prawnej polegającej na zawarciu "umowy o zakazie konkurencji", a także bezwzględną nieważność, w rozumieniu art. 58 § 3 kc w związku z art. 58 § 1 kc, "umowy o zarządzanie" w części zawierającej postanowienia ponad przyznane powodowi wynagrodzenie w wysokości 25.000 USD z tytułu wykonywania czynności prezesa zarządu na podstawie stosunku pracy.

Bezzasadny, w ocenie Sądu Apelacyjnego, był także zarzut apelacji interwenienta ubocznego naruszenia art. 65 kc w związku z art. 379 k.s.h., bowiem, wbrew ustalonemu stanowi faktycznemu, zmierzał do uznania, że istniała w spółce praktyka zawierania ze wszystkimi członkami zarządu "standardowego pakietu umów", co powinno mieć znaczenie przy wykładni uchwały nr 3 rady nadzorczej z 13 czerwca 2001 r. Takie stanowisko nie znalazło jednak potwierdzenia w faktach ustalonych na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie, brak jest zatem jakichkolwiek podstaw, aby zastosować proponowaną w apelacji interpretację przedmiotowej uchwały. Za nieuzasadniony Sąd drugiej instancji uznał także zarzut powoda odnośnie do naruszenia art. 65 § 1 kc, podnosząc że uchwała rady nadzorczej spółki akcyjnej skierowana do członków zarządu stanowi oświadczenie woli złożone innym osobom, a więc stosuje się do niej kryteria wykładni określone w art. 65 § 1 kc. W ocenie Sądu Apelacyjnego, uchwała nr 3 rady nadzorczej skierowana do powoda jako prezesa zarządu powinna być interpretowana z uwzględnieniem zgodnych intencji stron co do skutków, które mają nastąpić w związku z jej podjęciem. Dla przedmiotowej wykładni szczególnie istotne są okoliczności, w jakich rada nadzorcza składała powyższe oświadczenie, a mianowicie: pozostawanie spółki w ogromnym zadłużeniu (4 mld zł), brak środków finansowych na spłatę wymagalnych zobowiązań, z czego powód doskonale zdawał sobie sprawę. Treść uchwały co do wysokości jego wynagrodzenia była ponadto jednoznaczna. Według Sądu drugiej instancji, w powyższych okolicznościach, gdy pozwanej groziła upadłość, wynagrodzenie prezesa zarządu w kwocie 25.000 USD miesięcznie nie naruszało także zasad współżycia społecznego, zwłaszcza że powód został jedynie czasowo delegowany do pełnienia funkcji w zarządzie spółki. W konkretnych okolicznościach niniejszej sprawy brak jest uzasadnionych i udowodnionych podstaw, aby dokonując wykładni uchwały nr 3 rady nadzorczej opierać się na kontraktach innych członków zarządu, szczególnie gdy z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, że warunki zatrudniania każdego członka zarządu były negocjowane i uzgadniane indywidualnie.

Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego złożył interwenient uboczny Michel P., który skarżąc go w całości, zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 379 k.s.h., poprzez jego błędną wykładnię wyrażającą się w przyjęciu, że wyłączna kompetencja rady nadzorczej spółki akcyjnej czy pełnomocnika powołanego uchwałą walnego zgromadzenia akcjonariuszy do reprezentowania spółki w sporach z członkami zarządu dotyczy tylko i wyłącznie sporów z aktualnymi członkami zarządu spółki, a więc nie dotyczy sporów z byłymi członkami zarządu;

2. nieważność postępowania wynikającą z naruszenia art. 379 pkt 2 oraz art. 5 kpc w związku z art. 86 i 87 § 1 kpc w związku z art. 379 § 1 k.s.h. w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji, polegającą na tym, że jako pełnomocnik pozwanej spółki występował pełnomocnik procesowy ustanowiony przez zarząd, podczas gdy zgodnie z prawidłową wykładnią art. 379 § 1 k.s.h., zarząd nie jest organem legitymowanym do reprezentowania spółki w sporze z byłym członkiem zarządu, a tym samym nie posiada kompetencji do udzielania pełnomocnictwa procesowego w sprawie, a w konsekwencji pełnomocnik strony pozwanej nie był należycie umocowany;

3. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 379 pkt 2 oraz art. 5 kpc w związku z art. 386 § 2 oraz art. 86 i 87 § 1 kpc w związku z art. 379 k.s.h., "a art. 379 § 1 kpc" w odniesieniu do tej części postępowania przed Sądem pierwszej instancji, która toczyła się po dniu 15 stycznia 2004 r., poprzez bezzasadne nieuwzględnienie podniesionego w apelacji interwenienta ubocznego zarzutu nieważności postępowania przed Sądem pierwszej instancji, wynikające z błędnego uznania, że zgodnie z art. 379 k.s.h. w sporze z byłym członkiem zarządu spółkę akcyjną może reprezentować zarząd mający być jednocześnie organem uprawnionym do ustanowienia pełnomocnika procesowego spółki, podczas gdy z mocy art. 379 k.s.h. do reprezentowania spółki w sporach także z byłym członkiem zarządu uprawniona jest wyłącznie rada nadzorcza oraz pełnomocnik powołany uchwałą walnego zgromadzenia;

4. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 378 § 1 i 379 k.s.h. w związku z art. 58 § 1 i 3 kc w związku z art. 2 k.s.h. oraz art. 300 kp, poprzez ich błędną wykładnię wyrażającą się w przyjęciu, że art. 378 § 1 i 379 k.s.h. statuują w zakresie swojej regulacji obowiązek kolegialnego działania rady nadzorczej przy podejmowaniu decyzji co do wszystkich gospodarczo istotnych elementów umowy z członkiem zarządu spółki, które winny być określone w treści uchwały, zezwalając jedynie na wykonanie przez jednego z członków rady nadzorczej czynności technicznej zakomunikowania członkowi zarządu ustalonych dla niego warunków zatrudniania oraz fizycznej czynności sporządzenia i podpisania umowy, co w konsekwencji doprowadziło do nieuprawnionego zastosowania art. 58 § 1 i 3 kc i przyjęcia, że umowy zawierające dodatkowe postanowienia dotyczące warunków zatrudnienia i świadczeń pieniężnych zastrzeżonych na rzecz członka zarządu w stosunku do tych wprost i wyraźnie określonych w uchwale rady nadzorczej są nieważne, podczas gdy zgodnie z art. 378 § 1 i 379 k.s.h. decyzja rady nadzorczej podjęta w formie uchwały i pozostawiona do wykonania wybranej osobie ze składu tej rady nie musi szczegółowo określać wszystkich warunków związanych z zatrudnieniem członka zarządu i dopuszczalne jest, aby rada działając in corpore wyznaczyła jednego jej członka nie tylko do podpisania umowy o pracę i stosownych dokumentów z członkiem zarządu, ale też do ustalenia w drodze negocjacji innych niż wynagrodzenie zasadnicze warunków zatrudnienia także w zakresie, w jakim nie zostały one szczegółowo określone w uchwale, a umowy zastrzegające dodatkowe - w stosunku do określonych wprost i wyraźnie w uchwale rady - świadczenia pieniężne są ważne;

5. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 390 § 1 k.s.h., poprzez jego niezastosowanie wyrażające się w pominięciu regulacji tego przepisu, zgodnie z którym rada nadzorcza może delegować swoich członków do samodzielnego pełnienia czynności nadzorczych, podczas gdy uprawnienia rady nadzorczej spółki w zakresie ustalania wynagrodzenia członków zarządu i warunków innych zawieranych z nimi umów w ramach reprezentacji spółki obok pełnomocnika "powołanego uchwałą wspólników" w umowach i sporach z członkami zarządu także stanowią uprawnienia nadzorcze spółki, w zakresie których rada nadzorcza może delegować kompetencje na jednego ze swoich członków;

6. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 379 k.s.h. w związku z art. 2 w związku z art. 8 § 2 Konstytucji RP, wyrażające się w naruszającej determinującą sposób przeprowadzania wykładni i stosowania prawa zasadę państwa prawnego błędnej wykładni oaz niewłaściwym zastosowaniu art. 379 k.s.h. poprzez przyjęcie stanowiska, że wykładni prawa należy dokonywać w zależności od okoliczności faktycznych danej sprawy, o którym to stanowisku Sądu drugiej instancji świadczy zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku konstatacja, wedle której "Sąd Apelacyjny ocenił zastosowanie prawa materialnego na tle miarodajnego stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie", podczas gdy zasada państwa prawnego wymaga, aby wykładnia przepisu zmierzająca do ustalenia treści normy prawnej była dokonywana przez Sąd w procesie stosowania prawa niezależnie od okoliczności konkretnej sprawy, które następnie na etapie zastosowania przepisu będą oceniane w świetle ustalonej normy, nie zaś aby proces wykładni był częścią zastosowania przepisu pod kątem okoliczności faktycznych sprawy;

7. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 65 § 1 kc w związku z art. 2 k.s.h., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w naruszeniu zasad wykładni oświadczeń woli poprzez niedokonanie wykładni oświadczenia woli, jakim była uchwała nr 3 rady nadzorczej "E." S.A. z dnia 13 czerwca 2001 r. z uwzględnieniem całokształtu okoliczności, w jakich została podjęta oraz przeprowadzenie procesu wykładni tej uchwały w oparciu o subiektywny pogląd Sądu co do zakresu świadczeń należnych prezesowi zarządu spółki zagrożonej upadłością, co wiąże się z uwzględnieniem wbrew regułom wykładni wyłącznie wybranych przez Sąd drugiej instancji w sposób nieuprawniony okoliczności.

Opierając skargę na takich podstawach, skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego, a także poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego, zniesienie postępowania przed Sądem pierwszej instancji w zakresie dotkniętym nieważnością, a także zniesienie całego postępowania przed Sądem drugiej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, z pozostawieniem mu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzuty skargi kasacyjnej, sformułowane tak w ramach pierwszej, jak i drugiej podstawy kasacyjnej, w zasadzie ogniskują się wokół dwóch problemów prawnych: kwestii reprezentacji spółki akcyjnej w sporze z byłym członkiem zarządu i wymogu kolegialności w działaniu rady nadzorczej przy zawieraniu umowy o pracę z członkiem zarządu spółki.

W myśl art. 379 § 1 k.s.h., w umowie między spółką a członkiem zarządu, jak również w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza albo pełnomocnik powołany uchwałą walnego zgromadzenia. Przepis ten ustanawia wyjątek od określonej w art. 372 § 1 k.s.h. zasady, iż prawo reprezentowania spółki akcyjnej należy do kompetencji zarządu spółki. Prawidłowością przepisów szczególnych jest to, że nie interpretuje się ich w sposób rozszerzający, wykraczający poza ich literalne brzmienie. Przepis art. 379 § 1 k.s.h. jednoznacznie odnosi się zaś do określonej funkcji, tj. członków zarządu, czyli osób pełniących tę funkcję w chwili stosowania tej normy, nie zaś osób, które przestały ją pełnić. Oznacza to, że art. 379 § 1 k.s.h. znajduje zastosowanie jedynie w sytuacji, gdy dana osoba pełni funkcję członka zarządu, przez co od momentu wygaśnięcia tego mandatu podmiotem uprawnionym do reprezentowania spółki stają się na ogólnych zasadach członkowie zarządu.

Takie stanowisko znajduje potwierdzenie w judykaturze, np. w wyroku z dnia 21 marca 2001 r. I PKN 322/2000 (OSNAPiUS 2002/24 poz. 600), zgodnie z którym do osoby zatrudnionej na stanowisku członka zarządu spółki nie stosuje się art. 374 kh (art. 203 kh) z chwilą jej odwołania (w rozumieniu przepisów Kodeksu handlowego) z funkcji członka zarządu, chociaż nadal pozostaje w stosunku zatrudnienia na stanowisku członka zarządu, określonym w umowie o pracę, w wyroku z dnia 24 stycznia 2002 r. I PKN 838/2000 (Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2003/4 str. 38), wedle którego skoro odwołanie członków zarządu następuje z chwilą podjęcia stosownej uchwały, to z tą chwilą do podejmowania wszelkich czynności w imieniu spółki wobec osób, które utraciły członkostwo, właściwy jest zarząd, a wyjątek określony w art. 203 kh nie ma zastosowania. Konieczność reprezentowania spółki, co stanowi wyjątek, przez radę nadzorczą, a nie przez zarząd, dotyczy tylko umów pomiędzy spółką a członkami zarządu, nie zaś byłymi członkami zarządu, czy wyrok z dnia 23 stycznia 2004 r. I PK 213/2003 (LexPolonica nr 365591), gdzie stwierdzono, że gdy rada nadzorcza spółki akcyjnej odwoła z funkcji prezesa (członka zarządu), to organem właściwym do późniejszego wypowiedzenia mu umowy o pracę jest zarząd spółki. Jeżeli rada nadzorcza chce rozwiązać umowę o pracę z prezesem (członkiem zarządu) musi to uczynić jednocześnie z odwołaniem go z funkcji prezesa (członka zarządu), ponieważ po odwołaniu staje się on zwykłym pracownikiem, wobec którego kompetencje pracodawcy wykonuje zarząd a nie rada nadzorcza.

Zarzuty skarżącego wywodzące się z przesłanki braku właściwej reprezentacji pozwanej spółki w niniejszej sprawie uwzględnione być więc nie mogą.

Nietrafne są też zarzuty skargi dotyczące wymogu kolegialnej reprezentacji spółki akcyjnej w umowach z członkami zarządu.

Z art. 379 k.s.h. wynika, że w umowie między spółką a członkiem zarządu spółkę reprezentuje rada nadzorcza. Z kolei art. 390 § 1 k.s.h. stanowi, że rada nadzorcza wykonuje swoje obowiązki kolegialnie. Co do zasady rada nadzorcza wyraża swą wolę przez podjęcie uchwały, zwłaszcza w sprawach przekazanych jej kompetencjom nadzorczym (np. czynności nadzorcze, powoływanie i odwoływanie członków zarządu). Wbrew twierdzeniom skarżącego, przepis art. 379 k.s.h. nie kreuje jednak kolejnej czynności nadzorczej (jest usytuowany poza oddziałem II Kodeksu spółek handlowych o nadzorze), lecz szczególny rodzaj uprawnienia służącego ochronie interesu spółki. Dla zawarcia z członkiem zarządu umowy nie jest zatem konieczna uchwała, jeżeli umowę taką podpiszą wszyscy członkowie rady nadzorczej. Jeżeli jednak umowa ma być podpisana nie przez wszystkich członków rady nadzorczej, to rada powinna podjąć uchwałę w sprawie zawarcia umowy. Uchwała, w której rada wyrazi aprobatę dla umowy z określonym członkiem zarządu i na określonych warunkach, upoważniając członka (bądź członków) rady nadzorczej do podpisania takiej umowy, będzie bowiem niewątpliwie wyrazem kolegialnego stanowiska rady.

Kwestii dopuszczalności upoważnienia członka rady nadzorczej do zawarcia umowy nie można przy tym wywodzić z art. 390 § 1 k.s.h., z którego wynika, że rada może delegować swoich członków do samodzielnego pełnienia określonych czynności nadzorczych. Oddelegowanie to może bowiem dotyczyć wyłącznie czynności nadzorczych, do których wymóg reprezentacji spółki przez radę nadzorczą w umowach z członkami zarządu nie należy, jak wcześniej wspomniano.

Rozważając, jak szeroki zakres może mieć upoważnienie udzielone członkowi rady nadzorczej, należy przyjąć, że upoważnienie, aby uniknąć zarzutu obejścia art. 379 § 1 k.s.h. powinno dotyczyć jedynie technicznego podpisania umowy na warunkach wynikających z uchwały rady, co potwierdza jednolite w tym zakresie orzecznictwo Sądu Najwyższego, na przykład wyrok z dnia 23 września 2004 r. I PK 501/2003 (OSNP 2005/4 poz. 56), gdzie przyjęto, że w umowach między członkami zarządu a spółką oraz sporach między tymi podmiotami, spółka reprezentowana jest przez radę nadzorczą. Wymóg ten oznacza konieczność kolegialnego działania rady, a więc radę nadzorczą in corpore, a nie jej poszczególnych członków, czy pełnomocników, czy wyrok z dnia 4 lipca 2007 r. I PK 12/2007 (LexPolonica nr 1727993), z którego wynika, iż zawarcie z członkiem zarządu umowy o pracę, określenie jej warunków, zmiana jej treści dokonane przez przewodniczącego rady nadzorczej bez podjęcia przez radę stosownej uchwały w tym przedmiocie kłóci się z bezwzględnie obowiązującą normą prawną z art. 374 kh. W motywach tych orzeczeń zwrócono uwagę, że rada nadzorcza in corpore (jako ciało kolegialne) ma kompetencję do reprezentowania spółki przy dokonywaniu wszelkich czynności prawnych w stosunkach umownych z członkami zarządu. Kolegialność może być zaś urzeczywistniona na dwa sposoby: podpisanie umowy przez wszystkich członków rady, albo podjęcie przez radę nadzorczą uchwały w przedmiocie akceptacji umowy, z jednoczesnym udzieleniem niektórym członkom rady (członkowi) upoważnienia do podpisania tej umowy w imieniu rady nadzorczej.

Uchwała, w której rada nadzorcza wyrazi aprobatę dla umowy z określonym członkiem zarządu i na określonych warunkach, będzie niewątpliwie wyrazem kolegialnego stanowiska rady. Sąd Najwyższy podniósł, że celem regulacji odnoszącej się do zasad reprezentacji spółki w umowach z członkami zarządu jest ochrona interesów spółki, akcjonariuszy i wierzycieli przez zapewnienie możliwości oceny warunków umowy z członkiem zarządu przez radę nadzorczą in corpore. Warunki te zostaną spełnione zarówno w przypadku, gdy rada nadzorcza w całości (bez uprzedniej uchwały) podpisze umowę z członkiem zarządu, jak i wtedy, gdy na zwołanym w tym celu posiedzeniu podejmie uchwałę w przedmiocie akceptacji umowy. Zawarcie z członkiem zarządu umowy o pracę, określenie jej warunków, zmiana jej treści dokonane przez przewodniczącego rady nadzorczej bez podjęcia przez radę stosownej uchwały w tym przedmiocie wymagań tych zaś nie spełnia.

Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni akceptuje to stanowisko. Za sprzeczne z celem przyświecającym art. 379 k.s.h. musi być zatem uznane udzielenie przez radę jej członkowi ogólnego upoważnienia do zawierania wszelkich umów z członkami zarządu, bez specyfikacji rodzaju tych umów, czy ich warunków. W takiej bowiem sytuacji zamiast kolegialnego działania rady nadzorczej umowę z członkiem zarządu zawierałby w istocie jeden z członków rady. Ta sama uwaga dotyczy przyznania upoważnionemu prawa negocjowania warunków umowy i następnie podpisania (zmienionej w wyniku negocjacji) umowy bez wcześniejszej aprobaty rady.

Zdaniem Sądu Najwyższego, upoważnienie przez radę jej przewodniczącego do negocjowania umowy z powodem i samodzielnego określenia jej warunków, nie może zatem doprowadzić do uznania za ważną umowy w zakresie wykraczającym poza warunki wyraźnie sformułowane w uchwale tej rady, bo tego rodzaju upoważnienie musi być uznane za naruszające zasadę kolegialnego działania rady nadzorczej, a zatem i reguły reprezentacji spółki akcyjnej w umowach zawieranych z członkami jej zarządu. Czynność naruszająca art. 379 k.s.h. jest zaś bezwzględnie nieważna, jak prawidłowo przyjął Sąd drugiej instancji.

Sąd Najwyższy nie znalazł też podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 65 § 2 kc, albowiem Sąd Apelacyjny nie uchybił temu przepisowi, przyjmując że uchwała rady nadzorczej co do warunków zatrudnienia powoda określała wyłącznie, oprócz woli nawiązania stosunku pracy, wysokość przysługującego mu wynagrodzenia miesięcznego i nie wynikały z niej żadne inne warunki jego zatrudnienia.

Wykładnia oświadczeń woli polega na ustalaniu ich znaczenia, czyli sensu. Ma ona na celu ustalenie właściwej treści regulacji zawartej w oświadczeniu woli. Ogólne reguły interpretacyjne, prowadzące do osiągnięcia tego celu, określone zostały w art. 65 kc. W myśl § 1 art. 65 kc, oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje; § 2 stanowi natomiast, że w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Wyrażone w przytoczonym przepisie reguły interpretacyjne grupują się wokół dwóch respektowanych przez prawo cywilne wartości. Są nimi z jednej strony wola (intencja) osoby dokonującej czynności prawnej, z drugiej natomiast zaufanie, jakie budzi złożone oświadczenie woli u innych osób. Odpowiednio do tych wartości w doktrynie wyróżnia się subiektywną metodę wykładni, zorientowaną na wolę osoby składającej oświadczenie woli, oraz metodę obiektywną (normatywną), akceptującą punkt widzenia adresata. Możliwa jest również kombinowana metoda wykładni, uwzględniająca obie wspomniane wartości.

Zgodnie z kombinowaną metodą wykładni, priorytetową regułę interpretacyjną oświadczeń woli, składanych indywidualnie adresatom, stanowi rzeczywista wola stron. Zastosowanie tej reguły wymaga wyjaśnienia, jak strony rzeczywiście zrozumiały złożone oświadczenie woli, a w szczególności, jaki sens łączyły z użytym w oświadczeniu woli zwrotem lub wyrażeniem. W razie ustalenia, że były to te same treści myślowe, pojmowany zgodnie sens oświadczenia woli trzeba uznać za wiążący.

Jeżeli chodzi o oświadczenia woli ujęte w formie pisemnej, czyli wyrażone w dokumencie, to sens tych oświadczeń ustala się przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu. W procesie jego interpretacji podstawowa rola przypada językowym regułom znaczeniowym. Wykładni poszczególnych wyrażeń dokonuje się z uwzględnieniem kontekstu, w tym także związków treściowych występujących między zawartymi w tekście postanowieniami. Uwzględnieniu podlegają również okoliczności, w jakich oświadczenie woli zostało złożone, jeżeli dokument obejmuje takie informacje, a także cel oświadczenia woli wskazany w tekście lub zrekonstruowany na podstawie zawartych w nim postanowień.

Tekst dokumentu nie stanowi wyłącznej podstawy wykładni ujętych w nim oświadczeń woli składanych indywidualnie oznaczonym osobom. Dopuszczalny jest dowód ze świadków lub z przesłuchania stron, jeżeli jest to potrzebne do wykładni niejasnych oświadczeń woli stron zawartych w dokumencie. W procesie wykładni zawartych w dokumencie oświadczeń woli składanych indywidualnie adresatom dopuszczalne jest zatem sięgnięcie do takich okoliczności towarzyszących złożeniu oświadczenia woli, które mogą być stwierdzone za pomocą pozadokumentowych środków dowodowych.

Zdaniem Sądu Najwyższego, Sąd drugiej instancji prawidłowo zastosował powyżej opisane zasady dokonywania wykładni oświadczeń woli, albowiem wziął pod uwagę zwerbalizowaną na piśmie treść uchwały rady nadzorczej co do warunków zatrudnienia powoda, a na podstawie innych dowodów (zeznań świadków) ustalił, że okoliczności towarzyszące podjęciu tej uchwały nie pozwalają przydać jej innego znaczenia niż wynikające z dokumentu, w szczególności nie było podstaw do stwierdzenia, że wolą członków rady było zawarcie z powodem umowy o pracę na takich warunkach, jakie posiadali inni członkowie zarządu, czy też na "warunkach standardowo przewidzianych dla członków zarządu pozwanej", czy w ogóle, na skonkretyzowanych przez radę nadzorczą innych warunkach, niż nawiązanie stosunku pracy z wynagrodzeniem miesięcznym w określonej kwocie.

Nie zasługuje na uwzględnienie także zarzut naruszenia art. 379 k.s.h. w związku z art. 2 w związku z art. 8 § 2 Konstytucji RP, co miałoby się przejawiać w dokonywaniu wykładni przepisu prawa w zależności od okoliczności faktycznych sprawy, albowiem Sąd Najwyższy nie doszukał się potwierdzenia dla takiego procesu myślowego Sądu drugiej instancji. Przytoczony przez skarżącego fragment uzasadnienia wyroku Sądu drugiej instancji dotyczy zastosowania prawa materialnego do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, czego nie można uznać za nieprawidłowe, skoro zastosowanie przepisu polega właśnie na subsumowaniu faktów ustalonych w procesie pod stan faktyczny abstrakcyjny określony w przepisie.

Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 398[14] kpc i art. 398[21] w związku z art. 108 § 1 w związku z art. 107 zdanie drugie i w związku z art. 98 i 99 kpc, orzekł jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 25 maja 2005 r.

I PK 249/2004

Przepis art. 17 § 3 ksh może mieć odpowiednie zastosowanie do dokonania czynności prawnej przez spółkę akcyjną, reprezentowaną przez radę nadzorczą (art. 379 ksh), gdy wymagana jest zgoda (uchwała) walnego zgromadzenia. Brak uchwały walnego zgromadzenia spółki akcyjnej nie powoduje nieważności umowy o pracę z członkiem zarządu spółki, jeżeli wymaganie zgody walnego zgromadzenia na jej zawarcie przez radę nadzorczą wynika wyłącznie ze statutu, a nie z ustawy.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z 1 marca 2004 r. (...) zasądził od strony pozwanej "E." SA w Ł. na rzecz powoda Zbigniewa M. kwotę 38.843 zł z ustawowymi odsetkami od 1 września 2001 r. tytułem wynagrodzenia za pracę za sierpień 2001 r., kwotę 30.543,20 zł z ustawowymi odsetkami od 1 października 2001 r. tytułem wynagrodzenia za pracę w okresie od 1 do 24 września 2001 r. i nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 35.219 zł.

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwana Spółka Akcyjna "W." (obecnie, po zmianie firmy, Spółka Akcyjna "E.") powstała w 1999 r. W dniu 6 września 2000 r. 100% akcji pozwanej Spółki nabył adw. Wojciech B., w imieniu i na rzecz Stanisława G. Uchwałą nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy "W." SA z 7 września 2000 r. powołano nowy skład rady nadzorczej, do której weszli: Wojciech B., Marcin F., Piotr S., Jacek P. i Tadeusz N. Posiedzenia rady nadzorczej pozwanej Spółki były zwoływane bez uprzedniego podawania porządku obrad. W trakcie posiedzeń nie było formalnego głosowania. Przewodniczący rady nadzorczej przedstawiał kwestię do rozpatrzenia i uchwałę uznawano za przyjętą w razie braku zgłoszenia sprzeciwu przez któregokolwiek z członków rady. Na koniec posiedzenia nie odczytywano protokołu. W trakcie posiedzenia rady nadzorczej 8 września 2000 r. wybrano na jej przewodniczącego Wojciecha B. Następnie rada nadzorcza podjęła uchwałę o powołaniu powoda Zbigniewa M. na prezesa zarządu, zaś Zbigniewa C. i Krzysztofa J. na członków zarządu. W trakcie posiedzenia rady nadzorczej 23 listopada 2000 r. jej przewodniczący został upoważniony (jednogłośnie podjętą uchwałą) do podpisywania umów o pracę z członkami zarządu, które miały być następnie zatwierdzane przez radę nadzorczą. Do czasu podjęcia innej uchwały członkowie zarządu mieli działać na podstawie umów zleceń. W dniu 8 września 2000 r. przewodniczący rady nadzorczej zawarł z powodem umowę zlecenia dotyczącą wykonywania czynności członka zarządu i pełnienia funkcji prezesa zarządu w okresie do 31 grudnia 2000 r. za wynagrodzeniem w wysokości 120.000 zł, zaś 18 grudnia 2000 r. kolejną umowę zlecenia wykonywania czynności członka zarządu i pełnienia funkcji prezesa w okresie od 1 stycznia 2001 r. do 31 maja 2001 r. za wynagrodzeniem w wysokości 150.000 zł. Wiceprezes zarządu Krzysztof J. był zatrudniony w pozwanej Spółce na podstawie umowy o pracę z 1 marca 2000 r. na stanowisku dyrektora do spraw systemów operacyjnych na 7/8 etatu z wynagrodzeniem w wysokości 14.540 zł miesięcznie brutto, przy czym aneksem z 28 kwietnia 2000 r. warunki umowy o pracę uległy zmianie przez zatrudnienie Krzysztofa J. na pełnym etacie z wynagrodzeniem 17.000 zł miesięcznie brutto. Ponadto 9 września 2000 r. Wojciech B. w imieniu pozwanej Spółki zawarł z Krzysztofem J. umowę zlecenia dotyczącą udziału w posiedzeniach zarządu w okresie od 9 września 2000 r. do 31 grudnia 2000 r. za wynagrodzeniem 12.000 zł, a następnie 17 maja 2001 r. umowę zlecenia dotyczącą udziału w posiedzeniach zarządu w dniach od 1 stycznia 2001 r. do 31 maja 2001 r. za wynagrodzeniem 15.000 zł. Podobnie Wojciech B. w imieniu pozwanej Spółki zawarł z drugim wiceprezesem zarządu Zbigniewem C. 9 września 2000 r. umowę zlecenia dotyczącą udziału w posiedzeniach zarządu w okresie od 9 września 2000 r. do 31 grudnia 2000 r. za wynagrodzeniem 32.000 zł, a następnie 17 maja 2001 r. kolejną umowę zlecenia dotyczącą udziału w posiedzeniach zarządu od 1 stycznia 2001 r. do 31 maja 2001 r. za wynagrodzeniem 40.000 zł. W okresie od września 2000 r. do września 2001 r. Krzysztof J. otrzymał łącznie z tytułu umowy o pracę i umów zlecenia kwotę 240.208 zł, zaś Zbigniew C. z tytułu umów zlecenia kwotę 72.000 zł. Umowy zawarte przez Wojciecha B. z Krzysztofem J. i Zbigniewem C. nie były przez pozwaną kwestionowane.

Sąd Okręgowy ustalił, że zgodnie z § 16 pkt 3 statutu pozwanej Spółki (według stanu na 20 listopada 2000 r.), rada nadzorcza miała kompetencję zawierania umów z członkami zarządu. Zgodnie z § 21 pkt 2, 3, 4 statutu członkowie rady nadzorczej wykonywali swe prawa i obowiązki w sposób łączny, posiedzenia rady zwoływał jej przewodniczący, a w jego nieobecności wiceprzewodniczący, posiedzenie mogło być zwołane na wniosek zarządu. W § 23 pkt 7 statutu wskazano, że do zakresu działania rady nadzorczej należy zawieranie, dokonywanie umów i rozwiązywanie kontraktów z członkami zarządu na podstawie treści uchwał walnego zgromadzenia. Uchwałą nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Spółki z 26 kwietnia 2001 r. uchylono dotychczasowy statut i uchwalono nowy. Nowy statut nie zawierał odpowiedników § 16 pkt 3, § 21 pkt 2, 3, 4 i § 23 pkt 7 dawnego statutu.

Zgodnie z ustaleniami Sądu, w 2001 r. powód zakomunikował pozostałym członkom zarządu, że będzie negocjował z pozwaną kwestię zawarcia umowy o pracę. W maju-czerwcu 2001 r. Krzysztof J. i Zbigniew C. także podjęli rozmowy w sprawie zawarcia z nimi umów o pracę, w związku z wiadomością, że powód negocjuje taką umowę dla siebie. Pod koniec posiedzenia rady nadzorczej w dniu 17 maja 2001 r., w którym uczestniczyli wszyscy członkowie rady nadzorczej, po omówieniu porządku dnia przewodniczący Wojciech B. podniósł kwestię umowy o pracę z powodem. Projekt tej umowy był uprzednio omówiony pomiędzy powodem a Wojciechem B. Powód przedłożył przewodniczącemu rady nadzorczej wydrukowaną wersję umowy, zaś pozostałym członkom rady jej kserokopie parafowane przez Wojciecha B. Członkowie rady nadzorczej mieli czas na zapoznanie się z treścią umowy. Na pytanie Wojciecha B., czy nie ma uwag do umowy, Jacek M. zaakceptował głośno umowę. Żaden z pozostałych członków rady nie sprzeciwił się umowie. Po posiedzeniu rady nadzorczej Jacek M. i Marcin F. pogratulowali powodowi zawarcia umowy. Uchwała o zatwierdzeniu przez radę umowy o pracę z powodem nie została zaprotokołowana.

Sąd ustalił, że powód umówił się z Wojciechem B. na podpisanie umowy o pracę w W. Podpisanie nastąpiło przed 1 czerwca 2001 r., chociaż umowa nosi tę datę. Zgodnie z treścią § 1.1 i § 1.3 umowy, pozwana Spółka zatrudniła powoda na stanowisku prezesa zarządu na okres co najmniej 3 lat od dnia zawarcia umowy, z miesięcznym wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości stanowiącej równowartość w złotych 10.000 euro według średniego kursu NBP z dnia poprzedzającego dzień wypłaty wynagrodzenia, płatnym w sposób i w terminach obowiązujących w Spółce dla wypłaty wynagrodzeń pracowniczych. Zgodnie z § 1.7 umowa miała "wygasnąć" z chwilą odwołania powoda z funkcji prezesa zarządu. W § 5 strony przewidziały trzymiesięczny okres wypowiedzenia, niezależnie od odszkodowania za przedterminowe rozwiązanie umowy. W dniu 6 czerwca 2001 r. Zbigniew C. przekazał Wiesławie G., zatrudnionej na stanowisku specjalisty do spraw kadrowych, wypełniony nieprawidłowo i podpisany przez powoda druk deklaracji zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych. Nie otrzymała ona jednak umowy o pracę powoda. Przekazała Zbigniewowi C. przeznaczone dla powoda dokumenty: kwestionariusz osobowy, oświadczenie o rachunku bankowym, oświadczenie o wysokości przychodów, o zapoznaniu się z regulaminami. Dokumenty te zostały zwrócone z podpisem powoda, z datą 1 czerwca 2001 r. i wówczas Wiesława G. założyła dla powoda akta osobowe. W dniu 7 czerwca 2001 r. wysłała dokumenty zgłaszające powoda jako pracownika do ZUS. Umieściła także powoda na liście płac za czerwiec i lipiec 2001 r. Wysokość wynagrodzenia powoda została jej podana przez Zbigniewa C. Umowa o pracę z pozwaną została dołączona do akt osobowych powoda w styczniu 2002 r. Powód otrzymał przelewem na konto bankowe wynagrodzenie za czerwiec i lipiec 2001 r. Przelewów dokonano z tytułu umowy o pracę po akceptacji Zbigniewa C. Dalsze wypłaty wynagrodzenia zostały wstrzymane na polecenie Zbigniewa C. i Krzysztofa J. Powód został wyrejestrowany z ZUS, dokonano także korekty dotyczącej podatku dochodowego w urzędzie skarbowym. Na posiedzeniach w dniach 11 czerwca i 21 czerwca 2001 r. rada nadzorcza nie zajmowała się kwestią umowy o pracę powoda. W oświadczeniu z 17 września 2001 r. podpisanym przez powoda, Krzysztofa J., Zbigniewa C. i Stanisława G., skierowanym do B. Bank SA, wskazano dwukrotnie, że powód jest zatrudniony w pozwanej Spółce na podstawie umowy o pracę z 1 czerwca 2001 r. Uchwałą nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy z 21 września 2001 r. odwołano dotychczasową radę nadzorczą Spółki i powołano nową radę, w której skład weszli: Tadeusz N., Dariusz Z., Tomasz Ł., Jerzy R. i Eryk K. Uchwałą z 24 września 2001 r. nowa rada nadzorcza odwołała powoda z funkcji prezesa zarządu.

Dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom Wojciecha B., Krzysztofa J., Zbigniewa C. i Tadeusza N. w zakresie, w jakim dotyczyły zajmowania się przez radę nadzorczą na posiedzeniu 17 maja 2001 r. kwestią umowy o pracę z powodem, a także zeznaniom Stanisława G. w zakresie jego niewiedzy o warunkach umowy o pracę zawartej przez pozwaną z powodem. Sąd dał natomiast wiarę zeznaniom powoda oraz Jacka M. i Marcina F., że pod koniec posiedzenia rady nadzorczej 17 maja 2001 r. została omówiona kwestia umowy z powodem. Piotr S. w swoich zeznaniach stwierdził, że nie wyklucza, iż podczas posiedzenia rady nadzorczej 17 maja 2001 r. mógł być przedstawiany projekt umowy o pracę z powodem, wprawdzie nie podjęto formalnej uchwały dotyczącej zatrudnienia powoda, jednak nieformalne głosowanie mogło się odbyć.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powoda dotyczące wynagrodzenia za pracę w okresie od 1 sierpnia 2001 r. do 24 września 2001 r. jest zasadne.

Ze względu na status prawny powoda jako byłego prezesa zarządu pozwanej Spółki, rozstrzygnięcie sprawy wymagało zastosowania nie tylko przepisów Kodeksu pracy, w szczególności art. 22 § 1 kp i 29 § 1 kp, ale także przepisów Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z art. 368 § 1 i § 4 zdanie 1 ksh zarząd prowadzi sprawy spółki i reprezentuje spółkę. Jego członków powołuje i odwołuje rada nadzorcza, chyba że statut spółki stanowi inaczej. Członek zarządu może być w każdym czasie odwołany. Nie pozbawia go to roszczeń ze stosunku pracy lub innego stosunku prawnego dotyczącego pełnienia funkcji członka zarządu (art. 370 § 1 ksh). W umowie między spółką a członkiem zarządu spółkę reprezentuje rada nadzorcza albo pełnomocnik powołany uchwałą walnego zgromadzenia. Wynagrodzenie członków zarządu zatrudnionych na podstawie umowy o pracę lub innej umowy ustala rada nadzorcza, jeżeli statut nie stanowi inaczej (art. 378 § 1 i 379 ksh). Według art. 390 § 1 i 391 § 1 i 2 ksh rada nadzorcza wykonuje swoje obowiązki kolegialnie, może jednak delegować swoich członków do samodzielnego pełnienia określonych czynności nadzorczych. Uchwały rady nadzorczej zapadają bezwzględną większością głosów, chyba że statut stanowi inaczej. Statut może przewidywać, że w przypadku równości głosów rozstrzyga głos przewodniczącego rady nadzorczej. Do protokołów rady nadzorczej stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące protokołów zarządu, wobec czego powinny one zawierać porządek obrad, nazwiska i imiona obecnych członków zarządu, liczbę głosów oddanych na poszczególne uchwały oraz zdania odrębne. Uchwały powinny być protokołowane. Protokoły podpisują obecni członkowie zarządu (art. 376 zd. 2 i 3 w związku z art. 391 § 2 ksh). Stosownie do art. 17 ksh, jeżeli do dokonania czynności prawnej przez spółkę ustawa wymaga uchwały rady nadzorczej, czynność prawna dokonana bez wymaganej uchwały jest nieważna. Zgoda może być wyrażona przed złożeniem oświadczenia przez spółkę albo po jego złożeniu, nie później jednak niż w terminie dwóch miesięcy od dnia złożenia oświadczenia przez spółkę. Potwierdzenie wyrażone po złożeniu oświadczenia ma moc wsteczną od chwili dokonania czynności prawnej. Czynność prawna dokonana bez zgody właściwego organu spółki, wymaganej wyłącznie przez umowę spółki albo statut, jest ważna, jednakże nie wyklucza to odpowiedzialności członków zarządu wobec spółki z tytułu naruszenia umowy spółki albo statutu.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że dla ważności umowy o pracę zawartej 1 czerwca 2001 r. z powodem jako prezesem zarządu spółki akcyjnej niezbędne było - zgodnie z art. 378 § 1 i 379 ksh - aby, w braku odmiennej regulacji statutowej, spółka była przy zawieraniu umowy reprezentowana przez radę nadzorczą, a ponadto, aby rada nadzorcza ustaliła uchwałą wynagrodzenie za pracę. Zdaniem Sądu, zgodnie z nowym statutem, obowiązującym od 26 kwietnia 2001 r., rada nadzorcza miała kompetencję do powoływania i odwoływania członków zarządu oraz ustalania ich wynagrodzenia (§ 11.2 i § 14.1 statutu). Wynikająca z art. 390 § 1 ksh kolegialność oznacza, że rada nadzorcza wykonuje swoje obowiązki w formie uchwał. Wprawdzie przepis ten umożliwia delegowanie członków do samodzielnego pełnienia określonych czynności nadzorczych, jednak czynności te mają pozwolić radzie na zajęcie stanowiska i mogą dotyczyć tylko spraw, które nie wymagają uchwały rady. Z tego powodu za niedopuszczalne należałoby uznać delegowanie na członka rady nadzorczej uprawnienia do samodzielnego ustalenia wysokości wynagrodzenia dla członka zarządu, o ile jego wysokość nie zostałaby następnie zatwierdzona uchwałą rady nadzorczej. Wprawdzie nie ulega wątpliwości, że podjęcie uchwały o zatwierdzeniu warunków umowy o pracę pozwanej z powodem, w tym i wynagrodzenia, nie zostało zaprotokołowane ani w protokole posiedzenia rady nadzorczej z 17 maja 2001, ani w żadnym późniejszym, nie oznacza to jednak, że uchwała taka nie została podjęta. Odwołując się do stanowiska doktryny prawa handlowego Sąd Okręgowy podniósł, że w przypadku protokołów posiedzeń rady nadzorczej forma pisemna jest zastrzeżona tylko dla celów dowodowych. Ważne jest, według Sądu, aby zostały spełnione kryteria wskazane w art. 391 ksh czyli aby, w braku odmiennych postanowień statutu, uchwała została podjęta bezwzględną większością głosów, a zgodnie z § 12.2 zdanie 2 statutu pozwanej Spółki, według treści przyjętej na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy 26 kwietnia 2001 r., w razie równości głosów decydował głos przewodniczącego. Zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki z art. 74 § 2 kc, zgodnie z którym w braku zachowania formy pisemnej dla celów dowodowych, dowód z zeznań świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny, jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma albo sąd go dopuści uznając, że ze względu na szczególne okoliczności sprawy jest to konieczne. Według Sądu z przeprowadzonych dowodów wynika, że została zawarta umowa o pracę między pozwaną i powodem, na co wskazuje jej pisemna postać - dokument podpisany przez Wojciecha B. - i jest to fakt niezależny od skuteczności samej umowy. Z przeprowadzonych dowodów wynika ponadto, że pomiędzy członkami rady nadzorczej a powodem istniał taki stosunek zaufania, który mógł uzasadniać brak kontrolowania się nawzajem w każdej kwestii, w tym co do zupełności protokołów z posiedzeń rady nadzorczej.

Sąd Okręgowy - opierając się na zebranym w sprawie materiale dowodowym - przyjął, że w czasie posiedzenia rady nadzorczej w dniu 17 maja 2001 r. została poruszona kwestia umowy o pracę powoda z pozwaną Spółką. Biorąc pod uwagę opisany przez Piotra S. tryb podejmowania uchwał przez radę, w którym brak sprzeciwu członka rady oznaczał akceptację dla treści uchwały, należało przyjąć, że zatwierdzeniu umowy o pracę powoda, w której była wskazana wysokość wynagrodzenia, nie sprzeciwiło się czterech z pięciu członków rady nadzorczej. Zawarcie umowy o pracę ze wskazaniem daty 1 czerwca 2001 r. było uzasadnione. Nawiązanie stosunku pracy miało nastąpić z dniem wskazanym w umowie jako data jej zawarcia, ponieważ do 31 maja 2001 r. strony wiązała umowa zlecenia.

W związku z podjęciem przez radę nadzorczą na posiedzeniu 17 maja 2001 r. uchwały o zatwierdzeniu umowy o pracę z powodem, w tym ustalonego wynagrodzenia, bezzasadne - zdaniem Sądu Okręgowego - są podnoszone przez pozwaną kwestie dotyczące nieważności umowy według art. 17 § 1 ksh czy też art. 58 § 1 kc w związku z art. 300 kp. Nie ma także znaczenia zarzut, że podpisana przez Wojciecha B. umowa była czynnością prawną kulejącą według art. 103 § 1 kc (zarzut ten zmierzał do obarczenia odpowiedzialnością za powstałe zobowiązanie byłego przewodniczącego rady nadzorczej na podstawie art. 103 § 3 kc), ponieważ podpisana przez niego umowa została zatwierdzona przez radę nadzorczą.

Odnosząc się do kwestii ekwiwalentności ustalonego w umowie i wypłaconego powodowi za czerwiec i lipiec 2001 r. wynagrodzenia za pracę, Sąd pierwszej instancji zauważył, że powszechnie wiadomo, iż osoby zajmujące kluczowe stanowiska menedżerskie w sektorze prywatnych przedsiębiorstw, zwłaszcza w lukratywnej branży informatyki bankowej, korzystają z licznych przywilejów i gwarancji płacowych, co przejawia się właśnie w postanowieniach zawieranych umów o pracę czy kontraktów menedżerskich. Zgodnie bowiem z art. 353[1] kc w związku z art. 300 kp strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z uwzględnieniem treści art. 18 kp oznacza to, że pracodawca może przyznać pracownikowi wynagrodzenie w rozmiarze większym niż wynikający z obowiązujących przepisów płacowych. Biorąc pod uwagę wysokość wynagrodzenia określoną w zawartych uprzednio przez powoda z pozwaną Spółką umowach zlecenia (około 30.000 zł miesięcznie) oraz wysokość wynagrodzenia wypłaconego przez stronę pozwaną wiceprezesowi zarządu Krzysztofowi J., Sąd Okręgowy stwierdził, że nie można uznać miesięcznego wynagrodzenia za pracę powoda w wysokości równowartości 10 tysięcy euro za rażąco wygórowane, a przez to niegodziwe. Sąd Okręgowy uznał, że powodowi przysługiwało wynagrodzenie za pracę od daty wskazanej w zatwierdzonej przez radę nadzorczą umowie o pracę, czyli od 1 czerwca 2001 r. do dnia odwołania go z funkcji członka zarządu uchwałą rady nadzorczej z 24 września 2001 r. Wobec tego Sąd zasądził na jego rzecz wynagrodzenie z tytułu zawartej umowy o pracę w wysokości 38.843 zł za sierpień z odsetkami od 1 września 2001 r. oraz za okres od 1 do 24 września 2001 r. kwotę 30.543,20 zł z ustawowymi odsetkami od 1 października 2001 r.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana domagając się jego zmiany i oddalenia powództwa, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Skarżąca zarzuciła wyrokowi: 1) naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1 kpc, poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, w tym okoliczności miejsca i dnia podpisania umowy o pracę oznaczonej datą 1 czerwca 2001 r., niewyjaśnienie sprzeczności w zeznaniach świadków oraz ustalenie, że podczas posiedzenia rady nadzorczej 17 maja 2001 r. podjęta została uchwała o zatwierdzeniu umowy o pracę powoda; 2) naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 391 § 1 ksh w związku z art. 60 kc, poprzez przyjęcie, że rada nadzorcza mogła podjąć uchwałę o zatwierdzeniu umowy o pracę powoda przez milczącą akceptację członków rady, z pominięciem przepisów art. 391 § 2 w związku z art. 376 ksh; art. 430 § 1 ksh, poprzez ustalenie, że postanowienia § 16 pkt 3 i § 23 pkt 7 statutu "W." SA utraciły moc prawną 26 kwietnia 2001 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 8 czerwca 2004 r. (...) oddalił apelację strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nieuzasadniony jest zarzut niewyjaśnienia przez Sąd pierwszej instancji wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Obszerny materiał dowodowy został, wbrew twierdzeniom pozwanej Spółki, poddany wszechstronnej, wnikliwej i wyważonej ocenie, zgodnie z wyrażoną w art. 233 § 1 kpc zasadą swobodnej oceny sędziowskiej. Sąd Apelacyjny podkreślił przy tym szczegółowe omówienie przez Sąd pierwszej instancji w treści uzasadnienia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów i dowodów, zarówno osobowych, jak i złożonych w formie dokumentów. Sąd Okręgowy szczegółowo wyjaśnił, dlaczego odmówił wiary zeznaniom Wojciecha B., Krzysztofa J., Zbigniewa C. i Tadeusza N. w zakresie dotyczącym przebiegu posiedzenia rady nadzorczej 17 maja 2001 r., kwestii zatwierdzenia umowy o pracę z powodem oraz okoliczności zawarcia tej umowy. Wbrew twierdzeniom skarżącej, świadek Piotr S. nie zaprzeczył, aby na posiedzeniu rady nadzorczej 17 maja 2001 r. podjęto uchwałę w sprawie zatwierdzenia umowy o pracę z powodem; świadek ten nie wykluczył, że kwestia ta była przedmiotem obrad rady i potwierdził, że nieformalne głosowanie mogło się odbyć. Tenże świadek potwierdził praktykę podejmowania uchwał w nieformalnym trybie, zgodnie z którym brak sprzeciwu któregokolwiek z członków rady co do przedstawionej propozycji oznaczał akceptację dla niej. W tych okolicznościach Sąd Okręgowy był uprawniony do przyjęcia, że podczas posiedzenia rady nadzorczej 17 maja 2001 r. doszło do podjęcia uchwały o zatwierdzeniu umowy o pracę z powodem w sposób praktykowany przez tę radę - bez formalnego głosowania i odzwierciedlenia tego w protokole posiedzenia.

Za nietrafny uznał Sąd drugiej instancji również zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 391 § 1 ksh w związku z art. 60 kc. Sąd Apelacyjny zaakceptował pogląd Sądu pierwszej instancji, że art. 376 ksh, stosowany poprzez art. 391 § 2 ksh, zastrzega formę pisemną protokołów posiedzeń rady nadzorczej wyłącznie dla celów dowodowych. Oznacza to, że dla ważności uchwały podjętej przez radę nie jest konieczne jej zaprotokołowanie. Natomiast niezbędne jest spełnienie kryteriów wskazanych w art. 391 ksh - a mianowicie uchwała (w braku odmiennych postanowień statutu) musi zapaść bezwzględną większością głosów. Według postanowień statutu pozwanej Spółki - w razie równości głosów decydował głos przewodniczącego. Wobec braku w formie pisemnej uchwały rady nadzorczej zatwierdzającej umowę o pracę z powodem, Sąd Okręgowy słusznie uznał, że zostały spełnione przesłanki określone w art. 74 § 2 kc. W związku z tym w celu ustalenia treści podjętej uchwały Sąd przesłuchał wszystkich członków ówczesnej rady nadzorczej pozwanej Spółki, z których tylko jeden - Tadeusz N. (aktualny członek rady nadzorczej pozwanej Spółki) - zaprzeczył faktowi poddania głosowaniu w dniu 17 maja 2001 r. kwestii zatwierdzenia umowy o pracę z powodem. Pozostali świadkowie - oraz sam powód - albo wyraźnie potwierdzili, że kwestia ta była przedmiotem obrad rady nadzorczej (Jacek M., Marcin F.), albo przyznali, że "nieformalne głosowanie mogło się odbyć" (Piotr S.), albo oświadczyli, że nie pamiętają, czy na posiedzeniu tym zagadnienie to było omawiane (Wojciech B.). W świetle ustaleń Sądu Okręgowego, że rada nadzorcza pozwanej Spółki podejmowała uchwały w trybie, w którym brak sprzeciwu oznaczał akceptację - a na posiedzeniu rady nadzorczej w dniu 17 maja 2001 r. zatwierdzeniu umowy o pracę z powodem nie sprzeciwiło się co najmniej czterech z pięciu członków tej rady - Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że tym samym rada nadzorcza podjęła uchwałę zatwierdzającą umowę o pracę z powodem.

Jakkolwiek Sąd drugiej instancji zgodził się ze skarżącym, że w dacie podpisania i zatwierdzenia przez radę nadzorczą umowy o pracę z powodem obowiązywał statut pozwanej Spółki w wersji sprzed podjęcia przez walne zgromadzenie akcjonariuszy uchwały z 26 kwietnia 2001 r. o jego zmianie, gdyż do rejestracji zmiany statutu doszło dopiero 16 października 2001 r., to jednak uznał, że nie ma to wpływu na ocenę zasadności rozstrzygnięcia dokonanego przez Sąd pierwszej instancji. Zgoda walnego zgromadzenia akcjonariuszy na zawarcie umów z członkami zarządu pozwanej Spółki wymagana bowiem była wyłącznie przez statut Spółki, nie wynikała natomiast z ustawy. Zgodnie zaś z treścią art. 17 § 3 ksh, czynność prawna dokonana bez zgody właściwego organu, wymaganej wyłącznie przez umowę spółki lub statut, jest ważna, jednakże nie wyklucza to odpowiedzialności członków zarządu wobec spółki z tytułu naruszenia umowy spółki lub statutu. Z tej przyczyny za bezzasadny uznał Sąd Apelacyjny zarzut nieważności zawarcia umowy o pracę z powodem oraz zarzut nieskuteczności zatwierdzenia tej umowy przez radę nadzorczą w związku z brakiem uchwały walnego zgromadzenia w tej kwestii.

Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego wniosła strona pozwana zaskarżając wyrok ten w całości. Wniosła o jego zmianę i oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Jako podstawy kasacji strona skarżąca wskazała: 1) naruszenie prawa materialnego: a) art. 378 § 1 ksh w związku z § 23 pkt 7 statutu Spółki, poprzez dokonanie błędnej wykładni polegającej na uznaniu, że rada nadzorcza Spółki na posiedzeniu w dniu 17 maja 2001 r. była uprawniona do ustalenia wynagrodzenia w umowie o pracę powoda, mimo postanowienia § 23 pkt 7 statutu; b) art. 378 § 1 ksh w związku z art. 65 kc, poprzez dokonanie błędnej wykładni, polegającej na uznaniu, że członkowie rady nadzorczej Spółki na posiedzeniu rady w dniu 17 maja 2001 r. ustalili wynagrodzenie powoda zawarte w umowie o pracę opatrzonej datą 1 czerwca 2001 r.; c) art. 391 § 1 ksh w związku z art. 65 kc, poprzez dokonanie błędnej wykładni polegającej na uznaniu, że członkowie rady nadzorczej Spółki na posiedzeniu rady w dniu 17 maja 2001 r. odbyli akt głosowania uchwały o zatwierdzeniu umowy o pracę oznaczonej datą 1 czerwca 2001 r., zawartej przez powoda i pozwaną; 2) naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 382 kpc w związku z art. 233 § 1 kpc oraz art. 328 § 2 kpc, poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, w tym okoliczności czasu i miejsca zawarcia przez powoda z pozwaną umowy o pracę oznaczonej datą 1 czerwca 2001 r.

Uzasadniając wniosek o rozpoznanie kasacji skarżąca wskazała, że na tle obowiązującego stanu prawnego, w zestawieniu ze stanem faktycznym sprawy ustalonym przez Sąd Okręgowy, a zaakceptowanym przez Sąd Apelacyjny, pojawiają się dwie kwestie prawne wymagające rozstrzygnięcia: pierwsza - czy rada nadzorcza pozwanej była uprawniona na posiedzeniu w dniu 17 maja 2001 r. do ustalenia wynagrodzenia powoda w umowie o pracę, a w przypadku odpowiedzi pozytywnej, druga - czy każdy z członków rady nadzorczej poprzez swoje zachowanie wyraził oświadczenie woli o zatwierdzeniu umowy o pracę powoda, obejmujące dwa akty woli: pierwszy - dotyczący zgody na głosowanie nad umową o pracę i drugi - obejmujący głos "za zatwierdzeniem" lub głos "przeciwko zatwierdzeniu" umowy o pracę. Innymi słowy, czy każdy z członków rady nadzorczej obejmował swym aktem woli obydwa elementy oświadczenia woli.

W piśmie z 28 lipca 2004 r., stanowiącym uzupełnienie kasacji, skarżąca przedstawiła dodatkowe okoliczności uzasadniające rozpoznanie kasacji, a mianowicie istotne zagadnienia prawne występujące w sprawie, po pierwsze - czy uchwała podjęta przez radę nadzorczą spółki akcyjnej w trybie art. 378 § 1 ksh może być uznana za czynność prawną w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego; po drugie - czy przy założeniu, że wskazana wyżej uchwała jest czynnością prawną, w kontekście art. 60 kc oraz przepisów Kodeksu spółek handlowych dotyczących podejmowania uchwał przez organy spółek prawa handlowego, w szczególności art. 391 § 1 ksh, może być podjęta milcząco.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja nie ma uzasadnionych podstaw. Zarzut naruszenia przepisów postępowania - art. 382 kpc w związku z art. 233 § 1 kpc oraz art. 328 § 2 kpc - dotyczy pominięcia przez Sąd Apelacyjny dokonania ustaleń faktycznych co do czasu i miejsca zawarcia przez strony - a ściślej przez powoda oraz działającego w imieniu pozwanej Spółki przewodniczącego rady nadzorczej Wojciecha B. - umowy o pracę datowanej na 1 czerwca 2002 r. W uzasadnieniu kasacji skarżąca wskazała, że już w apelacji zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 233 § 1 kpc w związku z niewyjaśnieniem okoliczności miejsca oraz dnia podpisania umowy o pracę oznaczonej datą 1 czerwca 2001 r. zawartej przez powoda z pozwaną. Ma rację skarżąca, że Sąd Apelacyjny nie odniósł się w sposób szczegółowy do zgłoszonego w apelacji zarzutu niewyjaśnienia przez Sąd Okręgowy tej okoliczności. Nie oznacza to jednak, że doszło w ten sposób do naruszenia przepisów postępowania i to naruszenia kwalifikowanego, bo tylko takie ma znaczenie przy ocenie skuteczności kasacyjnych zarzutów naruszenia prawa procesowego, mianowicie naruszenia, które miało (albo przynajmniej mogło mieć) wpływ na treść rozstrzygnięcia. Zgodnie z art. 393[1] pkt 2(1) kpc kasację można oprzeć na podstawie naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Skarżąca w kasacji nie wykazała, że brak ustalenia dokładnej daty i miejsca zawarcia umowy o pracę miał jakikolwiek wpływ na wynik sprawy. Sama skarżąca stwierdza w kasacji, że Sąd Okręgowy przyjął, że podpisanie umowy o pracę nastąpiło w Warszawie przed 1 czerwca 2001 r. Dodatkowo można uzupełnić to twierdzenie skarżącej, że z ustaleń Sądu Okręgowego wynika ponadto, że nastąpiło to po posiedzeniu rady nadzorczej, które odbyło się 17 maja 2001 r. Tego rodzaju ustalenie jest zupełnie wystarczające, jeśli chodzi o podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Miejsce i data zawarcia (podpisania) umowy o pracę nie były okolicznościami istotnymi dla rozstrzygnięcia sprawy. Istotne było ustalenie, czy strony tej umowy złożyły zgodne oświadczenia woli mające na celu wywołanie skutku prawnego w postaci zawarcia takiej umowy i czy zgodnie ustaliły jej warunki (w tym wysokość miesięcznego wynagrodzenia za pracę) ponieważ przedmiotem rozpoznawanej sprawy była tylko kwestia zasadności roszczeń powoda o zasądzenie na jego rzecz wynagrodzenia za pracę za sierpień i wrzesień 2001 r. Dla oceny zasadności roszczeń powoda nie miało zatem istotnego znaczenia, kiedy (którego dnia) pomiędzy 17 maja a 1 czerwca 2001 r. doszło do złożenia zgodnych oświadczeń woli stron umowy. Należy przy tym mieć na względzie, że sam fakt złożenia tych oświadczeń nie jest w kasacji skutecznie kwestionowany, co zresztą byłoby trudne w sytuacji, gdy powód przedstawił umowę sporządzoną na piśmie podpisaną przez siebie i Wojciecha B., przy czym Wojciech B. nie kwestionował, że na umowie widnieje jego podpis.

Rację ma skarżąca, że skoro Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu zaskarżonego kasacją wyroku nie odniósł się szczegółowo do kwestii miejsca i czasu zawarcia umowy o pracę, to znaczy, że okoliczności tej nie badał, choć powinien był to uczynić, ponieważ była ona objęta zarzutami apelacyjnymi. Jednakże to uchybienie Sądu Apelacyjnego nie miało żadnego wpływu na wynik sprawy i treść rozstrzygnięcia. Kwestia rozbieżności między zeznaniami powoda i zeznaniami świadka Wojciecha B. co do okoliczności podpisania umowy nie została w uzasadnieniu kasacji przedstawiona w sposób pozwalający Sądowi Najwyższemu na odniesienie się do tego ogólnie sformułowanego zarzutu, ponieważ skarżąca nie wskazała, czego (jakich konkretnie okoliczności) rozbieżności te dotyczyły.

Skoro zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania, kwestionujące pośrednio podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, okazały się nieuzasadnione, a innych okoliczności faktycznych ustalonych przez Sąd Apelacyjny skarżąca w kasacji nie kwestionuje (bo zarzut niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy dotyczył jedynie czasu i miejsca zawarcia umowy o pracę), dla oceny zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego miarodajny jest ustalony przez Sąd Apelacyjny stan faktyczny. Gdy zarzuty kasacji dotyczące naruszenia przepisów postępowania regulujących kwestie prowadzenia postępowania dowodowego, dokonywania ustaleń faktycznych i oceny materiału dowodowego okażą się nieuzasadnione, Sąd Najwyższy jest związany ustalonym stanem faktycznym (art. 393[11] § 2(2) kpc).

Nieuzasadnione są również zarzuty naruszenia prawa materialnego. Pierwszy z tych zarzutów dotyczy błędnej wykładni art. 378 § 1 ksh w związku z § 23 pkt 7 statutu Spółki, polegającej na uznaniu, że rada nadzorcza pozwanej Spółki na posiedzeniu w dniu 17 maja 2001 r. była uprawniona do ustalenia wynagrodzenia w umowie o pracę powoda, mimo postanowienia § 23 pkt 7 statutu. Istota opisanego zarzutu dotyczy zagadnienia zawarcia umowy pomiędzy spółką akcyjną a członkiem jej organu zarządzającego (w rozpoznawanej sprawie prezesem zarządu), w tym uprawnień organów spółki akcyjnej do ustalenia wynagrodzenia prezesa za pracę świadczoną na podstawie stosunku pracy. Kodeks spółek handlowych reguluje tę kwestię w art. 378 oraz w art. 379. Pierwszy z powołanych przepisów normuje zasady ustalania wynagrodzenia członków zarządu zatrudnianych na podstawie umowy o pracę lub na podstawie innej umowy (w szczególności umowy prawa cywilnego). Drugi przepis precyzuje, jaki organ jest uprawniony do reprezentowania spółki akcyjnej w umowie między spółką a członkiem zarządu. W uzasadnieniu kasacji skarżąca prezentuje pogląd, że na tle art. 378 ksh można wyodrębnić trzy sytuacje określające kompetencje organów spółki do kształtowania treści umowy zawartej z członkami zarządu i w konsekwencji - do ustalania wynagrodzenia członków zarządu. Pierwsza sytuacja to klasyczne, najczęściej spotykane rozwiązanie, gdy rada nadzorcza ustala wynagrodzenie członka zarządu suwerennie, bez potrzeby podejmowania w tej mierze uchwały przez walne zgromadzenie akcjonariuszy. Tak rozumianą zasadę pełnej kompetencji rady nadzorczej do ustalania wynagrodzenia członków zarządu reguluje art. 378 § 1 ksh. Przepis ten stanowi, że rada nadzorcza ustala wynagrodzenie członków zarządu zatrudnionych na podstawie umowy o pracę lub innej umowy, chyba że statut stanowi inaczej. Sformułowanie końcowe przepisu - "chyba że statut stanowi inaczej" - czyni wyłom w powołanej zasadzie przez odesłanie do treści statutu spółki jako wewnętrznego aktu spółki, który wskazaną zasadę może modyfikować. Zdaniem skarżącego statut może ograniczyć lub nawet wyłączyć kompetencję rady nadzorczej do ustalania wynagrodzenia członków zarządu, przekazując ją zgromadzeniu akcjonariuszy (walnemu zgromadzeniu). Jest to druga możliwa sytuacja. Kolejną modyfikację generalnej zasady, wyrażającej kompetencję rady nadzorczej, przewiduje art. 378 § 2 ksh, uzależniający uprawnienia rady nadzorczej do ustalania wynagrodzenia obejmującego udział w zysku rocznym spółki, który jest przeznaczony do podziału między akcjonariuszy, od upoważnienia udzielonego radzie nadzorczej przez walne zgromadzenia akcjonariuszy. W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia - zdaniem skarżącego - z drugą sytuacją, a to ze względu na postanowienie § 23 pkt 7 statutu pozwanej Spółki, który - w czasie ocenianych zdarzeń - przewidywał, że do zakresu działania rady nadzorczej należy, między innymi, "zawieranie, dokonywanie umów i rozwiązywanie kontraktów z członkami zarządu na podstawie uchwał walnego zgromadzenia".

Sąd Apelacyjny uznał, że rada nadzorcza pozwanej Spółki na posiedzeniu w dniu 17 maja 2001 r. była uprawniona do ustalenia wynagrodzenia powoda jako elementu treści umowy o pracę. Sąd Apelacyjny przyjął, że przytoczone postanowienie § 23 pkt 7 statutu pozwanej, że do zakresu działania rady nadzorczej należy "zawieranie, dokonywanie umów i rozwiązywanie kontraktów z członkami zarządu na podstawie uchwał walnego zgromadzenia", oznacza wyrażenie przez walne zgromadzenie zgody na zawarcie umowy o pracę z członkami zarządu i powołując się na treść art. 17 § 3 ksh wywiódł, że umowa o pracę datowana na 1 czerwca 2001 r. jest ważna, ponieważ jeżeli nawet rada nadzorcza nie była uprawniona do samodzielnego - bez zgody walnego zgromadzenia - ustalenia wynagrodzenia powoda za pracę świadczoną na podstawie umowy o pracę, to brak zgody walnego zgromadzenia nie powoduje nieważności uchwały rady nadzorczej o zatwierdzeniu umowy o pracę, w tym warunków (wysokości) wynagrodzenia.

Wbrew zarzutom kasacji, wywód Sądu Apelacyjnego dotyczący wniosków płynących z art. 17 § 3 ksh jest trafny. Przepis art. 378 § 1 ksh, ustanawiający zasadę kompetencji rady nadzorczej spółki akcyjnej do ustalania wynagrodzenia członków zarządu zatrudnionych na podstawie umowy o pracę lub innej umowy, jest przepisem dyspozytywnym, co oznacza, że akcjonariusze mogą uprawnienie do ustalania wynagrodzenia członka zarządu w ramach zawieranej z nim umowy o pracę uregulować inaczej. Użyte w końcowej części omawianego przepisu sformułowanie "chyba że statut stanowi inaczej" stwarza akcjonariuszom możliwość ukształtowania uprawnienia do ustalania wynagrodzenia członków zarządu w odmienny sposób w statucie. Obowiązujący w czasie ocenianych zdarzeń statut pozwanej Spółki przewidywał - w § 23 pkt 7, dotyczącym kompetencji rady nadzorczej - że zawieranie przez radę nadzorczą umów z członkami zarządu powinno się odbywać na podstawie uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Wskazane postanowienie statutu nie jest jasne i jednoznaczne. Może być rozumiane jako konieczność uzyskania przez radę nadzorczą każdorazowo zgody (wyrażonej w postaci uchwały) walnego zgromadzenia albo jedynie na samo zawarcie umowy z członkiem zarządu, albo także na ukształtowanie określonej treści (warunków) tej umowy. Nie wyjaśnia tych wątpliwości brak w postanowieniach statutu dotyczących kompetencji walnego zgromadzenia odpowiednika § 23 pkt 7. Jeżeli nawet postanowienie § 23 pkt 7 statutu potraktować nie tylko jako normę kompetencyjną dla rady nadzorczej do zawierania umów z członkami zarządu (co jest zresztą oczywiste w związku z treścią art. 379 ksh), ale także jako normę kompetencyjną dla walnego zgromadzenia (zgromadzenia akcjonariuszy) w zakresie wyrażania zgody na zawarcie przez spółkę jakiejkolwiek umowy z członkiem zarządu, w tym umowy o pracę, oraz na wyrażenie zgody na określone warunki tej umowy, w tym co do wysokości wynagrodzenia oraz innych elementów przedmiotowo istotnych, to brak uzyskania takiej zgody przez radę nadzorczą - przed podjęciem uchwały o zawarciu umowy z członkiem zarządu lub po jej podjęciu - nie może być traktowany jako okoliczność powodująca nieważność czynności prawnej podjętej przez spółkę w stosunku do członka zarządu w związku z brakiem owej zgody walnego zgromadzenia (działania rady nadzorczej bez podstawy w postaci stosownej uchwały walnego zgromadzenia).

Zgodnie z art. 17 § 1(3) ksh (w brzmieniu obowiązującym w czasie ocenianych zdarzeń), jeżeli do dokonania czynności prawnej przez spółkę ustawa wymaga uchwały zgromadzenia wspólników albo walnego zgromadzenia bądź rady nadzorczej, czynność prawna dokonana bez wymaganej uchwały jest nieważna. Jednakże według art. 17 § 3 ksh, czynność prawna dokonana bez zgody właściwego organu spółki, wymaganej wyłącznie przez umowę spółki albo statut, jest ważna, co nie wyklucza odpowiedzialności członków zarządu wobec spółki z tytułu naruszenia umowy spółki albo statutu. W przepisie tym chodzi przede wszystkim o czynności prawne dokonywane przez zarząd spółki kapitałowej, ponieważ zwykle to zarząd jest tym organem, który dokonuje za spółkę czynności prawnych. Przepis ten może mieć jednak odpowiednie zastosowanie do sytuacji, w której spółkę reprezentować musi inny niż zarząd organ, w konkretnej sytuacji rada nadzorcza, ponieważ czynność prawna (na przykład zawarcie umowy) jest dokonywana między spółką a członkiem jej zarządu (art. 379 ksh). Przepis art. 17 § 3 ksh może mieć zatem odpowiednie zastosowanie do sytuacji, w której do dokonania czynności prawnej przez spółkę reprezentowaną przez radę nadzorczą wymagana jest uchwała walnego zgromadzenia. Z taką sytuacją mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie. Postanowienie § 23 pkt 7 statutu Spółki wymagało do zawarcia umowy z członkiem zarządu uchwały walnego zgromadzenia. Jak wynika z ustaleń Sądów obu instancji, uchwały dotyczącej zawarcia z powodem umowy o pracę oraz ustalenia jej warunków (jej treści) walne zgromadzenie pozwanej nie podjęło. Ponieważ jednak wymaganie dotyczące zgody właściwego organu pozwanej Spółki (walnego zgromadzenia) na dokonanie przez Spółkę (reprezentowaną przez radę nadzorczą) czynności prawnej w postaci zawarcia umowy z powodem jako członkiem zarządu wynikało wyłącznie ze statutu, a nie z ustawy (w szczególności z Kodeksu spółek handlowych), brak stosownej uchwały walnego zgromadzenia nie powodował nieważności czynności prawnej, a jedynie można byłoby rozważać ewentualną odpowiedzialność odszkodowawczą członków rady nadzorczej wobec Spółki z tytułu naruszenia statutu. Negatywnych konsekwencji naruszenia przez radę nadzorczą statutu nie może ponosić pracownik, choćby pracownikiem tym był prezes zarządu Spółki.

Wbrew wywodom kasacji z treści § 23 pkt 7 statutu wcale nie wynika, że uchwała walnego zgromadzenia musi poprzedzać w czasie uchwałę rady nadzorczej, a uchwała rady nadzorczej o zawarciu umowy o pracę z członkiem zarządu zawsze powinna być czynnością następczą w stosunku do uchwały walnego zgromadzenia zezwalającej na zawarcie umowy z członkiem zarządu i ewentualnie określającej warunki (wynagrodzenie i inne elementy przedmiotowo istotne) tej umowy. Sformułowanie "na podstawie uchwały walnego zgromadzenia" może być - przy całej niejasności tego sformułowania statutu - traktowane jako tożsame z wyrażeniem zgody innego organu spółki w rozumieniu art. 17 § 1 i 3 ksh na dokonanie przez spółkę czynności prawnej w postaci zawarcia umowy z członkiem zarządu.

W uzasadnieniu kasacji skarżąca podniosła, że nawet gdyby przyjąć, że rada nadzorcza Spółki na posiedzeniu 17 maja 2001 r. zatwierdziła umowę o pracę z powodem, to do czynności tej nie miałby zastosowania art. 17 § 3 ksh, lecz art. 103 § 1 kc, określający skutki działania pełnomocnika podejmującego czynności bez należytego umocowania. W takim przypadku ważność czynności prawnej dokonanej przez pełnomocnika zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta. W ocenie skarżącego postępowanie dowodowe nie dostarczyło dowodów wskazujących, że Spółka potwierdziła treść umowy o pracę datowanej na 1 czerwca 2001 r., a to oznacza, że umowa o pracę jest nieważna. Jest to pogląd błędny. Dokonanie czynności prawnej bez właściwego umocowania nie powoduje bezwzględnej nieważności czynności prawnej, a jedynie bezskuteczność zawieszoną. Zawarta przez strony umowa o pracę była wykonywana. Powód świadczył pracę, a pozwana wypłaciła mu za dwa miesiące wynagrodzenie, zgłosiła go do ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia pracowniczego, w inny sposób różnymi czynnościami prawnymi i faktycznymi potwierdzała, że powód pozostaje w stosunku pracy. Z kolei rada nadzorcza była umocowana - na podstawie art. 379 ksh - do zawarcia umowy o pracę z powodem.

Ponadto, co wymaga podkreślenia w związku z ustalonym w rozpoznawanej sprawie stanem faktycznym, nawet jeśli umowa o pracę miałaby się okazać nieważna z przyczyn podnoszonych przez stronę pozwaną, a zatem nie tworzyłaby zobowiązań stron w momencie jej zawarcia, to zobowiązania takie powstałyby w związku z dopuszczeniem powoda do pracy na stanowisku prezesa zarządu na warunkach tej umowy (por. podobny pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 5 listopada 2003 r. I PK 633/2002 OSNP 2004/20 poz. 346). Pozwana Spółka nie kwestionowała tego, że w okresie objętym pozwem w rozpoznawanej sprawie, dotyczącej jedynie wynagrodzenia za pracę za okres od 1 sierpnia do 24 września 2001 r., powód faktycznie wykonywał pracę prezesa zarządu. Żądane przez niego wynagrodzenie z tego tytułu (równowartość 10.000 euro miesięcznie) nie odbiegało w istotny sposób od wynagrodzenia, jakie pobierał wcześniej, gdy pracę świadczył na podstawie umowy zlecenia (około 30.000 zł miesięcznie).

Drugi materialnoprawny zarzut kasacji dotyczył naruszenia art. 378 § 1 ksh w związku z art. 65 kc poprzez dokonanie błędnej wykładni, polegającej na uznaniu, że członkowie rady nadzorczej Spółki na posiedzeniu rady w dniu 17 maja 2001 r. ustalili wynagrodzenie powoda zawarte w umowie o pracę opatrzonej datą 1 czerwca 2001 r. Jest to zarzut nieuzasadniony. W opisany sposób nie można było naruszyć wskazanych przepisów. Ustalenie, że członkowie rady nadzorczej podczas posiedzenia w dniu 17 maja 2001 r. zatwierdzili wynagrodzenie powoda określone w umowie o pracę datowanej na 1 czerwca 2001 r., jest ustaleniem faktycznym. Tego rodzaju ustalenie nie narusza art. 378 § 1 ksh stanowiącego, że rada nadzorcza ustala wynagrodzenie członków zarządu zatrudnionych na podstawie umowy o pracę lub innej umowy, chyba że statut stanowi inaczej.

Sąd Apelacyjny przejął ustalenie faktyczne Sądu Okręgowego, że w zatwierdzeniu przez radę nadzorczą zaproponowanych warunków umowy o pracę powoda zawierało się także określenie wysokości wynagrodzenia powoda. Skarżąca podniosła w uzasadnieniu kasacji, że Sądy obydwu instancji nie analizowały jednak zachowań członków rady nadzorczej pozwanej Spółki pod tym kątem, choć było to konieczne wobec braku pisemnej uchwały o zatwierdzeniu umowy o pracę z powodem, a nawet jakiejkolwiek wzmianki o omawianiu kwestii umowy o pracę w protokole z posiedzenia rady nadzorczej.

Faktem jest, że żaden z Sądów nie prowadził osobnych ustaleń faktycznych ani rozważań co do tego, czy podejmowanie przez radę nadzorczą uchwały (w niekonwencjonalny, bo mało sformalizowany sposób) w sprawie zatwierdzenia umowy o pracę obejmowało odrębnie sam fakt zawarcia takiej umowy, odrębnie zaś jej warunki - na przykład co do wynagrodzenia za pracę. Kwestionowanie braku tych ustaleń i rozważań nie jest jednak możliwe przez sformułowanie zarzutu naruszenia art. 378 § 1 ksh w związku z art. 65 kc. Sąd Apelacyjny przyjął bowiem - za Sądem Okręgowym - że członkowie rady nadzorczej pozwanej Spółki na posiedzeniu rady w dniu 17 maja 2001 r. ustalili wynagrodzenie powoda, określone w umowie o pracę opatrzonej datą 1 czerwca 2001 r., na równowartość 10.000 euro miesięcznie. Ustalenie to nie jest skutecznie w kasacji kwestionowane. Zarzut naruszenia przepisów postępowania dotyczy bowiem jedynie braku precyzyjnego ustalenia przez Sąd Apelacyjny daty i miejsca zawarcia umowy o pracę, nie zaś ustalenia faktycznego dotyczącego określenia przez radę nadzorczą wysokości wynagrodzenia powoda. Wspomniane ustalenie faktyczne - wobec braku pisemnej uchwały rady nadzorczej oraz braku wzmianki w protokole z posiedzenia rady o podjęciu uchwały w tej kwestii - Sądy obu instancji poczyniły w oparciu o zeznania powoda oraz zeznania świadków będących członkami rady nadzorczej oraz członkami zarządu, którzy byli obecni na posiedzeniu rady nadzorczej. Sąd Okręgowy przyjął, że do zatwierdzenia umowy o pracę, obejmującego także ustalenie wynagrodzenia za pracę, doszło w ten sposób, że propozycji przedstawionej przez przewodniczącego rady nadzorczej Wojciecha B. nie sprzeciwiło się czterech z pięciu członków rady nadzorczej. To ustalenie faktyczne także nie jest kwestionowane.

Skarżąca podnosi w uzasadnieniu kasacji, że podejmowanie uchwał przez radę nadzorczą spółki akcyjnej polega na składaniu przez poszczególnych członków rady nadzorczej oświadczeń woli w rozumieniu art. 60 kc. Adresatem tych oświadczeń woli jest spółka akcyjna, gdyż to spółka jest zainteresowana skutkami prawnymi wynikającymi z podjęcia lub niepodjęcia uchwały określonej treści, na którą składają się oświadczenia woli poszczególnych osób głosujących za lub przeciw podjęciu takiej uchwały. Są to słuszne twierdzenia. Można też zgodzić się ze skarżącą, że do dokonania oceny, czy podczas posiedzenia rady nadzorczej pozwanej Spółki w dniu 17 maja 2001 r. doszło do podjęcia uchwały o określeniu wysokości wynagrodzenia powoda, należy stosować przepisy o oświadczeniach woli zawarte w art. 60 i art. 65 kc. Oświadczenie woli może być złożone w każdy sposób, który pozwala na zidentyfikowanie jego istotnej treści. Inaczej mówiąc, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny (art. 60 kc). Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (art. 65 § 1 kc; art. 65 § 2 kc nie ma zastosowania do omawianej sytuacji, ponieważ uchwała rady nadzorczej nie jest umową). Nie można podzielić zarzutu skarżącej, że przypisując ustalonym zachowaniom członków rady nadzorczej pozwanej Spółki charakter złożenia oświadczeń woli, Sąd Apelacyjny naruszył wskazane przepisy. Określone zachowanie członków rady nadzorczej, szczegółowo opisane i poddane analizie przez Sądy obu instancji, mogło być potraktowane w szczególnych okolicznościach rozpoznawanej sprawy jako złożenie oświadczeń woli (art. 60 kc). Te szczególne okoliczności dotyczyły specyficznego trybu pracy rady nadzorczej; z nieprotokołowaniem treści podjętych uchwał oraz ze sposobem głosowania polegającym na niewyrażaniu sprzeciwu wobec propozycji przewodniczącego rady nadzorczej włącznie.

W uzasadnieniu kasacji skarżąca podnosi, że ustalenia dokonane przez Sąd Apelacyjny, dotyczące zachowania członków rady nadzorczej podczas posiedzenia w dniu 17 maja 2001 r., nie dają podstaw do przyjęcia, że wszyscy członkowie rady akceptowali w porządku obrad punkt dotyczący zatwierdzenia umowy o pracę z powodem, obejmujący także ustalenie wysokości wynagrodzenia, a następnie, że głosowali nad podjęciem przez radę uchwały obejmującej swą treścią ustalenie wynagrodzenia powoda w wysokości równowartości 10.000 euro. Zdaniem strony pozwanej, w przypadku głosowania nad zatwierdzeniem umowy o pracę głosowanie powinno wyrażać akt woli każdego członka rady nadzorczej osobno w odniesieniu do każdego elementu treści umowy o pracę. Stanowisko strony pozwanej dotyczy w istocie tego, jaki powinien być prawidłowy przebieg posiedzenia rady nadzorczej i jak powinno przebiegać głosowanie. Nie sposób się nie zgodzić z tym stanowiskiem, jednakże w swoich ustaleniach faktycznych Sądy obu instancji podkreśliły, że praktyka odbywania posiedzeń rady nadzorczej pod przewodnictwem Wojciecha B., przyjęta w pozwanej Spółce, była zupełnie odmienna od tych prawidłowych założeń. Powód nie może ponosić negatywnych konsekwencji nieformalnego funkcjonowania rady nadzorczej, odbiegającego od przyjętych standardów, określonych w Kodeksie spółek handlowych i statucie pozwanej Spółki.

Z ustaleń Sądów wynika bowiem, że posiedzenia rady nadzorczej pozwanej Spółki były zwoływane bez uprzedniego podawania członkom porządku obrad i bez jego przyjmowania na wstępie posiedzenia. W trakcie posiedzeń nie było formalnego głosowania. Przewodniczący rady nadzorczej prezentował kwestię do rozpatrzenia, a uchwałę uznawano za przyjętą (przegłosowaną) w razie braku zgłoszenia sprzeciwu przez któregokolwiek z członków rady. Na koniec posiedzenia nie odczytywano protokołu. Nie wszystkie podjęte uchwały były protokołowane. Jeżeli uwzględni się te ustalenia, których skarżąca w kasacji skutecznie nie kwestionuje (wymagałoby to bowiem zgłoszenia odpowiednio skonstruowanych zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, dotyczących dokonywania ustaleń faktycznych), wówczas można podzielić stanowisko Sądu Apelacyjnego, że zgromadzony materiał dowodowy dawał podstawę do przyjęcia, że przynajmniej czterech z pięciu członków rady nadzorczej nie sprzeciwiło się ustaleniu miesięcznego wynagrodzenia powoda za pracę w wysokości równowartości 10.000 euro, co było traktowane - w praktyce obrad rady nadzorczej - jako głosowanie za podjęciem przez radę nadzorczą uchwały obejmującej swą treścią ustalenie wynagrodzenia w tej wysokości. Do takich ustaleń faktycznych istniały podstawy w treści zeznań powoda i świadków, którym Sądy meriti dały wiarę. Ocena wiarygodności tych dowodów nie należy do Sądu Najwyższego na etapie postępowania kasacyjnego, gdy ich wiarygodność nie została zakwestionowana przez prawidłowo skonstruowane zarzuty naruszenia przepisów postępowania.

Ostatni, trzeci zarzut materialnoprawny dotyczy naruszenia art. 391 § 1 ksh w związku z art. 65 kc, poprzez dokonanie błędnej wykładni polegającej na uznaniu, że członkowie rady nadzorczej Spółki na posiedzeniu rady w dniu 17 maja 2001 r. odbyli akt głosowania uchwały o zatwierdzeniu umowy o pracę oznaczonej datą 1 czerwca 2001 r., zawartej przez powoda i pozwaną. Również ten zarzut jest bezskuteczny ponieważ ocena materialnoprawna Sądu Apelacyjnego została także w tej kwestii odniesiona do konkretnych ustaleń faktycznych. Skarżąca kwestionuje możliwość przyjęcia, że doszło do podjęcia przez radę nadzorczą uchwały w rozumieniu art. 391 ksh, w sytuacji gdy dwaj członkowie rady zaprzeczyli, aby uczestniczyli w głosowaniu, a jeden członek rady nadzorczej zaprzeczył, że rada nadzorcza podjęła uchwałę, choć jednocześnie przyznał, że "nieformalne głosowanie mogło się odbyć". W związku z tymi zarzutami stwierdzić należy, że tylko jeden członek rady nadzorczej - Tadeusz N. - stanowczo zaprzeczył, aby przedmiotem obrad rady nadzorczej 17 maja 2001 r. była kwestia zawarcia z powodem umowy o pracę. Pozostali członkowie rady nadzorczej albo potwierdzili wersję powoda i wyraźnie stwierdzili, że kwestia ta była przedmiotem obrad (Jacek M., Marcin F.), albo przyznali, że "nieformalne głosowanie mogło się odbyć" (Piotr S.), albo oświadczyli, że nie pamiętają, czy na posiedzeniu tym zagadnienie to było omawiane (Wojciech B.). Szczegółowo wyjaśniając, z jakich przyczyn nie daje wiary zeznaniom Tadeusza N. i Wojciecha B., Sąd Okręgowy przyjął, że co najmniej czterech z pięciu członków rady nadzorczej nie sprzeciwiło się zawarciu z powodem umowy o pracę, co było jednoznaczne z ustaleniem wynagrodzenia powoda za pracę w kwocie określonej w projekcie umowy, przedstawionym członkom rady na piśmie (w kserokopiach) oraz omówionym na posiedzeniu rady przez jej przewodniczącego.

Słusznie skarżąca zwróciła uwagę w kasacji, że kompetencje organów spółki do ustalenia wynagrodzenia członków zarządu w umowach o pracę lub w innych umowach należy odróżnić od reprezentacji spółki przy zawieraniu takich umów. Zasadę reprezentacji spółki akcyjnej w umowach z członkami zarządu wyraża art. 379 ksh stanowiący, że w umowie między spółką a członkami zarządu spółkę reprezentuje rada nadzorcza albo pełnomocnik powołany uchwałą walnego zgromadzenia. Odrębnym od reprezentacji, choć także istotnym, elementem zagadnienia zawierania umów przez spółkę akcyjną z członkami zarządu, jest kwestia sposobu i trybu podejmowania decyzji przez właściwe organy spółki, w tym w szczególności przez radę nadzorczą. Miarodajnymi w tym zakresie są regulacje ujęte w art. 388 § 1 ksh oraz w art. 391 § 1 ksh. W odniesieniu do pozwanej Spółki na stan prawny regulujący kwestię podejmowania uchwał przez radę nadzorczą składały się także postanowienia § 16 pkt 3 oraz § 23 pkt 7 statutu Spółki w wersji obowiązującej w okresie od 17 maja do 1 czerwca 2001 r.

Nie ulega wątpliwości, że w pozwanej Spółce reguły wynikające z przytoczonych przepisów prawa handlowego nie były przestrzegane. Nie może to jednak obciążać powoda, który w rozpoznawanej sprawie występuje w stosunku do pozwanej Spółki nie jako były członek jej organu zarządzającego, lecz jako pracownik wobec pracodawcy, dochodząc wynagrodzenia za wykonaną na rzecz Spółki pracę. Faktu wykonywania tej pracy w okresie objętym pozwem pozwana w toku procesu nie kwestionowała.

Warunki skutecznego prawnie podejmowania uchwał przez radę nadzorczą spółki akcyjnej określają art. 388 § 1 ksh oraz art. 391 § 1 ksh. Warunki te nie zostały spełnione. Nie oznacza to jednak, że członkowie rady nadzorczej nie zaakceptowali - w postaci nieformalnie podjętej uchwały, przyjętej w sposób szczegółowo opisany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - wynagrodzenia dla powoda określonego w projekcie umowy o pracę. Szczególne znaczenie Sąd Apelacyjny przypisał zeznaniom Piotra S., który z jednej strony stwierdził, że "formalnych głosowań dotyczących zatrudnienia powoda na tym posiedzeniu rady nadzorczej nie było", z drugiej jednak nie wykluczył, że "nieformalne głosowanie mogło się odbyć". W tych warunkach ustalenie przez Sądy obydwu instancji, że wymagana dla skuteczności uchwały większość członków rady nadzorczej wyraziła zgodę na umieszczenie w porządku obrad rady w dniu 17 maja 2001 r. sprawy dotyczącej umowy o pracę powoda, a następnie złożyła oświadczenie woli o ustaleniu wynagrodzenia powoda w wysokości równowartości 10.000 euro miesięcznie i zatwierdzeniu umowy o pracę datowanej na 1 czerwca 2001 r., znajduje podstawy w materiale dowodowym i nie jest sprzeczne z treścią art. 65 § 1 kc.

Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy oddalił kasację.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 21 stycznia 2005 r.

I CK 505/2004

Walne zgromadzenie może odwołać członka rady nadzorczej wybranego w głosowaniu grupami. Taki rodzaj głosowania nie wyłącza ponownych wyborów do rady nadzorczej przy zastosowaniu art. 385 § 1 i 2 ksh.

Uzasadnienie

Powód Skarb Państwa, reprezentowany przez Ministra Skarbu Państwa, wniósł o uchylenie dwóch uchwał podjętych w dniu 18 czerwca 2002 r. przez zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy pozwanej spółki, działającej pod firmą "W.N. "P."" S.A. z siedzibą w W., a mianowicie uchwały nr 29 w sprawie powołania Philipa W. T. na członka rady nadzorczej oraz uchwały nr 30 w sprawie powołania na członka tej rady Grzegorza M. Według twierdzeń pozwu uchwały te są sprzeczne ze statutem spółki oraz godzą w jej interes, gdyż ustalają nieprawidłowy skład rady nadzorczej, a tym samym powodują, że czynności podejmowane przez ten organ są nieważne.

Wyrokiem z dnia 9 czerwca 2003 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo, przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia następujące ustalenia faktyczne oraz oceny prawne.

Statut pozwanej spółki stanowi w § 32 ust. 2 pkt 3, że tak długo, jak Skarb Państwa będzie akcjonariuszem posiadającym akcje imienne, będzie uprawniony do powoływania i odwoływania jednego członka jej rady nadzorczej. Walne zgromadzenie akcjonariuszy pozwanej dokonało dnia 24 kwietnia 2001 r. wyboru rady nadzorczej w drodze głosowania oddzielnymi grupami, przy czym dwie grupy wybrały dwóch członków rady nadzorczej, a pozostałych ośmiu członków rady, w tym przedstawiciela Skarbu Państwa, wybrali pozostali akcjonariusze, stosownie do przepisu art. 385 § 6 ksh.

Dnia 30 listopada 2001 r. walne zgromadzenie akcjonariuszy odwołało dwóch członków rady nadzorczej, w tym przedstawiciela Skarbu Państwa i powołało na ich miejsce dwóch nowych członków rady. W piśmie z dnia 25 kwietnia 2002 r. Minister Skarbu Państwa oświadczył, że na podstawie postanowienia § 32 ust. 2 pkt 3 statutu, powołuje swojego reprezentanta do składu rady nadzorczej. Zarząd pozwanej spółki w piśmie z dnia 8 maja 2002 r. stwierdził, że to powołanie nie może być uwzględnione, gdyż rada nadzorcza działa w pełnym składzie.

Kolejnych zmian w radzie nadzorczej walne zgromadzenie akcjonariuszy pozwanej spółki dokonało w dniu 18 czerwca 2002 r., podejmując uchwały nr 27 i 28 o odwołaniu dwóch członków rady (Desmond C. i George S.) oraz powołaniu w ich miejsce zaskarżonymi uchwałami nr 29 i 30 dwóch nowych członków rady (Philipa W. T. i Grzegorza M.). Osoby odwołane z rady w dniu 18 czerwca 2002 r. były powołane uchwałą nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy z dnia 24 kwietnia 2001 r.

Sąd Okręgowy wskazał, że walne zgromadzenie akcjonariuszy działające w dniu 18 czerwca 2001 r. było kompetentne do powołania Philipa W. T. i Grzegorza M. na członków rady na podstawie postanowienia § 32 ust. 2 pkt 4 statutu, w myśl którego walne zgromadzenie akcjonariuszy jest uprawnione do powoływania i odwoływania tych członków rady nadzorczej, którzy nie są do niej powoływani przez poszczególnych akcjonariuszy. Powołanie uchwałami nr 29 i 30 nowych członków rady nadzorczej nie kolidowało z § 32 ust. 2 pkt 3 statutu, gdyż nie byli oni powołani w miejsce członka rady nadzorczej reprezentującego Skarb Państwa. Członka reprezentującego Skarb Państwa walne zgromadzenie akcjonariuszy odwołało skutecznie uchwałą z dnia 30 listopada 2001 r., której powód nie zaskarżył.

Pismem z dnia 25 kwietnia 2002 r. powód nie mógł skutecznie powołać do rady wskazanej w tym piśmie osoby, ponieważ wszystkie mandaty w radzie nadzorczej były w tym czasie obsadzone. Z tych względów, w ocenie Sądu pierwszej instancji, powód nie wykazał, aby zaskarżone uchwały bezpośrednio naruszały którekolwiek z postanowień statutu spółki bądź miały na celu pokrzywdzenie akcjonariusza, a tym samym nie ma przesłanek do uwzględnienia powództwa na podstawie art. 422 § 1 ksh.

Apelację, w której powód zarzucił niewłaściwe zastosowanie § 32 ust. 2 pkt 3 statutu pozwanej spółki, naruszenie przepisów prawa materialnego przez niezastosowanie art. 385 § 1 ksh oraz nierozpoznanie istoty sprawy, Sąd Apelacyjny uznał za uzasadnioną. Podkreślił, że w okresie, w którym były podejmowane wskazane uchwały, powodowi przysługiwało - stosownie do § 32 ust. 2 pkt 3 statutu spółki w związku z art. 354 § 1 ksh - uprawnienie osobiste do powoływania i odwoływania jednego spośród dziesięciu członków rady nadzorczej pozwanej spółki.

Z prawa do powoływania jednego członka rady nadzorczej powód nie mógł jednak skorzystać przy powoływaniu rady w dniu 24 kwietnia 2001 r. Powołanie rady nadzorczej przez walne zgromadzenie akcjonariuszy pozwanej spółki nastąpiło w tym dniu w drodze głosowania grupami, w wyniku którego dwa mandaty w radzie zostały obsadzone przez utworzone dwie grupy, czyli na podstawie art. 385 § 5 ksh, a pozostałe mandaty w drodze głosowania wszystkich akcjonariuszy, których głosy nie zostały oddane przy wyborze członków rady nadzorczej, wybieranych w drodze głosowania oddzielnymi grupami, tj. zgodnie z art. 385 § 6 ksh. Jak wynika z art. 385 § 3 i 4 ksh, w razie skutecznego zgłoszenia wniosku o wybór rady nadzorczej grupami, co miało miejsce podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy w dniu 24 kwietnia 2001 r., akcjonariusz zostaje pozbawiony możliwości osobistego powoływania i odwoływania członka rady nadzorczej, gdyż takie uprawnienie zachowuje wtedy tylko podmiot, który zgodnie z upoważnieniem zawartym w odrębnej ustawie może powoływać członków rady nadzorczej. Wobec tego nie ma podstaw, aby do wyborów członków rady nadzorczej, których mandaty nie zostały obsadzone w drodze wyboru grupami, nie stosować przewidzianego w art. 385 § 6 ksh sposobu wyboru rady. W konsekwencji, wbrew odmiennej opinii powoda, pozostałych członków rady nadzorczej mogli skutecznie wybrać akcjonariusze nie biorący udziału w głosowaniu, gdyż powodowi nie przysługiwało uprawnienie do powołania jednego członka rady jako uprawnienie wynikające ze statutu, a nie z przepisów odrębnej ustawy.

W opinii Sądu Apelacyjnego, przepisy kodeksu spółek handlowych nie wyposażają grupy utworzonej dla wyboru członka rady nadzorczej w trwałe cechy organu ani nie stabilizują jej w sposób, który pozwoliłby na dokonywanie następczo czynności w stosunku do wybranych uprzednio członków, czy też podejmowania dalszych czynności w związku z wyborami członków rady. Przepisy art. 385 § 3-9 ksh określają tylko szczególny przypadek powołania rady nadzorczej przez walne zgromadzenie akcjonariuszy i precyzują szczególną technikę tego wyboru. Zastosowanie ich wyczerpuje się w dokonaniu zgodnie z nimi wyboru członków rady. Nie można przy tym uznać, aby przytoczone przepisy skutkowały wyłączeniem na przyszłość przewidzianego w statucie sposobu powoływania i odwoływania członków rady nadzorczej.

Mając na względzie powyższe ustalenia, Sąd Apelacyjny uznał, że w czasie walnego zgromadzenia pozwanej spółki, które odbyło się dnia 18 czerwca 2002 r., wszyscy członkowie rady nadzorczej byli powołani przez walne zgromadzenie akcjonariuszy, przy czym ośmiu z nich było wybranych dnia 24 kwietnia 2001 r. przez walne zgromadzenie akcjonariuszy, w tym także w drodze głosowania grupami, a dwóch powołało do rady walne zgromadzenie akcjonariuszy w dniu 30 listopada 2001 r. W tej sytuacji odwołanie przez walne zgromadzenie akcjonariuszy, w dniu 18 czerwca 2002 r. dwóch osób z funkcji członka rady nadzorczej doprowadziło do tego, że w skład rady wchodziło osiem osób powołanych przez walne zgromadzenie akcjonariuszy. Skoro więc ośmiu członków rady nadzorczej było powołanych przez walne zgromadzenie akcjonariuszy, a rada nadzorcza składała się z dziesięciu osób, to - w świetle § 32 ust. 2 statutu - walne zgromadzenie akcjonariuszy nie było uprawnione w dniu 18 czerwca 2002 r. do powołania w miejsce odwołanych dwóch nowych osób do tej rady. Zgodnie z § 32 ust. 2 pkt 3 statutu, uprawnienie do powołania jednego członka rady nadzorczej przysługiwało Skarbowi Państwa, a spółka nie miała zgody powoda na rezygnację z wykonywania tego uprawnienia i nie zgłoszono żądania akcjonariuszy o wybór członków rady nadzorczej przez walne zgromadzenie akcjonariuszy w drodze głosowania grupami. (...)

Skoro więc uchwały nr 29 i 30 zostały podjęte z naruszeniem wyżej wskazanych postanowień statutu, to żądanie powoda uchylenia tych uchwał jako sprzecznych ze statutem znajduje uzasadnienie w art. 422 § 1 ksh. Sprzeczność uchwały ze statutem zachodzi bowiem nie tylko wtedy, gdy treść uchwały narusza postanowienia statutu, lecz również wówczas, gdy samo podjęcie uchwały jest niezgodne z postanowieniami statutu. Zaskarżone uchwały miały na celu pokrzywdzenie powoda, ponieważ ich podjęcie prowadziło do wyłączenia wykonywania przez niego uprawnienia osobistego. Mając to na względzie, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i uchylił zaskarżone uchwały na podstawie art. 422 § 1 ksh.

W kasacji pozwana spółka zarzuciła naruszenie art. 385 § 1 i § 3-9 ksh przez błędną wykładnię oraz art. 20 ksh przez przyjęcie, że Skarb Państwa ma pierwszeństwo w wykonywaniu uprawnień osobistych przed innymi akcjonariuszami, a także naruszenie art. 422 § 1 ksh przez przyjęcie, iż podjęcie przez walne zgromadzenie pozwanej spółki zaskarżonych uchwał było sprzeczne ze statutem spółki i miało na celu pokrzywdzenie akcjonariuszy.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Chociaż w literaturze nie ma zgodności co do skutków, jakie pociąga za sobą wybór członków rady nadzorczej grupami, to wykładnia przepisów art. 385 § 1 i § 3-9 ksh przyjęta przez Sąd Apelacyjny nie nasuwa zastrzeżeń. Należy zwrócić uwagę, że wykładania językowa wspomnianych przepisów wskazuje, iż ustawodawca uregulował w zasadzie tylko wybór członka rady nadzorczej przez utworzoną w tym celu grupę. W art. 385 ksh uregulowano warunki, w których może dojść do wyboru członków rady nadzorczej grupami (§ 3), ograniczenie wyboru grupami (§ 4), sposób tworzenia grup, które będą mogły dokonać wyboru oraz sposób wyboru tych członków rady, których nie będzie można wybrać w drodze głosowania grupami (§ 5, 6 i 9), a także skutki wybrania lub niewybrania chociaż jednego członka rady w drodze głosowania grupami (§ 7 i 8). Jak wynika z tego wyliczenia, poza samym wyborem członków rady nadzorczej w drodze głosowania grupami brak jakiejkolwiek wzmianki na temat funkcjonowania grupy po dokonaniu wyboru. Wprawdzie z art. 390 § 2 ksh wynika, że każda grupa, która została utworzona dla wyboru członka rady ma prawo delegować jednego spośród wybranych przez siebie członków do stałego indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych, ale przepis ten dotyczy tylko tego jednego uprawnienia. W szczególności podkreślić należy, że przepisy dotyczące wyboru rady nadzorczej grupami nie zawierają żadnej wzmianki na temat możliwość odwoływania członka rady nadzorczej wybranego przez daną grupę akcjonariuszy. W konsekwencji uznać trzeba, że wykładnia językowa uprawnia tylko do stwierdzenia, że grupa powołana zgodnie z art. 385 § 5 ksh może dokonać wyboru członka rady oraz ewentualnie delegować go do stałego indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych.

Ogólne zasady dotyczące powoływania i odwoływania członków rady nadzorczej zostały zawarte w art. 385 ksh, w dwóch pierwszych paragrafach, a dopiero w dalszych paragrafach oraz w art. 390 § 2 ksh, jako wyjątek, ustalone zostały zasady wyboru członków rady nadzorczej grupami oraz ich delegowania do wykonywania stałego indywidualnego nadzoru. Z wykładni systemowej wynika więc wyraźny wniosek, że jeżeli określona kwestia dotycząca funkcjonowania rady nadzorczej nie jest uregulowana w przepisach stanowiących wyjątek od ogólnych zasad ustalonych w art. 385 § 1 i § 2 ksh, to należy szukać rozwiązania w tych zasadach, gdyż brak podstaw do rozszerzającej wykładni wyjątkowej regulacji dotyczącej wyboru rady nadzorczej grupami.

Za przedstawionym sposobem interpretacji art. 385 ksh przemawiają również ważne względy funkcjonalne. Grupa utworzona dla wyboru członka rady nadzorczej jest możliwa do zidentyfikowania w chwili, gdy została utworzona na walnym zgromadzeniu. Jeżeli tak wybrana rada działa przez pewien czas, utworzenie takiej samej grupy dla - przykładowo - odwołania członka rady wybranego przez nią napotkać może na przeszkody trudne do przezwyciężenia. Trudności te są szczególnie widoczne w spółkach o wielkiej liczbie akcjonariuszy i zmiennym składzie.

Stabilizowanie uprawnień grupy sformułowanej dla wyboru członka rady nadzorczej nie służy też rozwojowi współpracy pomiędzy wszystkim akcjonariuszami. Zwolennicy przyznawania takich dodatkowych uprawnień wspomnianej grupie najczęściej posługują się właśnie argumentacją funkcjonalną. Ich zdaniem, o odwołaniu członka rady nadzorczej powołanego do rady przez grupę powinna decydować ta sama grupa, a nie walne zgromadzenie, gdyż dopuszczenie w tym zakresie kompetencji walnego zgromadzenia spowodowałoby niezwłoczne odwołanie członka rady powołanego do niej przez grupę. Nie może to być jednak argument decydujący, gdyż z art. 385 ksh wynika, że grupa nie ma uprawnienia do odwołania takiego członka rady; nie ma też potrzeby, aby takie uprawnienie przyznawać grupie.

Przepisy o spółce akcyjnej są oparte na założeniu, że władza w spółce należy do tych akcjonariuszy, którzy mają w niej większościowy udział w kapitale zakładowym i tylko dla zachowania niezbędnej równowagi ustawodawca chroni także w pewnym zakresie uzasadnione interesy mniejszości. Nie może jednak być tak, że mniejszość trwale uzyskuje przewagę w spółce nad większościowymi udziałowcami, dlatego, jeżeli po wyborze członka rady grupami na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy wyłoni się bezwzględna większość akcjonariuszy, która zdoła go odwołać, pozostaje ponowne zgłoszenie wniosku o wybór członków rady grupami. Ustawodawca daje więc tylko grupie możliwość wyboru członka rady, nie zaś prawo odwołania go, gdyż w ten sposób zachowana zostaje kontrola większości akcjonariuszy nad funkcjonowaniem rady. Z drugiej strony, jeżeli akcjonariusze są na tyle podzieleni, że nie mogą wyłonić bezwzględnej większości dla odwołania członka rady wybranego w głosowaniu grupami, pozostaje współdziałanie poszczególnych członków rady wybranych w ten sposób, do czasu pojawienia się w tej spółce większości zdolnej do odwołania ich i wyboru w to miejsce nowych. Także więc wykładnia funkcjonalna art. 385 ksh prowadzi do wniosku, że brak podstaw dla przyznawania grupie powołanej do wyboru członka rady nadzorczej innych uprawnień, niż tylko wyraźnie przyznanych w tym przepisie oraz w art. 390 § 2 ksh.

Dokonana analiza prowadzi do wniosku, że po wyborze członków rady nadzorczej grupami nie gaśnie prawo walnego zgromadzenia do odwołania takiego członka rady, a w razie ponownego wyboru, gdy nie zgłoszono wniosku o wybór rady grupami, do powołania członków rady ma zastosowanie art. 385 § 1 i 2 ksh. Trafnie zatem Sąd Apelacyjny uznał, że przepisy kodeksu spółek handlowych nie stabilizują sytuacji członków rady wybranej grupami i nie wyłączają działania dwu podstawowych zasad dotyczących wyboru członków rady nadzorczej. W konsekwencji należy uznać, że walne zgromadzenie może odwołać członka rady nadzorczej wybranego w trybie przewidzianym w art. 385 § 6 ksh oraz przy wyborze na jego miejsce innej osoby zastosowanie ma również tryb powoływania członków rady nadzorczej przewidziany w statucie. Wobec wyboru członków rady nadzorczej na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy pozwanej spółki w dniu 18 czerwca 2004 r. walne zgromadzenie nie mogło wybrać dwu członków rady, gdyż zgodnie ze statutem prawo powołania jednego członka rady przysługiwało powodowemu akcjonariuszowi, tj. Skarbowi Państwa.

Przyjmując, że Sąd Apelacyjny dokonał trafnej wykładni art. 385 ksh, nie można także uznać za zasadny zarzut naruszenia art. 422 § 1 ksh, skoro bowiem powód miał, wynikające ze statutu pozwanej spółki, prawo do powołania jednego członka rady, to podjęcie zaskarżonych uchwał bez ustalenia, czy rezygnuje on z tego uprawnienia, naruszało statut. Z art. 385 § 2 ksh wynika wyraźnie, że walne zgromadzenie powołuje członków rady nadzorczej tylko jeżeli w statucie nie został wskazany inny sposób ich powołania do rady. Tym samym zaskarżone uchwały, pozbawiając powoda możliwości realizacji jego statutowych uprawnień, godziły w jego prawnie chroniony interes, czyli miały na celu pokrzywdzenie powoda. (...)

Z tych przyczyn Sąd Najwyższy oddalił kasację jako niezasadną (art. 393[12] kpc).


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 27 listopada 2003 r.

IV CK 218/2002

Przewidziane w art. 390 § 3 ksh osobne wynagrodzenie przysługiwać może jedynie członkowi rady nadzorczej, delegowanemu do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych na podstawie art. 390 § 2 ksh.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy oddalił powództwo Skarbu Państwa - Ministra Skarbu Państwa wytoczone przeciwko E. - Spółce Akcyjnej w T., w którym powód domagał się stwierdzenia nieważności uchwały Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy (WZA) nr 19 z 9 kwietnia 2001 r. Sąd pierwszej instancji nie podzielił stanowiska powoda, że zaskarżona uchwała jest sprzeczna z art. 390 § 3 ksh. Rozstrzygnięcie takie zapadło na podstawie bezspornego między stronami stanu faktycznego.

Powód wystąpił z wnioskiem z 12 lutego 2001 r. o zwołanie WZA pozwanej Spółki, którego przedmiotem miało być m.in. podjęcie uchwały w sprawie zmian w składzie Rady Nadzorczej w drodze głosowania oddzielnymi grupami w trybie art. 385 § 3 ksh. 13 lutego 2000 r. Rada Nadzorcza pozwanej podjęła uchwałę nr 9/IV/2001 w sprawie delegowania przedstawiciela Rady Nadzorczej do pełnienia czynności nadzorczych. Na podstawie art. 390 § 1 ksh przewodniczący Rady został delegowany do stałego, indywidualnego wykonywania nadzoru nad działalnością Spółki. 20 lutego 2001 r. powód wyraził zgodę na odbycie zwyczajnego walnego zgromadzenia pod warunkiem, że odbędzie się ono nie później niż 10 kwietnia 2001 r., a w pkt 9 porządku obrad umieszczono sprawę o podjęciu uchwały w sprawie zmian w składzie Rady Nadzorczej w drodze głosowania oddzielnymi grupami. Uchwała nr 14, podjęta przez powoda, który utworzył jedną grupę do głosowania, powołała do składu Rady Nadzorczej jednego członka. W tej sytuacji wygasły przedterminowo mandaty wszystkich dotychczasowych członków Rady Nadzorczej pozwanej. Pozostali akcjonariusze, działając na podstawie art. 385 § 6 ksh, dokonali wyboru kolejnych czterech członków Rady Nadzorczej. WZA podjęło także uchwałę nr 19, ustalając - na podstawie art. 390 § 3 ksh - dla członka Rady Nadzorczej (delegowanego zgodnie z uchwałą Rady Nadzorczej nr 9/IV/2001 z 13 lutego 2001 r. do stałego, indywidualnego nadzoru nad działalnością Spółki) miesięczne wynagrodzenie w wysokości 10.000 zł. Przeciwko tej uchwale głosował powód i zgłosił swój sprzeciw do protokołu.

20 kwietnia 2001 r. Rada Nadzorcza pozwanej Spółki podjęła uchwałę nr 21/IV/2001, podtrzymującą uchwałę nr 9/IV/2001 w sprawie delegowania przewodniczącego Rady Nadzorczej Z.U. do stałego, indywidualnego wykonywania nadzoru nad całokształtem działalności pozwanej Spółki, uznając jednocześnie, że w okresie sprawowania nadzoru osobie delegowanej przysługuje wynagrodzenie określone w uchwale nr 19 WZA z 9 kwietnia 2001 r. Sąd Okręgowy dokonał wykładni przepisów art. 390 § 1 oraz § 3 ksh i doszedł ostatecznie do wniosku, że w razie delegowania przez radę nadzorczą do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych członka rady, jego sytuacja w zakresie wynagrodzenia nie różni się od sytuacji członka rady, o którym wspomina art. 390 § 2 zd. 1 ksh. W obu przypadkach delegowani członkowie otrzymują osobne wynagrodzenie, przewidziane w art. 390 § 3 zd. 1 ksh. Określenie wysokości tego wynagrodzenia zależy od decyzji walnego zgromadzenia wspólników lub rady nadzorczej, gdy walne zgromadzenie przekaże radzie kompetencje decyzyjne w tym zakresie. Rada Nadzorcza delegowała uchwałami: nr 9/IV/2001 z 13 lutego 2001 r. i nr 21/IV/2001 z 20 kwietnia 2001 r. swojego przewodniczącego do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzoru, a WZA ustaliło, w zakwestionowanej przez powoda uchwale, wysokość wynagrodzenia dla delegowanego członka. Nie zachodziły zatem podstawy do stwierdzenia naruszenia prawa w rozumieniu art. 425 § 1 ksh.

Apelacja powoda została oddalona. Ustalenia Sądu I instancji były bezsporne, toteż Sąd Apelacyjny skoncentrował się na wyjaśnieniu istoty sporu, polegającym na dokonaniu właściwej wykładni przepisu art. 390 § 3 ksh w relacji do pozostałych przepisów zawartych w tym artykule. Sąd ten nie podzielił interpretacji reprezentowanej przez stronę powodową, że zamiarem ustawodawcy było przyznanie uprawnienia do osobnego wynagrodzenia członkom rady nadzorczej spółki akcyjnej, delegowanym do stałego wykonywania nadzoru, ale tylko w sytuacji, w której rada nadzorcza została wybrana w drodze głosowania oddzielnymi grupami. Nietrafne było zatem stanowisko powoda, że hipoteza art. 390 § 3 zd. 1 ksh obejmuje tylko członków rady nadzorczej, o których wspomina przepis art. 390 § 2 ksh. Przychylił się zatem do interpretacji przyjętej przez Sąd Okręgowy, zgodnie z którą do członków rady nadzorczej, delegowanych do czynności nadzoru na podstawie art. 390 § 2 ksh, przepis art. 390 § 3 ksh ma zastosowanie w każdym przypadku, natomiast do członków rady nadzorczej, delegowanych do czynności nadzoru na podstawie art. 390 § 1 ksh - tylko wtedy, gdy takie delegowanie ma charakter stały i indywidualny. Rada Nadzorcza może delegować swojego członka do samodzielnego wykonywania czynności nadzorczych czasowo lub na stałe, zakres takiej delegacji może być różny i dotyczyć pojedynczych czynności nadzorczych, a także stałego, indywidualnego wykonywania tych czynności.

W kasacji powoda wskazano na naruszenie przepisu art. 390 ksh przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie. Skarżący starał się umotywować stanowisko, zgodnie z którym wynagrodzenie osobne przewidziane w art. 390 § 3 ksh dla delegowanego członka Rady Nadzorczej może przysługiwać tylko członkowi delegowanemu zgodnie z postanowieniami art. 390 § 2 ksh, a więc tylko wtedy, gdy rada nadzorcza została wybrana w drodze głosowania oddzielnymi grupami i grupa delegowała członka rady do stałego wykonywania czynności nadzorczych.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kwestionowana przez powoda uchwała nr 19 WZA z 9 kwietnia 2001 r. została podjęta w przedmiocie ustalenia wysokości wynagrodzenia wskazanemu w uchwale członkowi Rady Nadzorczej pozwanej Spółki, delegowanemu wcześniej uchwałą Rady do "stałego indywidualnego nadzoru nad działalnością Spółki" (k. 62 akt sprawy).

Określono wysokość miesięcznego wynagrodzenia dla delegowanego członka Rady i jednocześnie podano przepis art. 390 § 3 ksh jako podstawę prawną ustalenia tego wynagrodzenia. Zarzut błędnej wykładni przepisu art. 390 ksh skarżący formułuje w dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, kwestionuje w ogóle kompetencje rady nadzorczej w zakresie delegowania jednego z jej członków do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych. Po drugie, szerzej uzasadnia stanowisko, że uprawnienie do otrzymania wynagrodzenia określonego w art. 390 § 3 ksh (verba legis: "osobne wynagrodzenie") przysługuje tylko członkom rady nadzorczej delegowanym w sposób przewidziany w przepisie art. 390 § 2 ksh (delegowanie przez grupę akcjonariuszy).

Należy podzielić pogląd prawny skarżącego dotyczący zakresu kompetencji rady nadzorczej, przewidzianej w art. 390 § 1 ksh. Trafnie w literaturze zwrócono uwagę na to, że rada nadzorcza co do zasady działa jako organ kolegialny, natomiast wyjątkowo może delegować swoich członków do pełnienia w sposób samodzielny "określonych czynności nadzorczych". Taki wyjątek od reguły należy, oczywiście, interpretować w sposób ścisły. W omawianym przepisie wyraźnie zatem ograniczono zasięg przedmiotowy samodzielnej aktywności delegowanego członka rady w zakresie wykonywania funkcji kontrolnych. Aktywność ta mogłaby ograniczać się tylko do określonych (w uchwale rady o delegowaniu) czynności nadzorczych. Delegacja taka nie mogłaby mieć też charakteru stałego, lecz ograniczać się jedynie do pewnego okresu. O potrzebie dokonania omawianego delegowania przemawiać mogą względy natury pragmatycznej lub służące usprawnianiu działalności rady jako organu spółki (np. powierzenie określonych czynności nadzorczych członkowi najbardziej kompetentnemu). Rada nadzorcza nie mogłaby delegować swoich członków do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych nawet wówczas, gdyby z takiej możliwości nie skorzystały grupy akcjonariuszy (art. 390 § 2 ksh).

Za przedstawioną interpretacją przemawia przede wszystkim zestawienie treści przepisu art. 390 § 1 ksh i art. 390 § 3 ksh. W obu przepisach ujęto bowiem inaczej przedmiotowy zakres delegacji i sposób wykonywania takiej delegacji przez delegowanego członka. Rada nadzorcza mogłaby skorzystać z możliwości delegowania swych członków do indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych, gdyby została wybrana odrębnymi grupami. W takiej sytuacji każda grupa miałaby prawo delegowania jednego spośród wybranych przez siebie członków do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych (art. 390 § 2 ksh).

Przy rozstrzyganiu zagadnienia kompetencji delegowania członków rady nadzorczej do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych, należy brać też pod uwagę cel regulacji prawnej zawartej w art. 390 § 2 ksh. Na pewno jest to przepis mający na względzie ochronę tzw. praw mniejszości w spółce akcyjnej. Do ukształtowania składu osobowego rady nadzorczej mogłoby dojść w sposób przewidziany w art. 385 § 3-9 ksh (wybór członków rady nadzorczej grupami). Akcjonariusze reprezentujący określoną w tych przepisach część kapitału zakładowego mogą wybrać przedstawiciela do rady, co byłoby niemożliwe w razie dokonywania tego wyboru przez walne zgromadzenie na zasadach ogólnych (art. 414 i art. 385 § 1 ksh). Przepis art. 390 § 2 ksh przewiduje prawne konsekwencje ukształtowania składu osobowego rady nadzorczej w wyniku aktywności określonych grup akcjonariuszy w postaci możliwości delegowania przez grupę członków rady do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych. W ten sposób przejawiać się może istotny wpływ akcjonariuszy mniejszościowych na działalność spółki, ponieważ wykonywanie czynności nadzorczych przez członków rady delegowanych przez grupy dokonywać się będzie także w interesie tych akcjonariuszy.

Słusznie w literaturze zwrócono uwagę na to, że stały, indywidualny nadzór członka rady, wybranego w ramach głosowania grupami, jest wykonywany przede wszystkim w interesie akcjonariuszy mniejszościowych, którzy utworzyli grupę i doprowadzili do wybrania członka rady.

Delegowani członkowie mogą uczestniczyć w posiedzeniach zarządu z głosem doradczym, a zarząd obowiązany jest zawiadamiać ich o każdym swoim posiedzeniu (art. 390 § 2 ksh). Gdyby przyjąć, że rada nadzorcza mogłaby zawsze delegować swoich członków do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych, w praktyce mogłoby dojść do swoistej destrukcji uprawnień grup mniejszościowych przewidzianych w art. 390 § 2 ksh w postaci mnożenia członków delegowanych i np. pokrywania się zakresu ich czynności nadzorczych. W rezultacie należałoby uznać za nieuzasadnioną taką interpretację przepisów art. 390 ksh, zgodnie z którą rada nadzorcza mogłaby nie tylko delegować swoich członków do samodzielnego pełnienia określonych czynności nadzorczych (art. 390 § 1 ksh), ale także - do stałego, indywidualnego wykonywania takich czynności. To ostatnie uprawnienie zastrzeżone byłoby bowiem tylko dla grup akcjonariuszy w sytuacji, w której rada nadzorcza została wybrana w drodze głosowania oddzielnymi grupami (art. 385 § 3-9 ksh).

Trafne jest również stanowisko skarżącego co do tego, że przewidziane w art. 390 § 3 ksh "osobne wynagrodzenie" przysługiwać może jedynie członkowi rady nadzorczej delegowanemu do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych na podstawie art. 390 § 2 ksh. Przepis art. 390 § 3 ksh wyraźnie nawiązuje do treści art. 390 § 2 ksh. Ponadto - jak wskazano - prawną podstawę delegacji do stałego, indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych stanowi jedynie przepis art. 390 § 2 ksh. W literaturze słusznie podkreślono, że omawiany przepis przewiduje ex lege obowiązek przyznania przez spółkę "osobnego wynagrodzenia" członkowi delegowanemu przez grupy akcjonariuszy. Walne zgromadzenie określa tylko wysokość takiego wynagrodzenia i może powierzyć to uprawnienie radzie nadzorczej (art. 390 § 3 ksh). Członkom rady nadzorczej może być przyznane wynagrodzenie (wynagrodzenie podstawowe) i wówczas określa je statut spółki lub uchwała walnego zgromadzenia (art. 392 § 1 ksh).

W zakresie rozstrzygnięcia zagadnienia kompetencji rady nadzorczej do delegowania członków do stałego indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych nie ma decydującego znaczenia treść art. 390 § 3 zd. 3 ksh. Zgodnie z tym przepisem, do członków rady delegowanych do stałego indywidualnego wykonywania nadzoru (czynności nadzorczych) stosuje się zakaz konkurencji przewidziany w art. 380 ksh. Nie byłoby uzasadnione rozumowanie, że skoro zakaz taki obejmuje każdego członka rady delegowanego do stałego indywidualnego wykonywania nadzoru (czynności nadzorczych), to usprawiedliwiony byłby wniosek, że bez znaczenia pozostawałaby wówczas podstawa delegacji członka (na podstawie uchwały rady, art. 390 § 1 ksh lub na podstawie uchwały grupy akcjonariuszy, art. 390 § 2 ksh). W literaturze broni się bowiem trafnego stanowiska, że dla członka rady nadzorczej nie przewidziano wprawdzie odpowiednika zakazu określonego w art. 380 ksh, co nie oznacza, że członków tych nie wiąże ogólny obowiązek lojalności wobec spółki. Obowiązek taki wyprowadza się z samego stosunku członkostwa w radzie nadzorczej.

Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy, uznając kasację powoda za uzasadnioną, na podstawie art. 393[13] § 1 ksh orzekł jak w sentencji.

0 komentarze:

Prześlij komentarz