wtorek, 3 sierpnia 2010

Powstanie spółki akcyjnej

DORADCA PODATKOWY
Biuro Rachunkowe

Obsługa księgowa firm

tel. (0-61) 86-888-05
www.ksiegowa-poznan.pl


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 15 października 2008 r.

I CSK 175/2008

W okresie obowiązywania ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. - Prawo bankowe, Narodowy Bank Polski jako państwowa osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za szkody związane ze sprawowaniem nadzoru bankowego przez Prezesa NBP na podstawie art. 420 w związku z art. 417(1) kc. Powstanie takiej odpowiedzialności wymagało wykazania przez poszkodowanego, że spełnione zostały przesłanki określone w art. 417 kc. Przesłankami tej odpowiedzialności są: bezprawność, wina funkcjonariusza (także anonimowa), szkoda i związek przyczynowy.

Art. 83 ust. 4 Prawa bankowego wyraźnie określa, że do wniosku o zgodę zmiany statutu stosuje się odpowiednio art. 81 i 82, co oznacza, że jeśli zmiana statutu wymaga zgody prezesa NBP (a więc chodzi o zmianę w zakresie określonym w art. 83 ust. 1 ustawy), to wówczas składając wniosek należy odpowiednio stosować art. 81 i 82 Prawa bankowego.


 

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 14 listopada 2006 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo T.O. o zasądzenie solidarnie od Narodowego Banku Polskiego i Skarbu Państwa - Ministra Finansów kwoty 1.006.200.000 zł, ustalając co następuje:

W dniu 8 kwietnia 1992 r., powód złożył oświadczenie, że nabył od Davida B. udziały w Pierwszym Komercyjnym Banku S.A. w L. (dalej jako: Bank) za 40 mln zł (wszystkie kwoty podane w złotych przed denominacją), która to cena miała być zapłacona w trzech ratach. Tym samym powód stał się właścicielem 40% kapitału akcyjnego Banku. W dniu 17 czerwca 1992 r. powód i David B. uzgodnili odstąpienie od umowy. Pięć dni później Bank zajął akcje na poczet długu. Pismem z dnia 17 lipca 1992 r. Prezes NBP odmówiła przeniesienia prawa własności akcji z powoda na Davida B. W piśmie z dnia 7 sierpnia 1992 r. Prezes NBP zwróciła uwagę Zarządu Banku na konieczność przygotowania programu naprawczego i restrukturyzacji w celu poprawienia sytuacji finansowej Banku, który w 1992 r. miał straty sięgające 1.063.043.000.000 zł. Decyzją nr (…) z dnia 6 lutego 1993 r. Prezes NBP na podstawie art. 105 prawa bankowego ustanowiła zarząd komisaryczny w Pierwszym Komercyjnym Banku S.A. w L., najpierw na 6 miesięcy, a później termin ten przedłużyła do dnia 7 listopada 1993 r. Obowiązkiem tego zarządu, który zastąpił władze Banku i organy spółki, było opracowanie i uzgodnienie z Prezesem NBP programu uzdrowienia gospodarki Banku i zapewnienie jego wykonania.

W dniu 23 października 1993 r. zarząd komisaryczny podjął uchwałę o zmianie statutu Banku przez obniżenie kapitału akcyjnego z kwoty 50.000.000.000 zł do kwoty 1.098.000.000 zł, co nastąpiło przez anulowanie części akcji serii A i obniżenie wartości akcji pozostałych serii z 1.000.000 złotych do 40.000 zł. Powstała w ten sposób kwota miała pokryć straty Banku. Następnie kapitał akcyjny Banku został podwyższony o 250.000.000.000 zł, w wyniku emisji nowych akcji serii B, które miały być opłacone przez NBP, któremu akcje te zostały ostatecznie przydzielone. W wyniku tych działań udział powoda w kapitale akcyjnym obniżył się z 45% do 0,4%. Próbował on w drodze postępowania cywilnego doprowadzić do uchylenia uchwały zarządu komisarycznego z dnia 23 października 1993 r. ale nieskutecznie.

W sprawie z jego skargi przeciwko Polsce, Europejski Trybunał Praw Człowieka w orzeczeniu z dnia 7 listopada 2002 r. uznał, że środki podjęte przez NBP "miały chronić klientów banku, którzy powierzyli mu swoje środki oraz w celu uniknięcia poważnych strat finansowych wśród klientów, które pociągnęłyby za sobą ogłoszenie upadłości banku. Cel ten mieścił się w zakresie uprawnień Narodowego Banku Polskiego". Ponadto Trybunał uznał, iż "nie może stwierdzić, że przy podjęciu środków będących przedmiotem zażalenia, Narodowy Bank Polski naruszył równowagę pomiędzy potrzebami interesu ogólnego społeczeństwa, a potrzebą ochrony praw własności wnioskodawcy nakładając na wnioskodawcę indywidualny i nadmierny ciężar. (...) decyzji będącej przedmiotem sporu nie można uważać za nieproporcjonalną w stosunku do jej uzasadnionego prawnie celu i w konsekwencji nie znajduje pozorów naruszenia art. 1 Protokołu nr 1".

Powyższy stan faktyczny nie był pomiędzy stronami sporny. Spór dotyczył zdaniem Sądu Okręgowego, dopuszczalności podejmowanych przez zarząd komisaryczny Banku uchwał o zmianie statutu, obniżeniu kapitału akcyjnego, a następnie jego podwyższeniu w drodze emisji nowych akcji, których prawa poboru pozbawiono dotychczasowych akcjonariuszy. Decyzje te, podjęte w ocenie powoda w uzgodnieniu z Prezesem NBP, oznaczały nacjonalizację Banku, pozostawiając powoda w strukturze akcjonariatu Banku w symbolicznym charakterze, uniemożliwiając mu korzystanie z mienia.

Sąd Okręgowy oddalił powództwo przede wszystkim z uwagi na uwzględnienie podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczeń. Zdarzeniem, z którego powód wywodzi swą szkodę było podjęcie w dniu 23 października 1993 r. uchwały o obniżeniu kapitału akcyjnego i denominacji akcji Banku. Ponieważ powód dochodzi odszkodowania w związku z popełnieniem czynu niedozwolonego, przedawnienie jego roszczenia nastąpiło zgodnie z art. 442 kc z upływem trzech lat od dnia, w którym dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zdaniem tego Sądu nie jest uzasadnione twierdzenie powoda, iż bieg terminu przedawnienia rozpoczął się z dniem doręczenia mu wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, z którego dowiedział się, kto jest odpowiedzialny za szkodę. Skoro bowiem źródłem jego szkody są działania zarządu komisarycznego powołanego przez Prezesa NBP, to już w dacie kiedy dochodził uchylenia uchwał tego zarządu z dnia 23 października 1993 r. wiedział, kto jest odpowiedzialny za ewentualny czyn niedozwolony. O szkodzie dowiedział się zatem w dniu 23 października 1993 r., zaś o osobie obowiązanej do jej naprawienia w dniu 25 listopada 1993 r. Za nietrafne uznał także Sąd Okręgowy stanowisko powoda, iż prowadzenie postępowań o uchylenie uchwał zarządu komisarycznego przerwało bieg przedawnienia roszczenia odszkodowawczego.

Niezależnie od powyższego, Sąd pierwszej instancji odniósł się także merytorycznie do roszczenia powoda, uznając je za pozbawione uzasadnionych podstaw. Powód powołując jako podstawę prawną swego żądania art. 417 kc w stosunku do pozwanego Skarbu Państwa i art. 420 kc w stosunku do Narodowego Banku Polskiego, wskazał, iż czyn niedozwolony pozwanych polegał na zaniechaniu podmiotów nadzoru bankowego przez doprowadzenie do podjęcia przez zarząd komisaryczny uchwały o obniżeniu kapitału akcyjnego Banku i pozbawienie akcjonariuszy prawa poboru w nowym podwyższonym kapitale, które to decyzje nie były zgodne z prawem. Uchwały w przedmiocie unieważnienia akcji, umorzenia akcji własnych, zostały podjęte mimo, że statut uniemożliwiał przeprowadzenie takich czynności. Ponadto przy podejmowaniu spornych uchwał naruszony został przepis art. 83 ust. 2 Prawa bankowego, bowiem nie uzyskano zgody Ministra Finansów na zmianę statutu bankowej spółki.

Sąd Okręgowy za orzeczeniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wydanym wskutek skargi powoda przyjął, iż w wyniku działań zarządu komisarycznego wnioskodawca (powód w niniejszej sprawie) poniósł straty majątkowe w postaci zmniejszenia wartości udziałów i ograniczenia uprawnień wynikających z posiadanych udziałów, co doprowadziło do ograniczenia jego wpływu na działalność spółki i prawa głosu. To wszystko zaś powoduje uznanie powoda jako ofiary na mocy art. 1 Protokołu nr 1. Trybunał jednoznacznie wskazał, że czynności zarządu komisarycznego miały na względzie przede wszystkim ochronę klientów Banku posiadających lokaty i rachunki oraz innych osób przeprowadzających transakcje z Bankiem, co chroniło interes ogólny. W wyniku tych działań akcje powoda straciły na wartości, ale nie doprowadziły do ich utraty, a sądy krajowe nie stwierdziły naruszenia prawa przy podejmowaniu decyzji przez zarząd, a zatem nie były one sprzeczne z prawem. W ocenie Trybunału, działania NBP miały chronić interesy klientów, mieściły się w pojęciu interesu publicznego i w związku z tym NBP nie naruszył prawidłowej równowagi pomiędzy potrzebami interesu ogólnego społeczeństwa, a potrzebą ochrony praw własności nakładając na powoda indywidualny i nadmierny ciężar.

Rozważając podstawy odpowiedzialności pozwanych, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności odniósł się do przesłanek z art. 418 kc, obowiązującego w czasie zdarzeń, z których powód wywodzi swą szkodę i stwierdził, że powód nie wykazał ich istnienia, tj. nie dowiódł winy funkcjonariusza państwowego stwierdzonej wyrokiem karnym lub dyscyplinarnym, ani nie wykazał, aby przy wydaniu rozporządzenia nastąpiło naruszenie prawa ścigane w trybie postępowania karnego lub dyscyplinarnego. Zebrane zaś w sprawie dowody, w tym orzeczenie sądu europejskiego świadczą o braku winy czy to Prezesa NBP, czy też Skarbu Państwa reprezentowanego przez Ministra Finansów.

Analizując odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa z art. 417 kc w brzmieniu obowiązującym do czasu wejścia w życie noweli do kodeksu cywilnego z dnia 17 czerwca 2004 r., tj. do dnia 1 września 2004 r., Sąd Okręgowy uznał, iż nie można pozwanemu zarzucić bezprawności zaniechania nadzoru bankowego (a taki zarzut sformułował powód). Minister Finansów w świetle Prawa bankowego z dnia 31 stycznia 1989 r. nie miał żadnych kompetencji nadzorczych nad komercyjnymi bankami. Banki takie, z mocy art. 100 ust. 1 ww. ustawy podlegały nadzorowi Narodowego Banku Polskiego w zakresie ustalonym w tej ustawie oraz ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim. Także działania Prezesa NBP nie były w ocenie Sądu pierwszej instancji bezprawne. Wobec fatalnej kondycji Pierwszego Komercyjnego Banku S.A. w L., NBP miał obowiązek przeciwdziałania pogarszającej się sytuacji finansowej Banku, a jedną z form takiego działania było ustanowienie zarządu komisarycznego, który miał przedstawić program uzdrowienia gospodarki Banku. Zgodnie z orzeczeniem uchwały Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 1996 r. W. 8/95 (OTK ZU 1996/3 poz. 24), art. 105 ustawy Prawo bankowe z 1989 r. powinien być interpretowany w ten sposób, że zarząd komisaryczny uprawniony jest do podejmowania decyzji, do których uprawnione były zawieszone organy statutowe banku. Powód kwestionował sposób podjęcia uchwał o unieważnieniu 11.200 sztuk akcji imiennych serii A wydanych Davidowi B. na podstawie uchylonej wcześniejszej uchwały oraz uchwałę ustalającą, że David B. skutecznie zbył 25.650 akcji zamiast 30.690 akcji, wskazując, że kodeks handlowy przewidywał możliwość unieważnienia akcji jedynie w sytuacji opisanej w art. 343 kh a poza tym zarząd komisaryczny nie był władny kształtować stosunku zobowiązaniowego pomiędzy powodem a Davidem B. Zdaniem powoda uchwała z dnia 23 października 1993 r. o obniżeniu kapitału akcyjnego była sprzeczna z prawem, a została podjęta za zgodą zarządu NBP. Sąd Okręgowy ustalił, że powód nie wykazał, aby zapłacił za nabyte od Dawida B. akcje. Z przedłożonego dowodu wpłaty kwoty 900.000.000 zł, które według powoda miały stanowić opłatę skarbową od transakcji, wynika, iż kwotę tę uiścił Paweł J. tytułem kosztów uruchomienia kredytu, a nie tytułem opłaty skarbowej od nabytych przez powoda akcji. Kserokopia pokwitowania z dnia 7 czerwca 1992 r., z której wynika, iż A.T. w imieniu Davida B. otrzymał od Tadeusza O. tytułem zapłaty za akcje 40.000.000.000 zł, także jest w ocenie Sądu Okręgowego dowodem niewiarygodnym. Powód bowiem w piśmie z dnia 10 grudnia 1992 r. skierowanym do prezesa NBP oświadczył, że pierwsza rata z tytułu zakupu akcji będzie uregulowana do dnia 31 grudnia 1992 r. i termin ten zostanie dotrzymany. Poza tym w dniu 17 czerwca 1992 r. podpisał powód umowę przeniesienia akcji z powrotem na Davida B., a strony tej umowy oświadczyły, że nie roszczą do siebie z tytułu wcześniejszych transakcji żadnych pretensji. Trudno w takich okolicznościach uznać, aby powód zapomniał o tym, że wcześniej przekazać pieniądze T. Niewykazanie przez powoda, że zapłacił za nabyte akcje banku, świadczy zdaniem Sądu Okręgowego o braku szkody na jaką się powołuje. Z tych względów, Sąd ten powództwo oddalił jako niezasadne.

Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 21 sierpnia 2007 r. oddalił apelację powoda. Sąd ten przyjął za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji stwierdzając, że nie są one sprzeczne ze zgromadzonymi w sprawie dowodami, których ocena nie narusza reguł zawartych w art. 233 § 1 kpc. Dokonując oceny zasadności powództwa w świetle prawa materialnego Sąd Apelacyjny wskazał, że powód dochodzi odszkodowania z tytułu szkody jaką poniósł w wyniku bezprawnych zaniechań (bezczynności) pozwanych w zakresie nadzoru bankowego polegających na niepodjęciu jakichkolwiek środków przeciwdziałających przyjęciu przez zarząd komisaryczny Banku w dniu 23 października 1993 r. sprzecznych z prawem uchwał o obniżeniu kapitału zakładowego w tym o unieważnieniu 11.200 akcji i ustaleniu, że David B. zbył powodowi skutecznie 25.650 akcji, a następnie o jego podwyższeniu bez prawa poboru akcji nowej emisji przez dotychczasowych akcjonariuszy, przez co powód utracił znaczny majątek. Konkretyzując ten zarzut powód wskazał na brak wymaganej art. 83 ust. 2 Prawa bankowego i 310 § 1 kh zgody pozwanych na zmianę statutu dokonaną tymi uchwałami.

Odnosząc się do tego zarzutu Sąd Apelacyjny podniósł, że w świetle art. 83 ust. 2 Prawa bankowego z 1989 r. prezes Narodowego Banku Polskiego nie musiał wyrażać zgody na zmianę statutu dokonaną uchwałami zarządu komisarycznego z dnia 23 października 1993 r., gdyż ich przedmiot nie dotyczył materii określonej przez niego w decyzji o wyrażeniu zgody na utworzenie Banku (nazwa, siedziba, określenie czynności bankowych, nazwa założycieli). Sąd Apelacyjny zaznaczył jednak, że taka zgoda w istocie została udzielona, gdyż projekty spornych uchwał zostały przedstawione prezesowi NBP w dniu 22 października 1993 r., który musiał je akceptować, skoro jedna z nich stanowiła o znacznym dofinansowaniu Banku przez NBP, a podejmowanie takiej uchwały bez akceptacji byłoby pozbawione sensu. Także Minister Finansów wyraził zgodę na zmianę statutu, o czym świadczy decyzja z dnia 31 grudnia 1993 r. Sąd Apelacyjny wskazał, że w istocie zarzuty powoda o bezprawności postępowania pozwanych sprowadzają się nie do ich bezczynności wobec uchwał podjętych w dniu 23 października 1993 r. przez zarząd komisaryczny Banku (skoro pozwani poza niewyrażeniem zgody nie dysponowali innymi środkami prawnymi), lecz do tego, czy ich zgoda dotyczyła uchwał pozostających w sprzeczności z bezwzględnie obowiązującymi przepisami kodeksu handlowego. Na to pytanie Sąd Apelacyjny udzielił odpowiedzi negatywnej podnosząc, że powództwo jednego z akcjonariuszy Banku o unieważnienie uchwały z dnia 23 października 1993 r. zostało prawomocnie oddalone (powód występował w tej sprawie jako interwenient uboczny). Sąd Rejonowy nakazał wpisać do rejestru zmiany statutu wynikające ze spornej uchwały, zaś uchwała o unieważnieniu 11.200 sztuk akacji imiennych serii A wydanych D.B. na podstawie uchwały z dnia 21 listopada 1991 r. o podwyższeniu kapitału akcyjnego w sprawie obowiązku składania przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa deklaracji o wysokości należnych odsetek od wniesionego przez Skarb Państwa kapitału oraz wzoru i terminów składania tych deklaracji, oraz o ustaleniu, że sprzedaż akcji powodowi przez D.B. dotyczyła 25.650 akcji, a nie 30.690 sztuk, zapadła w wyniku wezwania sądu rejestrowego działającego na podstawie art. 337 kh, którego celem było dostosowanie statutu Banku do przepisów kodeksu handlowego wobec nieprawidłowości zaistniałych przy podwyższaniu kapitału. Wadliwości te mogły być usunięte jedynie przez uchylenie uchwał o podwyższeniu kapitału i ustalenie jego wysokości zgodnie ze stanem faktycznym. Skoro zaś okazało się, że 11.200 akcji nie było opłacone przez D.B., to zasadnie je unieważniono, co mógł uczynić zarząd komisaryczny. Sąd Apelacyjny uznał też, że wprawdzie w chwili podjęcia uchwały o umorzeniu akcji statut spółki nie przewidywał takiej możliwości, to jednak uchwałą z dnia 23 października 1993 r. statutu zmieniono i taką możliwość wprowadzono, a obie uchwały wywołały skutki prawne z chwilą ich zarejestrowania. Sąd Apelacyjny odnosząc się zaś do oceny Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zawartej w orzeczeniu z dnia 7 listopada 2002 r. podniósł, że stwierdzenia poniesienia przez powoda strat majątkowych nie oznacza, iż ponoszą za nie odpowiedzialność pozwani. Brak bowiem podstaw, aby zachowania pozwanych uznać za bezprawne w rozumieniu art. 417 i 420 kc.

Wyrok Sądu Apelacyjnego powód zaskarżył skargą kasacyjną, w której zarzucono naruszenie:

- art. 83 ust. 2 i 4 w związku z art. 81 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. Prawo bankowe przez przyjęcie, że zgoda Prezesa NBP na zmianę statutu może być wyrażona w sposób dorozumiany;

- art. 431 w związku z art. 363 § 1 kh przez przyjęcie, że uchwała w sprawie umorzenia akcji może być podjęta bez uprzedniego zarejestrowania zmiany statutu wprowadzającej do statutu postanowienia o dopuszczalności umorzenia akcji;

- art. 343 kh przez przyjęcie, że unieważnienie akcji z powodu ich nieopłacenia może nastąpić uchwałą walnego zgromadzenia (zamiast zarządu);

- art. 417 kc w związku z art. 310 kh przez przyjęcie, że pozwany Skarb Państwa nie dopuścił się zaniechania działań koniecznych do nadzorowania zgodności decyzji zarządu komisarycznego z prawem w sytuacji, w której Minister Finansów w decyzji z dnia 31 grudnia 1993 r. wyraził zgodę na dokonanie przez zarząd komisaryczny zmian statutu sprzecznych z prawem;

- art. 420 kc w związku z art. 83 ust. 2 i art. 100 i n. prawa bankowego z 1989 r. przez przyjęcie, że pozwany Narodowy Bank Polski nie dopuścił się zaniechania działań koniecznych do nadzorowania zgodności decyzji zarządu komisarycznego z prawem, w sytuacji, w której Prezes NBP w dniu 22 października 1993 r. zaakceptował niezgodne z prawem uchwały tego zarządu powzięte następnie w dniu 23 października 1993 r.;

- art. 415 kc w związku z art. 362 § 1 kc przez przyjęcie, że dla ustalenia, czy poszkodowany poniósł szkodę w mieniu wynikającą z utraty prawa majątkowego konieczne jest wykazanie, że poszkodowany zapłacił uprzednio cenę nabycia tego prawa;

- art. 310 § 1 kh w związku z art. 58 § 1 kc przez przyjęcie, że zgoda Ministra Finansów na zmianę statutu mogła być wyrażona w dowolnym czasie po zarejestrowaniu tej zmiany przez sąd rejestrowy;

- art. 363 § 1 kh w związku z art. 58 § 1 kc przez przyjęcie, że sprzeczna z prawem uchwała o umorzeniu akcji ulega konwalidacji po późniejszej zmianie statutu;

- art. 417 kc przez niezastosowanie.

Nadto powód zarzucił naruszenie:

- art. 46 ust. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka przez odmówienie wyrokowi Europejskiej Trybunału Praw Człowieka wiążącego charakter dla niniejszej sprawy;

- art. 25 ust. 1 dyrektywy 77/91 EWG Rady Wspólnot Europejskich z dnia 13 grudnia 1976 r. przez niezastosowanie w sprawie.

W zakresie przepisów postępowania powód zarzucił naruszenie:

- art. 328 § 2 kpc w związku z art. 391 § 1 kpc przez pominięcie w uzasadnieniu przesłanek uznania, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu oraz brak w uzasadnieniu wyjaśnienia, na czym polega przesądzające dla niniejszej sprawy znaczenie prawomocnych orzeczeń Sądu Wojewódzkiego w L. z dnia 7 października 1994 r. oraz Sądu Rejonowego w L. z dnia 30 grudnia 1999 r.

- art. 386 § 4 w związku z art. 233 i art. 378 § 1 kpc przez nieuchylenie wyroku mimo nierozpoznania przez sąd I instancji istoty sprawy oraz nierozpoznania apelacji w zakresie, w jakim powód zarzucał bezprawność działania pozwanych.

Podnosząc te zarzuty powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

1. Wstępnie należy rozstrzygnąć zagadnienie procesowe związane z tym, że powód korzysta - na etapie postępowania kasacyjnego - z dwóch profesjonalnych pełnomocników, którzy wnieśli oddzielne skargi kasacyjne. Pierwsza z nich wpłynęła do Sądu Apelacyjnego w dniu 7 lutego 2008 r., druga w dniu 11 lutego 2008 r. przy czym dla obu skarg kasacyjnych zachowano termin określony w art. 398[5] § 1 kpc. Treść art. 398[1] § 1 kpc, w szczególności sformułowanie "strona (...) może wnieść skargę kasacyjną" może sugerować, że strona ma prawo wnieść jedną skargę kasacyjną. W konsekwencji można utrzymywać, że jeśli strona nie dokona cofnięcia jednej ze skarg kasacyjnych, to skarga wniesiona jako druga w kolejności jest niedopuszczalna i tym samym podlega odrzuceniu. Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 grudnia 1999 r. II CZ 139/99 (OSP 2001/2 poz. 25) na tle poprzedniego stanu prawnego regulującego postępowanie kasacyjne. Skład orzekający w niniejszej sprawie nie podziela tego poglądu. Zgodnie z art. 86 kpc strona może działać przed sądem osobiście lub przez pełnomocnika. Strona może więc ustanowić więcej niż jednego pełnomocnika procesowego i każdy z nich może podejmować czynności procesowe przewidziane przepisami kodeksu cywilnego. To stwierdzenie należy odnosić także do wniesienia skargi kasacyjnej z tym, że wniesienie odrębnie przez pełnomocników tej samej strony skargi kasacyjne należy traktować jako jedną skargę. Potocznie można więc stwierdzić, że w takiej sytuacji mamy do czynienia z tzw. składaną skargą kasacyjną. Tak też potraktowano obie skargi kasacyjne wniesione w niniejszej sprawie.

2. W ramach podstawy kasacyjnej określonej w art. 398[3] § 1 pkt 2 kpc wskazano na naruszenie:

- art. 386 § 4 w związku z art. 233 i art. 378 § 1 kpc przez nieuchylenie zaskarżonego wyroku mimo nierozpoznania przez sąd I instancji istoty sprawy oraz nierozpoznania apelacji w zakresie, w jakim powód zarzucił bezprawność działania pozwanych;

- art. 328 § 2 kpc w związku z art. 391 § 1 kpc przez niewyjaśnienie przyczyn uznania, że nastąpiło przedawnienie roszczeń oraz niewskazanie na czym polega przesądzające znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dwóch orzeczeń wydanych przez b. Sąd Wojewódzki w L. i Sąd Rejonowy w L.

Odnosząc się do tych zarzutów stwierdzić należy - antycypując dalsze rozważania - że nie są one uzasadnione. Z uzasadnienia zarzutu naruszenia art. 386 § 4 kpc wynika, że zdaniem skarżącego Sąd Apelacyjny winien był uchylić zaskarżony wyrok i sprawę przekazać Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania z tego względu, że sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy. W związku z tym należy zauważyć, że nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu I instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy oraz gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania lub merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje materialnoprawna lub procesowa przesłanka unicestwiająca roszczenie. Przykładowo można wskazać, że z nierozpoznaniem istoty sprawy mamy do czynienia wówczas, gdy sąd nie orzekł o żądaniach stron, o spornym roszeniu itp. Nie zachodzi natomiast nierozpoznanie istoty sprawy w wypadkach niedokładności postępowania polegającego na tym, że sąd nie wziął po rozwagę lub też nie dysponował wszystkimi faktami i dowodami, które mogły posłużyć do należytego rozpoznania sprawy (por. wyroki SN: z dnia 14 lutego 2001 r. I PKN 247/2000 OSNAPiUS 2002/21 poz. 521 i z dnia 5 lutego 2002 r. I PKN 845/2000 OSNP 2004/3 poz. 46 i inne). Jeśli dokonać analizy wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 14 listopada 2006 r., a w szczególności uzasadnienia tego wyroku, to nie sposób uznać, aby Sąd ten nie orzekł o istocie sprawy w rozumieniu wyżej wskazanym. Sąd Okręgowy oddalając roszczenie odszkodowawcze powoda skierowane przeciwko Skarbowi Państwa - Ministrowi Finansów oraz Narodowemu Bankowi Polskiemu podniósł nie tylko, iż roszczenie jest przedawnione, lecz dokonał merytorycznej oceny przesłanek odpowiedzialności z art. 418, 417 i 420(1) kc. Tę ocenę podzielił Sąd Apelacyjny, uznał więc, że brak jest podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Okoliczność, że ocena Sądu Apelacyjnego w zakresie przesłanek odpowiedzialności była inna, niż prezentuje powód, nie uzasadnia sama przez się zasadności zarzutu naruszenia art. 386 § 4 kpc.

Naruszenie art. 233 kpc jako zarzut samodzielny lub w powiązaniu z zarzutem naruszenia innego przepisu, nie może stanowić podstawy skargi kasacyjnej z uwagi na treść art. 398[3] § 3 kpc.

Nie można też uznać za uzasadniony zarzut naruszenia art. 378 § 1 kpc jeśli twierdzi się, że Sąd Apelacyjny nie odniósł się do wywodów apelacji dotyczących bezprawności działania pozwanych. Lektura uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego stanowczo zaprzecza tej tezie. Na str. 10-17 uzasadnienia Sąd ten szczegółowo analizuje zarzuty apelacji dotyczące bezprawności zachowania pozwanych wskazując, że zarówno Minister Finansów, jak i Naczelny Bank Polski podejmowali działania przewidziane w ustawach w sferze nadzoru nad działalnością Zarządu Komisarycznego ustanowionego w Pierwszym Komercyjnym Banku S.A. w L. Podniesiono, iż pozwanym nie można przypisać zaniechania, natomiast kwestionowane przez powoda uchwały Zarządu Komisarycznego z dnia 23 października 1993 r. nie pozostawały w sprzeczności z bezwzględnie obowiązującymi przepisami kodeksu handlowego. Tym samym - jak to szczegółowo wywiódł Sąd Apelacyjny zarówno wyrażenie zgody na zmianę statutu przez Ministra Finansów, jak i Narodowy Bank Polski nie było bezprawne. Abstrahując w tym miejscu od tego, czy merytorycznie ocena ta jest uzasadniona, stwierdzić należy, że twierdzenia powoda dotyczące niezastosowania się Sądu Apelacyjnego do zarzutów apelacji w przedmiocie oceny bezprawności zachowania się pozwanych, nie znajdują potwierdzenia.

W skardze kasacyjnej podniesiono także zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc. Wskazano, że w uzasadnieniu Sąd Apelacyjny nie wyjaśnił, dlaczego przyjął, iż roszczenie uległo przedawnieniu. Trzeba stwierdzić jednoznacznie, że oddalenie apelacji od wyroku oddalającego powództwo nie nastąpiło z powodu przedawnienia roszczenia. U podstaw rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego legło stwierdzenie braku wykazania spełnienia się przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanych. Jeśli tak, to brak szerszych rozważań dotyczących przedawnienia roszczenia nie miał żadnego wpływu na wynik sprawy. Wbrew twierdzeniom zawartym w skardze kasacyjnej Sąd Apelacyjny nie przyjął, aby wyroki Sądu Wojewódzkiego w L. i Sądu Rejonowego w L. miały rozstrzygające znaczenia dla niniejszej sprawy. Sąd Apelacyjny stwierdził jedyne, że uchwały Zarządu Komisarycznego z dnia 23 października 1993 r. były już poddane kontroli sądowej, wszakże oceny tych uchwał dokonał samodzielnie Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie.

Reasumując, zarzuty skargi kasacyjnej dotyczące naruszenia przepisów postępowania, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, nie są uzasadnione.

3. Zarzut naruszenia art. 46 ust. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka skarżący uzasadnia tym, że Sąd Apelacyjny odmówił wyrokowi Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wiążącego charakteru dla niniejszej sprawy. W szczególności skarżący zarzuca, że Sąd Apelacyjny zanegował związek wyroku Trybunału z zaskarżeniem uchwał Zarządu Komisarycznego Banku, pominął fakt nadania powodowi statusu ofiary w rozumieniu powołanej Konwencji oraz przyjął - wbrew wyrokowi Trybunału - że powód nie poniósł szkody na skutek działań NBP. Odnosząc się do tego zarzutu należy uznać, że nie jest on uzasadniony z następujących przyczyn:

Po pierwsze, zgodnie z art. 46 ust. 2 Protokół nr 11 do powołanej Konwencji ostateczny wyrok Trybunału przekazuje się Komitetowi Ministrów, który czuwa nad jego wykonaniem. Jeśli zważyć na treść rozstrzygnięcia wydanego przez Trybunał w dniu 7 listopada 2002 r., w którym czytamy: Sąd nie może stwierdzić, że przy podjęciu środków będących przedmiotem zażalenia, Narodowy Bank Polski naruszył prawidłową równowagę między potrzebami interesu ogólnego społeczeństwa a potrzebą ochrony prawa własności wnioskodawcy nakładając na wnioskodawcę indywidualny i nadmierny ciężar (teza 84) oraz iż "W kontekście tych okoliczności, Sąd postanawia, że uwzględniając szeroki margines oceny pozostający w gestii Państw będących stroną w tej kwestii, że decyzji będącej przedmiotem sporu nie można uznać za nieproporcjonalną w stosunku do jej uzasadnionego prawnie celu i w konsekwencji nie znajduje pozorów naruszenia art. 1 protokołu 1", to taki wyrok nie kwalifikuje się do wykonania.

Po drugie, nawet w przypadku uznania przez Trybunał zasadności skargi powoda mógłby się on powoływać na moc wiążącą wyroku Trybunału jedynie co do okoliczności naruszenia konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz obowiązku podjęcia kroków w celu zadośćuczynienia wyrokowi Trybunału. Przytoczona wyżej treść rozstrzygnięcia Trybunału wskazuje jednoznacznie, że po stronie państwa polskiego nie stwierdzono pozorów naruszenia art. 1 protokołu 1 Konwencji. Nie sposób więc uznać, aby ostateczne rozstrzygnięcie Trybunału było dla powoda korzystne, a jeśli tak, to niezbyt zrozumiałe jest powoływanie się przez powoda na wiążący charakter tego wyroku dla rozstrzygnięcia sporu w niniejszej sprawie.

Po trzecie, Trybunał bada wyłącznie naruszenie praw człowieka w kontekście przepisów Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Nie sposób więc - co do zasady - uznać jego mocy wiążącej dla sądu cywilnego rozstrzygającego o roszczeniu odszkodowawczym.

4. W skardze kasacyjnej zarzucono naruszenie art. 25 ust. 1 Dyrektywy 77/91 EWG Rady Wspólnot Europejskich z dnia 13 grudnia 1976 r. przez niezastosowania jej w sprawie. Przedmiotowa druga Dyrektywa Rady z dnia 19 grudnia 1976 r. w sprawie koordynacji gwarancji, jakie są wymagane w Państwach Członkowskich dla spółek w rozumieniu art. 58 akapit drugi(2) Traktatu w celu uzyskania ich równoważności dla ochrony interesów zarówno wspólników, jak i osób trzecich w zakresie tworzenia spółki akcyjnej, jak również utrzymania i zmian jej kapitału, została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich z dnia 31 stycznia 1977 r. W art. 25 ust. 1 stanowiona, że "Walne Zgromadzenie podejmuje decyzję o każdym podwyższeniu kapitału. Niniejsza decyzja, jak również  dokonanie podwyższenia kapitału subskrybowanego są ogłoszone w sposób przewidziany w ustawodawstwie każdego Państwa Członkowskiego zgodnie z art. 3 dyrektywy 68/151/EWG". Jeśli w skardze kasacyjnej zarzuca się naruszenie tego przepisu, to podstawową kwestią jest odpowiedź na pytanie, czy w stanie faktycznym sprawy istnieją podstawy do jej zastosowania. Podejmując ten problem należy stwierdzić, że Układ Europejski ustanawiający stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską, z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi, z drugiej strony (dalej: UE), Dz. U. 1994 r. Nr 11 poz. 38, został podpisany dnia 16 grudnia 1991 r. W rozdziale III "Zbliżanie przepisów prawnych" przewidywał obowiązek dostosowania istniejącego i przyszłego prawa polskiego do prawa wspólnotowego (art. 68), a wśród dziedzin objętych tym procesem wymienił prawo spółek (art. 69), jako zasługujące na priorytet w ocenie harmonizacji prawa z uwagi na regulowanie sytuacji prawnej przedsiębiorców.

Art. 68 UE: stanowi, że "Strony uznają, że istotnym warunkiem wstępnym integracji gospodarczej Polski ze Wspólnotą jest zbliżanie istniejącego i przyszłego ustawodawstwa Polski do ustawodawstwa istniejącego we Wspólnocie. Polska podejmie wszelkie starania w celu zapewnienia zgodności jej przyszłego ustawodawstwa z ustawodawstwem Wspólnoty". Natomiast art. 69 UE: stanowi "Zbliżanie przepisów prawnych obejmie w szczególności następujące dziedziny: prawo celne, prawo o spółkach, prawo bankowe, rachunkowość przedsiębiorstw, opodatkowanie, własność intelektualną, ochronę pracownika w miejscu pracy, usługi finansowe, zasady konkurencji, ochronę zdrowia i życia ludzi, zwierząt i roślin; ochronę konsumenta, pośredni system opodatkowania, przepisy techniczne i normy, transport i środowisko naturalne".

W niniejszej sprawie istotna jest jednak okoliczność, którą pomija skarżący, że stan faktyczny miał miejsce w okresie, gdy przepisy art. 68 i 69 UE nie weszły jeszcze w życie, nastąpiło to bowiem dopiero dnia 1 lutego 1994 r. Należy zauważyć, że wprawdzie weszła już w życie (dnia 1 marca 1992 r.) sporządzona również 16 grudnia 1991 r. Umowa przejściowa dotycząca handlu i spraw związanych z handlem między Rzecząpospolitą Polską a Europejską Wspólnotą Gospodarczą i Europejską Wspólnotą Węgla i Stali (Dz. U. 1992 r. Nr 17 poz. 69 i Dz. U. 1992 r. Nr 17 poz. 70), która obejmowała niektóre przepisy Układu Europejskiego, ale nie zawierała ona art. 68 i 69 UE, tj. przepisów ustanawiających ogólny obowiązek dostosowania prawa polskiego do prawa wspólnotowego, który odnosiłby się także do prawa spółek. Artykuły 68 i 69 UE nie obowiązywały zatem w czasie, kiedy miały miejsce zdarzenia składające się na przedmiotowy stan faktyczny. Nie ma więc podstawy prawnej do sięgania do prawa wspólnotowego, w tym przypadku dyrektywy 77/91/EWG, ani na zasadzie jej ewentualnego skutku bezpośredniego, ani stosowania wykładni prowspólnotowej ówcześnie obowiązujących przepisów prawa polskiego. Obowiązek stosowania prawa wspólnotowego nie sięga bowiem wstecz w okresie przedakcesyjnym tak daleko, aby obejmował okres przed dniem 1 lutego 1994 r. Takie stanowisko potwierdza orzecznictwo sądów polskich, które dosyć wcześnie zaczęły się odwoływać do prawa wspólnotowego. Przegląd tych orzeczeń nie daje jednak podstaw do twierdzenia, iż sądy polskie uznały obowiązek stosowania wykładni legalnej z prawem wspólnotowym do stanów faktycznych sprzed wejścia w życie układu Europejskiego. Przeciwnie, "normami, które otwierały możliwość sięgania do prawa wspólnotowego, jak również do judykatury Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, były art. 68 i 69 Układu Europejskiego, nawet jeśli nie były w tym kontekście powoływane. Prawo wspólnotowe nie było traktowane jako nadające się bezpośrednio do zastosowania, lecz służące wykładni prawa polskiego". Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 7 kwietnia 1993 r. III CZP 23/93 (OSNCP 1993/10 poz. 172) i w uchwale SN z dnia 18 stycznia 1994 r. III CZP 178/93 (OSNCP 1994/7-8 poz. 154), powołał się na prawo wspólnotowe (Pierwszą dyrektywę 68/151/EWG dotyczącą spółek) tylko w celu wzmocnienia swojej argumentacji, nie zaś z obowiązku stosowania prawa wspólnotowego. Z kolei wyroki NSA z dnia 22 czerwca 1993 r. SA/Wr 1751/92 (LexPolonica nr 307456); z dnia 23 marca 1994 r. r. SA/Wr 1614/93 (Prawo Gospodarcze 1994/6 str. 29); z dnia 18 lipca 1994 r. V SA 535/94 (ONSA 1995/2 poz. 91) z uwagi na specyfikę materii powoływały przepisy Umowy przejściowej, a nie art. 68 i 69 UE. Także Sąd Antymonopolowy stosował wykładnię prowspólnotową mając ku temu podstawy w Umowie przejściowej (np. wyroki Sądu Antymonopolowego z dnia 4 października 1993 r. XVII Amr 29/33 Wokanda 1994/3 poz. 54 i z dnia 3 sierpnia 1994 r. XVII Amr 18/94 Wokanda 1995/5 str. 60), taka możliwość nie zachodzi jednak w niniejszej sprawie.

Należy też zauważyć, że art. 68 UE nie zawierał wyraźnego obowiązku stosowania prawa wspólnotowego przez sądy. Szerokie rozumienie obowiązku dostosowawczego obejmujące sądowe stosowanie prawa zainicjował Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 29 września 1997 r. K. 15/97 (OTK ZU 1997/3-4 poz. 37), por. też wyrok SN z dnia 29 maja 2001 r. I CKN 1217/98 (OSNC 2002/1 poz. 13).

Po wejściu w życie Konstytucji z 1997 r., która ustanowiła zasadę przestrzegania wiążącego Polskę prawa międzynarodowego (art. 9) i uznała za źródła prawa powszechnie obowiązującego także ratyfikowane umowy międzynarodowe (art. 87 ust. 1), Trybunał Konstytucyjny sformułował pogląd (orzeczenie TK z dnia 29 września 1997 r. K. 15/97 OTK ZU 1997/3-4 poz. 37; wyroki TK: z dnia 28 marca 2000 r. K. 27/99 OTK ZU 2000/2 poz. 62 i z dnia 24 października 2000 r. K. 12/2000 OTK ZU 2000/7 poz. 255), że prawo Unii Europejskiej stosowane jest za pośrednictwem Układu Europejskiego na podstawie art. 91 ust. 2 i art. 241 ust. 1 Konstytucji.

W świetle powyższego nie jest więc trafne powoływanie przez skarżącego w odniesieniu do niniejszej sprawy wyroku Sąd Najwyższy z dnia 17 lutego 2004 r. I PK 386/2003 (OSNP 2005/1 poz. 6), gdyż w orzeczeniu tym wyraźnie wskazuje się jako podstawę prawną wykładni przepisów prawa krajowego z uwzględnieniem regulacji prawa wspólnotowego właśnie art. 68 i 69 UE. Nie jest ścisłe stwierdzenie skarżącego, że stan faktyczny w niniejszej sprawie może podlegać ocenie w zakresie zgodności działań organów Rzeczypospolitej Polskiej z normami prawa wspólnotowego z racji obowiązywania Układu stowarzyszeniowego. Te same przepisy powoływane są w wymienionych w tym orzeczeniu wyrokach SN: z dnia 8 stycznia 2003 r. III RN 239/2001 (niepubl.) i z dnia 8 stycznia 2003 r. III RN 240/2001 (OSNP 2004/3 poz. 42), przy czym w ich przypadku wskazany jest także art. 66 ust. 1 UE dotyczący ochrony praw własności przemysłowej objęty Umową przejściową (jako art. 36), a także w wyroku SN z dnia 19 sierpnia 2004 r. I PK 489/2003 (OSNP 2005/6 poz. 78). Ponadto, stany faktyczne w tych sprawach miały miejsce - inaczej niż w niniejszej sprawie - już po wejściu w życie Układu Europejskiego.

Irrelewantne dla oceny niniejszej sprawy jest orzecznictwo ETS dotyczące Układów stowarzyszeniowych, gdyż nie odnosi się ono w ogóle do umów przejściowych. Zajmuje się natomiast dopuszczalnością bezpośredniego stosowania (niektórych) przepisów tych układów, nie zaś stosowaniem za ich pośrednictwem aktów prawa wspólnotowego (jak w niniejszej sprawie dyrektywy 77/91/EWG), które sąd miałby stosować na podstawie artykułów 68 i 69 Układu przewidujących obowiązek dostosowawczy.

Odnośnie do rozważań skarżącego na temat zasady pierwszeństwa prawa wspólnotowego przed prawem krajowym należy zauważyć, że Układ Europejski nie zawierał zobowiązania Polski do stosowania tej zasady. Zmiany nastąpiły dopiero po wejściu w życie Konstytucji z 1997 r., a następnie w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.

Na marginesie należy zauważyć, iż podwyższenie kapitału akcyjnego stanowiło zawsze zmianę statutu w myśl kodeksu handlowego (art. 431 § 1 w zw. z art. 432 § 1 kh). Wyłączna kompetencja walnego zgromadzenia w świetle prawa polskiego jest oczywista. Tym samym kodeks handlowy nie zezwalał na stosowanie klauzul podwyższeniowych, dopuszczonych w art. 25 ust. 2 dyrektywy. Bardziej surowe wymagania kodeksu handlowego w tym zakresie nie wymagały zmian, mieściły się w ramach zaleceń dyrektywy. Uchwały o podwyższeniu kapitału i dokonaniu podwyższenia wymagają ogłoszenia (art. 25 ust. 1 dyr.). Brak tego wymogu w kodeksie handlowym wymagał jego ustanowienia, przy czym problem ogłoszeń wymagał całościowej regulacji, co nastąpiło w kodeksie spółek handlowych.

Reasumując ten wątek stwierdzić należy, iż w okresie kiedy nastąpiły zdarzenia składające się na stan faktyczny niniejszej sprawy, dyrektywa 77/91/EWG nie mogła jeszcze być w Polsce stosowana z uwagi na to, że nie obowiązywały art. 68 i 69 Układu Europejskiego. Dopiero Układ (za pośrednictwem art. 68 i 69), a nie obowiązująca w tym czasie Umowa przejściowa, dawałby ewentualną podstawę prawną do bezpośredniego zastosowania dyrektywy na zasadzie pierwszeństwa, oczywiście w zakresie, w jakim dany przepis dyrektywy byłby bezwarunkowy i wystarczająco precyzyjny, aby strona mogła się na niego bezpośrednio powoływać. Podobnie, gdyby przyjąć, że dyrektywa powinna być punktem odniesienia w ramach prowspólnotowej wykładni obowiązujących wówczas w Polsce przepisów kodeksu handlowego czy prawa bankowego, podstawy tej wykładni upatrywać można również dopiero w art. 68 i 69 Układu. Obowiązek wykładni prowspólnotowej - przyjęty przez polskie sądy jako element szeroko rozumianego procesu dostosowania prawa polskiego do prawa wspólnotowego - wyprowadzany jest bowiem w ich orzecznictwie także z art. 68 i 69 UE. Układ ani Umowa przejściowa nie zawierają natomiast żadnych innych przepisów, które mogłyby być samodzielną podstawą do orzekania w spornej w niniejszej sprawie kwestii z zakresu prawa spółek. Ten wzgląd stoi więc na przeszkodzie uznaniu zarzutu skargi kasacyjnej odwołującego się do dyrektywy 77/91/EWG i wyroku ETS w sprawie Karella za uzasadniony.

5. Przechodząc do rozważenia zarzutów naruszenia prawa materialnego należy wstępnie rozważyć podstawy ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa i Narodowego Banku Polskiego. W uchwale składu siedmiu sędziów SN z dnia 30 kwietnia 1999 r. III CZP 61/98 (OSNC 1999/12 poz. 201) wskazano w uzasadnieniu, że (...) w wypadku zaś uchybień ze strony organu nadzoru bankowego - którym w czasie obowiązywania Prawa bankowego z 1989 r. był Narodowy Bank Polski - nie można wykluczyć jego odpowiedzialności odszkodowawczej. Nie wskazano wprawdzie podstawy tej odpowiedzialności, wszakże nie ulega wątpliwości, że w rachubę wchodzi wyłącznie podstawa odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych. Jeśli więc w skardze kasacyjnej zarzuca się - w stosunku do pozwanego Skarbu Państwa naruszenie art. 417 kc w związku z art. 310 kh stwierdzając, że Minister Finansów w decyzji z dnia 31 grudnia 1993 r. wyraził zgodę na dokonanie przez Zarząd Komisaryczny zmian statutu Pierwszego Komercyjnego Banku S.A. w L., sprzecznych z prawem; zaś w stosunku do Narodowego Banku Polskiego naruszenie art. 420 kc w związku z art. 83 ust. 2 oraz art. 100 i n. Prawa Bankowego z 1989 r. stwierdzając, że prezes NBP zaakceptował w dniu 22 października 1993 r. niezgodne z prawem uchwały podjęte następnie przez Zarząd Komisaryczny w dniu 23 października 1993 r., co zdaniem wnoszącego skargę świadczy, że oba te podmioty dopuściły się zaniechania działań koniecznych do nadzorowania zgodności decyzji Zarządu Komisarycznego z prawem, to nie budzi zastrzeżeń wniosek, iż zdarzenia będące źródłem szkody miały miejsce w 1993 r. Jest to istotne, gdyż stan prawny regulujący odpowiedzialność Skarbu Państwa bądź państwowych osób prawnych za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy przy wykonywaniu powierzonej czynności (obecnie za szkody wyrządzone przez niezgodne z prawem działania lub zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej) uległ w ostatnim czasie zmianom. Można tu wyróżnić trzy okresy. Pierwszy można określić mianem "przedkonstytucyjnego", który zamyka się datą 17 października 1997 r.; drugi - to swoisty okres przejściowy określony datą początkową dnia 17 października 1997 r. i datą końcową 1 września 2004 r.; trzeci - to obecny stan prawny obowiązujący od dnia 1 września 2004 r. Z art. 3 kc i art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw (Dz. U. 2004 r. Nr 162 poz. 1692) wynika podstawowa wskazówka odnośnie do tego, jaki stan prawny należy stosować przy ocenie prawnej roszczeń zaistniałych w poszczególnych okresach. Obowiązuje tu zasada, że należy stosować stan prawny obowiązujący w dniu zdarzenia wywołującego szkodę. Tę myśl sformułowano jednoznacznie w art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. stwierdzając, że do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed dniem 1 września 2004 r. stosuje się art. 417, 419, 420[1], 420[2](3) kc oraz art. 153, 160, 161 § 5 kpa w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 września 2004 r. Te przepisy należy stosować bez jakichkolwiek modyfikacji, gdyż skutki czasowe zarówno wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r. SK 18/2000 (OTK ZU 2001/8 poz. 256) dotyczącego niekonstytucyjności art. 418 kc i nadania nowego rozumienia art. 417 § 1 kc, jak i wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 września 2003 r. K. 20/2002 (OTK ZU 2003/7A poz. 76) dotyczącego niekonstytucyjności art. 160 kpa w części ograniczającej odszkodowanie do rzeczywistej szkody, można odnieść jedynie do szkód powstałych po dniu 17 października 1997 r. Taki pogląd sformułował wyraźnie Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 23 września 2003 r. i te same racje przemawiają za odniesieniem skutków czasowych wyroku Trybunału z dnia 4 grudnia 2001 r. do daty wejścia w życie Konstytucji RP. Takie stanowisko przeważa też w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 15 maja 2000 r. II CKN 293/2000 (OSNC 2000/11 poz. 209) stwierdził, że "Konstytucyjna zasada niedziałania prawa wstecz wyłącza, w sprawie o odszkodowanie, uwzględnienia przepisu art. 77 ust. 1 Konstytucji do oceny zdarzeń zaistniałych przed jej wejściem w życie". Podobnie do wyroku z dnia 18 lutego 2005 r. V CK 441/2004 (niepublik.) Sąd Najwyższy przyjął, że do chwili wejścia w życie art. 77 ust. 1 Konstytucji brak było podstaw do przyjmowania innego rozumienia art. 417 § 1 kc, niż to ustaliła uchwała pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 15 lutego 1971 r. III CZP 33/70 (OSNPG 1971/4 poz. 22 str. 25). Skład orzekający w niniejszej sprawie to stanowisko podziela. Oznacza to, że jeżeli w niniejszej sprawie zdarzenia wyrządzające szkodę zaistniały w 1993 r., to dla ich oceny - z punktu widzenia odpowiedzialności odszkodowawczej zarówno Skarbu Państwa, jak i Narodowego Banku Polskiego - należy zastosować przepisy art. 417, 418, 419, 420, 420[1], 420[2] i 421 kc oraz art. 153, 160 i 161 § 5 kpc, bez jakichkolwiek modyfikacji.

Odnosząc to do szczegółowych okoliczności niniejszej sprawy stwierdzić należy co następuje: Po pierwsze, jeżeli powód kieruje roszczenie odszkodowawcze w stosunku do Skarbu Państwa uzasadniając je tym, że Minister Finansów zatwierdził decyzją z dnia 31 grudnia 1993 r. zmiany w statucie Pierwszego Komercyjnego Banku S.A. w L. mimo, iż zmiany te były sprzeczne z prawem, to skoro zdarzeniem wyrządzającym szkodę była decyzja administracyjna podjęta w 1993 r., to podstawą prawną odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa był art. 160 kpa w związku z art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie (...) i to w brzmieniu obowiązującym w 1993 r. czyli bez uwzględnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 września 2003 r. K. 20/2002. Dochodzenie roszczenia odszkodowawczego na podstawie tego przepisu wymagało spełnienia określonych przesłanek (art. 160 § 1 kpa) i zachowanie określonego trybu (art. 160 § 4 i 5 kpa). Jest poza sporem, że powód nie podjął żadnych kroków zmierzających do dochodzenia roszczenia odszkodowawczego na podstawie art. 160 kpa, a w szczególności uzyskania decyzji stwierdzającej nieważność kwestionowanej decyzji z dnia 31 grudnia 1993 r. względnie stwierdzenia, że decyzję tę wydano z naruszeniem prawa. Należy przy tym zauważyć, iż bieg przedawnienia roszczenia odszkodowawczego rozpoczyna się od dnia, w którym stała się ostateczna decyzja stwierdzająca nieważność decyzji wydanej z naruszeniem art. 156 § 1 kpa, albo stwierdzającej, iż decyzja została wydana z naruszeniem prawa, a nie od daty, kiedy stała się ostateczna decyzja kwestionowana przez powoda. Jeżeli więc - w odniesieniu do odpowiedzialności Skarbu Państwa - miał zastosowanie art. 160 kpa jako przepis szczególny w rozumieniu art. 421 kc, to zbędne jest rozważanie w takiej sytuacji przesłanek odpowiedzialności z art. 417 lub 418 kc. Treść art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie (...) wręcz wyłącza taką możliwość (por. też uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 26 stycznia 1989 r. III CZP 58/88 OSNCP 1989/9 poz. 129).

Po drugie, jeśli chodzi o podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej Narodowego Banku Polskiego, to nie ulega wątpliwości, że jest to państwowa osoba prawna. W wyroku SN z dnia 28 października 2003 r. I CK 225/2002 (LexPolonica nr 405083) Sąd Najwyższy przyjął, że w okresie obowiązywania ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. - Prawo bankowe, Narodowy Bank Polski jako państwowa osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za szkody związane ze sprawowaniem nadzoru bankowego przez Prezesa NBP na podstawie art. 420 w związku z art. 417 kc. Powstanie takiej odpowiedzialności wymagało wykazania przez poszkodowanego, że spełnione zostały przesłanki określone w art. 417 kc. Chodzi przy tym o przesłanki określone w art. 417 § 1 kc w brzmieniu obowiązującym w 1993 r., a więc takim rozumieniu, jakim nadała mu uchwała pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 15 lutego 1971 r. III CZP 33/70 (OSNPG 1971/4 poz. 22 str. 25). Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w powołanym już wyżej wyroku z dnia 18 lutego 2005 r. V CK 461/2004 (LexPolonica nr 374069), a skład orzekający w niniejszej sprawie pogląd ten podziela. Oznacza to, że przesłankami tej odpowiedzialności są: bezprawność, wina funkcjonariusza (także anonimowa), szkoda i związek przyczynowy.

Uporządkowanie podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa i Narodowego Banku Polskiego było niezbędne dla dokonania oceny - z punktu widzenia tych podstaw - zasadności zarzutów skargi kasacyjnej dotyczących naruszenia prawa materialnego.

6. W świetle wcześniejszych rozważań dotyczących podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa zarzuty naruszenia prawa materialnego w postaci przepisów kodeksu cywilnego, kodeksu handlowego i Prawa bankowego z 1989 r. są bezprzedmiotowe. Należy więc je rozpoznać jedynie w kontekście odpowiedzialności odszkodowawczej NBP, w szczególności przesłanek tej odpowiedzialności w postaci winy, bezprawności i związku przyczynowego. W skardze kasacyjnej zarzuca się naruszenie art. 83 ust. 2 i 4 w związku z art. 81 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy - Prawo bankowe z 1989 r. przez przyjęcie, że wymagana tymi przepisami zgoda prezesa NBP na zmianę statutu banku działającego w formie spółki akcyjnej, może być wyrażona w sposób dorozumiany. Ustosunkowując się do tego zarzutu należy przede wszystkim wyjaśnić, czy istotnie przepisy obowiązującego wówczas Prawa bankowego wymagały i w jakim zakresie zgody prezesa NBP na zmianę statutu. Uzasadniony jest pogląd Sądu Apelacyjnego, że zbędna była zgoda prezesa NBP na zmianę statutu Pierwszego Komercyjnego Banku S.A. w L., dokonaną uchwałą Zarządu Komisarycznego z dnia 23 października 1993 r. Istotnie art. 83 ust. 1 Prawa bankowego obowiązującego w chwili podejmowania spornej uchwały przewidywał wyrażenie zgody prezesa NBP na utworzenie banku, przy czym zgoda ta obejmowała określone w tym przepisie elementy tj. nazwę, siedzibę, określenie czynności bankowych do których wykonywania bank był upoważniony oraz nazwę (nazwiska) założycieli. Zgodnie zaś z art. 83 ust. 2 tego prawa w zakresie określonym w ust. 1 statut banku powinien być zgodny z decyzją, o której mowa w art. 83 ust. 1, a zmiana statutu wymaga zgody prezesa NBP. Jest poza sporem, że tych elementów nie dotyczyły uchwały z dnia 23 października 1993 r., a więc zgoda prezesa NBP była tu zbędna. Tej oceny nie zmienia treść art. 83 ust. 4 Prawa bankowego, na który powołuje się powód w skardze kasacyjnej. Przepis ten stanowił, że "do wniosku o wyrażenie zgody na zmianę statutu przepisy art. 81 i 82 stosuje się odpowiednio". Twierdzi się więc, że skoro art. 81 ust. 1 pkt 3 lit. b stanowił, iż wniosek powinien zawierać dane dotyczące przygotowanego i przewidzianego do zgromadzenia kapitału, w który bank zostanie wyposażony, to oznacza, że przedmiotem kontroli NBP były także projektowane zmiany w wysokości kapitału akcyjnego. Poglądu tego nie można jednak podzielić. Art. 83 ust. 4 Prawa bankowego wyraźnie określa, że do wniosku o zgodę zmiany statutu stosuje się odpowiednio art. 81 i 82, co oznacza, że jeśli zmiana statutu wymaga zgody prezesa NBP (a więc chodzi o zmianę w zakresie określonym w art. 83 ust. 1 ustawy), to wówczas składając wniosek należy odpowiednio stosować art. 81 i 82 Prawa bankowego. Skoro zaś zgoda prezesa NBP nie była potrzebna, to nie składano stosownego wniosku. Należy przy tym zgodzić się z twierdzeniem zawartym w skardze kasacyjnej, iż zgoda prezesa NBP musi być wyraźna, a nie dorozumiana, tyle tylko, że jeśli była zbędna, to rozważenie tej kwestii jest bezprzedmiotowe.

Kolejny zarzut skargi kasacyjnej dotyczy naruszenia art. 431 i 313 § 1 kh przez przyjęcie, że uchwała w sprawie umorzenia akcji może być podjęta bez uprzedniego zarejestrowania zmiany statutu, w której wprowadzono taką możliwość do statutu. Nie negując prawdziwości twierdzenia, iż uchwała o zmianie statutu o dopuszczeniu możliwości umorzenia akcji winna być podjęta uprzednio i zarejestrowana przed podjęciem uchwały o umorzeniu akcji, stwierdzić jednak należy, że zbyt rygorystyczne byłoby stanowisko, że bezprawne jest podjęcie obu uchwał w tym samym terminie przez uprawniony organ, przy czym sąd rejestruje uchwałę o zmianie statutu i natychmiast rejestruje o umorzeniu akcji. Taką praktykę przyjmowały niektóre sądy na gruncie kodeksu handlowego, a praktyka ta spotkała się z aprobatą komentatorów kodeksu (por. Sołtysiński, Szajkowski, Szwaja: Kodeks handlowy - Komentarz, tom II, Warszawa 1996 r. str. 924-925). Ma więc rację Sąd Apelacyjny twierdząc, że skutki prawne obu uchwał i tak związane są z ich rejestracją. W tym kontekście nie może być w każdym razie mowy o bezprawności jako przesłance odpowiedzialności odszkodowawczej.

W skardze kasacyjnej zarzucono też naruszenie art. 343 kh przez przyjęcie, że unieważnienie akcji z powodu ich nieopłacenia może nastąpić uchwałą Walnego Zgromadzenia, kiedy kompetencja w tym przedmiocie przypisana była zarządowi. Akcentuje się kodeksowy rozdział kompetencji, co prowadzi do wniosku, że uchwała Walnego Zgromadzenia wykraczająca poza zakres jego kompetencji jest z mocy prawa nieważna. Nie sposób odmówić zasadności temu stanowisku. Rzecz jednak w tym, że zgodnie z art. 105 ust. 2 Prawa bankowego na zarząd komisaryczny przechodzi prawo podejmowania decyzji we wszystkich sprawach zastrzeżonych w ustawie i statucie organom banku, a na czas trwania zarządu komisarycznego kompetencje stanowiące innych organów banku są zawieszone. W skardze kasacyjnej dostrzega się tę specyficzną sytuację. Zarzuca się jednak, że zarząd komisaryczny podejmując decyzję zastrzeżoną dla różnych organów banku, winien zachować odpowiednie wymagania dotyczące podejmowania decyzji przez poszczególne organy, w zależności od tego, jaka jest ich treść. Wynika z tego, że skarżący nie kwestionuje, że zarząd komisaryczny władny był podjąć decyzję o unieważnieniu akcji, zarazem jednak nie wskazuje, jakich wymagań zarząd komisaryczny nie zachował podejmując tę decyzję. Z tego względu nie można uznać zasadności tego zarzutu.

W kontekście naruszenia przepisów kodeksu cywilnego, poza zarzutem naruszenia art. 417 i 420 kc, które zostały już poprzednio rozważone, w skardze kasacyjnej podniesiono zarzut naruszenia art. 415 kc w związku z art. 362 § 1 kc przez przyjęcie, że dla ustalenia, czy poszkodowany poniósł szkodę, w mieniu wynikającą z utraty prawa majątkowego, konieczne jest wykazanie, że poszkodowany zapłacił uprzednio cenę nabycia tego prawa. Zarzut ten nie może być uznany jako uzasadniony z następujących względów: po pierwsze, art. 415 kc nie był przez Sąd Apelacyjny w ogóle stosowany, ponieważ nie wchodził w rachubę w okolicznościach sprawy; po drugie art. 362 (który nie zawiera paragrafów) dotyczy przyczynienia poszkodowanego; po trzecie, Sąd Apelacyjny wyraźnie stwierdził, że powód nabył akcje, a więc uzyskał prawo majątkowe, aczkolwiek - jak ustalono - nie zapłacił ich ceny.

Reasumując, zarzuty prawa materialnego nie są usprawiedliwione, a zaskarżony wyrok, mimo częściowo błędnego uzasadnienia, odpowiada prawu (art. 398[14] kpc).


 


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 7 grudnia 2007 r.

III CSK 195/2007

Wprowadzenie do statutu spółki akcyjnej przepisu dotyczącego obowiązku wykupu akcji nie powoduje, że przepis ten jest nieważny. Należy go traktować jak zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli, które należy wykonać.

Uzasadnienie

Statut spółki działającej pod firmą Przedsiębiorstwo Robót Komunikacyjnych S.A. z siedzibą w P. (dalej PRK S.A.) przewidywał między innymi (art. 31), że akcjonariusz, który nabędzie akcje zapewniające wraz z akcjami posiadanymi wcześniej ponad 32% głosów na walnym zgromadzeniu, jest zobowiązany do przyjęcia oferty sprzedaży akcji należących do pozostałych akcjonariuszy tej spółki, za cenę, po której nabył akcje powodujące przekroczenie progu 32%, chyba że w okresie 12 miesięcy poprzedzających przekroczenie progu kupował akcje spółki po wyższej cenie - wówczas zobowiązany jest do odkupu pozostałych akcji po tej wyższej cenie.

Powód, Narodowy Fundusz Inwestycyjny "M." SA w W., któremu przysługiwało 15.525 akcji PRK S.A., w dniu 31 maja 2006 r. wysłał pozwanej spółce "N." S.A. z siedzibą w N.S., pisemną ofertę sprzedaży 15.525 akcji PRK S.A. po cenie 33,50 zł za akcję, Pozwany nie odpowiedział na ofertę. Wobec powyższego powód wystąpił z powództwem, w którym domagała się nakazania stronie pozwanej przyjęcia jego oferty sprzedaży należących do niego akcji PRK S.A. za cenę całkowitą 520.087,50 zł, powołując się na fakt nabycia przez pozwaną Spółkę akcji PRK S.A., które dawały jej ponad 32% głosów na walnym zgromadzeniu spółki PRK S.A. W odpowiedzi na pozew pozwana Spółka, wnosząc o oddalenie powództwa, odmówiła przyjęcia oferty powoda wskazując, że art. 31 statutu PRK S.A., z którego zdaniem powoda wynika obowiązek przyjęcia jego oferty, jest nieważny ponieważ statut spółki akcyjnej nie może tworzyć więzi obligacyjnej między akcjonariuszami.

Wyrokiem z dnia 13 września 2006 r. Sąd Okręgowy nakazał stronie pozwanej złożenie oświadczenia o przyjęciu oferty powódki. Sąd ten ustalił, że w chwili złożenia pozwanej spółce oferty przez powoda, była ona w posiadaniu akcji spółki PRK S.A., które dawały jej 49,73% głosów na walnym zgromadzeniu.

Sąd Apelacyjny, rozpoznając apelację pozwanej Spółki, zmienił zaskarżone orzeczenie Sądu I instancji i powództwo oddalił. Uznał za zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 304 § 4 ksh, który dopuszcza zamieszczanie w statucie dodatkowych postanowień, poza wskazanymi w § 1-2, chyba, że z ustawy wynika, iż przewiduje ona wyczerpujące uregulowanie albo jeśli dodatkowe postanowienie statutu sprzeczne jest z naturą spółki akcyjnej lub dobrymi obyczajami. Według Sądu II instancji przepis ten ma zastosowanie do art. 31 statutu pozwanej spółki; niewątpliwie bowiem artykuł ten jest postanowieniem dodatkowym w rozumieniu cytowanego przepisu.

W opinii tego Sądu zbyt niski próg, powodujący obowiązek kupna pozostałych akcji, jest sprzeczny z istotą spółki akcyjnej. Nawet jeżeli sąd rejestrowy zarejestrował statut spółki zawierający postanowienie nakazujące obowiązek kupna pozostałych akcji, przez akcjonariusza w istocie mniejszościowego, postanowienie takie uznać należy za sprzeczne z istotą spółki. Jest to postanowienie nieważne, a zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ma przeszkód, aby sąd w każdym postępowaniu mógł uwzględniać zarzut naruszenia poszczególnych postanowień statutu już zarejestrowanego.

Analizując treść postanowienia art. 31 statutu PRK S.A. Sąd Apelacyjny stwierdził, że przewidziany w nim obowiązek nałożony na akcjonariusza przyjęcia oferty sprzedaży wszystkich pozostałych akcji spółki, odpowiada swym charakterem instytucji przymusowego odkupu akcji. Instytucja taka została wprost przyjęta przez przepisy kodeksu spółek handlowych w art. 418. Obowiązek przymusowego wykupu akcji bądź ich sprzedaży stanowi ograniczenie zasady swobody umów, których przedmiotem jest obrót akcjami danej spółki.

Umowne wprowadzenie obowiązku przymusowego odkupu akcji w statucie spółki PRK S.A., w sytuacji gdy akcjonariusz uzyska akcje dające mu 32%, głosów na walnym zgromadzeniu jest, w opinii Sądu Apelacyjnego, sprzeczne z istotą spółki akcyjnej gdyż prowadzi do obciążenia obowiązkiem wykupu wszystkich pozostałych akcji akcjonariusza w istocie mniejszościowego. Trudno bowiem przyjąć, aby akcje dające na zgromadzeniu 32% głosów kreowały automatycznie akcjonariusza większościowego. Istotnie, w pewnych okolicznościach ta ilość akcji może równocześnie stanowić pakiet kontrolny w spółce, pozwalający na narzucanie swoich decyzji pozostałym akcjonariuszom, jednakże pod warunkiem, że jest to akcjonariat rozdrobniony, nie dający możliwości wywierania wpływu na działalność spółki. Tego w momencie powstania spółki nie sposób zaś przewidzieć.

Kwestionowane postanowienie może natomiast prowadzić do sytuacji, gdy akcjonariusz mniejszościowy zmuszony będzie do przejęcia wszystkich pozostałych akcji, dwukrotnie przewyższających jego pierwotny stan posiadania i wskutek tego stanie się jedynym akcjonariuszem w spółce. Nie sposób również przeoczyć, że sytuacja taka nie musi być podyktowana interesem samej spółki bądź akcjonariuszy mniejszościowych. O interesie akcjonariuszy mniejszościowych można mówić wówczas, gdy w spółce pojawia się podmiot dominujący, posiadający tak wysoki pakiet akcji, że pozostali akcjonariusze nie są w stanie wywierać żadnego wpływu na działalność spółki, a uczestnictwo w spółce nie przynosi im żadnych korzyści. Zabezpieczeniu takich interesów służy między innymi uregulowanie zawarte w art. 418 i art. 418[1] ksh, wprowadzające próg przymusowego wykupu akcji na poziomie 95%.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że art. 31 statutu PRK S.A., ustanawiający obowiązek przyjęcia oferty sprzedaży wszystkich pozostałych akcji przez akcjonariusza osiągającego w spółce 32% głosów na walnym zgromadzeniu, nie realizuje w żaden sposób uzasadnionego interesu spółki bądź dotychczasowych akcjonariuszy. Umożliwia jedynie pozbycie się akcji spółki przez akcjonariusza, na przykład niezadowolonego z dotychczasowych wyników spółki, bądź też z innych, subiektywnych przyczyn niezainteresowanego posiadaniem akcji spółki lub nawet, wobec przewidywanego spadku wartości akcji, chcącego uzyskać za nie lepszą, bo ustaloną już cenę. Postanowienie art. 31 statutu jest zatem sprzeczne z istotą spółki, a tym samym jako sporne postanowienie w świetle art. 58 kc jest w całości nieważny. Z tych względów bez znaczenia jest, czy pozwany nabył 32% czy też 49% akcji, skoro źródłem zobowiązania do przyjęcia oferty strony powodowej jest nieważne postanowienie statutu.

W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj.: 1) art. 418 i art. 418[1] ksh przez ich niewłaściwe zastosowanie w ten sposób, że Sąd Apelacyjny błędnie uznał, że postanowienia art. 31 statutu PRK S.A. są tożsame z instytucjami przymusowego wykupu lub odkupu akcji akcjonariuszy mniejszościowych uregulowanych w powyższych przepisach; 2) art. 304 § 4 ksh przez jego niewłaściwe zastosowanie w ten sposób, że Sąd Apelacyjny błędnie uznał, że postanowienia art. 31 statutu rzeczonej spółki jako tzw. postanowienie dodatkowe jest sprzeczne z naturą spółki akcyjnej; 3) art. 353[1] kc w zw. z art. 2 ksh przez jego niewłaściwe zastosowanie w ten sposób, że Sąd Apelacyjny stwierdzając, że postanowienia art. 31 Statutu spółki są niedopuszczalne w świetle art. 304 § 4 ksh, naruszył zasadę wolności umów wyrażoną w art. 353[1] kc; 4) art. 58 kc w zw. z art. 2 ksh przez jego niewłaściwe zastosowanie w ten sposób, iż Sąd Apelacyjny uznając za sprzeczne z prawem i zasadami współżycia społecznego postanowienia art. 31 Statutu spółki z przyczyn opisanych w pkt 1 i 2 błędnie stwierdził, że w związku z tym są one nieważne; 5) art. 389 i art. 390 § 2 kc w zw. z art. 2 ksh przez ich niezastosowanie w ten sposób, że Sąd Apelacyjny opierając się na swoich argumentach przedstawionych w pkt 1-3 powyżej błędnie uznał, że postanowienia art. 31 Statutu spółki nie konstruowały umowy przedwstępnej zobowiązującej każdego akcjonariusza, który przekroczył próg 32% głosów na walnym zgromadzeniu tej spółki, do zawarcia umowy sprzedaży akcji akcjonariuszy składających ofertę sprzedaży akcji; 6) art. 353 i 354 § 1 kc w zw. z art. 2 ksh przez ich niezastosowanie; 7) art. 393 kc w zw. z art. 2 ksh przez jego niezastosowanie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej wskazują, że podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy ma ustalenie jaki charakter miało postanowienie zawarte w art. 31 statutu PRK S.A. Sąd Apelacyjny potraktował to postanowienie jako jedno z postanowień statutu, których treść reguluje art. 304 ksh. Taki punkt widzenia narzuca się w oczywisty sposób zważywszy, że jest to niewątpliwie część statutu. Bliższa analiza treści tego postanowienia prowadzi jednak do wniosku, że nie można tego postanowienia traktować jako części statutu w sensie materialnym, gdyż nie reguluje ono materii statutowej. Statut określa bowiem funkcjonowanie spółki akcyjnej i w związku z tym reguluje strukturę organizacyjną takiej osoby prawnej oraz określa kompetencję osób wchodzących w skład organów spółki, jak również prawa i obowiązki akcjonariuszy wobec spółki i spółki wobec akcjonariuszy. Tylko do tego typu postanowień statutu należy stosować przepisy art. 304 § 3 i 4, które służą ocenie tego jak daleko sięga swoboda w ustalaniu treści statutu.

Trafnie strony i orzekające w sprawie sądy zwracają uwagę, że postanowienie art. 31 statutu PRK S.A. rodzi zobowiązania tylko pomiędzy akcjonariuszami. Postanowienie to jest źródłem stosunku zobowiązaniowego pomiędzy akcjonariuszem, który obejmie lub nabędzie tyle akcji spółki PRK S.A. aby na walnym zgromadzeniu tej spółki mieć więcej niż 32% głosów, a każdym z pozostałych akcjonariuszy. Jest to więc z punktu widzenia materialnoprawnego umowa zobowiązująca, a nie postanowienie statutu. Funkcją statutu, co należy jeszcze raz podkreślić jest bowiem doprowadzenie do powstania jednostki organizacyjnej jaką jest spółka akcyjna oraz określenie jej struktury prawnej, w tym praw i obowiązków spółki wobec akcjonariuszy oraz kompetencji członków organów spółki.

Jeżeli postanowienie art. 31 statutu PRK S.A. ma charakter obligacyjny i rodzi tylko zobowiązanie lub zobowiązania pomiędzy akcjonariuszami, to pozostają do wyjaśnienia dwie kwestie. Po pierwsze, czy takie postanowienie może zostać zamieszczone w statucie spółki akcyjnej, oraz po drugie, jeżeli dopuścić taką możliwość jakie wywiera to skutki prawne. Skoro jest to postanowienie, wywierające tylko skutki obligacyjne, to ocena jego treści i formy powinna być dokonana w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego dotyczące oświadczeń woli, które stają się źródłem stosunków zobowiązaniowych. Jak wynika z art. 353[1] kc strony mogą ułożyć stosunek zobowiązaniowy dowolnie byle nie sprzeciwiało się to ustawie, zasadom współżycia społecznego i nie było sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego. Brak podstaw, na co zwraca w zarzutach uwagę skarżąca, aby wspomniane ograniczenia mogły wykluczyć możliwość zobowiązania się akcjonariusza, który objął lub nabył określoną ilość akcji w danej spółce, do nabycia na żądanie innego akcjonariusza tej spółki należących do tego akcjonariusza akcji owej spółki. Takie zobowiązanie nie jest sprzeczne z żadnym przepisem prawa, nie narusza zasad współżycia społecznego oraz nie sprzeciwia się naturze zobowiązania sprzedaży.

Nie widać też podstaw, aby mając na uwadze zasadę swobody określania przez strony formy prawnej jaką ma przybrać składane przez nich oświadczenie woli (art. 60 kc) można było wykluczyć, aby strony nadały takiemu postanowieniu formę taką jaka wymagana jest dla statutu spółki akcyjnej. Innymi słowy strony zobowiązania sprzedaży akcji spółki PRK S.A. mogły wprowadzić do statutu postanowienie, które poprzez podpisanie statutu i wyrażenie na nie zgody, zrodziło zobowiązanie pomiędzy akcjonariuszem posiadającym określoną liczbę akcji tej spółki a pozostałymi akcjonariuszami. Jest to postanowienie, które prowadzi do zawarcia umowy zobowiązującej do nabycia po kreślonej cenie akcji spółki PRK S.A. należących do innych akcjonariuszy tej spółki, pod warunkiem zawieszającym nabycia przez jednego z nich takiej ilości akcji tej spółki, które zapewnią mu więcej niż 32% głosów na walnym zgromadzeniu. Z zasady swobody umów wynika, także swoboda co do formy umowy, dlatego brak podstaw, aby zakazać stronom umieszczenie tego typu umowy zobowiązującej w statucie. Ma to jednak tylko takie znaczenie, że postanowienie takie nie staje się statutem w sensie materialonoprawnym, lecz jego zmiana lub pozbawienie go skutków mocy prawnej jest możliwe w sposób przewidziany dla zmiany statutu. Mamy tu do czynienia z podobną sytuacją, gdy w statucie umieszczone zostają nazwiska pierwszych członków zarządu lub rady nadzorczej. W takiej sytuacji zmiana składu tych organów może się odbyć tylko poprzez zmianę statutu, co oznacza, że akcjonariusze wprowadzili znaczne obostrzenie dla formy jaką ma przybrać powoływanie członków wspomnianych organów spółki, gdyż przepisy ksh wymagają w tym celu tylko uchwały walnego zgromadzenia lub rady nadzorczej.

Nie można wobec tego, na co słusznie zwraca się uwagę w skardze kasacyjnej, porównywać art. 31 statutu PRK S.A. z przepisami kodeksu spółek handlowych wprowadzającymi ustawowy obowiązek sprzedaży akcji akcjonariuszy mniejszościowych (art. 418 ksh) albo ustawowy obowiązek odkupu ich akcji (art. 418[1] ksh). Ustawodawca tymi przepisami kształtuje model spółki akcyjnej, który ze względu na ich bezwzględnie wiążący charakter narzuca akcjonariuszom określone zachowanie. Natomiast postanowienie art. 31 statutu PRK S.A., jak już była o tym mowa, tylko formalnie stanowi część statutu, a w istocie realizuje zagwarantowaną stronom stosunku obligacyjnego swobodę w ustalaniu formy i treści umowy, która kreuje wynikający z niej stosunek prawny.

Ze względu na opisany wyżej charakter postanowienia art. 31 statutu PRK S.A. bezprzedmiotowy jest zarzut dotyczący możliwości orzekania o nieważności postanowień zarejestrowanego statutu przez sąd przy okazji rozpoznawania każdej sprawy, w której należy dokonać oceny zgodności niektórych jego postanowień z ustawą. Jeżeli bowiem to postanowienie nie jest postanowieniem statutu w sensie materialnoprawnym, a jest to umowa stron, która podlega ocenie na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, ten kontrowersyjny problem w ogóle nie dotyczy rozpoznawanej sprawy.

Nie jest także słuszny zarzut naruszenia art. 389 i art. 390 § 2 kc. Wbrew stanowisku wyrażonemu w skardze kasacyjnej art. 31 statutu PRK S.A. nie jest źródłem umowy przedwstępnej, ale stanowi źródło umowy zobowiązującej sprzedaży, której skuteczność uzależniona została od warunku zawieszającego tj. objęcia lub nabycia przez jednego z akcjonariuszy spółki PRK S.A. akcji tej spółki, które zapewniają na walnym zgromadzeniu więcej niż 32% głosów.

Mając na względzie, że niektóre zarzuty skargi kasacyjnej okazały się usprawiedliwione Sąd Najwyższy, na podstawie art. 398[13] kpc, orzekł jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 czerwca 2007 r.

V CSK 154/2007

Zgodnie z art. 411 § 1 zdanie drugie ksh - w brzmieniu obowiązującym przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 3 czerwca 2005 r. o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego - przesłanką ograniczenia prawa głosu akcjonariusza jest zamieszczenie odpowiedniego postanowienia w statucie spółki. W unormowaniu tym nie wskazano możliwych sposobów ograniczenia prawa głosu. Nie ulega jednak wątpliwości, że ograniczenia przewidziane w statucie nie mogą prowadzić do pozbawienia akcjonariusza prawa głosu w ogóle, bądź też do całkowitego oderwania liczby przysługujących mu głosów od liczby i rodzaju posiadanych akcji. Wprowadzenie tego rodzaju ograniczeń nie dałoby się pogodzić z wyrażoną w art. 20 ksh zasadą równego traktowania wszystkich akcjonariuszy, odpowiedniego do wniesionego wkładu.

Uzasadnienie

Powód Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Skarbu Państwa w pozwie wniesionym dnia 25 marca 2005 r. przeciwko Centrali Zaopatrzenia Górnictwa Spółce Akcyjnej w K. domagał się stwierdzenia nieważności uchwał oznaczonych literami od "a" do "l", podjętych przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy wymienionej Spółki w dniu 24 lutego 2005 roku, ewentualnie o ich uchylenie.

W uzasadnieniu wskazał, że jest akcjonariuszem pozwanej Spółki. Zaskarżone uchwały podjęte zostały m.in. głosami Joanny S. i Anny S. Mogły one wykonywać prawo głosu z 5% ogólnej liczby akcji. Tymczasem w sporządzonej - w sposób niezgodny z § 30 ust. 7 statutu Spółki oraz z art. 407 § 1, art. 410 i art. 411 § 1 ksh - liście akcjonariuszy przyznano im po 37.940 głosów. W konsekwencji zaskarżone uchwały nie zapadły większością głosów wymaganą art. 414 ksh.

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa. Podniosła, że żądanie uchylenia uchwał zostało zgłoszone po upływie terminu określonego w art. 424 § 1 ksh. Kwestionowała też dopuszczalność dochodzenia jednym pozwem alternatywnie uchylenia lub unieważnienia tych samych uchwał. Wskazała też, że ograniczenie liczby głosów wynikające z postanowień statutu nie może dotyczyć Joanny S. oraz Anny S., gdyż nabyły one akcje w drodze spadkobrania.

Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 25 listopada 2005 r. stwierdził nieważność wszystkich zaskarżonych uchwał i orzekł o kosztach procesu, przyjmując za podstawę tego rozstrzygnięcia następujące ustalenia faktyczne i ich ocenę prawną.

Zgodnie z § 30 statutu pozwanej, w przypadku nabycia przez kupującego akcji Spółki w liczbie zapewniającej mu - łącznie z posiadanymi już akcjami - ponad 20% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu, zobowiązany jest on zawiadomić o tym Skarb Państwa w terminie 2 tygodni od dnia dokonania transakcji.

Kapitał zakładowy pozwanej Spółki dzieli się na 758.800 akcji. W dniu 26 marca 2002 r. Katarzyna S. nabyła od PPHU "M." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. 511.169 akcji na okaziciela pozwanej Spółki. O fakcie tym zawiadomiła Ministra Skarbu Państwa pismem z dnia 11 czerwca 2002 r. W odpowiedzi została poinformowana, że w związku z uchybieniem terminowi do zawiadomienia o zakupie akcji - zgodnie z § 30 ust. 7 statutu - nie będzie mogła wykonywać prawa głosu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy z więcej niż 5% ogólnej liczby akcji Spółki.

Katarzyna S. zmarła dnia 12 grudnia 2002 r. Spadek po niej nabyły w równych częściach, po połowie, wnuczki Joanna Teresa S. i Anna Maria S.

W dniu 16 lutego 2005 r. zarząd pozwanej Spółki podpisał listę akcjonariuszy uprawnionych do udziału w Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy mającym odbyć się dnia 24 lutego 2005 r. W liście tej wskazano, że Joannie S. przysługuje 255.585 akcji, a Annie S. - 255.854 akcji i po tyleż dla każdej z nich głosów płynących z tych akcji. W uchwale o ustaleniu kolejnej listy akcjonariuszy uprawnionych do głosowania, podjętej przez zarząd pozwanej dnia 18 lutego 2005 r., uwzględniono ograniczenia ilości głosów przysługujących wymienionym akcjonariuszkom do 5% ogólnej ilości akcji. W liście stanowiącej załącznik do tej uchwały wpisano jednak, że Joanna S. i Anna S. mają po 37.940 głosów. W głosowaniu nad zaskarżonymi uchwałami podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy pozwanej Spółki w dniu 24 lutego 2005 r. akcjonariuszki te uczestniczyły - przy sprzeciwie pełnomocnika powoda - z prawem 255.585 głosów każda.

Opierając się na powyższych ustaleniach Sąd Okręgowy przyjął, że żądanie stwierdzenia nieważności uchwał zgłoszone zostało z zachowaniem terminu określonego w art. 425 § 2 ksh. Dokonując oceny zasadności tego żądania, uznał je za usprawiedliwione. Wskazał, że skoro lista akcjonariuszy uprawnionych do głosowania z dnia 16 lutego 2005 r. nie została uchylona, a lista z dnia 18 lutego 2005 r. nie była brana pod uwagę podczas głosowania, to nie został spełniony obowiązek przewidziany w art. 407 § 1 ksh.

Sąd Okręgowy, odwołując się do treści art. 411 § 1 ksh dopuszczającego ograniczenie prawa głosu akcjonariusza oraz § 30 ust. 7 statutu przewidującego takie ograniczenie w pozwanej Spółce, uznał, że Katarzyna S. wskutek niezawiadomienia w wymaganym terminie Skarbu Państwa o zakupie akcji uprawniających do 67,3% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu, mogła wykonywać prawo głosu z nie więcej niż 5% ogólnej liczby akcji. W ocenie Sądu Okręgowego ograniczenie to przeszło również na spadkobierczynie Katarzyny S. W konsekwencji Joanna S. i Anna S. nie mogły głosować na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy pozwanej Spółki w dniu 24 lutego 2005 r. głosami odpowiadającymi akcjom faktycznie nabytym w drodze spadkobrania. Każdej z nich przysługiwało prawo głosu jedynie z 37.940 akcji. Tymczasem obie wymienione akcjonariuszki zostały umieszczone na liście obecności na Walnym Zgromadzeniu z liczbą głosów odpowiadających - i to niezupełnie dokładnie - liczbie nabytych akcji (po 255.585 głosów każda). Nie była to jedyna wadliwość tej listy, jako że - wbrew wymaganiu zawartemu w art. 410 § 1 ksh - nie została ona podpisana przez przewodniczącego Walnego Zgromadzenia. W tym stanie rzeczy wyniki głosowania nie odzwierciedlają rzeczywistego prawa głosu płynącego z akcji posiadanych przez akcjonariuszy.

Opierając się na przedstawionych szczegółowo obliczeniach, Sąd Okręgowy stwierdził, że bez głosów bezzasadnie przyznanych Joannie S. i Annie S. żadna z zaskarżonych uchwał nie zostałaby podjęta. Uchwały te, podjęte nieważnymi głosami - jako sprzeczne z art. 414 ksh w zw. z § 27 ust. 1 statutu - są nieważne.

Sąd Apelacyjny w K. wyrokiem z dnia 1 czerwca 2006 r. oddalił apelację pozwanej od powyższego wyroku, aprobując w całości przyjęte za podstawę tego orzeczenia ustalenia faktyczne i ich ocenę prawną. Rozwijając argumentację wspierającą kwestionowane rozstrzygnięcie, Sąd Apelacyjny podkreślił, że łączna analiza wszystkich zapisów § 30 statutu pozwanej w pełni uzasadnia wniosek, iż ograniczenie prawa głosu akcjonariusza, który nie dopełnił przewidzianych w tych zapisach obowiązków, nie narusza art. 304 § 4, art. 338 i art. 411 ksh. Statut spółki może zawierać dodatkowe postanowienia chyba, że z ustawy wynika, że przewiduje ona wyczerpujące uregulowanie albo dodatkowe postanowienia statutu są sprzeczne z naturą spółki akcyjnej lub dobrymi obyczajami. Nie sposób przyjąć, że uregulowanie zawarte w § 30 ust. 7 statutu narusza dobre obyczaje lub jest sprzeczne z naturą spółki akcyjnej. Kwestia objęta całą treścią § 30 statutu nie jest wyczerpująco unormowana w kodeksie spółek handlowych. Mieści się ona także w granicach przewidzianych w art. 353[1] kc. W świetle art. 338 ksh, umowa ograniczająca na określony czas rozporządzanie akcją lub ustanawiająca prawo pierwokupu nabycia akcji jest dopuszczalna. Postanowienia § 30 statutu w istocie nie wprowadzają żadnych ograniczeń do rozporządzania akcją.

Postanowienie ust. 7 § 30 statutu nie narusza żadnych praw korporacyjnych akcjonariusza, lecz jedynie ogranicza prawo głosu na walnym zgromadzeniu o ile kupujący akcje nie dopełnił stosownych obowiązków wynikających ze statutu. Liczba głosów przypadających akcjonariuszowi na walnym zgromadzeniu zależy zatem wyłącznie od jego zachowania się; nie jest natomiast uwarunkowana okolicznościami od niego niezależnymi.

Sąd Apelacyjny wskazał, że posłużenie się w § 30 statutu określeniami "kupujący" i "sprzedawca" nie oznacza, iż dotyczy on wyłącznie przeniesienia własności akcji w drodze umowy sprzedaży. Sens przyjętego rozwiązania nakazuje odnieść je do wszelkich form przeniesienia własności akcji.

W skardze kasacyjnej, opartej na obu podstawach określonych w art. 398[3] § 1 kpc, pozwana zarzuciła Sądowi Apelacyjnemu naruszenie:

- art. 379 pkt 2 in fine kpc z uwagi na fakt, że pełnomocnik pozwanej nie był należycie umocowany do wniesienia apelacji i występowania w postępowaniu apelacyjnym, co skutkowało nieważnością postępowania apelacyjnego;

- art. 233 § 1 kpc poprzez odmowę przyznania mocy dowodowej pismu Katarzyny S. z dnia 11 czerwca 2002 r. powiadamiającemu Skarb Państwa o nabyciu 511.169 akcji pozwanej Spółki;

- art. 328 § 1 kpc polegające na pominięciu w uzasadnieniu wyroku i pozostawienie poza zakresem rozważań zasadniczych zarzutów podnoszonych w procesie przez pozwaną, wskazujących na jedynie czasową bezskuteczność wykonywania prawa głosu przewidzianą w § 30 ust. 7 statutu, trwająca nie dłużej niż do dnia spełnienia obowiązku informacyjnego dotyczącego nabycia akcji, a także na niedopuszczalne rozciągnięcie tego obowiązku na nabywców akcji w drodze spadkobrania;

- art. 922 § 2 kc poprzez błędne przyjęcie, że Anna S. oraz Joanna S. nabyły w drodze dziedziczenia akcje pozwanej Spółki wraz z sankcją ograniczenia prawa głosu w postaci bezskuteczności jego wykonywania oraz że ograniczenie to nie wygasło wraz ze śmiercią Katarzyny S., a spadkobierczynie nabyły obowiązki, które były ściśle związane z osobą zmarłej;

- art. 411 § 1 zd. 2 ksh polegające na błędnej interpretacji tego przepisu i przyjęcie, że ograniczenie prawa głosu określone w tym przepisie dotyczy akcjonariusza a nie akcji oraz że § 30 ust. 7 statutu pozwanej w sposób dozwolony w rozumieniu art. 411 § 1 zd. 2 ksh ogranicza prawo głosu z akcji;

- art. 58 § 3 kc w związku z art. 304 § 4 ksh i art. 353[1] kc poprzez błędne przyjęcie, iż postanowienie § 30 ust. 7 statutu pozwanej, przewidujące bezterminowe ograniczenie prawa głosu dla akcjonariusza, który uchybił lub spóźnił się z obowiązkiem informacyjnym określonym w § 30 ust. 2 i 3 statutu pozwanej, mieści się w granicach swobody kontraktowania w prawie spółek oraz że statut pozwanej nie jest w tym zakresie objęty częściową nieważnością;

- art. 91 kc poprzez odmowę przyznania skutków prawnych dokonanemu przez Katarzynę S. powiadomieniu o nabyciu akcji pozwanej spółki, podczas gdy przepis ten stanowi, że warunkowo uprawniony może wykonywać wszelkie czynności, które zmierzają do zachowania jego prawa;

- art. 65 § 2 kc polegające na niewłaściwej wykładni postanowień § 30 ust. 1-6 Statutu pozwanej i przyjęcie, że przewidziany tam obowiązek informacyjny dotyczy także nabywców akcji w drodze innej niż sprzedaż, tj. np. sukcesji generalnej i naruszenie przez to reguł ścisłej wykładni oraz dokonanie wykładni rozszerzającej postanowień statutowych kreującej dodatkowe obowiązki i ograniczającej prawa akcjonariusza, a w konsekwencji obrazę art. 407 § 1, art. 410 § 1, art. 414 ksh.

Powołując się na tak ujęte podstawy kasacyjne, pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie - na wypadek nieuwzględnienia zarzutu nieważności postępowania - o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie powództwa, bądź też o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa wniosła o jej oddalenie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy odnieść się do najdalej idącego zarzutu nieważności postępowania.

Sąd drugiej instancji w granicach zaskarżenia bierze z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (art. 378 § 1 kpc). Zgodnie zaś z art. 379 pkt 2 in fine kpc, nieważność postępowania zachodzi, gdy pełnomocnik strony nie był należycie umocowany. Przyczyny braku właściwego umocowania mogą mieć zróżnicowany charakter. Mogą one leżeć po stronie mocodawcy (np. brak zdolności do czynności prawnych), podmiotu któremu udzielono pełnomocnictwa (np. brak uprawnienia do działania w charakterze pełnomocnika) lub też dotyczyć samej treści pełnomocnictwa, z którego wynika ograniczony zakres działania pełnomocnika. W rozpoznawanej sprawie zarzut nieważności postępowania z uwagi na brak należytego umocowania dotyczył treści pełnomocnictwa. Zdaniem skarżącej jej pełnomocnik nie był umocowany do wniesienia apelacji i występowania w postępowaniu apelacyjnym.

W postępowaniu cywilnym pełnomocnictwo może być albo procesowe - bądź to ogólne, bądź do prowadzenia poszczególnych spraw - albo do niektórych tylko czynności procesowych (art. 88 kpc). Pełnomocnictwo procesowe ogólne obejmuje zastępstwo we wszelkich sprawach, w których mocodawca jest stroną lub uczestnikiem postępowania; zakres pełnomocnictwa procesowego szczególnego jest węższy, gdyż obejmuje bądź to konkretną sprawę, bądź też pewną kategorię spraw. Natomiast pełnomocnictwo do poszczególnych czynności procesowych - jak wskazuje sama jego nazwa - stanowi wyłącznie umocowanie do dokonywania poszczególnych czynności w toku postępowania. Pełnomocnictwo procesowe, zarówno ogólne jak i szczególne, obejmuje z mocy samego prawa m.in. umocowanie do wszelkich łączących się ze sprawą czynności procesowych (art. 91 pkt 1 kpc). Zakres pełnomocnictwa ocenia się według treści pełnomocnictwa oraz przepisów prawa cywilnego (art. 92 kpc). Analiza powyższych przepisów pozwala przyjąć, że jeżeli pełnomocnictwo nie wymienia czynności procesowych, do których podejmowania upoważniony jest pełnomocnik, ani też nie rozszerza uprawnień pełnomocnika poza zakres określony w art. 91 kpc, to jest ono pełnomocnictwem procesowym. W judykaturze wskazuje się, że ograniczenie zakresu pełnomocnictwa, np. przez wyłączenie czynności związanych z zaskarżaniem orzeczeń w określonych instancjach musi być wyraźne, by nie budziło żadnych wątpliwości (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 11 lipca 2000 r. I PKN 418/2000 (OSNAPiUS 2002/5 poz. 114; z dnia 18 stycznia 2006 r. II UZ 78/2005 OSNP 2007/7-8 poz. 117).

W świetle powyższego, pełnomocnictwo udzielone radcy prawnemu do występowania w imieniu pozwanej Spółki ma charakter pełnomocnictwa procesowego szczególnego. Zostało ono udzielone do reprezentowania spółki w konkretnej sprawie - "z powództwa Skarbu Państwa przeciwko Centrali Zaopatrzenia Górnictwa SA, prowadzonej przed Sądem Okręgowym w K. Wydział XIII Gospodarczy (…)". Sposób, w jaki została wskazana sprawa objęta przytoczonym umocowaniem jest spotykany w praktyce i nie wywołuje zasadniczych zastrzeżeń. Nie wynika z niego jakiekolwiek ograniczenie zakresu dokonywanych przez pełnomocnika - na podstawie art. 91 kpc - czynności procesowych. Użyte w treści pełnomocnictwa określenie: "sprawy prowadzonej przed Sądem Okręgowym" należy rozumieć jako "sprawę zawisłą" przed tym Sądem; służy więc wyłącznie jej bliższemu oznaczeniu. Nie można natomiast z powyższego określenia wnioskować o ograniczeniu czynności procesowych podejmowanych "w sprawie", do czynności podejmowanych li tylko przed Sądem Okręgowym. Treść pełnomocnictwa może podlegać - na zasadach ogólnych - wykładni  zgodnie z regułami określonymi w art. 65 kc. Jednakże stosowanie reguł interpretacyjnych obowiązujących przy tłumaczeniu oświadczeń woli wchodzi w rachubę, jeżeli treść tych oświadczeń nie jest jasna. W niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodzi, gdyż treść pełnomocnictwa - wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego - nie budzi żadnych wątpliwości.

Za chybiony należy też uznać zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc. Sąd Najwyższy wielokrotnie już wyjaśniał, że naruszenie tego przepisu przez sporządzenie uzasadnienia w sposób nie w pełni odpowiadający stawianym mu wymaganiom może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej wtedy, gdy przedstawione w nim motywy rozstrzygnięcia nie pozwalają na przeprowadzenie kontroli kasacyjnej zaskarżonego orzeczenia. Wyłącznie w takim przypadku uchybienie to może mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia. Inaczej mówiąc chodzi o takie sytuacje, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych elementów, bądź zawiera tak istotne braki, które w sposób całkowity uniemożliwiają kontrolę orzeczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2002 r. II CKN 1368/2000 (LexPolonica nr 386624), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2003 r. I CKN 65/2001 (LexPolonica nr 375439), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 r. IV CKN 1862/2000 (LexPolonica nr 1344234), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2006 r. I CSK 147/2005 (LexPolonica nr 1351975), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2007 r. V CSK 364/2006 LexPolonica nr 1090928)). Nie sposób uznać, że takimi kwalifikowanymi wadami dotknięte jest uzasadnienie zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny wyraźnie odniósł się do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia (podzielił i uznał za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji), a także dokonał wyjaśnienia podstawy prawnej wraz z przytoczeniem przepisów prawa. Twierdzenie skarżącej, że Sąd nie odniósł się do wszystkich twierdzeń i argumentów strony pozwanej nie zmienia faktu, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie konieczne elementy i nadaje się do kontroli kasacyjnej. Można w nim dostrzec - miejscami - lakoniczność, ale nie braki uzasadniające zarzut obrazy art. 328 § 2 kpc.

Kontroli kasacyjnej nie poddaje się zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc. Jest to konsekwencją wyłączenia w art. 398[3] § 3 kpc z podstawy skargi kasacyjnej zarzutów dotyczących oceny dowodów. Pozbawia to skarżącego możliwości powoływania się na zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w powyżej wskazanym przepisie (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2006 r. II CSK 117/2005, nie publ.; z dnia 24 lutego 2006 r. II CSK 136/2005 LexPolonica nr 1916099, z dnia 26 kwietnia 2006 r. V CSK 11/2006 LexPolonica nr 406550).

Usprawiedliwiona okazała się natomiast pierwsza podstawa skargi kasacyjnej. Podniesione w ramach tej podstawy zarzuty w istocie zmierzały do wykazania wadliwej wykładni postanowień § 30 statutu pozwanej Spółki prowadzącej do uznania, że zastrzeżona w nich sankcja za niewykonanie obowiązku informacyjnego związanego z nabyciem akcji ma charakter bezterminowy oraz że odnosi się ona nie tylko do nabywcy akcji w drodze umowy sprzedaży, ale również następców prawnych takiego nabywcy z tytułu spadkobrania.

Zgodnie z art. 411 § 1 zdanie drugie ksh - w brzmieniu obowiązującym przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 3 czerwca 2005 r. o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego: (Dz. U. 2005 r. Nr 132 poz. 1108 ze zm.) - przesłanką ograniczenia prawa głosu akcjonariusza jest zamieszczenie odpowiedniego postanowienia w statucie spółki. W unormowaniu tym nie wskazano możliwych sposobów ograniczenia prawa głosu. Nie ulega jednak wątpliwości - na co trafnie zwraca się uwagę w piśmiennictwie - że ograniczenia przewidziane w statucie nie mogą prowadzić do pozbawienia akcjonariusza prawa głosu w ogóle, bądź też do całkowitego oderwania liczby przysługujących mu głosów od liczby i rodzaju posiadanych akcji. Wprowadzenie tego rodzaju ograniczeń nie dałoby się pogodzić z wyrażoną w art. 20 ksh zasadą równego traktowania wszystkich akcjonariuszy, odpowiedniego do wniesionego wkładu.

W doktrynie sporny jest charakter prawny statutu spółki akcyjnej. Za trafny należy uznać dominujący pogląd, że statut spółki akcyjnej stanowi wielostronną czynność prawną założycieli, której treść została określona w przepisie art. 304 ksh. Materia statutu jest złożona; z jednej strony zawiera postanowienia określające wzajemne prawa i obowiązki akcjonariuszy oraz spółki, a nawet uprawnienia osób trzecich z drugiej zaś - postanowienia regulujące obowiązki i kompetencje organów spółki. Stąd przyjmuje się, że statut spółki akcyjnej stanowi specyficzną umowę obligacyjno-organizacyjną.

Charakter prawny statutu jako umowy obligacyjno-organizacynej winien być uwzględniony w procesie wykładni poszczególnych jego postanowień. Na ogół przyjmuje się, że treść postanowień organizacyjnych statutu podlega obiektywnej wykładni oświadczeń woli i że nie da się w tym zakresie stosować wprost art. 65 kc (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2004 r. IV CK 713/2003 (OSNC 2005/9 poz. 160). Inaczej jednak należy podejść do wykładni postanowień statutu o charakterze obligacyjnym, kreujących prawa i obowiązki akcjonariuszy. Do wykładni tych postanowień statutu art. 65 kc znajduje zastosowanie.

Według art. 65 § 2 kc w umowach (statucie) należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. W judykaturze prezentowany jest pogląd, że przepis ten uzasadnia stosowanie kombinowanej metody wykładni, opartej na kryteriach subiektywnych i obiektywnych. Stosując tą metodę należy brać pod uwagę nie tylko sporny fragment tekstu, lecz także i inne postanowienia umowy (statutu), a zarazem uwzględniać pozatekstowe okoliczności, np. cele umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2002 r. V CKN 679/2000 (LexPolonica nr 385503)). Argumenty językowe (gramatyczne, semantyczne) mają znaczenie drugorzędne i ustępują argumentom odnoszącym się do woli stron, ich zamiarów i celów. Prawidłowa, pełna i wszechstronna wykładnia umowy nie może jednak pomijać treści zwerbalizowanej na piśmie, użyte bowiem sformułowania i pojęcia, a także sama systematyka i struktura aktu umowy, są jednym z istotnych wykładników woli stron, pozwalając ją poznać i ocenić (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 2000 r. II CKN 313/2000 (LexPolonica nr 1820300)).

W rozpoznawanej sprawie zasadnicze kontrowersje dotyczą wykładni ust. 7 § 30 statutu pozwanej Spółki. Unormowanie to zawiera wyraźne nawiązanie do poprzedzających je ustępów 1, 2, 5 i 6 § 30 statutu. Winno być zatem ono odczytywane z uwzględnieniem zawartych tam postanowień.

Zgodnie z ust. 1 § 30 statutu, w przypadku nabycia przez Kupującego akcji Spółki w liczbie zapewniającej ponad 20% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu lub powodującej wraz z akcjami już przez Kupującego posiadanymi przekroczenie 20% ogólnej liczby głosów na Walnym Zgromadzeniu, Kupujący jest zobowiązany do przyjęcia oferty zbycia (sprzedaży) pozostałych akcji Spółki na zasadach określonych w ust. 2 do 7. Według ust. 2 § 30, w terminie 2 tygodni od dnia zaistnienia zdarzenia, o którym mowa w ust. 1, Kupujący jest zobowiązany do pisemnego zawiadomienia o tym zdarzeniu Skarbu Państwa oraz Spółki i wskazania nazwy, siedziby Kupującego oraz ustalonej w umowie ceny za jedną akcję. W ust. 4, 5 i 6 § 30 uregulowano prawo do sprzedaży Kupującemu akcji należących do pozostałych akcjonariuszy i sposób jego realizacji. W ust. 7 § 30 przewidziano natomiast, że Kupujący, który nie wykonał w terminie obowiązków ustanowionych w ust. 1, 2, 5 lub 6 nie może wykonywać prawa głosu z więcej niż 5% ogólnej liczby akcji Spółki. Wykonanie przez niego prawa głosu z pozostałych akcji jest bezskuteczne.

Jak trafnie zauważył Sąd drugiej instancji - odwołując się do postanowień ust. 4 § 30 statutu - obowiązek informacyjny nałożony na kupującego służyć miał ochronie interesów akcjonariusza Skarbu Państwa i innych akcjonariuszy, którzy otrzymali akcje pozwanej Spółki na podstawie art. 46 ustawy z dnia 30 kwietnia 1993 r. o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji (Dz. U. 1993 r. Nr 44 poz. 202 ze zm.). Dodać należy, że rozwiązanie takie umożliwiało wymienionym akcjonariuszom złożenie oferty sprzedaży kupującemu posiadanych przez nich akcji po cenie nabycia przez kupującego. Zapewniało ono tym akcjonariuszom gwarancję wyjścia ze wyjścia ze Spółki na wypadek uznania, że dalszy w niej udział nie leży w ich interesie. Tak określony cel postanowień § 30 statutu - czego już nie dostrzegł Sąd Apelacyjny - ma decydujące znaczenie dla odczytania ich właściwej treści.

Zgodnie z ust. 4 § 30 Statutu z chwilą wypełnienia przez Kupującego obowiązku informacyjnego rozpoczyna bieg 3-miesięczny termin, w którym Skarb Państwa i inni akcjonariusze mogą zrealizować swoje prawo do złożenia kupującemu pisemnych ofert sprzedaży akcji Spółki. Sankcja w postaci utraty prawa głosu z części akcji ma na celu przymuszenie kupującego do realizacji tego obowiązku. Tym samym wykonanie obowiązku informacyjnego przez kupującego, nawet spóźnione, odbiera sens dalszemu stosowaniu sankcji, która realizując określony cel pełni w stosunku do niego rolę służebną.

Odmienna wykładnia ust. 7 § 30 statutu, nieuwzględniająca wskazanego wyżej kontekstu zawartej w niej regulacji, doprowadziła Sąd drugiej instancji do nie dającego się zaaprobować wniosku, że uchybienie terminowi do realizacji obowiązku informacyjnego po stronie kupującego powoduje trwałą utratę prawa wykonywania głosu z więcej niż 5% ogólnej liczby akcji Spółki. Przyjęcie powyższego zapatrywania prowadziłoby - w okolicznościach rozpoznawanej sprawy - do przyznania akcjonariuszom mniejszościowym nie ograniczonego w czasie prawa do samodzielnego decydowania o podejmowaniu uchwał na walnym zgromadzeniu. Takie odczytywanie sensu postanowień zawartych w § 30 statutu pozwanej nie da się pogodzić ze wspomnianą już zasadą równouprawnienia akcjonariuszy, ani też - wbrew stanowisku Sądu drugiej instancji - z naturą spółki akcyjnej oraz dobrymi obyczajami. Nie można zatem odmówić słuszności podniesionym przez skarżącą zarzutom naruszenia art. 65 § 2 kc oraz art. 304 § 4 i art. 411 § 1 zdanie drugie ksh.

Wobec skutecznego zakwestionowania wykładni postanowień statutu dopuszczającej możliwość trwałego ograniczenia prawa głosu akcjonariusza, który opóźnił się z wykonaniem ciążącego na nim obowiązku informacyjnego związanego z nabyciem akcji, roztrząsanie kwestii przejścia tego ograniczenia na jego następców prawnych jest bezprzedmiotowe.

Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[15] § 1 kpc orzekł, jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 7 sierpnia 2001 r.

I PKN 856/2000

Statut spółki akcyjnej może określać prawa i obowiązki stron stosunku pracy zarówno w sposób bezpośredni, jak też przez odesłanie do odpowiedniego porozumienia zbiorowego, które staje się wówczas jego integralną częścią.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kaliszu wyrokiem z dnia 13 grudnia 1999 r. (...) zasądził od pozwanych Zakładów Płyt Wiórowych "P." S.A. w W. na rzecz powoda Andrzeja H. kwotę 29.136 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 października 1999 r. tytułem tzw. dodatkowej odprawy. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy powołał się na ustalenie następującego stanu faktycznego. Założyciele pozwanej Spółki i zakładowe organizacje związkowe działające w jej przyszłym przedsiębiorstwie (mającym w tym momencie status przedsiębiorstwa państwowego) zawarli w dniu 5 sierpnia 1997 r. "umowę - pakiet socjalny", przewidującą dla pracowników przejętych w trybie art. 23[1] kp gwarancję zatrudnienia przez okres 36 miesięcy. W razie niedotrzymania tego zobowiązania Spółka miała wypłacić zwalnianym pracownikom - niezależnie od świadczeń przewidzianych przepisami prawa pracy - dodatkową odprawę, stanowiącą iloczyn miesięcy pozostałych do końca okresu gwarancji oraz wynagrodzenia obliczonego jak za urlop wypoczynkowy. Umowa - pakiet socjalny zawierała postanowienie nakazujące jej realizację przez przyszły zarząd oraz inne władze zakładanej Spółki. Takie samo postanowienie zostało zamieszczone w § 16 statutu pozwanej.

W dniu 23 czerwca 1999 r. pozwana Spółka w komunikacie skierowanym do pracowników poinformowała o zamierzonej przez Zarząd redukcji zatrudnienia, które będzie jednak realizowana z zachowaniem postanowień umowy - paktu socjalnego. Strona pozwana zaproponowała powodowi w dniu 30 września 1999 r. zawarcie porozumienia o wypłaceniu w terminie 7 dni dodatkowej odprawy w wysokości ośmiomiesięcznego wynagrodzenia, na co zainteresowany nie wyraził zgody, domagając się odprawy zgodnej z umową - paktem socjalnym. Pracodawca wypowiedział więc powodowi w tymże dniu umowę w związku z likwidacją stanowiska w następstwie złej sytuacji ekonomiczno-finansowej, skracając okres wypowiedzenia do jednego miesiąca.

Dokonując prawnej kwalifikacji tych ustaleń Sąd Okręgowy stwierdził, że porozumienie socjalne (pakiet socjalny) nie ma w świetle art. 9 § 1 kp normatywnego charakteru, gdyż nie jest porozumieniem zbiorowym opartym na ustawie. Pozwana Spółka nie była zresztą stroną wspomnianego porozumienia. Pracownicy Zakładów Płyt Wiórowych w W., prowadzący rokowania dotyczące treści umowy przyszłej Spółki "P", dążyli jednak - jako jej założyciele - do tego, aby w statucie znalazła się gwarancja realizacji postanowień umowy - pakietu socjalnego, co znalazło skonkretyzowany wyraz w postanowieniu § 16 statutu. Wprawdzie prawa i obowiązki pracownicze nie są przez statut regulowane wprost, tylko przez odesłanie do umowy - pakietu socjalnego, ale to nie odbiera mu charakteru źródła prawa pracy.

Apelację wniesioną od tego orzeczenia przez stronę pozwaną, oddalił Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2000 r. (...). Sąd Apelacyjny uznał, że kwestionowane rozstrzygnięcie jest trafne, aczkolwiek zostało błędnie uzasadnione. Statut pozwanej reguluje faktycznie tylko stosunki wspólników ze Spółką i osobami trzecimi w związku z udziałem w obrocie gospodarczym, więc jako akt nie dotyczący praw i obowiązków stron stosunku pracy nie może być zaliczony do źródeł prawa pracy. Postanowienie § 16 statutu nie stwarzało zatem dla powoda podmiotowego prawa do żądania dodatkowej odprawy, wobec czego nie stanowiło też podstawy dla uwzględnienia powództwa. W tej sytuacji należało - z braku adekwatnej regulacji w przepisach prawa pracy - sięgnąć przez art. 300 kp do odpowiedniego stosowania przepisów Kodeksu cywilnego, w szczególności art. 393, który w § 1 stanowi, że jeżeli w umowie zastrzeżono, iż dłużnik spełni świadczenie na rzecz osoby trzeciej, to osoba ta może w braku odmiennego postanowienia umowy żądać bezpośrednio od dłużnika spełnienia zastrzeżonego świadczenia. Co prawda stronami przedmiotowej umowy - pakietu socjalnego byli przyszli założyciele spółki oraz zakładowe organizacje związkowe, lecz w oparciu o konstrukcję umowy na rzecz osoby trzeciej mogą pracownicy żądać spełnienia świadczeń przewidzianych w pakiecie wprost od przejmującego zakład pracy nowego pracodawcy. Wspomniany pakiet za dorozumianą zgodą zatrudnionych kształtuje bowiem nową treść indywidualnych stosunków pracy (tak też uchwała SN z dnia 24 listopada 1993 r. I PZP 46/93 OSNCP 1994/6 poz. 131).

Kasację od tego wyroku wniosła strona pozwana, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności art. 300 kp, polegające na dopuszczeniu możliwości posługiwania się przepisami Kodeksu cywilnego do zbiorowego porozumienia nazwanego "umowa - pakiet socjalny", a zwłaszcza zakwalifikowanie tego porozumienia według art. 393 kc jako umowy na rzecz osoby trzeciej, a tym samym uznania, że pracownik może spełnienia świadczeń przyznanych w porozumieniu domagać się wprost od nowego pracodawcy, czyli Spółki Akcyjnej "P." w W. Na tej podstawie skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uwzględnienie apelacji przez oddalenie powództwa, przy równoczesnym zasądzeniu kosztów postępowania według norm przepisanych. W obszernym uzasadnieniu skargi podniesiono w szczególności, że przedmiotowa umowa - pakiet socjalny należy do kategorii porozumień zbiorowych, do których nie można przy pomocy art. 300 kp stosować przepisów Kodeksu cywilnego, zwłaszcza dotyczących czynności prawnych. Poza tym skarżąca twierdzi, że nie była i nadal nie jest stroną umowy - pakietu socjalnego, w którego ramach jako kontrahent założycieli przyszłej Spółki występowali - reprezentowani przez związki zawodowe - pracownicy byłego przedsiębiorstwa państwowego, którzy nie mogą być tym samym traktowani jako osoby trzecie.

W odpowiedzi na kasację powód domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.000 zł. W uzasadnieniu odpowiedzi podniesiono, że zakres zastosowania art. 300 kp wykracza poza jego brzmienie, gdyż zwrot "stosunek pracy" jest w literaturze i praktyce sądowej rozumiany szeroko, jako synonim stosunków społecznych składających się na przedmiot prawa pracy w ogólności. Nietrafna jest też sugestia, jakoby związki zawodowe przy zawieraniu porozumień zbiorowych działały w charakterze pracowniczego przedstawiciela w rozumieniu art. 95 kc. Związki zawodowe mają własną zdolność prawną do zawierania takich porozumień i są ich stroną. Odpowiadający na kasację podkreślił ponadto, że pozwana Spółka zobowiązała się w § 16 swego statutu do przestrzegania umowy - pakietu socjalnego i zobowiązanie to powinna spełnić niezależnie od ewentualnych wątpliwości co do jego charakteru prawnego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja podlega oddaleniu, gdyż zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a został tylko w błędny sposób uzasadniony. Sąd Apelacyjny przyjął bowiem bez wyraźnej i jednoznacznej argumentacji, że § 16 statutu pozwanej Spółki, który stanowi, iż jej zarząd oraz inne władze są obowiązane do realizacji "umowy - pakiet socjalny", nie mógł stanowić podstawy do uwzględnienia powództwa, gdyż nie daje powodowi prawa podmiotowego do występowania z roszczeniem o dodatkową odprawę. Jedynie z szerszego kontekstu uzasadnienia, zwłaszcza zawartej w nim krytyki motywów rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji, należałoby wnioskować, że jako wewnątrzzakładowe źródło prawa pracy w rozumieniu art. 9 § 1 kp wolno zdaniem Sądu Apelacyjnego kwalifikować tylko taki statut, który prawa i obowiązki stron stosunku pracy określa wprost, czy też bezpośrednio. Innymi słowy, treść stosunku pracy nie mogłaby zostać uregulowana na zasadzie odesłania do postanowień odpowiedniego porozumienia zbiorowego. Sformułowanie art. 9 § 1 kp nie usprawiedliwia jednak podobnie zwężającej wykładni tego przepisu. Byłoby to bezzasadne również na płaszczyźnie aksjologicznej. Nie sposób przecież racjonalnie twierdzić, że tzw. pakiet socjalny uzgodniony pomiędzy założycielami przyszłej spółki akcyjnej oraz związkowym przedstawicielstwem załogi przejmowanego przedsiębiorstwa państwowego musi zostać powtórzony w statucie nowo powstającej spółki, gdyż samo odesłanie do postanowień pakietu nie ma dla spółki normatywnej doniosłości. Trzeba zatem uznać, że statut spółki akcyjnej może prawa i obowiązki stron stosunku pracy określać zarówno w sposób bezpośredni, jak też przez odesłanie do odpowiedniego porozumienia zbiorowego, które staje się wówczas jego integralną częścią, a więc dzieli również normatywny charakter takich postanowień statutu.

Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[12] kpc orzekł jak w sentencji, przy czym o kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art. 98 kpc.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 25 stycznia 2001 r.

II CKN 1343/2000

Spór między odwołanym przez Ministra Skarbu Państwa członkiem rady nadzorczej spółki radiofonii publicznej a spółką, dotyczący składu osobowego rady nadzorczej, jest sprawą cywilną, podlegającą rozpoznaniu przez sąd powszechny.

Uzasadnienie

Stefan K. - w pozwie skierowanym przeciwko spółce "R.. Ł., Spółka Akcyjna" z siedzibą w Ł. - wnosił o ustalenie nieważności aktu odwołania z dnia 31 sierpnia 1998 r., którym Minister Skarbu Państwa odwołał go ze składu rady nadzorczej pozwanej Spółki, oraz aktu powołania z dnia 31 sierpnia 1998 r., którym Minister Skarbu Państwa powołał na to miejsce Marka C.

Postanowieniem z dnia 20 marca 2000 r. Sąd Okręgowy w Łodzi odrzucił pozew i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4.003 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Po rozpoznaniu zażalenia powoda, Sąd Apelacyjny w Łodzi, postanowieniem z dnia 13 czerwca 2000 r., zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że zasądzoną z tytułu kosztów procesu kwotę 4.003 zł obniżył do kwoty 600 zł, a w pozostałej części zażalenie oddalił i zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania zażaleniowego.

Istotne elementy stanu faktycznego, przyjętego przez Sąd Apelacyjny za podstawę wydania orzeczenia, przedstawiały się następująco.

Pismem z dnia 20 marca 1997 r. Minister Skarbu Państwa, na podstawie art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz. U. 1993 r. Nr 7 poz. 34 ze zm. - dalej "urt"), powołał powoda Stefana K. na członka rady nadzorczej drugiej kadencji pozwanej spółki, jako reprezentanta Skarbu Państwa w tej spółce. Z kolei, pismem z dnia 31 sierpnia 1998 r. tenże Minister, powołując się na przepisy art. 28 ust. 1 w związku z art. 26 ust. 4 wskazanej ustawy, odwołał powoda ze składu rady nadzorczej z dniem 1 września 1998 r., po czym - również pismem z dnia 31 sierpnia 1998 r. - powołał na to miejsce z dniem 1 września 1998 r. Marka C. Powód, uznając, że akty Ministra Skarbu Państwa z dnia 31 sierpnia 1998 r. są decyzjami administracyjnymi, w dniu 28 listopada 1998 r. złożył skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego, w których powołał się na przepis art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368 ze zm.) i wnosił o stwierdzenie nieważności lub uchylenie obu tych aktów. Skargi, o których mowa, postanowieniem z dnia 24 maja 1999 r. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił na podstawie art. 27 ust. 2 powołanej ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym jako niedopuszczalne, wobec niewyczerpania trybu postępowania przewidzianego w art. 127 § 3 kpa (ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego, wówczas: tekst jednolity: Dz. U. 1980 r. Nr 9 poz. 26 ze zm., obecnie: Dz. U. 2000 r. Nr 98 poz. 1071). Po złożeniu przez powoda wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy w trybie art. 127 § 3 kpa, Minister Skarbu Państwa pismem z dnia 13 kwietnia 2000 r. udzielił odpowiedzi, że akty odwołania, jak i powołania na członka rady nadzorczej spółki radiofonii regionalnej, nie są decyzjami administracyjnymi, lecz efektem działań podejmowanych w sferze dominium na gruncie prawa prywatnego.

Sąd Apelacyjny stwierdził, że podziela stanowisko Sądu Okręgowego, iż pozew Stefana K. podlega odrzuceniu ze względu na niedopuszczalność drogi sądowej (art. 199 § 1 pkt 1 kpc). Spór między stronami nie może bowiem być uznany za sprawę cywilną w rozumieniu art. 1 kpc, czyli sprawę z takiego stosunku prawnego, którego podmioty występują jako partnerzy. Przedmiotowa sprawa nie jest, zdaniem Sądu Apelacyjnego, sprawą, w której pozycja podmiotów stosunku prawnego wynika z równorzędności pozycji w jego kształtowaniu. Przepisy art. 28 ust. 1, ust. 5 i ust. 6 urt, określające sposób powoływania rady nadzorczej, jej kadencję oraz kompetencje, wskazują - jak stwierdził Sąd Apelacyjny - na nierówność pozycji podmiotu uprawnionego do powołania i pozycji osoby powołanej w skład rady nadzorczej. Ustawa ta nie zawiera przepisu określającego kompetencje do odwoływania członków rady nadzorczej przed upływem kadencji, niemniej w art. 26 ust. 4 stanowi, że do spółek tworzących radiofonię publiczną stosuje się, z zastrzeżeniem art. 27-30 ustawy, przepisy kodeksu handlowego, z wyjątkiem przepisów art. 313 i 396. Należy zatem przyjąć, jak podkreślił Sąd Apelacyjny, że - wbrew stanowisku wyrażonemu w uchwale Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 grudnia 1995 r. W 6/95 (OTK ZU 1995/2 poz. 47) - walne zgromadzenie jest uprawnione do odwołania członków rady nadzorczej w każdym czasie. Oznacza to, że los członka rady nadzorczej spółki akcyjnej, w tym także spółki radiofonii publicznej, zależy każdorazowo od woli właściciela. Aprobując taką zależność, w drodze odesłania zawartego w art. 26 ust. 4 urt, ustawodawca - zdaniem Sądu Apelacyjnego - zaaprobował nierówność stosunku prawnego ukształtowanego wskutek powołania przez Ministra Skarbu Państwa członka rady nadzorczej spółki radiofonii publicznej. Skoro spór wynika ze stosunku prawnego, którego podmioty nie mają równorzędnej pozycji, to do jego rozpoznania nie są powołane sądy powszechne (art. 1 i art. 2 § 1 kpc). Z tych względów Sąd Apelacyjny - poza korektą orzeczenia o kosztach procesu - oddalił zażalenie jako bezzasadne (art. 385 w związku z art. 397 § 2 kpc).

Powód zaskarżył postanowienie Sądu Apelacyjnego kasacją, w której - powołując się na obydwie podstawy z art. 393[1] kpc - zgłosił wniosek o jego uchylenie oraz o uchylenie postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 20 marca 2000 r. i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej wskazał na naruszenie przepisów art. 26 ust. 4 i art. 28 ust. 1 urt przez przyjęcie, że powołanie członka rady nadzorczej spółki radiofonii publicznej następuje w drodze decyzji administracyjnej, a nie czynności cywilnoprawnej, oraz że dopuszczalne jest odwołanie członka przed upływem kadencji rady nadzorczej takiej spółki. Natomiast w ramach drugiej podstawy skarżący postawił zarzut naruszenia przepisów art. 1 i art. 199 § 1 pkt 1 kpc przez uznanie, że sprawa o ustalenie składu rady nadzorczej spółki radiofonii publicznej nie jest sprawą cywilną i pozew obejmujący takie żądanie podlega odrzuceniu z powodu niedopuszczalności drogi sądowej. (...)

Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)

Z unormowań art. 1 i 2 kpc wynika, że dla rozstrzygnięcia kwestii dopuszczalności drogi sądowej w przedmiotowej sprawie konieczne było w pierwszej kolejności dokonanie oceny, czy - według treści pozwu - sprawa ma charakter sprawy cywilnej. Sąd Apelacyjny, dokonując tej oceny, przekroczył granice kontroli dopuszczalnej na tym etapie postępowania, gdyż wdał się w rozważania nad zasadnością dochodzonego roszczenia. Ostatecznie, wyprowadził z tych rozważań błędny wniosek, odmawiając sprawie przymiotu sprawy cywilnej.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, ocena sprawy na tle art. 1 kpc zależy od przedmiotu procesu (ścil. przedstawionego pod osąd roszczenia) i przytoczonego przez powoda stanu faktycznego. Te dwa elementy, konkretyzując stosunek prawny między stronami, kształtują charakter sprawy i tym samym nadają jej - lub odejmują - przymiot sprawy cywilnej (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 1992 r. III CZP 138/91 OSNCP 1992/7-8 poz. 128 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1999 r. II CKN 340/98 OSNC 1999/9 poz. 161). Dopuszczalność drogi sądowej zależy od okoliczności faktycznych przytoczonych przez powoda jako podstawa roszczenia; nie jest przy tym warunkowana wykazaniem istnienia roszczenia ani uzależniona od zarzutów pozwanego bądź zastosowanego przez niego sposobu obrony (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1999 r. II CKN 340/98 OSNC 1999/9 poz. 161). Jeżeli powód opiera dochodzone roszczenia na zdarzeniach prawnych, które mogą stanowić źródło stosunków cywilnoprawnych - droga sądowa jest dopuszczalna (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1998 r. I CKN 1000/97 OSNC 1999/1 poz. 6). Do zdarzeń prawnych, powodujących powstanie, zmianę lub ustanie stosunku cywilnoprawnego, należą między innymi akty administracyjne. Z uwagi na różnorodność źródeł, z których mogą wynikać roszczenia cywilnoprawne, samo źródło nie przesądza - jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 10 lipca 2000 r. SK 12/99 (OTK ZU 2000/5 poz. 143) - o charakterze stosunku prawnego.

Dla oceny charakteru przedmiotowej sprawy zbędne było rozważanie przez Sąd Apelacyjny kwestii dopuszczalności odwołania przez Ministra Skarbu Państwa członka rady nadzorczej pozwanej Spółki przed upływem kadencji rady. Co więcej, zajmowanie stanowiska w tej kwestii było niedopuszczalne, gdyż na etapie podejmowania decyzji o istnieniu względnie braku bezwzględnej przesłanki procesowej sąd nie jest uprawniony do rozstrzygania o zasadności dochodzonego roszczenia. Obowiązkiem Sądu Apelacyjnego było natomiast rozważenie czy - według twierdzeń powoda przytoczonych w pozwie - między nim a pozwaną Spółką istnieje stosunek cywilnoprawny.

Powód, jako odwołany członek rady nadzorczej spółki radiofonii regionalnej, wystąpił przeciwko spółce z żądaniem, którego istota sprowadza się do rozstrzygnięcia sporu między stronami o skład osobowy rady nadzorczej tej spółki.

Według art. 26 urt(1), jednostki publicznej radiofonii działają wyłącznie w formie jednoosobowej spółki akcyjnej Skarbu Państwa. Radiofonię publiczną tworzą: spółka "Polskie Radio - Spółka Akcyjna" oraz spółki zawiązane w celu tworzenia i rozpowszechniania regionalnych programów radiowych, zwane "spółkami radiofonii regionalnej". Zgodnie z art. 26 ust. 4(2) urt, do spółek, o których mowa, "stosuje się, z zastrzeżeniem art. 27-30 ustawy, przepisy kodeksu handlowego, z wyjątkiem przepisów art. 313 i 396". W dacie wydania zaskarżonego postanowienia obowiązywał kodeks(3) handlowy, wobec czego zawarte w art. 26 ust. 4 urt odesłanie dotyczyło przepisów tego kodeksu (por. art. 631-633 ustawy z dnia 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych - Dz. U. 2000 r. Nr 94 poz. 1037). Obecnie, stosuje się w tym zakresie, poczynając od 1 stycznia 2001 r., właściwe przepisy kodeksu spółek handlowych (por. art. 629 ksh), jednakże dla oceny zasadności kasacji miarodajny jest stan prawny obowiązujący w dacie wydania zaskarżonego orzeczenia. Z tej przyczyny zachodzi potrzeba powoływania się na przepisy kodeksu handlowego.

Zawarte w przytoczonym art. 26 ust. 4 urt odesłanie oznacza, że przy stosowaniu przepisów kodeksu handlowego (z wyłączeniem art. 313 i art. 396) do spółek radiofonii publicznej należy uwzględniać przepisy art. 27-30 urt. Nie można zatem do wymienionych spółek stosować tych przepisów kodeksu handlowego, które byłyby sprzeczne z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji, a zwłaszcza jej art. 27-30. Skoro do spółek radiofonii publicznej mają zastosowanie przepisy kodeksu handlowego, z uwzględnieniem art. 27-30 urt i wyłączeniem art. 313 i 396 kh, to spółki te są - nieznacznie tylko zmodyfikowanymi - podmiotami prawa prywatnego, a ściśle - podmiotami stosunków cywilnoprawnych sensu largo. Przepisy kodeksu handlowego są bowiem zaliczane do szeroko rozumianych norm prawa cywilnego. Z tej przyczyny spór o skład osobowy rady nadzorczej spółki radiofonii publicznej jest sprawą cywilną w rozumieniu art. 1 kpc.

W art. 28 urt(4) ustawodawca dostosował kształt rady nadzorczej do wymogów stawianych spółkom realizującym zadania radiofonii publicznej, wprowadzając modyfikacje do rozwiązań przyjętych w kodeksie handlowym. Dotyczą one m.in. powoływania tego organu. Według art. 28 ust. 1 urt, członków rady nadzorczej powołuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, z wyjątkiem jednego, którego powołuje Minister Skarbu Państwa; z kolei art. 28 ust. 5 stanowi, że kadencja rady nadzorczej trwa trzy lata. W ustawie brakuje natomiast przepisu przewidującego dopuszczalność i procedurę odwoływania członków rady nadzorczej przed upływem kadencji.

Kwestia dopuszczalności odwołania członka rady nadzorczej przez Ministra Skarbu Państwa usuwa się spod oceny Sądu Najwyższego przy rozpoznawaniu kasacji od postanowienia oddalającego zażalenie na postanowienie o odrzuceniu pozwu z powodu niedopuszczalności drogi sądowej. Rozważenia wymaga jedynie problem, czy powołanie przez Ministra Skarbu Państwa członka rady nadzorczej spółki radiofonii publicznej względnie - jak miało to miejsce w rozstrzyganej sprawie - jego odwołanie w trakcie kadencji, może być uznane za decyzję administracyjną. Stanowisko takie zajął bowiem Naczelny Sąd Administracyjny w uzasadnieniu postanowienia odrzucającego skargi wniesione przez powoda. Skład orzekający Sądu Najwyższego nie podziela tego zapatrywania. Kodeks handlowy, w art. 308, przewiduje możliwość tworzenia jednoosobowych spółek akcyjnych Skarbu Państwa (obecnie por. art. 301 § 1 ksh), natomiast art. 29 ust. 1 urt stanowi, że w walnym zgromadzeniu Skarb Państwa reprezentowany jest przez Ministra Skarbu Państwa. Gdy chodzi o ustawową regulację w zakresie sposobów wykonywania własności państwowej, w nauce prawa rozdziela się dwie podstawowe sfery działalności państwa, a mianowicie dominium i imperium. Ponieważ spółki radiofonii publicznej działają na podstawie szeroko rozumianych norm prawa cywilnego, muszą być wolne od możliwości władczej ingerencji organów administracyjnych. Minister Skarbu Państwa jest wprawdzie organem administracji rządowej, lecz jako reprezentant Skarbu Państwa w jednoosobowej spółce akcyjnej wykonuje kompetencje przewidziane w art. 28 ust. 1 urt, składając oświadczenia woli.

Art. 2 kpc ustanawia domniemanie drogi sądowej w sprawach cywilnych. Przedmiotowa sprawa - jak była już o tym mowa - jest sprawą cywilną, a ponieważ nie ma przepisu szczególnego, przekazującego ją do właściwości innego organu (art. 2 § 3 kpc), trzeba przyjąć, że należy do drogi sądowej.

Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[13] § 1 kpc sprzed 1 lipca 2000 r. (por. art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego..., Dz. U. 2000 r. Nr 48 poz. 554) w związku z art. 361 kpc oraz art. 108 § 2 w związku z art. 393[19] kpc orzekł, jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 9 października 1998 r.

III CZP 40/98

Postępowanie sanacyjne z art. 337 w zw. z art. 431 § 5 kh(1) oraz postępowanie w trybie § 30 rozporządzenia(2) Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.) w przedmiocie majątku spółki akcyjnej nie jest dopuszczalne po ogłoszeniu jej upadłości.

Uzasadnienie

Uchwałą Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Spółki WZT "Elemis" z 12 lutego 1996 r. dokonano podwyższenia kapitału akcyjnego do kwoty 26.676.870 zł, z podzieleniem go na akcje o wartości nominalnej 10 zł każda, z tym zastrzeżeniem, że 1.403.827 akcji imiennych (seria B) zostało uprzywilejowanych co do siły głosu.

Postanowieniem z 6 maja 1996 r. sąd rejonowy zarządził wpis do rejestru handlowego powyższych (m.in.) zmian statutowych.

W dniu 24 stycznia 1997 r. sąd rejonowy ogłosił upadłość WZT "Elemis" SA, a następnie dokonany został wpis do rejestru wzmianki o upadłości spółki i powołaniu syndyka.

Powodowy akcjonariusz, Jacek K., wystąpił 24 kwietnia 1997 r. z wnioskiem o wykreślenie wpisu z 6 maja 1996 r., zarzucając, że uchwała z 12 lutego 1996 r., na podstawie której dokonano tego wpisu, jest nieważna, jako sprzeczna z prawem, a mianowicie z art. 1 ust. 1 ustawy z 22 marca 1991 r. - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi i funduszach powierniczych (Tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 58 poz. 239 ze zm.), w szczególności wbrew temu przepisowi, który jako jedną z postaci publicznego obrotu papierami wartościowymi wskazuje "proponowanie nabycia" praw z emitowanych w serii tych papierów, jeżeli jest skierowane do więcej niż 300 osób. Tymczasem w niniejszym przypadku akcje podzielono na 9 serii, z których każda zaproponowana była grupie mniejszej niż 300 osób, a mianowicie pracownikom spółki, będącym zarazem jej wierzycielami z tytułu zaległych wypłat wynagrodzeń za pracę. Pracownicy ci objęli akcje w trybie ugód sądowych.

Sąd rejonowy oddalił wniosek o wpis, stając na stanowisku, że powyższe ugody z pracownikami nie odpowiadały pojęciu oferty z art. 66 kc.

Przy rozpoznawaniu apelacji wnioskodawcy sąd wojewódzki powziął poważne wątpliwości prawne, o rozstrzygnięcie których zwrócił się w trybie art. 390 kpc do Sądu Najwyższego, formułując cztery pytania, przytoczone w komparycji uchwały. Ze stosunku między tymi pytaniami wynika jednak, że trzy końcowe aktualne są jedynie w razie uzyskania pozytywnej odpowiedzi na pytanie pierwsze. Ma ono następujące brzmienie: "czy po ogłoszeniu upadłości spółki akcyjnej dopuszczalne jest wszczęcie i prowadzenie postępowania sanacyjnego z art. 337 w zw. z art. 431 § 5 kh oraz postępowanie w trybie § 30 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.)".

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Wykładnia art. 337 kh(1) musi być dokonywana z uwzględnieniem prawa(2) upadłościowego, a w szczególności art. 20-27(3) i szeregu innych przepisów tego prawa, które regulują skutki ogłoszenia upadłości co do majątku upadłego. Ponieważ celem instytucji upadłości, realizowanym w postępowaniu upadłościowym, jest zaspokojenie wierzycieli upadłego ze środków, jakie są uzyskiwane w wyniku upłynnienia (spieniężenia) jego majątku, przepisy powyższe są ukierunkowane na "zamrożenie" tego majątku w stanie, w jakim znajdował się on w chwili ogłoszenia upadłości. Służy temu zarówno pozbawienie samego upadłego prawa zarządu oraz możności korzystania i rozporządzania swoim majątkiem (art. 20 PrUp) pod rygorem nieskuteczności czynności prawnych (art. 24 PrUp), jak i bezskuteczność wobec masy upadłości zaspokojenia wierzytelności masy upadłości, dokonanego do rąk upadłego (art. 25 PrUp), a także pełna ochrona masy upadłości przed obciążeniem jej prawem zastawu lub hipoteki, i to nawet wtedy, gdy wierzytelność zabezpieczana tymi prawami byłaby długiem obciążającym upadłego jeszcze przed ogłoszeniem upadłości (art. 27 PrUp). Szczególnie ten ostatni przepis wskazuje dobitnie, że nie jest dopuszczalna żadna droga "wyprowadzenia" z masy jakichś środków na pokrycie długu wobec określonego wierzyciela (uprawnionego z zastawu lub hipoteki). Również szereg innych unormowań prawa upadłościowego (np. szczególne ograniczenia potrącania - art. 35 i nast. PrUp(4), czy zahamowanie biegu odsetek - art. 33 PrUp) świadczy o tym, że ustawodawca nie dopuszcza do uszczuplania masy upadłości, chroniąc tym samym wierzycieli upadłego przed pokrzywdzeniem, jakie byłoby faktycznym następstwem zaspokojenia tylko niektórych z nich. W ten sposób każdy z wierzycieli może liczyć na zaspokojenie swej należności, a stopień (zakres) tego zaspokojenia wynika tylko z przepisów prawa upadłościowego (art. 204 i nast. PrUp).

Płynie stąd dodatkowa wskazówka o potrzebie rozgraniczania spraw upadłego w zależności od tego, czy dotyczą one mienia wchodzącego w skład upadłości.

W świetle powyższych rozwiązań rozstrzygnięcie, czy ogłoszenie upadłości spółki akcyjnej przeszkadza - czy też nie wszczęciu i prowadzeniu rejestrowego postępowania sanacyjnego z art. 337 kh(5) wymaga oceny, czy wnioskowana zmiana treści wpisu dotyczy majątku spółki. Wzgląd na cel instytucji upadłości przemawia bowiem za tym, ażeby wyłączyć wszelką możliwość wpłynięcia - niezależnie od postępowania upadłościowego - na zmianę rozmiarów tego majątku, a ściślej - na wielkość masy upadłości.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 9 października 1998 r.

III CZP 41/98

Po ogłoszeniu upadłości banku w formie spółki akcyjnej nie jest dopuszczalne - w sprawach majątkowych spółki - postępowanie sanacyjne z art. 337 w związku z art. 431 § 5 kodeksu(1) handlowego oraz z § 30 rozporządzenia(2) Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 z późn. zm.).


Uzasadnienie

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy postanowieniem z dnia 2 sierpnia 1991 r. uchylił postanowienie tego sądu z dnia 2 lipca 1991 r. i zarządził zmianę wpisu w rejestrze handlowym przez wpisanie, że kapitał akcyjny Spółki wynosi 20.000.000.000 (starych) złotych i dzieli się na 200 tysięcy akcji o nominalnej wielkości 100.000 zł; ponadto sąd zarządził wpis do rejestru zmiany § 34 i 35 statutu. Postanowieniem z dnia 21 kwietnia 1995 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie ogłosił upadłość Banku "A.(...)" SA w W. W dniu 6 lutego 1996 r. Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA w W. złożył w sądzie rejestrowym wniosek o wykreślenie w rejestrze handlowym Banku "A.(...)" SA wpisu dotyczącego podwyższenia kapitału akcyjnego Banku do kwoty 20.000.000.000 zł (starych), dokonanego postanowieniem z dnia 2 sierpnia 1991 r. na podstawie uchwały Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Banku "A.(...)" SA z dnia 27 czerwca 1991 r. Powszechny Zakład Ubezpieczeń przytoczył we wniosku, że nowa emisja akcji, ogłoszona na podstawie uchwały Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Banku "A.(...)" SA z dnia 27 czerwca 1991 r., nie doszła do skutku, gdyż do dnia rejestracji zmiany § 35 statutu o podwyższeniu kapitału akcyjnego sprzedano PZU 13.334 akcje, podczas gdy prawu poboru podlegało 120.000 akcji na okaziciela Serii "D" oraz 30.000 akcji imiennych Serii "D". Ponadto wnioskodawca podniósł, że zarząd "Banku A.(...)" SA nie wypełnił wymogów wynikających z art. 439 kodeksu handlowego.

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy postanowieniem z dnia 31 października 1997 r. oddalił wniosek Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA. Przy rozpoznawaniu wniesionej od tego postanowienia apelacji Sądowi Wojewódzkiemu nasunęły się zagadnienia prawne ujęte w sentencji uchwały, które przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia (art. 390 § 1 kpc).

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Banki mogą być tworzone jako banki państwowe, banki spółdzielcze lub banki w formie spółek akcyjnych (art. 12 ustawy(1) z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe - Dz. U. 1997 r. Nr 140 poz. 939). Do tworzenia i działalności banków w formie spółek akcyjnych mają zatem zastosowanie przepisy prawa bankowego, a także przepisy kodeksu handlowego (art. 21 Prawa bankowego). Rejestr tych banków prowadzony jest przez sądy rejestrowe na podstawie przepisów rozporządzenia(2) Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.). Na wniosek Komisji Nadzoru Bankowego o ogłoszeniu upadłości banku orzeka właściwy miejscowo sąd wojewódzki - sąd gospodarczy na podstawie przepisów prawa bankowego, przy uwzględnieniu, w sprawach nie uregulowanych w tym prawie, przepisów Prawa(3) upadłościowego, z wyłączeniem tylko art. 13 oraz art. 218 § 1 pkt 1 tego prawa (art. 158-168(4) Prawa bankowego). Przedstawienie na wstępie aktów prawnych, które przy podjęciu uchwały wyjaśniającej zagadnienie prawne wysunięte przez Sąd Wojewódzki mogą wchodzić w rachubę, ułatwi dalsze rozważania.

Otóż, na skutek wniosku PZU zmierzającego do wykreślenia w rejestrze handlowym wpisu podwyższenia kapitału akcyjnego Banku "A.(...)" SA do kwoty 20.000.000.000 (starych) złotych, ponieważ PZU nabył 13.334 akcji Serii D w cenie nominalnej po 100.000 (starych) złotych każda, Sąd Rejonowy - jako sąd rejestrowy - wydał postanowienie z dnia 31 października 1997 r. oddalające wniosek; sprawa zatem dotyczyła kapitału akcyjnego i liczby akcji. Jest to więc sprawa majątkowa. Pojęcie akcji występuje bowiem w prawie spółek handlowych w trzech znaczeniach. Po pierwsze, jako ułamek kapitału zakładowego spółki, zwanego kapitałem akcyjnym, po drugie, jako ogół praw i obowiązków służących akcjonariuszowi względem spółki, i po trzecie, jako dokument wystawiony przez spółkę, który ucieleśnia ogół tych praw i obowiązków. Dokument wyrażający udział wspólnika w spółce jest cechą właściwą tylko spółce akcyjnej (np. art. 175 kh(5)). Do praw majątkowych inkorporowanych przez akcję należy zaliczyć przede wszystkim prawo akcjonariusza do dywidendy, prawo do udziału w masie likwidacyjnej spółki. Wniosek PZU mógł być rozpoznawany przez sąd rejestrowy w postępowaniu naprawczym w trybie art. 337 w związku z art. 431 § 5 kodeksu handlowego oraz § 30 rozporządzenia(6) Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.). Jednakże przed złożeniem wniosku przez PZU ogłoszona została upadłość Banku "A.(...)" SA. W takiej sytuacji sąd rejestrowy nie mógł podjąć postępowania naprawczego z dwóch powodów: po pierwsze, nie można by stosować rygorów przewidzianych w § 3 art. 337 kh, jeżeli braki, wynikłe z niedopełnienia przepisów prawa, nie zostały usunięte pomimo upływu terminu wyznaczonego przez sąd rejestrowy (ze względu na ogłoszenie upadłości), a po drugie, ogłoszenie upadłości ma na celu likwidację majątku banku w formie spółki akcyjnej i zaspokojenie roszczeń wierzycieli, czyli z ogłoszeniem upadłości banku w formie spółki akcyjnej łączą się dalej idące skutki niż wynikające z § 3 art. 337 kh. Prawa majątkowe akcjonariusza mogą być uwzględnione w planie podziału. Prawo(7) bankowe z 1997 r. w art. 165-167 wprowadza jednak własne zasady dotyczące zaspokajania należności przypadających od upadłego banku.

Z dotychczasowych rozważań wynika, że zagadnienie prawne sformułowane zostało przez Sąd Wojewódzki dość ogólnie; jednakże na tle stanu faktycznego sprawy w podjętej uchwale Sąd Najwyższy mógł stwierdzić, że po ogłoszeniu upadłości banku w formie spółki akcyjnej nie jest dopuszczalne w sprawach majątkowych spółki postępowanie naprawcze w trybie art. 337 w związku z art. 431 § 5 kh i § 30 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.). Uchwała zatem nie obejmuje możliwości usunięcia braków (spraw) o charakterze niemajątkowym, które, mimo ogłoszenia upadłości, sąd rejestrowy w postępowaniu naprawczym może usuwać, np. aktualizacja adresów wspólników banku w formie spółki akcyjnej.

Dalsza kwestia, jaka wyłania się w związku z treścią podjętej uchwały, dotyczy odpowiedzi na pytanie dotyczące czynności sądu rejestrowego w związku ze złożonym wnioskiem PZU po ogłoszeniu przez Sąd Wojewódzki upadłości banku w formie spółki akcyjnej. W orzecznictwie, co do pozwu wniesionego przeciwko upadłemu po ogłoszeniu upadłości o należność dotyczącą jej masy, zarysowała się rozbieżność poglądów. W wyroku z dnia 29 września 1967 r. I CR 100/67 (OSNCP 1968/7 poz. 121) Sąd Najwyższy uznał, że taki pozew powinien być przekazany sędziemu-komisarzowi, natomiast w uchwale z dnia 30 marca 1992 r. III CZP 22/92 (OSNCP 1992/11 poz. 188) przyjął, że zachodzi przejściowy brak drogi sądowej (art. 199 § 1 pkt 1 kpc), wobec czego pozew podlega odrzuceniu, chyba że wierzyciel w celu realizacji uprawnień wynikających z Prawa upadłościowego - pomyłkowo tylko wystąpił na drogę procesu. Jednakże w uchwale z dnia 25 sierpnia 1994 r. I PZP 33/94 (OSNAPiUS 1994/10 poz. 161) Sąd Najwyższy podtrzymał stanowisko zajęte w orzeczeniu z 1967 r. i uznał, że pozew wniesiony po ogłoszeniu upadłości o należność dotyczącą tej masy nie podlega odrzuceniu, lecz przekazaniu sędziemu-komisarzowi. Wprawdzie w rozpoznawanej sprawie nie chodzi o pozew, a tylko o wniosek dotyczący kapitału zakładowego spółki, ale rozstrzygnięcie go może mieć wpływ na prawo wspólnika banku w formie spółki akcyjnej do udziału w masie upadłości spółki. Wniosek taki powinien być przekazany sędziemu-komisarzowi.

Z tych przyczyn Sąd Najwyższy podjął uchwałę jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 31 marca 1998 r.

III ZP 49/97

1. Dla uznania w postępowaniu celnym towarów przywiezionych z zagranicy przez podmiot zagraniczny i będących środkami trwałymi za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego przeznaczonego na podwyższenie kapitału akcyjnego nie jest konieczne zarejestrowanie zmiany statutu spółki akcyjnej (art. 14 ust. 1 pkt 39 ustawy(1) z dnia 28 grudnia 1989 r. - Prawo celne, tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 71 poz. 312).

2. Odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie drugie.

Uzasadnienie

Sąd Najwyższy w zwykłym składzie rozpatrywał na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodka Zamiejscowego w Katowicach z dnia 4 lutego 1997 r., (...) sprawę ze skargi Polskiej Telewizji Kablowej "R." SA w K. na decyzję Prezesa Głównego Urzędu Ceł w Warszawie z dnia 14 marca 1995 r. w przedmiocie wymiaru cła. W toku postępowania pojawiły się wątpliwości, które Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 21 listopada 1997 r. III RN 53/97, przedstawił do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów w postaci następującego zagadnienia prawnego:

1) Czy dla spełnienia przewidzianego w art. 14 ust. 1 pkt 39 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. - Prawo celne (Tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 71 poz. 312) warunku zwolnienia od cła środków trwałych stanowiących przedmiot wkładu niepieniężnego podmiotu zagranicznego konieczne jest zarejestrowanie zmiany statutu spółki akcyjnej (art. 309 § 1 pkt 4 i art. 311 § 2 w związku z art. 431 kh)?

2) Czy zgłoszenie do odprawy celnej towaru objętego uchwałą walnego zgromadzenia o podwyższeniu kapitału akcyjnego, która nie została jeszcze zarejestrowana (art. 431 kh), organ celny jest obowiązany zawiesić postępowanie na podstawie art. 97 § 1 pkt 4 kpa?

W uzasadnieniu powyższego postanowienia Sąd Najwyższy podał, że Prezes GUC decyzją z dnia 14 marca 1996 r. utrzymał w mocy decyzję dyrektora Urzędu Celnego w Katowicach, zawartą w jednolitym dokumencie administracyjnym SAD z 17 czerwca 1994 r., którą dokonano wymiaru cła za sprowadzony z zagranicy przez Polską Telewizję Kablową "R." Spółka SA towar w postaci kabla koncentrycznego, pomimo że zainteresowany wniósł o zwolnienie od cła na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego. W swej decyzji prezes GUC stwierdził, że towar sprowadzony przez Spółkę z zagranicy, aby mógł być zwolniony od cła powinien spełniać łącznie następujące warunki, a mianowicie podlegać wniesieniu do kapitału akcyjnego spółki, jako przedmiot wkładu niepieniężnego, mieć charakter środka trwałego, a nadto zostać określony w umowie lub statucie spółki oraz wpisany do rejestru handlowego, jako wkład niepieniężny podmiotu zagranicznego. Wprawdzie odprawiony towar został wniesiony do kapitału akcyjnego spółki jako aport wspólnika zagranicznego (zgodnie z oświadczeniem, zawartym w akcie notarialnym (...) z 17 czerwca 1994 r.), to jednak - zdaniem Prezesa GUC - nie podlega zwolnieniu od cła przywozowego ze względu na to, że zmiana statutu Spółki w związku z podjętą w dniu 17 czerwca 1994 r. uchwałą Nr 7/94 Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy o podwyższeniu kapitału akcyjnego nie została wpisana do rejestru handlowego, jako niepieniężny wkład podmiotu zagranicznego. Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z dnia 4 lutego 1997 r., (...) uchylił zaskarżoną decyzję, stwierdzając, że została oparta na wadliwej, bo zawężającej wykładni art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego. Ponadto - zdaniem NSA - nie jest trafny argument, że towar zgłoszony do odprawy celnej nie może być uznany za aport rzeczowy, ponieważ nie został ujęty w rejestrze handlowym. Wymóg uprzedniego ujęcia aportu rzeczowego w rejestrze handlowym nie wynika bowiem z przepisu art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego, w którym jedynie jest mowa o obowiązku wykazania, że towar stanowi wkład niepieniężny podmiotu zagranicznego do spółki.

W rewizji nadzwyczajnej Minister Sprawiedliwości zarzucił, że w rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do udzielenia zwolnienia od cła zgłoszonego do odprawy celnej towaru - kabla koncentrycznego, bowiem zmiana statutu spółki nie została zgłoszona do rejestru handlowego i zarejestrowana. Przedmiotowy towar, sprowadzony w celu częściowego pokrycia podwyższonego kapitału akcyjnego Spółki przekroczył polską granicę celną w dniu 22 maja 1994 r., czyli przed podjęciem uchwały Nadzwyczajnego Zgromadzenia Akcjonariuszy SA Polska Telewizja Kablowa "R." w K. z dnia 17 czerwca 1994 r. w sprawie podwyższenia kapitału akcyjnego spółki poprzez wniesienie aportu niepieniężnego w postaci materiałów i urządzeń, w tym kabla koncentrycznego. Towar ten dopuszczony został do obrotu na polskim obszarze celnym w dniu 17 czerwca 1994 r., czyli w dacie podjęcia wspomnianej uchwały w sprawie aportu rzeczowego przez władze Spółki, a przed jej zarejestrowaniem. Tymczasem podwyższenie kapitału akcyjnego może nastąpić tylko w drodze zmiany statutu spółki akcyjnej. Z kolei każda zmiana statutu wymaga do swej ważności uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy, a zarząd spółki akcyjnej powinien ją zgłosić do rejestru handlowego (art. 431 § 1 i 2 kh). Przepisy kh wyraźnie stanowią, że zmiana statutu spółki nie wywołuje skutków prawnych przed jej zarejestrowaniem (art. 431 § 1 kh). Z tej przyczyny - zdaniem rewizji nadzwyczajnej - należy stwierdzić, że w chwili zgłoszenia do odprawy celnej, sprowadzony towar nie mógł stanowić wkładu niepieniężnego i nie zaistniały przesłanki wymagane dla skutecznego domagania się zwolnienia go od cła na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego, nawet jeżeli w wyniku późniejszych działań prawnych spółki towarowi temu nadano status prawny wkładu niepieniężnego.

W odpowiedzi na rewizję nadzwyczajną Spółka podniosła, iż art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego nie wymaga zmiany statutu, a jedynie wykazania, że towar zgłoszony do odprawy celnej stanowi przedmiot wkładu niepieniężnego, a w tym zakresie dowodem wystarczającym jest odpowiednia uchwała zgromadzenia akcjonariuszy przyjęta w formie aktu notarialnego. Taką interpretację urzędową tego wymagania stosowały organy celne w ubiegłych latach (np. w piśmie okólnym Nr 1 Prezesa GUC z dnia 23 grudnia 1991 r., Biul. Urz. GUC 1991 r. Nr 4 poz. 14). Pogląd taki wyraził w publikacji dyr. Dep. Prawno-Organizacyjnego GUC w Przeglądzie Podatkowym 1992/2. Ponadto funkcja gwarancyjna kapitału akcyjnego spółki wymaga, aby zarejestrowanie podwyższonego kapitału akcyjnego spółki następowało dopiero po, a nie przed sprowadzeniem rzeczy wchodzących w skład aportu rzeczowego na polski obszar celny.

Prokurator Prokuratury Krajowej w piśmie z dnia 25 marca 1998 r. stwierdził, iż towar nie mógł stanowić wkładu niepieniężnego przede wszystkim z uwagi na tę okoliczność, że w chwili jego sprowadzenia, jak również w dacie odprawy celnej i na etapie postępowania odwoławczego, rejestracja podwyższenia kapitału akcyjnego nie miała miejsca. Zdaniem Prokuratora organ celny powinien zawiesić postępowanie z urzędu na podstawie art. 97 § 1 pkt 4 kpa, mimo zgłoszonej w dalszej części pisma wątpliwości, czy orzeczenie sądu rejestrowego jest tożsame z rozstrzygnięciem zagadnienia wstępnego w rozumieniu wskazanego przepisu kpa.

Na rozprawie przed Sądem Najwyższym w dniu 31 marca 1998 r. pełnomocnicy spółki sprzeciwiali się poglądowi wyrażonemu w rewizji nadzwyczajnej, by warunkiem uznania środka trwałego za stanowiący przedmiot wkładu niepieniężnego miało być zarejestrowanie zmian w statucie spółki, spowodowanych podwyższeniem kapitału akcyjnego w następstwie wniesienia aportu.

Pełnomocnik Prezesa Głównego Urzędu Ceł poparł poglądy zaprezentowane w rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości, a Prokurator Prokuratury Krajowej podtrzymał stanowisko zajęte w swym piśmie z dnia 25 marca 1998 r.

Sąd Najwyższy, podejmując uchwałę o powyższej treści, miał na uwadze, co następuje:

Uchwała została podjęta na podstawie art. 13 pkt 4 w związku z art. 17 ust. 1-2 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (Tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 13 poz. 48 ze zm.), co ma ten skutek, że zawiera rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości w konkretnej sprawie i to w zakresie przedstawionym przez skład trzech sędziów SN do rozstrzygnięcia przez skład powiększony.

Przedstawione do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów Sądu Najwyższego zagadnienie prawne powstało na tle rozbieżnej w praktyce interpretacji jednego z przepisów ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. - Prawo celne (Tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 71 poz. 312 ze zm.), w którym to przepisie ustawodawca posłużył się terminologią zaczerpniętą bezpośrednio z przepisów kodeksu handlowego, a mianowicie pojęciem "przedmiotu wkładu niepieniężnego".

Jeżeli zgodzić się z poglądem, że pojęciowa samodzielność prawa celnego nie jest absolutna, bowiem w samym założeniu prawo jest uporządkowanym systemem norm tworzących całość, to posługując się w Prawie celnym pojęciami bezpośrednio zaczerpniętymi z kodeksu handlowego ustawodawca nie mógł nadać im całkowicie nowego, odmiennego znaczenia, aniżeli to, które jest im przypisane w kodeksie handlowym.

Szczególna trudność w procesie dokonywania wykładni normy prawnej zawartej w przepisie Prawa celnego polega jednak na tym, że kodeks handlowy, choć wielokrotnie posługuje się pojęciami "wkład niepieniężny" i "przedmiot wkładu niepieniężnego", to jednak nie tylko, że nie zawiera normatywnej definicji tych pojęć, ale nawet nie określa ich bliżej, przez przykładowe wyliczenie typowych choćby przypadków.

Można więc jedynie generalnie stwierdzić, że wkład niepieniężny wspólnika spółki akcyjnej jest jedną z form (postaci, źródeł) pokrycia m.in. podwyższonego kapitału akcyjnego i stanowi określony w akcie założycielskim, umowie spółki lub uchwale wspólników przedmiot świadczenia niepieniężnego wspólnika w zamian za obejmowane przezeń akcje w spółce.

Treść zagadnienia prawnego, w postaci pytania sformułowanego w punkcie 3, podpunkcie 1) sentencji postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1997 r. (III RN 53/97), sugeruje jednoznacznie, iż ocena tego, czy będące przedmiotem przywozu środki trwałe można uznać za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego podmiotu zagranicznego, zależy od uprzedniego przesądzenia o tym, czy dla kwalifikacji określonego przedmiotu, jako przedmiotu aportu, jest wymagane, czy też nie jest wymagane, zarejestrowanie zmiany statutu spółki akcyjnej.

Zważyć jednak należy, że przepis art. 14 ust. 1 pkt 39 ustawy(1) - Prawo celne był podstawą prawną zwolnienia od cła przywiezionych z zagranicy takich środków trwałych, które stanowiły przedmiot wkładu niepieniężnego podmiotu zagranicznego. Przepis ten nie wprowadzał więc expressis verbis, jako samodzielnej ustawowej przesłanki zwalniającej od cła, wymogu zarejestrowania zmiany statutu spółki akcyjnej. Uwzględniając okoliczność, że na tym etapie postępowania nie jest już sporne zakwalifikowanie przywiezionych z zagranicy towarów do kategorii środków trwałych, przeto problem sprowadza się do oceny tego, czy dla uznania środka trwałego za przedmiot wkładu niepieniężnego konieczne było zarejestrowanie zmiany statutu spółki akcyjnej. Innymi słowy, chodzi o rozstrzygnięcie kwestii, z jakim momentem środek trwały mógł być uznany za stanowiący przedmiot aportu, przeznaczonego na pokrycie podwyższonego kapitału akcyjnego.

Zgodnie z art. 309 § 1 pkt 4 kh(2) statut każdej spółki akcyjnej powinien określać m.in. wysokość kapitału akcyjnego. Zmiana wysokości kapitału akcyjnego, poprzez m.in. podwyższenie tej wysokości, jest więc zmianą jednego z ważkich elementów treści statutu, wymagającą do swej ważności uchwały walnego zgromadzenia, a to zgodnie z art. 431 § 1 kh. Dla wywołania skutków prawnych dokonania w statucie takiej zmiany niezbędne jest oczywiście jej zarejestrowanie, a to wobec wymogu wynikającego z art. 431 § 4 kh.

Pokrycie podwyższonego, uchwałą walnego zgromadzenia, kapitału akcyjnego nastąpić może, między innymi, wkładami niepieniężnymi, a to na podstawie art. 311 § 2 kh, znajdującego odpowiednie zastosowanie z mocy art. 434 kh. W tym miejscu trzeba jednak już wyraźnie podkreślić, że w przepisie art. 14 ust. 1 pkt 39 - Prawa celnego ustawodawca uzależnił skutek w postaci zwolnienia od cła od tego, by przywiezione z zagranicy środki trwałe stanowiły przedmiot wkładu niepieniężnego, a nie od tego, by wkład taki stał się już źródłem pokrycia podwyższonego kapitału akcyjnego.

Może się tymczasem zdarzyć i tak, że wniesienie przez podmiot zagraniczny do spółki akcyjnej wkładu niepieniężnego nie będzie stanowić pokrycia akcji, które miałyby być wydawane za wkłady niepieniężne. Wniesienie bowiem także i takich wkładów przez podmiot zagraniczny, dokonane w sposób sprzeczny z regulującymi to działanie bezwzględnie obowiązującymi przepisami, musi być traktowane na równi z niewniesieniem w ogóle wkładu (por. uchwałę SN z dnia 21 października 1994 r. III CZP 137/94 OSNC 1995/2 poz. 39). Ocena sposobu wniesienia wkładu i uznania go za zgodny, bądź sprzeczny z wynikającymi z konkretnych przepisów wymaganiami należy jednak do sądu rejestrowego także przy rozpatrywaniu wniosku o dokonanie zmiany statutu spółki akcyjnej, zmiany polegającej na podwyższeniu kapitału akcyjnego. Sąd ten zobowiązany jest także do zbadania w postępowaniu rejestrowym wystąpienia kumulatywnych kryteriów zdolności aportowej konkretnego wkładu niepieniężnego. Wymaga to oczywiście uprzedniego określenia desygnatu przedmiotu aportu, a więc zakwalifikowania go jeszcze przed wszczęciem postępowania rejestrowego jako przedmiotu wkładu niepieniężnego.

Zgodnie z art. 311 § 3 kh akcje aportowe powinny być pokryte w zasadzie w całości przed zarejestrowaniem spółki, jednak nie później niż w chwili rejestracji (art. 331 § 1 pkt 3 kh). Przepisy te stosuje się odpowiednio przy podwyższeniu kapitału akcyjnego (art. 434 kh). Oznacza to konieczność dokonania wszelkich czynności prawnych lub faktycznych mających już wówczas za przedmiot wkład niepieniężny, tak aby najpóźniej z chwilą zarejestrowania zmiany statutu (przez podwyższenie kapitału akcyjnego) spółka stała się już podmiotem odpowiedniego prawa do przedmiotu wkładu.

Analiza innych przepisów kh również prowadzi do wniosku, że określone dobro można już zakwalifikować jako stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego, mającego być źródłem pokrycia podwyższonego kapitału akcyjnego, mimo że nie nastąpiło jeszcze zarejestrowanie zmiany statutu spółki w zakresie podwyższenia wysokości kapitału akcyjnego.

Zgodnie z art. 432 § 1 kh w związku z art. 431 § 1 kh, spółka może podwyższyć kapitał akcyjny uchwałą walnego zgromadzenia, tyle tylko, że skutek prawny uchwały o takiej treści wystąpi dopiero z momentem zarejestrowania zmiany statutu (art. 431 § 4 kh) w następstwie uprzedniego zgłoszenia przez zarząd potrzeby dokonania takiej zmiany treści wpisu, a to stosownie do wymogu wynikającego z art. 439 § 1 kh.

Do takiego zgłoszenia zarząd powinien dołączyć dokumenty wymienione w art. 439 § 2 kh, wśród których, poza uchwałą o podwyższeniu kapitału akcyjnego, powinno znajdować się m.in. oświadczenie wszystkich członków zarządu, stwierdzające, że przejście wkładów niepieniężnych na spółkę z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału akcyjnego jest zapewnione. Treść także i tego przepisu dowodzi więc, że operowanie przez ustawodawcę pojęciem "wkładu niepieniężnego" nie zostało powiązane wyłącznie z momentem dokonania wpisów w rejestrze, ale wręcz z czynnościami prawnymi niekiedy znacznie poprzedzającymi sam moment dokonania wpisu.

Również stosowane odpowiednio, z mocy art. 434 kh, przy podwyższaniu kapitału akcyjnego przepisy art. 314 § 1 i § 3 kh zawierają wyraźny wymóg, by w uchwale zgromadzenia akcjonariuszy o podwyższeniu kapitału akcyjnego i pokryciu go wkładami niepieniężnymi, sporządzonej w formie aktu notarialnego, wymienić zarówno osoby wnoszące wkłady niepieniężne, jak również przedmiot takich wkładów. Już więc na tym etapie, poprzedzającym przecież samą rejestrację zmian statutu, ustawodawca operuje pojęciem "przedmiot wkładu", które odnosi się oczywiście również do wkładu niepieniężnego.

Z kolei przepis art. 439 § 3 kh wymaga dołączenia, do dokonanego przez zarząd zgłoszenia podwyższenia kapitału akcyjnego celem wpisania do rejestru handlowego, poza dokumentami wymienionymi w art. 439 § 2 kh, także sprawozdania zarządu oraz opinii biegłych rewidentów.

Z mocy art. 434 kh znajdą tu znów odpowiednie zastosowanie m.in. przepisy art. 312 § 1 pkt 1, art. 313, art. 315 kh, czy wreszcie art. 325 kh. Ze stosowanego odpowiednio przy podwyższaniu kapitału akcyjnego przepisu art. 312 § 1 pkt 1 kh w związku z art. 439 § 3 kh płynie wniosek, że treść sprawozdania zarządu, dołączonego do jego zgłoszenia dokonania wpisu w rejestrze handlowym podwyższenia kapitału akcyjnego, powinna szczegółowo określać m.in. przedmiot wkładów niepieniężnych wnoszonych na pokrycie podwyższonego kapitału akcyjnego. Ten, m.in., element sprawozdania zarządu musi być nadto poddany badaniu biegłych rewidentów, celem wydania przez nich opinii (art. 313 § 1 i § 4 kh), która również powinna być złożona sądowi rejestrowemu (art. 439 § 3 kh), a więc poprzedzać jego rozstrzygnięcie w przedmiocie dokonania w rejestrze wpisu zmiany danych, będących elementami treści statutu spółki akcyjnej. Elementem treści tejże opinii biegłych rewidentów powinna być, ustalona przez nich, wartość wkładów niepieniężnych nabywanych przed zarejestrowaniem zmian w statucie, określona w kontekście wartości tychże wkładów oznaczonej w sprawozdaniu zarządu, co jednoznacznie wynika z art. 325 kh, stosowanego odpowiednio z mocy art. 434 kh, przy podwyższaniu kapitału akcyjnego.

Akcjonariusze, którzy poprzez podjęcie uchwały na walnym zgromadzeniu zdecydowali o podwyższeniu dotychczasowej wysokości kapitału akcyjnego i pokryciu go konkretnie oznaczonymi wkładami niepieniężnymi, powinni nadto znać, i to jeszcze przed podjęciem tej uchwały, zarówno sprawozdanie zarządu, określające szczegółowo m.in. przedmiot przewidzianych do wniesienia wkładów niepieniężnych na pokrycie podwyższanego kapitału, jak również opinię biegłych rewidentów, wydaną po przeprowadzeniu badania sprawozdania zarządu (art. 439 § 3 kh oraz art. 312 § 1 pkt 1 kh, art. 313 kh i art. 315 kh stosowane odpowiednio na podstawie art. 434 kh). Powyższe przepisy operują więc pojęciami "wkład niepieniężny" i "przedmiot wkładu niepieniężnego" w odniesieniu do etapu poprzedzającego, niekiedy znacznie, samo wszczęcie postępowania rejestrowego, nie mówiąc już o jego pozytywnym wyniku w postaci postanowienia przez sąd o zarejestrowaniu, zgłoszonej przez zarząd, zmiany wysokości kapitału akcyjnego.

Nadto, wynikający z art. 439 § 2 pkt 5 kh, obowiązek zarządu dołączenia do zgłoszenia podwyższenia kapitału akcyjnego celem wpisania do rejestru handlowego oświadczenia wszystkich jego członków, zawierającego zapewnienie, że przejście wkładów niepieniężnych na spółkę z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału akcyjnego jest zapewnione, dowodzi tego, że o uznaniu określonych dóbr za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego przesądza już samo podjęcie uchwały przez zgromadzenie akcjonariuszy, postanawiającej o podwyższeniu wysokości kapitału, objęciu nowych akcji i pokryciu ich konkretnie określonymi w niej wkładami niepieniężnymi, a nie dopiero kolejne, przyszłe zdarzenie w postaci zarejestrowania zmian w statucie spółki akcyjnej.

Pod pojęciem "zapewnienia" zarządu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 5 kh należy bowiem rozumieć potwierdzenie prawnych i faktycznych możliwości uzyskania przez spółkę przyznanych jej praw z chwilą, gdy podwyższenie wysokości kapitału akcyjnego zostanie zarejestrowane, wobec czego zarząd, jeszcze przed złożeniem przedmiotowego oświadczenia, powinien wyjaśnić wszelkie okoliczności związane z aportami, a w szczególności stan prawny przedmiotów takich wkładów, oraz usunąć ewentualne przeszkody do ich wniesienia. Wobec powyższego uznać należy, że już wówczas muszą istnieć dobra jednoznacznie oznaczone i zakwalifikowane jako stanowiące przedmioty tych wkładów niepieniężnych, choć sam tytuł prawny do nich może przejść na spółkę dopiero z chwilą zarejestrowania podwyższenia wysokości kapitału akcyjnego.

O samym uznaniu określonych dóbr za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego decyduje więc w sensie jurydycznym podjęcie uchwały przez zgromadzenie akcjonariuszy, sporządzonej w formie aktu notarialnego i określającej przedmiot aportu. Taki wniosek uzasadnia wykładnia norm zawartych w art. 431 § 1 kh oraz w art. 314 § 3 kh, a stosowanych odpowiednio z mocy art. 434 kh. Należy bowiem wyraźnie odróżnić moment uznania określonego dobra za stanowiące już przedmiot wkładu niepieniężnego, od momentu skutecznego prawnie przejścia na spółkę akcyjną tytułu prawnego do takiego przedmiotu wkładu niepieniężnego. O ile bowiem podjęcie uchwały przez zgromadzenie akcjonariuszy, postanawiającej o podwyższeniu kapitału akcyjnego, o objęciu nowych akcji i o pokryciu ich wkładami niepieniężnymi mającymi za przedmiot konkretnie określone dobra, kreuje zobowiązanie akcjonariuszy do przeniesienia na spółkę akcyjną prawa do określonego dobra, stającego się już wówczas przedmiotem wkładu niepieniężnego, o tyle sam tytuł prawny do takiego dobra przechodzi na spółkę dopiero z chwilą zarejestrowania zmiany wysokości kapitału akcyjnego, z którą to chwilą następuje skutek prawny w postaci podwyższenia wysokości kapitału.

Innymi słowy, cały proces pokrywania aportami nowo obejmowanych akcji, których wydawanie jest następstwem skutecznego prawnie podwyższenia kapitału akcyjnego, przebiega niejako w dwóch fazach. Pierwsza z nich obejmuje podjęcie przez akcjonariuszy uchwały (art. 431 § 1 i art. 432 § 1 kh), określającej m.in. przedmiot wkładu niepieniężnego, mocą której to uchwały akcjonariusze zobowiązują się przenieść na spółkę prawo, które wnoszą do niej tytułem wkładu niepieniężnego, z tym jednak zastrzeżeniem, że przeniesienie to wywoła skutki prawne dopiero z chwilą spełnienia się warunku prawnego, którym jest zarejestrowanie zmiany wysokości kapitału akcyjnego (por. A. Szumański: "Wkłady niepieniężne do spółek kapitałowych", Warszawa 1997 r., wyd. I, str. 244).

Natomiast faza druga, to już samo przejście wkładu niepieniężnego ze wspólnika na spółkę, a więc przejście prawa (tytułu prawnego) do przedmiotu aportu, który to skutek następuje dopiero z chwilą rejestracji podwyższenia kapitału akcyjnego, i z tym dopiero momentem spółka uzyskuje względem zobowiązanego roszczenie o wydanie przedmiotu tego wkładu. Innymi słowy, dopiero z chwilą dokonania w rejestrze wpisu m.in. zmiany wysokości kapitału akcyjnego chroniony jest interes spółki w razie niewniesienia aportu, bowiem wówczas spółka ma roszczenie windykacyjne wobec akcjonariuszy o wydanie jej przedmiotu aportu.

Z powyższego płynie wniosek, że o chwili, w której możliwe jest uznanie określonych dóbr za stanowiące już przedmiot wkładu niepieniężnego, a do tej kwestii sprowadza się pierwsze z przedstawionych zagadnień prawnych, przesądzają już wcześniejsze zdarzenia, a nie dopiero zarejestrowanie zmiany statutu w odniesieniu do podwyższenia wysokości kapitału akcyjnego i objęciu nowych akcji, których źródłem pokrycia jest aport. Obowiązek zarejestrowania odnosi się bowiem jedynie do zmian statutu (art. 431 § 2 i § 5 kh), a więc dotyczy m.in. skorygowania w statucie wysokości kapitału akcyjnego, jako jednego z elementów treści statutu (art. 309 § 1 pkt 4 kh).

Natomiast tenże obowiązek zarejestrowania nie obejmuje indywidualizacji źródeł pokrycia akcji przeznaczonych do objęcia w następstwie uprzedniego uchwalenia podwyższenia kapitału akcyjnego. Stosowany bowiem odpowiednio, a to na podstawie art. 434 kh, przepis art. 330 pkt 6 kh wymaga jedynie zaznaczenia w rejestrze tej mianowicie okoliczności, że przy podwyższeniu kapitału akcyjnego wniesiono wkłady niepieniężne. Nie pozwala to jednak na stwierdzenie, aby dopiero z chwilą uwzględnienia w rejestrze handlowym dokonanych w statucie zmian określone dobra można było uznać za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego.

Przepis art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego wiązał skutek prawny w postaci zwolnienia od cła z faktem przywozu towarów spełniających wymogi określone w tym przepisie, oraz z nieodstępowaniem ich przez okres 3 lat, licząc od dnia odprawy celnej. Uchybienie więc temu ostatniemu obowiązkowi mogło oczywiście skutkować w przyszłości, wyznaczonej 3-letnim okresem, utratą uzyskanego wcześniej zwolnienia od cła.

Jeżeli jednak przywieziony z zagranicy towar w ramach ustanowionych norm, był środkiem trwałym i to stanowiącym przedmiot wkładu niepieniężnego podmiotu zagranicznego, a więc spełniał on wszystkie wymogi wynikające z obowiązującego wówczas art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego, to jego przywóz był wolny od cła, bez potrzeby spełniania innych jeszcze wymogów, nie przewidzianych wyraźnie w obowiązującym wówczas przepisie Prawa celnego, a będącego materialnoprawną podstawą oceny przez organ celny żądań skarżącej spółki.

Ponieważ wyżej starano się wykazać, że dla uznania środka trwałego za stanowiący przedmiot wkładu niepieniężnego nie było wymagane zarejestrowanie zmiany statutu spółki akcyjnej, przeto dla spełnienia, przewidzianego w art. 14 ust. 1 pkt 39 obowiązującego wówczas Prawa celnego, warunku zwolnienia od cła przywozu towarów, spełniających określone w tym przepisie wymogi, nie było konieczne zarejestrowanie zmiany statutu tejże spółki akcyjnej.

W konsekwencji powyższego nie można więc było uznać za dokument warunkujący zwolnienie od cła, na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 39 uchylonego już Prawa celnego, wypisu z rejestru handlowego. W piśmiennictwie wyrażony został w tej ostatniej kwestii odmienny pogląd, ale jego autor, dostrzegając zarazem wymóg uprzedniego badania przez biegłych rewidentów m.in. wnoszonych wkładów niepieniężnych na pokrycie podwyższanego kapitału akcyjnego, znacznie złagodził swoje pierwotne stanowisko twierdząc, że możliwe jest dokonanie odprawy celnej z równoczesnym wyznaczeniem spółce terminu na późniejsze doręczenie wypisu z rejestru handlowego (por. B. Ptak: "Ustawa o spółkach z udziałem zagranicznym". Komentarz. Przepisy związkowe, wyd. III, Kraków 1997 r., str. 325-326).

Zawarty w uzasadnieniu rewizji nadzwyczajnej pogląd, iż kumulatywnymi przesłankami, które warunkowały zwolnienie od cła na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego było to, by środki trwałe zostały wniesione do kapitału akcyjnego jako przedmiot aportu, a nadto by m.in. we wpisie do rejestru zostały one określone jako wkład niepieniężny podmiotu zagranicznego, nie znajduje uzasadnienia ani w samym brzmieniu tego przepisu, ani też w wynikach dokonanej wykładni zawartej w tym przepisie normy prawnej.

Przepis ten uzależniał bowiem zwolnienie od cła (pomijając w tym miejscu wymóg czasowego nieodstępowania przywiezionych towarów) wyłącznie od tego, by środki trwałe stanowiły przedmiot wkładu niepieniężnego. Tymczasem stają się one przedmiotem mającym taki właśnie charakter wcześniej, aniżeli dopiero z chwilą zarejestrowania podwyższenia wysokości kapitału akcyjnego, bowiem jeszcze przed tym zdarzeniem muszą one być już badane i oceniane jako stanowiące przedmiot aportu, skoro aport powinien stanowić w całości źródło pokrycia podwyższonego kapitału jeszcze przed zarejestrowaniem zmiany jego wysokości (art. 311 § 3 kh w związku z art. 434 kh).

W tej sytuacji zasadny wydaje się pogląd, że dla uzyskania zwolnienia od cła rzeczy stanowiących przedmiot aportu niezbędne jest przedłożenie w postępowaniu celnym odpisu uchwały podjętej przez zgromadzenie wspólników spółki akcyjnej i sporządzonej w formie aktu notarialnego, a określającej przedmiot aportu.

Niezależnie od jurydycznych argumentów wynikających m.in. z zastosowania reguł wykładni gramatycznej, a przemawiających za udzieleniem negatywnej odpowiedzi na pytanie sformułowane w pkt 3 podpunkt 1) sentencji postanowienia SN, wymieniony tam przepis Prawa celnego powinien być w okresie jego obowiązywania interpretowany ściśle, a nie zawężająco, także ze względu na oczywistą potrzebę posłużenia się przy jego interpretacji wykładnią celowościową.

Przepis ten został bowiem wprowadzony do ustawy - Prawo celne na mocy art. 32 ustawy(3) z dnia 14 czerwca 1991 r. o spółkach z udziałem zagranicznym (Dz. U. 1991 r. Nr 60 poz. 253 ze zm.). Zastosowanie takiej techniki legislacyjnej pozwala twierdzić, iż wolą ustawodawcy było prorozwojowe kształtowanie zasad kapitałowego angażowania się podmiotów zagranicznych w proces inwestowania w Polsce. Funkcją gospodarczą przepisu art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego było więc niewątpliwie stworzenie w Polsce korzystnych ekonomicznie warunków do inwestowania przez zagranicznych akcjonariuszy w kapitał akcyjny, a mianowicie poprzez import środków generujących zysk dopiero po uruchomieniu określonej działalności gospodarczej, a nie poprzez ich sprzedaż. Przewidziane więc w wyżej wymienionym przepisie Prawa celnego zwolnienie od cła miało zatem spełniać stymulacyjną funkcję w procesie rozwoju działalności przez spółki z udziałem zagranicznym, m.in. przez zwiększanie zainteresowania angażowaniem w Polsce obcego kapitału.

Udzielenie negatywnej odpowiedzi na pytanie sformułowane w pkt 3 podpunkt 1) sentencji postanowienia ma ten skutek, że przesądza w konsekwencji o konieczności odmowy udzielenia odpowiedzi na pytanie zawarte w pkt 3 podpunkt 2) sentencji postanowienia. Skoro bowiem dla uznania w postępowaniu celnym towarów przywiezionych z zagranicy przez podmiot zagraniczny i będących środkami trwałymi za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego przeznaczonego na podwyższenie kapitału akcyjnego nie było konieczne zarejestrowanie zmiany statutu spółki akcyjnej, to w konsekwencji powyższego rozpatrzenie sprawy w postępowaniu celnym i wydanie decyzji przez organ celny nie zależało od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny sąd, a więc w omawianej sytuacji przez sąd rejestrowy. Jak to już wyżej starano się wykazać, o wystąpieniu drugiej spośród kumulatywnych przesłanek wymienionych w art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego (uznanie środka trwałego za stanowiący przedmiot aportu) nie decydowało zarejestrowanie przez sąd w rejestrze handlowym zmiany wysokości kapitału akcyjnego, postanowionej wcześniej uchwałą zgromadzenia akcjonariuszy sporządzoną w formie aktu notarialnego.

Innymi słowy, wynik postępowania rejestrowego, wszczętego przed sądem rejestrowym wskutek zgłoszenia przez zarząd podwyższenia wysokości kapitału akcyjnego celem wpisania do rejestru takiej zmiany jednego z elementów treści statutu, nie byłby rozstrzygnięciem przez sąd rejestrowy zagadnienia wstępnego, warunkującego rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji w postępowaniu celnym przy zastosowaniu art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego. Brak przeto tego elementu zależności przesądzał o braku obowiązku organu celnego zawieszenia postępowania na podstawie art. 97 § 1 pkt 4 kpa(4).

Z tych względów Sąd Najwyższy, orzekając w składzie powiększonym na podstawie art. 393[14] § 1 kpc, podjął uchwałę jak w sentencji.

Zdanie odrębne SSN Andrzeja Wasilewskiego w sprawie III ZP 49/97

Niniejszym zgłaszam zdanie odrębne zarówno w odniesieniu do sentencji, jak i treści uzasadnienia uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1998 r. III ZP 49/97. A oto uzasadnienie mego stanowiska w tej sprawie.

1. Art. 14 ust. 1 pkt 39 ustawy(5) z dnia 28 grudnia 1989 r. - Prawo celne (Tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 71 poz. 312 ze zm. - powoływanej nadal jako: Prawo celne) wprowadził wyjątkową regulację prawną, której celem było przyznanie podmiotom zagranicznym przywileju zwolnienia od cła sprowadzanych na obszar polskiego obszaru celnego środków trwałych w celach inwestycyjnych. Tego typu preferencja prawna pomyślana była jako szczególna zachęta dla kapitału zagranicznego lokowanego w przedsięwzięciach inwestycyjnych w Polsce. Wedle art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego zgłoszony do odprawy celnej towar podlega zwolnieniu od cła, ale przy zastrzeżeniu, że spełnione są łącznie następujące przesłanki prawne: po pierwsze - towar ten ma charakter tzw. środków trwałych; po drugie - towar ten stanowi przedmiot tzw. wkładu niepieniężnego; po trzecie - towar ten ma stanowić przedmiot wkładu niepieniężnego tzw. podmiotu zagranicznego; oraz po czwarte - towar ten nie będzie odstępowany na rzecz innych podmiotów przez okres 3 lat, licząc od dnia odprawy celnej. Wymienione przesłanki prawne spełniać powinny w istocie dwie funkcje: z jednej strony - powinny sprawić, że dla podmiotów zagranicznych będzie opłacalne lokowanie kapitału zagranicznego w postaci środków trwałych w określonych przedsięwzięciach gospodarczych w Polsce, a z drugiej strony - powinny równocześnie zabezpieczać polskie interesy gospodarcze przed możliwością ewentualnych nadużyć w tym względzie, polegających na wykorzystaniu przez podmioty zagraniczne zwolnienia celnego w związku z wprowadzeniem na polski obszar celny środków trwałych, bez niezbędnych gwarancji jego przyszłego wykorzystania jako ich kapitału inwestycyjnego.

Przedstawione do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów Sądu Najwyższego zagadnienie prawne powstało na tle rozbieżnej interpretacji drugiej spośród wymienionych przesłanek prawnych, wedle której zwolnieniu od cła podlegać mogą wyłącznie środki trwałe "stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego" podmiotu zagranicznego. W szczególności chodzi o odpowiedź na pytanie: jakim rygorom prawnym, w świetle obowiązującego porządku prawnego, należy uczynić zadość, aby zgłoszone przez podmiot zagraniczny do odprawy celnej środki trwałe mogły być uznane za "stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego" tego podmiotu zagranicznego.

2. Użyty w art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego zwrot normatywny "przedmiot wkładu niepieniężnego" nie został bliżej zdefiniowany na gruncie przepisów tej ustawy. Stąd, stosownie do zasady jedności porządku prawnego, należy przyjąć, iż w danym wypadku chodzi o pojęcie prawne nawiązujące wprost do przepisów kodeksu handlowego i dlatego powinno być ono interpretowane zgodnie z jego postanowieniami.

Określenie tzw. wkładu niepieniężnego, czyli aportu, występuje w licznych przepisach kodeksu handlowego (w szczególności w art. 311 § 2 i § 3, art. 312 § 1, art. 314 § 1 i § 3, art. 330 pkt 6, art. 331 § 1 pkt 3, art. 336, art. 434, art. 439 § 2 pkt 5 kh), jednakże nie posiada ono definicji legalnej. Z przepisów kodeksu handlowego wynika jednak w sposób nie budzący wątpliwości, że przedmiotem tzw. wkładu niepieniężnego (aportu) mogą być także tzw. środki trwałe (art. 311 § 2 w związku z art. 312 § 1 kh). Przy czym wniesienie tzw. wkładu niepieniężnego, który służyć ma pokryciu tzw. kapitału akcyjnego spółki (art. 311 § 2 kh), łączy się zawsze z koniecznością przestrzegania szeregu bezwzględnie obowiązujących (iuris cogentis) norm postępowania. Mają one stanowić szczególną gwarancję pewności obrotu prawnego. W szczególności należy mieć na uwadze, że określenie wysokości kapitału akcyjnego spółki należy zawsze do tzw. obligatoryjnych postanowień statutu spółki (art. 309 § 1 kh), który pod rygorem nieważności powinien być sporządzony w formie aktu notarialnego (art. 308 kh). Podobnie każda zmiana statutu, w tym także zmiana dotycząca określenia tzw. wkładu niepieniężnego (aportu) wymaga dla swej ważności uchwały walnego zgromadzenia, która powinna być sporządzona również w formie aktu notarialnego (art. 431 § 1 w związku z art. 308 kh). Z kolei zarząd spółki obowiązany jest zgłosić ją do rejestru handlowego (art. 431 § 2 oraz art. 439 kh). Przy czym równocześnie z wpisem o zmianie statutu należy wpisać do rejestru zmiany danych, określonych w art. 330 kh, w tym także danych dotyczących wkładów niepieniężnych (art. 431 § 3 w związku z art. 330 pkt 6 kh). Wreszcie ustawa wyraźnie przesądza, że zmiana statutu nie ma skutków prawnych przed jej zarejestrowaniem (art. 431 § 4 kh). Oznacza to, że jakkolwiek uchwała w sprawie wniesienia tzw. wkładu niepieniężnego (aportu) sporządzana jest w formie aktu notarialnego, to jednak może ona wywoływać skutki prawne erga omnes dopiero z chwilą jej wpisu do rejestru.

3. Powyższa regulacja prawna ma doniosłe znaczenie dla rozważanego zagadnienia prawnego. Wynika z niej w szczególności także i to, że wprawdzie samo określenie przedmiotu tzw. wkładu niepieniężnego (aportu) następuje już w chwili podjęcia stosownej uchwały walnego zgromadzenia wspólników, która powinna zostać sporządzona w formie aktu notarialnego i od tej chwili wywołuje ona skutki prawne inter partes. Jednakże skuteczność prawna powyższej uchwały wobec podmiotów trzecich (erga omnes) jest zawsze uzależniona od jej uprzedniego zarejestrowania (art. 431 § 4 kh). Odnosi się to także do sytuacji, w której podmiot zagraniczny zamierza skorzystać z przywileju zwolnienia od cła na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego. W tym wypadku, na podmiocie zagranicznym, który zamierza skorzystać z tego przywileju prawnego zwolnienia od cła, ciąży obowiązek prawny wykazania (niem. tzw. Obligenheit) wobec podmiotu trzeciego, tutaj wobec organu celnego, że zgłoszony do kontroli celnej towar już w dniu dokonania zgłoszenia celnego (art. 23 ust. 1 Prawa celnego) jest przedmiotem tzw. wkładu niepieniężnego (aportu), a to podmiot zagraniczny będzie mógł uczynić skutecznie w sensie prawnym dopiero po dokonaniu stosownej rejestracji zmiany statutu spółki w tym względzie. Należy bowiem wyjść z założenia, że interpretacja art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego, który ma na celu wprowadzenie określonej preferencji celnej dla podmiotów zagranicznych, nie może naruszać powszechnie obowiązujących rygorów prawnych dotyczących obrotu prawnego, wynikających w tym wypadku w szczególności z art. 431 § 4 kh. Oznacza to, że art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego należy interpretować mając na uwadze dyspozycję art. 431 § 4 kh oraz stosując go w sposób, który praktycznie pozwoli na wyważoną i równoczesną realizację obu celów jakim przepisy te służą.

Prowadzi to do wniosku, że podmiot zagraniczny, który zamierza skorzystać z przywileju prawnego, o którym mowa w art. 14 ust. 1 pkt 39 Prawa celnego, w praktyce powinien co najmniej przedstawić organowi celnemu akt notarialny uchwały zgromadzenia wspólników w sprawie przeznaczenia określonych środków trwałych na pokrycie wartości tzw. wkładu niepieniężnego podmiotu zagranicznego (art. 431 § 1 oraz 432 § 1 kh). Wówczas, zważywszy że podjęcie takiej uchwały zgromadzenia wspólników z mocy prawa (ex lege) przesądza o obowiązku zarządu spółki dokonania stosownego zgłoszenia do rejestru handlowego, co w rezultacie doprowadzić ma do zarejestrowania dokonanej zmiany statutu (art. 431 § 2-4 kh), organ celny powinien zawiesić postępowanie na podstawie art. 97 § 1 pkt 4 kpa(6) w związku z art. 2 Prawa celnego. Jest to bowiem typowa sytuacja, w której rozpatrzenie wniosku podmiotu zagranicznego i wydanie przez organ celny decyzji o zwolnieniu towaru od cła zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia sądu rejestrowego w kwestii zarejestrowania zmiany statutu spółki (art. 431 § 4 kh). Co więcej, w takiej sytuacji organ celny ma równocześnie obowiązek wezwania podmiotu zagranicznego do spowodowania wystąpienia do sądu z wnioskiem o zarejestrowanie zmiany statutu spółki, chyba że podmiot zagraniczny wykaże, że wniosek taki został już złożony (art. 100 § 1 kpa).

Natomiast de lege ferenda możliwe byłoby również rozwiązanie prawne, w myśl którego w sytuacji, gdy podmiot zagraniczny przedstawia organowi celnemu sporządzoną w formie aktu notarialnego uchwałę walnego zgromadzenia wspólników w sprawie przeznaczenia określonych środków trwałych na pokrycie tzw. wkładu niepieniężnego (aportu), organ celny mógłby dokonywać na tej podstawie tzw. warunkowej odprawy celnej, zobowiązując równocześnie podmiot zagraniczny do przedstawienia w określonym terminie dowodu zarejestrowania stosownej zmiany statutu spółki przez sąd. Jednakże tego typu rozstrzygnięcia prawne (czyli decyzje administracyjne wydawane z zastrzeżeniem tzw. warunku) mogą być podejmowane wyłącznie w sytuacji, gdy wyraźny przepis ustawy tak stanowi. A tymczasem Prawo celne możliwości takiej obecnie nie przewiduje.

4. Biorąc powyższe pod uwagę, należało udzielić następującej odpowiedzi na przedstawione zagadnienia prawne:

"1) Dla spełnienia przewidzianego w art. 14 ust. 1 pkt 39 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. - Prawo celne (Tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 71 poz. 312 ze zm.) warunku zwolnienia od cła środków trwałych stanowiących przedmiot tzw. wkładu niepieniężnego (aportu) podmiotu zagranicznego, konieczne jest zarejestrowanie zmiany statutu spółki akcyjnej dotyczącej tego wkładu niepieniężnego (art. 309 § 1 pkt 4 i art. 311 § 2 w związku z art. 431 kh).

2) W wypadku, gdy podmiot zagraniczny zgłosił do odprawy celnej środki trwałe objęte uchwałą walnego zgromadzenia wspólników o podwyższeniu kapitału akcyjnego i służące na pokrycie tzw. wkładu niepieniężnego (aportu), a zmiana statutu spółki w tym zakresie nie została jeszcze zarejestrowana (art. 431 § 2 i § 3 kh), organ celny jest obowiązany zawiesić postępowanie na podstawie art. 97 § 1 pkt 4 kpa w związku z art. 2 Prawa celnego."


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 17 czerwca 1997 r.

III CKN 95/97

Objęcie określonych akcji nowej emisji w związku z podwyższeniem kapitału akcyjnego - tak akcji pieniężnych, jak i aportowych oraz objęcie ich zarówno przez dotychczasowych akcjonariuszy, jak i osoby trzecie - związane jest każdorazowo z konkretną uchwałą walnego zgromadzenia akcjonariuszy o podwyższeniu kapitału. Jeżeli uchwała w tej sprawie pozbawiona była skutków prawnych, to w razie ponownego uchwalenia podwyższenia kapitału akcyjnego konieczne jest powtórne objęcie określonej liczby akcji przez zainteresowane osoby.


 

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 10 września 1996 r. Sąd Wojewódzki w Lublinie po rozpatrzeniu zarzutów strony pozwanej S.I.(...) SA w L. uchylił nakaz zapłaty wydany w dniu 10 marca 1994 r. przez Sąd Rejonowy w Lublinie i oddalił powództwo wytoczone przez stronę powodową S(...) SA z siedzibą w W. Nakazem tym zobowiązano pozwaną Spółkę do zapłaty na rzecz powodowej Spółki kwoty 1.362.830 zł (po denominacji) z ustawowymi odsetkami od dnia 17 września 1993 r.

Powodowa Spółka dochodziła tej kwoty tytułem zwrotu równowartości 700.000 dolarów USA, przekazanych pozwanej Spółce w celu pokrycia kapitału akcyjnego. Z twierdzeń zawartych w pozwie wynikało, że powodowa Spółka miała objąć 8.372 akcje o łącznej wartości nominalnej 8.372.000.000 zł (przed denominacją), przy czym powyższy wkład pieniężny pokrywał 1.330 akcje. Pozostałe akcje miały jej przypaść w zamian za aport. W związku z wykreśleniem przez sąd rejestrowy wpisu uchwały pozwanej Spółki o stosownym podwyższeniu kapitału, dochodzona suma stała się świadczeniem nienależnym.

Apelację powodowej Spółki od tego wyroku Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił wyrokiem z dnia 18 grudnia 1996 r.

Od wymienionego wyroku Sądu Apelacyjnego strona powodowa wniosła kasację, opartą na obu podstawach przewidzianych w art. 393[1] kpc, i zawierającą wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku w celu przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Uwzględniając kasację Sąd Najwyższy miał na uwadze, co następuje:

Zgodnie z utrwaloną już w orzecznictwie Sądu Najwyższego wykładnią art. 393[1](1) kpc, skarżący, opierając kasację na podstawie naruszenia przepisów postępowania, powinien nie tylko skonkretyzować swój zarzut przez wskazanie odpowiednich przepisów proceduralnych, które, jego zdaniem, zostały uchybione, ale także wykazać, że obraza ta mogła mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Kasacja wywiedziona przez stronę skarżącą tego ostatniego wymogu nie spełnia, dlatego też zarzuty w tej kwestii nie mogą być uznane za przytoczenie podstawy w rozumieniu art. 393[3] kpc i muszą zostać pominięte.

Trafny jest natomiast - generalnie rzecz ujmując - zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny prawa materialnego. Sąd ten bowiem na kanwie niespornych w sprawie okoliczności faktycznych oraz dokonanych przez siebie ustaleń - poczynionych zasadniczo w ślad za ustaleniami sądu pierwszej instancji - przyjął, że wkład pieniężny powodowej Spółki S.(...) uiszczony został skutecznie, a zatem w sposób wiążący dla obu stron, aczkolwiek wchodzące w rachubę według stanu sprawy przepisy kodeksu handlowego nie pozwalały na zajęcie takiego stanowiska.

Strona skarżąca uzasadniała swoje powództwo przede wszystkim tym, że sąd rejestrowy prawomocnym postanowieniem z dnia 8 listopada 1991 r. zarządził wykreślenie z urzędu dokonanego orzeczeniem z dnia 2 marca 1991 r. wpisu podwyższenia kapitału akcyjnego pozwanej Spółki do kwoty 25.375.000.000 zł (przed denominacją). Wpisu tego jak to wynika z odpowiednich ustaleń Sądu Apelacyjnego - dokonano na podstawie uchwały Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy pozwanej Spółki z dnia 21 stycznia 1991 r. o podwyższeniu kapitału o kwotę 10.975.000.000 starych złotych, a zatem do kwoty uprzednio wskazanej. Zgodnie z porozumieniem stron, powodowa Spółka miała objąć łącznie 8.372 nowych akcji (na ogólną ich liczbę 10.975), przy czym 1.330 akcji za wkład pieniężny i 7.042 akcje na wkład niepieniężny. W myśl tego porozumienia, które następnie znalazło swe odzwierciedlenie również w uchwale o podwyższeniu kapitału, wkład niepieniężny w postaci różnego rodzaju urządzeń i maszyn miał zostać dokonany do końca grudnia 1991 r. Pokrycie kapitału akcyjnego wkładem pieniężnym miało nastąpić, i nastąpiło, do dnia 31 stycznia 1991 r. Na przystąpienie Spółki S.(...) do Spółki Akcyjnej S.I.(...) wcześniej - bo decyzją z dnia 18 stycznia 1991 r. - wyraził zgodę Prezes Agencji do Spraw Inwestycji Zagranicznych. Podczas wspomnianego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy w dniu 21 stycznia 1991 r. z którego przebiegu sporządzono protokół w formie aktu notarialnego, powodowa Spółka objęła przypadające na nią akcje, tak pieniężne jak i aportowe. W związku z późniejszym wykreśleniem wpisu dotyczącego podwyższenia kapitału o kwotę 10.975.000.000 starych złotych, pozwana Spółka w kilku terminach podejmowała kolejne uchwały o podwyższeniu kapitału o zróżnicowane sumy, niemniej jednak celem wpisania do rejestru handlowego zgłoszona została jedynie ostatnia uchwała w tym zakresie, a mianowicie z dnia 9 marca 1993 r., zgodnie z którą kapitał akcyjny został podwyższony do kwoty 43.005.000.000 starych złotych. W tymże dniu powodowa Spółka zażądała zwrotu sumy 700.000 dolarów USA.

Przedstawione, najistotniejsze okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy wyraźnie świadczą o tym, że nie można zaakceptować poglądu prawnego Sądu Apelacyjnego co do bezzasadności powództwa wytoczonego przeciwko pozwanej Spółce. Przede wszystkim dlatego, co słusznie podniosła strona skarżąca, że Sąd Apelacyjny wyszedł z błędnego założenia, iż jej oświadczenie z dnia 21 stycznia 1991 r. o objęciu akcji, mimo postanowienia sądu rejestrowego o wykreśleniu wpisu podwyższenia kapitału akcyjnego, zachowało swoją moc w zakresie dotyczącym akcji pieniężnych. Według bowiem Sądu Apelacyjnego, za takim stanowiskiem przemawiać ma to, że do wykreślenia omawianego wpisu doszło jedynie ze względu na jego niedopuszczalność w odniesieniu do uchwały Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy pozwanej Spółki w części przewidującej podwyższenie kapitału przez wniesienie aportu z odroczonym terminem realizacji. Uchwała tegoż Zgromadzenia w części dotyczącej pokrycia podwyższonego kapitału akcyjnego wkładem pieniężnym nie budziła natomiast zastrzeżeń.

Takiego poglądu Sądu Apelacyjnego nie można uznać za właściwy. Jak to trafnie podkreśliła strona skarżąca, zgodnie z art. 431 § 4 kh(2), przed zarejestrowaniem zmiana statutu nie ma skutków prawnych. Oznacza to, że po wykreśleniu przez Sąd Rejestrowy odpowiedniej uchwały o podwyższeniu kapitału akcyjnego, straciła ona swój byt prawny, przy czym nie można tutaj różnicować poszczególnych elementów tej uchwały, a wręcz przeciwnie, trzeba traktować ją całościowo. Objęcie to - określonych akcji nowej emisji - tak pieniężnych, jak i aportowych oraz zarówno przez dotychczasowych akcjonariuszy, jak i osoby trzecie - związane jest każdorazowo z konkretną uchwałą walnego zgromadzenia w przedmiocie podwyższenia kapitału. Z tego względu ustawodawca wymaga, aby uchwała ta miała ściśle oznaczoną treść (art. 433 kh). Jednym zaś z wymogów jest, aby jednoznacznie wskazywała ona wartość nominalną całej emisji (sumy podwyżki). Uchwała o podwyższeniu kapitału akcyjnego ma także określać zasadnicze parametry samej emisji: liczbę akcji, rodzaje akcji i ich szczególne uprawnienia w wypadku różnicowania akcji co do praw. Podkreślić też należy, że przepisy kodeksu handlowego regulują jedynie minimalne wymogi odnośnie do treści omawianej uchwały. Dlatego też wchodzi w grę m.in. możliwość, że zawarte zostanie w niej wskazanie osoby (osób) uprawnionej do objęcia akcji w podwyższonym kapitale.

Zgłaszając natomiast do rejestru handlowego zmianę statutu polegającą na podwyższeniu kapitału akcyjnego, wnioskodawca musi mieć z kolei na uwadze szczególne wymagania co do treści wniosku i jego załączników (art. 439 kh). Tak np. do zgłoszenia tego należy dołączyć nie tylko samą uchwałę o podwyższeniu kapitału akcyjnego, lecz równie spis nabywców nowych akcji z uwidocznieniem liczby akcji przypadających na każdego z nich i wysokości uiszczonych wpłat, a ponadto oświadczenia wszystkich członków zarządu, że przepisane wpłaty na akcje zostały dokonane i że przejście wkładów niepieniężnych na spółkę z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału akcyjnego jest zapewnione.

W myśl art. 431 § 5 kh, do zarejestrowania zmian statutu stosuje się m.in. odpowiednio przepisy art. 337 kh. Z tego ostatniego artykułu wynika, że braki w uchwale o zmianie statutu z reguły powinny prowadzić do uruchomienia postępowania naprawczego celem konwalidacji wadliwej uchwały.

Sąd rejestrowy jednak z możliwości takiej konwalidacji nie skorzystał, gdyż po dostrzeżeniu braku od razu zdecydował się na wykreślenie przedmiotowej uchwały z rejestru. Stosowne postanowienie uprawomocniło się w pierwszej instancji, a to wobec jego niezaskarżenia przez stronę pozwaną. Niemniej jednak nie było jakichkolwiek przeszkód prawnych, by Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy pozwanej Spółki we własnym zakresie i ze swojej inicjatywy podjęło nową uchwałę, prawidłowo określającą aportowe podwyższenie kapitału. Dopełnieniem takiej uchwały powinno być powtórne - i to w formie notarialnej (art. 434 w związku z art. 314 § 1 kh) - oświadczenie powodowej Spółki co do objęcia danej liczby akcji. W rozważanym wypadku tych elementów skutecznego podwyższenia kapitału akcyjnego jednak zabrakło, dlatego też pozwana Spółka nie może sprzeciwiać się żądaniu strony powodowej zwrotu kwoty 700.000 dolarów USA, przekazanej na poczet pokrycia wkładu pieniężnego.

W tej sytuacji z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy pozostaje bez znaczenia okoliczność, że pozwana Spółka ostatecznie podwyższyła swój kapitał akcyjny na mocy uchwały z dnia 9 marca 1993 r., skoro strona powodowa nie objęła żadnych akcji wyemitowanych w związku z tą uchwałą. Nie uczyniła zaś tego - jak przynajmniej twierdzi - ze względu na to, że treść uchwały w tej kwestii nie była zgodna z umową stron.

W konsekwencji, wobec uzasadnionych zarzutów naruszenia przepisów art. 431 § 4 oraz art. 439 § 1 i 2 pkt 1 i 5 kh, należy uznać, że kasacja okazała się uzasadniona i że zaskarżony wyrok nie może się ostać.

Dotychczasowe rozważania prowadzą też do wniosku, że nie ma potrzeby jakiegokolwiek analizowania pozostałych zarzutów zawartych w kasacji, a dotyczących ewentualnego naruszenia przez Sąd Apelacyjny także przepisów kodeksu cywilnego, w szczególności zaś art. 65 i 493 § 2 tegoż kodeksu, jako że w okolicznościach niniejszej sprawy decydujące jest naruszenie wskazanych przepisów kodeksu handlowego. Tym samym pozostałe zarzuty stały się bezprzedmiotowe.

W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 393[13] § 1 kpc).


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 11 marca 1997 r.

III CZP 6/97

Podwyższenie kapitału akcyjnego może być dokonane także przez zwiększenie nominalnej wartości akcji z równoczesnym przeniesieniem do kapitału akcyjnego odpowiedniej części środków z funduszu rezerwowego.

Uzasadnienie

W sprawie o wpisanie do rejestru handlowego uchwały o zmianie statutu spółki akcyjnej doszło do rozbieżności stanowisk w przedmiocie dopuszczalności konkretnego sposobu podwyższenia kapitału akcyjnego.

Spółka Akcyjna Fabryka Maszyn Spożywczych P. (...) stała na stanowisku, że podwyższenie kapitału akcyjnego może być dokonane w drodze przeniesienia środków własnych Spółki z funduszu rezerwowego - przez zwiększenie wartości akcji emitowanych wcześniej i znajdujących się w rękach akcjonariuszy.

Sąd Rejonowy - Sąd Gospodarczy odmówił wpisu zmiany statutu uznając, że jedynym dopuszczalnym (zgodnie z art. 432 kh) sposobem podwyższenia kapitału akcyjnego jest emisja nowych akcji i ich objęcie przez akcjonariuszy, co zaś do sposobu pokrycia - w przesunięciu między funduszami Spółki dostrzegając możliwość pokrzywdzenia drobnych akcjonariuszy.

Rozpoznając rewizję(1) wnioskodawcy, Sąd Wojewódzki powziął poważne wątpliwości, którym dał wyraz w sformułowanym w sentencji problemie prawnym, jaki przedstawił Sądowi Najwyższemu w trybie art. 391 kpc (w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 1996 r. - a to w związku z art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego..., (Dz. U. 1996 r. Nr 43 poz. 189). Są Wojewódzki skłaniał się raczej ku stanowisku zajętemu przez Sąd Rejonowy. Wątpliwości wynikały głównie z tego, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 lipca 1996 r. III CZP 79/96 (OSNC 1996/10 poz. 136) uznał, iż podwyższenie kapitału akcyjnego przez zwiększenie nominalnej wartości akcji jest dopuszczalne oraz, że pokrycie podwyższonego kapitału akcyjnego może nastąpić przez przeniesienie części środków z funduszu rezerwowego -jednakże, na co zwrócił uwagę Sąd Wojewódzki, teza ta została sformułowana dla jednoosobowej Spółki Skarbu Państwa, powołanej na podstawie ustawy z dnia 22 marca 1991 - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi i funduszach powierniczych (Tekst jednolity: Dz. U. 1994 r. Nr 58 poz. 239), podczas gdy w niniejszej sprawie chodzi o zwykłą spółkę akcyjną, działającą na podstawie przepisów kodeksu handlowego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Podwyższenie kapitału akcyjnego - jak to trafnie stwierdziły obydwa sądy - ma z reguły na celu zwiększenie majątku spółki przez dopływ środków "z zewnątrz", co jest realizowane w drodze emisji nowych akt i ich objęcia przez dotychczasowych lub nowych akcjonariuszy za wkłady pieniężne lub aporty. Jednakże nie jest to jedyna możliwość (przypadek) podwyższenia tego kapitału w trybie zmiany statutu. Druga możliwość polega na tym, że w tym samym trybie dokonywane jest przesunięcie środków z funduszu rezerwowego spółki do jej kapitału akcyjnego (w praktyce gospodarczej określa się to jako "kapitalizację rezerw" spółki), co wprawdzie nie zwiększa ogólnych zasobów majątkowych spółki, skoro następuje kosztem równoczesnego zmniejszenia jej funduszu rezerwowego, ale powoduje zwiększenie tej części majątku spółki, która poddana jest określonemu reżimowi prawnemu (w szczególności w zakresie rachunkowości - por. ustawę(2) z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, Dz. U. 1994 r. Nr 121 poz. 591) i wzmacnia jej wiarygodność płatniczą. Zarówno zatem wzgląd na interesy wierzycieli, jak i ogólna zasada bezpieczeństwa w obrocie przemawiają za uznaniem wprowadzenia przez spółkę tego rodzaju zmiany statutu za dopuszczalną, a w każdym razie nie uzasadniają kwestionowania tej dopuszczalności w sytuacji, kiedy taka. jest wola wspólników - oczywiście przy równoczesnym zachowaniu wymagań ustawowych co do poziomu kapitału zapasowego i wymagań statutowych co do kapitałów (funduszy) rezerwowych (art. 427 kh(3)).

Z punktu widzenia natomiast interesów akcjonariuszy ten ostatni sposób podwyższenia kapitału akcyjnego wymaga osobnego omówienia. Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że podwyższenie takie może być dokonane jedynie w drodze uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy (art. 408 i 431 kh), dochodzi zatem do głosu ogólny mechanizm prawny ochrony praw i interesów także mniejszości akcjonariuszy czy akcjonariuszy drobnych. Ponadto najważniejsze jest, że w razie takiego podwyższania kapitału akcyjnego ze środków własnych spółki akcjonariusze otrzymują nowe akcje, bez obowiązku ich opłacania (tzw. akcje gratisowe - uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 1994 r. III CZP 187/93 Orzecznictwo Sądów w sprawach Gospodarczych 1994/5-6 poz. 84, Wokanda 1994/3 str. 6, w której mowa o "wydaniu akcjonariuszom nowych akcji w miejsce należnej im dywidendy" w sytuacji, gdy w statucie przewidziano możliwość "podwyższenia kapitału akcyjnego w drodze przeniesienia do tego kapitału części kapitału zapasowego lub też funduszu rezerwowego"). Musi być przy tym zachowana zasada równego traktowania wszystkich akcjonariuszy oraz zasada proporcjonalności, tj. przyznania każdemu takiej liczby nowych akcji, jaka wynika z proporcji jego dotychczasowego udziału w majątku spółki. Nic nie stoi przy tym na przeszkodzie zastosowaniu znanej kodeksowi handlowemu (art. 440 § 1 kh) metody zmiany nominalnej wartości akcji przez i ostemplowanie, co w konkretnych warunkach może się okazać łatwiejsze: tańsze i szybsze (choć zauważyć można, że w sytuacji, gdy emitowane przez spółkę akcje na okaziciela znajdują się w ręku nie znanych spółce akcjonariuszy, zastosowanie omawianej metody ostemplowania ma się okazać niewykonalne).

Jak wynika z powyższego, zarówno przy emisji akcji gratisowych, jak i w razie ostemplowania - uprawnionymi do objęcia są wyłącznie dotychczasowi akcjonariusze spółki.

Tak więc okazuje się, że również z punktu widzenia interesy akcjonariuszy i ich ochrony nie ma powodu, ażeby kwestionować możliwość podnoszenia kapitału akcyjnego ze środków własnych spółki w szczególności przez podniesienie wartości nominalnej dotychczasowych akcji (ich ostemplowanie).

Uzasadnia to podjęcie uchwały jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 21 października 1994 r.

III CZP 137/94

Wniesienie przez podmiot zagraniczny do Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wkładu pieniężnego z naruszeniem art. 16 ust. 2 pkt 1 ustawy(1) z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej z udziałem podmiotów zagranicznych (Dz. U. 1988 r. Nr 41 poz. 325 ze zm.) nie stanowi pokrycia udziału w tej spółce.

Uzasadnienie

Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości powstało na tle następującego stanu faktycznego:

Sąd Rejonowy w Lublinie - jako sąd rejestrowy -poinformowany został pismem Delegatury NIK, że zagraniczny udziałowiec Spółki (...) Joint-Venture przy wnoszeniu kapitału do Spółki naruszył przepis art. 16 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej z udziałem podmiotów zagranicznych (Dz. U. 1988 r. Nr 41 poz. 325 ze zm.), gdyż kwotę 50.000 dolarów USA przekazał na prywatne konto wspólnika, który kwotę tę podjął i po sprzedaży waluty w kantorach wymiany wpłacił do spółki jej równowartość w złotych. Po ustaleniu tego faktu sąd - w myśl art. 173 § 1 kh - wezwał do wniesienia przez wspólnika zagranicznego wkładu w walucie polskiej o równowartości 50.526 dolarów USA, pochodzącej ze sprzedaży w banku dewizowym, pod rygorem rozwiązania Spółki. Wezwanie to nie zostało wykonane; w rezultacie postanowieniem z dnia 25 maja 1994 r. Sąd Rejonowy rozwiązał Spółkę, przyjmując, że wkład podmiotu zagranicznego, który nie został wniesiony zgodnie z art. 16 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności (...), musi być uznany za nie wniesiony w ogóle.

Rozpoznając rewizję(1) Spółki Sąd Wojewódzki w Lublinie przedstawił do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości o treści sformułowanej w sentencji uchwały.

Udzielając odpowiedzi Sąd Najwyższy miał na uwadze, co następuje:

Postępowanie w sprawie wpisania do rejestru spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej z udziałem zagranicznym toczy się według zasad ogólnych, tj. odnoszących się do spółek tych typów z wyłącznym kapitałem polskim. Oznacza to, że sąd rejestrowy - w ramach art. 16 kh(2) -przeprowadza badanie zarówno formalne, określone w przepisach kodeksu handlowego i rozporządzenia w sprawie prowadzenia rejestru handlowego, jak i badanie merytoryczne, obejmujące między innymi legitymację zgłaszającego do złożenia wniosku oraz treść żądanego wpisu, która powinna być dopuszczalna w świetle obowiązującego prawa. Przy tej ocenie sąd rejestrowy bierze pod uwagę zgodność wniosku nie tylko z przepisami kodeksu handlowego, ale ze wszystkimi przepisami - o charakterze bezwzględnie obowiązującym -tworzącymi porządek prawny w państwie. Oznacza to, że przy rejestracji spółki z udziałem zagranicznym sąd rejestrowy bada, czy spełnione zostały wymagania wynikające z przepisów ustawy(3) z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej z udziałem podmiotów zagranicznych (Dz. U. 1988 r. Nr 41 poz. 325 ze zm.), jako że sporna Spółka powstała pod rządami tych przepisów albo obowiązującej obecnie ustawy(4) z dnia 14 czerwca 1991 r. o spółkach z udziałem zagranicznym (Dz. U. 1991 r. Nr 60 poz. 253 ze zm.).

W obu tych ustawach zamieszczono postanowienia - których moc ius cogens nie może być podważona - odnośnie do sposobu wniesienia wkładów do kapitału spółki przez podmioty zagraniczne. Zgodnie z art. 16 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności (...) wkład pieniężny podmiotu zagranicznego może być wniesiony w walucie polskiej pochodzącej ze sprzedaży w banku dewizowym walut obcych, dokonanej z zastosowaniem kursów walut obcych w złotych ogłoszonych przez Narodowy Bank Polski, przy czym Minister Finansów (w porozumieniu z Prezesem Agencji do Spraw Inwestycji Zagranicznych) mógł wyrazić zgodę na wniesienie przez podmiot zagraniczny wkładu w walucie polskiej pochodzącej z innych tytułów niż sprzedaży walut, w szczególności ze sprzedaży zobowiązań Państwa z tytułu zaciągniętych kredytów zagranicznych. Jest to jednak wyjątek od zasady.

Identyczne rozwiązanie co do sposobu wniesienia wkładu pieniężnego przez podmiot zagraniczny zawiera art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy(5) z dnia 14 czerwca 1991 r. o spółkach (...). Także, jeśli chodzi o wniesienie przez podmiot zagraniczny wkładu pieniężnego na pokrycie udziałów w spółce, obie ustawy zawierają - co do zasady - identyczne rozwiązania (por. art. 16 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. i art. 10 ust. 1 pkt 2 z dnia 14 czerwca 1991 r.). Pomijając inne szczególne rozwiązania - nieistotne z punktu widzenia rozważanego problemu - stwierdzić należy, że w ustawie z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności (...) istotnie nie było odpowiednika art. 11 ustawy z dnia 14 czerwca 1991 r. spółkach (...). Zgodnie z tym przepisem, "niezależnie od wymogów określonych w kodeksie handlowym, zarząd spółki jest obowiązany przy zgłaszaniu do rejestru handlowego złożyć oświadczenie, że wkład podmiotu zagranicznego do kapitału spółki jest zgodny z postanowieniem art. 10". Brak odpowiednika tego przepisu w ustawie z dnia 23 grudnia 1988 r. legł w istocie u podłoża wątpliwości prawnych przedstawionych przez Sąd Wojewódzki.

Rzecz jednak nie w tym, że w ustawie z dnia 23 grudnia 1988 r. nie było przepisu o treści odpowiadającej art. 11 ustawy z dnia 14 czerwca 1991 r. Przecież ani w przepisie art. 16 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r., ani w przepisie art. 10 i 11 ustawy z dnia 14 czerwca 1991 r. nie określono skutków prawnych wniesienia przez podmiot zagraniczny wkładu pieniężnego w sposób sprzeczny z bezwzględnie obowiązującymi przepisami, tj. art. 16 ustawy z 1988 r. i art. 10 ustawy z 1991 r. Odpowiedzi w tym względzie należy poszukiwać tylko i wyłącznie na gruncie przepisów kodeksu handlowego, a w szczególności art. 16, art. 167 § 1 pkt 2 i art. 331 § 1 pkt 2 kh(6). Jeśli bowiem do zgłoszenia spółki o wpis do rejestru należy dołączyć oświadczenie wszystkich członków zarządu, że udziały pieniężne zostały wpłacone (art. 167 § 1 pkt 2 kh) lub że przepisane statutem wpłaty na akcje zostały dokonane (art. 331 § 1 pkt 3 kh), to jest oczywiste, iż w wypadku spółki z udziałem kapitału zagranicznego oświadczenie to implicite zawiera stwierdzenie, że wniesienie wkładu pieniężnego przez podmiot zagraniczny nastąpiło zgodnie z bezwzględnie obowiązującymi przepisami (art. 16 ustawy z 1988 r., art. 10 ustawy z 1991 r.), zaś sąd rejestrowy uprawniony był i jest do kontroli, czy treść tego oświadczenia jest zgodna z prawdziwym stanem (art. 16 § 2 kh). W tym względzie wprowadzenie do ustawy z 1991 r. o spółkach (...) art. 11 w niczym nie zmieniło zakresu kontroli sądu rejestrowego.

Nie budzi też wątpliwości, że jeśli w toku rejestracji sąd ustalił, iż podmiot zagraniczny wniósł wkład pieniężny sprzecznie z tymi wymaganiami, to odmówi wpisu do rejestru, albowiem nie została spełniona przesłanka warunkująca powstanie spółki, tj. wniesienie całego kapitału zakładowego (art. 160 pkt 2 kh). Konsekwentnie też, jeśli po zarejestrowaniu spółki stwierdzony zostanie ten brak, tj. brak wniesienia całego kapitału zakładowego, to w razie jego nieusunięcia w wyznaczonym terminie sąd wyda postanowienie o rozwiązaniu spółki. Jest przecież poza dyskusją, że niewpłacenie całego kapitału zakładowego ma istotne znaczenie dla dalszego istnienia spółki w rozumieniu art. 173 § 3 kh. Bezwzględny charakter przepisów regulujących sposób wniesienia przez podmiot zagraniczny wkładu pieniężnego (podobnie jak niepieniężnego), w pełni uzasadnia wniosek, że wniesienie tego wkładu w sposób sprzeczny z tymi przepisami musi być traktowane na równi z niewniesieniem w ogóle wkładu. Jedynie taka ocena, z uwagi na naruszenie przepisów iuris cogentis, jest uzasadniona.

Z tych względów podjęto uchwałę jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 8 lutego 1994 r.

III CZP 187/93

Przewidziane w statucie spółki akcyjnej podwyższenie kapitału akcyjnego w drodze przeniesienia do tego kapitału części kapitału zapasowego lub funduszu rezerwowego albo w drodze wydania akcjonariuszom nowych akcji w miejsce należnej im dywidendy, wymaga zmiany postanowienia statutu, określającego wysokość kapitału akcyjnego.

Z uzasadnienia

Spółka Akcyjna S. złożyła w Sądzie Rejonowym w Warszawie wniosek o wpisanie do rejestru handlowego uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy o podwyższeniu kapitału akcyjnego.

Sąd Rejonowy odmówił wpisu powołując się na nie uczynienie przez wnioskodawcę zadość jego wezwaniu (pod rygorem odmowy wpisu) w przedmiocie uzupełnienia wniosku, m.in. w przedmiocie "zmiany § 11 statutu".

Sąd Wojewódzki w Warszawie, rozpoznając sprawę na skutek rewizji(1) wnioskodawcy, przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne przytoczone w sentencji uchwały, a sprowadzające się do pytania czy podwyższenie kapitału akcyjnego wymaga zmiany statutu.

Udzielając odpowiedzi pozytywnej na pytania prawne, Sąd Najwyższy miał na uwadze co następuje:

Przedstawione przez Sąd Wojewódzki zagadnienie wynika nie tyle z niepełności czy też niezupełności jego regulacji w kodeksie(2) handlowym, ile ze znaczenia, jakie należy przypisać faktowi, iż w § 14 regulaminu, na podstawie którego Spółka S. rozpoczęła działalność, zawarte zostało postanowienie, że możliwe jest podwyższenie kapitału akcyjnego, przez wydanie akcji zamiast wypłacenia należnej akcjonariuszom dywidendy.

Gdy chodzi o regulację ustawową, to odpowiedź pozytywna wynika z brzmienia art. 309 § 1 pkt 4 kh, który przewiduje, że statut spółki akcyjnej powinien określać wysokość kapitału akcyjnego. Jest przy tym rzeczą oczywistą, że w przepisie tym chodzi o określenie aktualne. Statut jest dołączony do akt rejestrowych m.in. po to, by osoby zainteresowane mogły się zapoznać z jego postanowieniami. Ten cel może zaś być spełniony tylko wówczas, gdy w statucie są uwidocznione wszystkie zmiany.

Wniosek, iż zmiana wysokości kapitału akcyjnego, w tym jego podwyższenie, wymaga zmiany statutu wynika również - w sposób jednoznaczny z formalnego punktu widzenia - z faktu, iż przepis art. 432 kh zamieszczony jest w rozdziale zaopatrzonym tytułem "Zmiana statutu", w rozdziale regulującym wszystkie kwestie związane tak z podwyższaniem, jak i obniżaniem kapitału akcyjnego. W takiej sytuacji wniosek odmienny, przyjmujący możliwość podwyższenia, czy też obniżenia kapitału akcyjnego bez zmiany statutu nie mógłby być uznany za trafny i znajdujący uzasadnienie w przepisach kodeksu handlowego, w tym w przepisach powołanych przez Sąd Wojewódzki.

Można byłoby zastanawiać się natomiast nad tym, czy w uchwale o podwyższeniu kapitału nie można byłoby się dopatrzyć uchwały o zmianie statutu. Nie podchodząc do sprawy zbyt formalistycznie, można byłoby zająć stanowisko pozytywne. Mogłoby to jednak nastąpić tylko wówczas, gdyby uchwała walnego zgromadzenia została podjęta w składzie wymaganym dla zmiany statutu i po prawidłowym zawiadomieniu akcjonariuszy, tj. odpowiadającym wymogowi przewidzianemu w art. 396 § 1 zd. 2 kodeksu handlowego. Treść protokołu zwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki S. z dnia 16 kwietnia 1993 r. nie wskazuje jednak na to, że powyższe wymogi zostały spełnione, co zwalnia Sąd Najwyższy od czynienia szczegółowych rozważań na powyższy temat.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 30 grudnia 1993 r.

III CZP 133/93

1. Sąd rejestrowy ma obowiązek badania, na podstawie art. 16 § 1 kodeksu(1) handlowego, czy powołanie prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej nastąpiło w trybie określonym w art. 75 ust. 3 ustawy(2) z dnia 31 stycznia 1989 r. - Prawo bankowe (Tekst jednolity: Dz. U. 1992 r. Nr 72 poz. 359).

2. Sąd rejestrowy nie może odmówić wpisania do rejestru handlowego prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej, powołanego z zachowaniem trybu przewidzianego w art. 75 ust. 3 Prawa bankowego, mimo negatywnej opinii Prezesa Narodowego Banku Polskiego.

Uzasadnienie

Przedstawione przez Ministra Sprawiedliwości zagadnienie prawne dotyczy w uogólnieniu:

1) zakresu wpływu Narodowego Banku Polskiego na powoływanie władz banków w formie spółki akcyjnej, o których mowa w art. 73 ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. - Prawo bankowe,

2) zakresu kontroli, jaką sąd rejestrowy wykonuje w ramach art. 16 kodeksu handlowego.

I. Banki w formie spółek akcyjnych, będące jedną z postaci banków przewidzianych w ustawie(1) z dnia 31 stycznia 1989 r. - Prawo bankowe, są znane polskiej bankowości od dawna. Obowiązujące przed wojną rozporządzenie(2) Prezydenta RP z dnia 17 marca 1928 r. - Prawo bankowe (Dz. U. 1928 r. Nr 34 poz. 321) plasowało banki w formie spółki akcyjnej lub komandytowo-akcyjnej na pierwszym miejscu.

Powojenna reforma prawa bankowego wyeliminowała praktycznie banki w formie spółek akcyjnych, z wyjątkiem Banku Handlowego w Warszawie SA i Banku Polska Kasa Opieki SA. Zgodnie z nowymi zasadami banki służyły realizacji polityki Państwa i były w związku z tym poddane wpływom rządu, a w szczególności Ministra Finansów. Dotyczyło to m.in. powoływania członków zarządu banku w formie spółki akcyjnej, których powołanie zatwierdzał Minister Finansów. Mógł on odmówić zatwierdzenia i zastosować wobec władz spółki przewidziane w ustawie środki przymusu, prowadzące do przedstawienia mu innych kandydatów, a w razie oporu mógł powołać zarząd banku z nominacji.

Ustawa(3) z dnia 26 lutego 1982 r. - Prawo bankowe (Dz. U. 1982 r. Nr 7 poz. 56) wprowadzała pewne korzystne zmiany w bankowości, a w szczególności dopuszczała szerszą możliwość tworzenia banków, w tym także banków w formie spółek akcyjnych, i uniezależniała banki w pewnym stopniu od Ministra Finansów na skutek likwidacji jego nadzoru. Jednakże powołanie prezesa banku przez radę banku wymagało w dalszym ciągu zatwierdzenia, tyle tylko, że przez Prezesa Rady Ministrów.

Znaczny postęp w rozwoju polskiego systemu bankowości zaznaczył się w ustawie(4) z dnia 31 stycznia 1989 r. - Prawo bankowe (Tekst jednolity: Dz. U. 1992 r. Nr 72 poz. 359), które w zasadniczych swych zrębach odpowiada systemom bankowym krajów o rozwiniętej gospodarce rynkowej. Ustawa ta wprowadziła dla określonych w niej banków prawie pełną autonomię i ugruntowała, w określonych dziedzinach, zależność tych banków tylko od banku centralnego.

Banki w formie spółek akcyjnych, których dotyczy przedstawione na wstępie pytanie, tworzone są za zgodą Prezesa Narodowego Banku Polskiego z zachowaniem trybu określonego w przepisach kodeksu handlowego (art. 73 Prawa bankowego). W myśl art. 74 Prawa bankowego, w zakresie nie uregulowanym w tym prawie, banki w formie spółek akcyjnych działają zgodnie z przepisami kodeksu handlowego. W tych dwóch odniesieniach do przepisów kodeksu handlowego ukazane jest obowiązywanie - przy tworzeniu wspomnianych banków i ich dalszej działalności - dwóch działów prawa, z przyznaniem pierwszeństwa Prawu bankowemu.

Obowiązujące Prawo(5) bankowe, poza przepisami o charakterze ogólnym, które dotyczą wszystkich banków, obejmuje przepisy odnoszące się wprost do banków w formie spółek akcyjnych (art. 73-79(6)). Wśród nich znajduje się budzący wątpliwości art. 75, który w ust. 1 stanowi, że funkcję organu nadzoru w banku w formie spółki akcyjnej pełni rada banku, składająca się co najmniej z 5 osób wybranych przez walne zgromadzenie akcjonariuszy. Ustęp 2 art. 75 przewiduje, że prezesa, wiceprezesa i pozostałych członków zarządu banku w formie spółki akcyjnej powołuje i odwołuje rada banku, jeżeli statut banku nie stanowi inaczej. Ustęp 3 art. 75 zaś stwierdza, że powołanie prezesa zarządu banku następuje po zasięgnięciu opinii Prezesa Narodowego Banku Polskiego, o którą występuje rada banku.

Przedstawiona wyżej treść art. 75 Prawa(7) bankowego dotyczy "władz" banku działającego w formie spółki akcyjnej oraz sposobu ich wyboru lub powołania. Władzami tymi są rada banku pełniąca funkcję organu nadzoru i zarząd banku. Omawianemu przepisowi Prawa bankowego odpowiadają art. 366, art. 377 i 379 kodeksu(8) handlowego, które dotyczą wyboru władzy zarządzającej i nadzorczej w zwykłej spółce akcyjnej. Wskazane przepisy Prawa bankowego i kodeksu handlowego, chociaż dotyczą tej samej materii, wykazują pewne różnice, i to nie tylko terminologiczne. Chodzi więc nie tylko o to, że bank w formie spółki akcyjnej powinien mieć "radę banku", a nie "radę nadzorczą", ale też o to, że Prawo bankowe nie przewiduje w ogóle możliwości pełnienia funkcji nadzorczych w banku przez komisję rewizyjną, która w zwykłych spółkach akcyjnych (mieszczących się poniżej ustawowo określonego pułapu kapitału akcyjnego) może pełnić tę funkcję. Chodzi też o wyposażenie rady banku w prawo powoływania i odwoływania zarządu, jeżeli statut banku nie stanowi inaczej, podczas gdy w zwykłej spółce akcyjnej przysługuje ono walnemu zgromadzeniu, jeżeli statut nie stanowi inaczej. Chodzi wreszcie o nie znany kodeksowi handlowemu, a wyrażony w art. 75 ust. 3 Prawa bankowego, nakaz powołania prezesa zarządu banku "po" zasięgnięciu opinii Prezesa Narodowego Banku Polskiego.

Przy wskazanych wyżej różnicach i ze względu na przewidzianą w art. 74 Prawa bankowego zasadę pierwszeństwa tego prawa należy przyjąć, że w zakresie, jaki reguluje art. 75 Prawa bankowego, "wypiera" on odpowiadające mu przepisy kodeksu handlowego. Przepis ten określa tryb ustanowienia władzy nadzorczej i zarządzającej w spółce akcyjnej będącej bankiem, a tego rodzaju przepisy są z natury rzeczy sformalizowane i wymagają ścisłego przestrzegania, ich naruszenie zaś powoduje nieważność wyboru lub powołania. Ta okoliczność, że ust. 2 i 3 art. 75 Prawa bankowego określają tryb powołania władzy zarządzającej i że samo brzmienie tego przepisu jest imperatywne, uzasadnia stanowisko, że jest to przepis bezwzględnie obowiązujący. Powołanie zarządu banku jako całości powinno zatem nastąpić zgodnie z art. 75 ust. 2 Prawa bankowego, a powołanie prezesa zarządu - z uwzględnieniem nakazu zawartego w ust. 3 tego przepisu, tj. "po" wyrażeniu opinii przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego.

Wystarczającym argumentem dla uzasadnienia powyższego stanowiska jest charakter art. 75 ust. 3 Prawa bankowego i zadanie, jakiemu ten przepis służy (określenie trybu powołania władzy zarządzającej bankiem). Można jednak posłużyć się dodatkowymi argumentami, przeciwstawiającymi się zarzutom, że przepis ten jest reliktem starego systemu bankowego, w którym zaznaczała się ingerencja władz państwowych m.in. w sprawie powołania władzy zarządzającej w banku w formie spółki akcyjnej.

Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że nie wchodzi w grę ingerencja władzy państwowej, ani jakakolwiek ingerencja w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz co najwyżej ustawowe zaakcentowanie związku między bankiem w formie spółki akcyjnej a bankiem centralnym, jakim jest Narodowy Bank Polski. Bank centralny, do którego należy, z mocy przepisów Prawa bankowego oraz przepisów ustawy(9) z dnia 31 stycznia 1989 r. o Narodowym Banku Polskim (Tekst jednolity: Dz. U. 1992 r. Nr 72 poz. 360), nadzór nad działalnością banków wymienionych w Prawie bankowym, ma pozostawiony przez ustawodawcę wgląd w powołanie prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej. Wgląd ten dotyczy wprawdzie autonomicznej sfery działania spółki akcyjnej, ale jeśli chodzi o szczególnego rodzaju spółkę akcyjną, jaką jest bank, to wgląd ten jest na obecnym etapie powstawania takich spółek uzasadniony ze względu na potrzebę ochrony i bezpieczeństwa obrotu. Jest to w szczególności uzasadnione interesem akcjonariuszy, którzy nie muszą mieć kwalifikacji i okazji do zapoznania się z kompetencjami kandydata na prezesa zarządu banku, zwłaszcza że, tak zresztą jak cały zarząd, nie musi on być powołany z grona akcjonariuszy. To zaś z góry narzuca możliwość występowania rozbieżności między interesem zarządu i akcjonariuszy. Wgląd banku centralnego, a ściślej Prezesa Narodowego Banku Polskiego, w sprawę powołania prezesa zarządu banku jest także, a nawet jeszcze w większym stopniu, uzasadniony interesem klientów banku. Mają oni prawo oczekiwać pełnego bezpieczeństwa swoich wkładów. To zaś kształtuje ich oczekiwania, że przewidziany ustawowo nadzór Prezesa NBP będzie realizowany dla zagwarantowania bezpieczeństwa tych wkładów na każdym etapie tworzenia i działalności banków oraz formowania się zarządu banków. Ustawowo zagwarantowane prawo wglądu Prezesa NBP w powołanie prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej pozwala oczekiwać, że upoważniony do takiego powołania organ dokona tej czynności w sposób odpowiedzialny oraz, że organ ten będzie się czuł zmuszony do skrupulatnego sprawdzenia walorów kandydata.

Przeciwko celowości, a tym samym zasadności zasięgania opinii Prezesa Narodowego Banku Polskiego co do osoby kandydata na prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej, i przeciwko znaczeniu tej opinii nie może przemawiać okoliczność, że Prezes NBP, wyrażając zgodę na utworzenie takiego banku (art. 83 ust. 1 Prawa(10) bankowego), czyni to w uwzględnieniu wniosku, który wśród innych danych zawiera także dane dotyczące "osób przewidzianych do objęcia w banku stanowisk kierowniczych" (art. 81 ust. 1 pkt 3 lit. a Prawa bankowego).

Przedstawiona powyżej argumentacja wskazuje na bezwzględnie obowiązujący charakter art. 75 ust. 3 Prawa bankowego, co samo przez się wyłącza dopuszczalność rozważania celowości zasięgania opinii Prezesa NBP, o której mowa w tym przepisie. Poza tym wymieniona w art. 83 ust. 1 Prawa bankowego "zgoda na utworzenie banku" dotyczy banku jako swoistej struktury, która będzie funkcjonowała w systemie bankowym jako podmiot prawa. Decyzja Prezesa NBP, wydana na podstawie ostatnio wspomnianego przepisu, obejmuje: nazwę i siedzibę banku, określenie czynności bankowych, do których wykonywania bank. jest upoważniony oraz nazwy lub nazwiska założycieli, i tylko te kwestie objęte są mocą wiążącą tej decyzji. Nie wskazuje ona "osób przewidzianych do objęcia w banku stanowisk kierowniczych", o których mowa w art. 81 ust. 1 pkt 3 lit. a Prawa bankowego. "Stanowisk kierowniczych" w rozumieniu tego przepisu nie można zresztą utożsamiać z władzami spółki akcyjnej będącej bankiem. Tego rodzaju władze, jak rada banku i zarząd banku, powstają następczo, tj. po uzyskaniu przez członków założycieli zgody na utworzenie banku w formie spółki akcyjnej i tworzy się je z zachowaniem trybu przewidzianego do ich wyboru (rada) lub powołania (zarząd).

Nie można w żadnym wypadku przypisywać ustawodawcy dążenia do wyposażenia Prezesa NBP w moc wyłączenia w drodze decyzji - wyrażającej zgodę na utworzenie banku w formie spółki akcyjnej - określonego ustawowo trybu powoływania władz takiego banku, a zarazem wyłączenia przypisanych tym władzom uprawnień, skoro widoczne jest przecież, że prawo kształtujące system bankowy zmierza do jak najdalej idącej autonomii banków. Sens takiego wyłączenia byłby w dodatku o tyle niezrozumiały, że działałoby ono przecież jedynie w odniesieniu do pierwszego kompletu członków zarządu, gdyż zgodnie z art. 367 kodeksu(11) handlowego w związku z art. 74 Prawa(12) bankowego są oni powoływani na czas określony w tym przepisie lub w statucie. Opinia, o której mowa w art. 75 ust. 3 Prawa bankowego, wymagana zaś jest bezwzględnie przy każdorazowym powołaniu prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej.

II. Przechodząc do czynności podejmowanych przez sąd rejestrowy w ramach art. 16 kh należy przypomnieć, że Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał dwoisty charakter tej kontroli (np. ostatnio w uchwale z dnia 22 września 1993 r. III CZP 118/93 OSNCP 1994/5 poz. 99). Jest to z jednej strony obligatoryjna kontrola formalna, obejmująca badanie zgodności zgłoszenia i dołączonych do niego dokumentów pod względem formy i treści z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa (§ 1 art. 16 kh). Z drugiej zaś strony jest to nieobligatoryjna, lecz wywołana wątpliwościami kontrola materialna, mająca za zadanie sprawdzenie prawdziwości zgłoszonych sądowi danych (§ 2 art. 16 kh).

Orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że sądy rejestrowe obejmują kontrolą formalną takie kwestie, jak zgodność z ustawą określenia przedmiotu działania spółki z o.o., określenia siedziby spółki, aportów, rodzaju dodatkowych obowiązków wspólników wobec spółki, podwyższenia kapitału zakładowego, wchodzenia do spółki osób, których dotyczą ograniczenia ustawowe w tym względzie, pozyskiwanie zezwoleń na tworzenie niektórych spółek itp.

Do spraw wymagających formalnej kontroli sądu rejestrowego należy niewątpliwie badanie zgodności z ustawą, a w tym zakresie, w jakim ustawa pozostawia to statutowi, badanie zgodności ze statutem trybu powołania zarządu spółki akcyjnej, w tym, oczywiście, powołania zarządu banku w formie spółki akcyjnej. Kontrola powinna objąć cały zarząd tj. prezesa, wiceprezesów i pozostałych członków zarządu, przy czym, jeśli chodzi o prezesa zarządu banku, którego powołanie zostało uregulowane w Prawie bankowym w szczególny sposób, sąd rejestrowy powinien sprawdzić, czy jego powołanie nastąpiło "po" zasięgnięciu opinii Prezesa Narodowego Banku Polskiego.

W myśl art. 330 pkt 5 kh wpis spółki akcyjnej do rejestru, a tym samym wpis banku w formie spółki akcyjnej, powinien obejmować m.in. imiona i nazwiska członków zarządu oraz sposób reprezentowania spółki. Jeżeli zaś Prawo(13) bankowe przesądza, że zarząd banku w formie spółki akcyjnej jest wieloosobowy i tworzą go prezes, wiceprezesi i pozostali członkowie zarządu (art. 75 ust. 2), to w odniesieniu do członków zarządu piastujących funkcje prezesa i wiceprezesów wpis w rejestrze powinien uwidaczniać te funkcje. Wynika to także pośrednio z art. 331 § 1 pkt 4 kh, który nakłada obowiązek dołączenia do zgłoszenia spółki do rejestru m.in. "stwierdzenia ustanowienia władz spółki z wyszczególnieniem ich składu osobowego". Ten dokument powinien stwierdzać, kto został powołany do zarządu banku i kto pełni w nim funkcje prezesa i wiceprezesów, a ponadto, że powołanie prezesa zarządu nastąpiło "po" zasięgnięciu opinii Prezesa NBP.

Obowiązek badania przez sąd rejestrowy, na podstawie art. 16 § 1 kh, czy powołanie prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej nastąpiło w trybie określonym w art. 75 ust. 3 Prawa bankowego, tj. po zasięgnięciu opinii Prezesa NBP, wymaga dopilnowania, żeby przy zgłoszeniu zawiązania spółki celem wpisania jej do rejestru handlowego (art. 329 kh), oprócz innych wymienionych w art. 331 kh załączników, dołączona została także opinia Prezesa NBP, o której mowa we wspomnianym przepisie Prawa bankowego, a co najmniej, żeby w stwierdzeniu o ustanowieniu władz spółki (art. 331 § 1 pkt 4 kh) znalazła się informacja, że powołanie prezesa zarządu banku nastąpiło z zachowaniem wspomnianego trybu. Brak przy zgłoszeniu spółki do rejestru opinii Prezesa NBP, która powinna posłużyć sądowi rejestrowemu do dokonania kontroli w omawianym zakresie, i jednocześnie brak w stwierdzeniu o ustanowieniu władz spółki informacji, która mogłaby służyć temu samemu celowi, wymaga uzupełnienia w wyznaczonym przez sąd terminie. Niedopełnienie tego obowiązku powinno skutkować odmowę wpisu. Jeżeli zaś doszłoby do rejestracji banku w formie spółki akcyjnej mimo niedopełnienia nakazu zawartego w art. 75 ust. 3 Prawa bankowego przy powołaniu prezesa zarządu banku, sąd rejestrowy powinien wówczas zastosować się do wskazań zamieszczonych w art. 337 kh i podjąć stosowne dla danego przypadku działania.

III. Zawarty w art. 75 ust. 3 Prawa(14) bankowego nakaz powołania prezesa zarządu banku w formie spółki akcyjnej dopiero "po" zasięgnięciu opinii Prezesa NBP i obowiązek kontroli na podstawie art. 16 § 1 kh(15), czy został zachowany przewidziany w ustawie tryb powołania prezesa zarządu banku nie oznacza jednak, że sąd rejestrowy może odmówić wpisu do rejestru, jeżeli powołanie prezesa zarządu banku nastąpiło zgodnie z wyżej wymienionymi przepisami (tj. z zachowaniem trybu), ale wbrew uzyskanej opinii. Nie można bowiem przyjąć, że negatywna opinia Prezesa NBP jest dla organu upoważnionego do powołania prezesa zarządu banku wiążąca. Gdyby wspomniana opinia miała mieć znaczenie wiążące, to wówczas ustawodawca powinien to wyrazić jednoznacznie w samym przepisie, który nakłada obowiązek uzyskania opinii. Brak wzmianki w art. 75 ust. 3 Prawa bankowego dotyczącej skutków działania negatywnej opinii Prezesa NBP uniemożliwia potraktowanie tej opinii jako wiążącej.

Brak wiążącego znaczenia opinii, o której wyżej mowa, wynika z brzmienia art. 75 ust. 3 Prawa bankowego, z samej natury opinii i z porównania tego środka z innymi, przewidzianymi w Prawie bankowym, środkami oddziaływania Narodowego Banku Polskiego albo Prezesa tego banku na inne banki. Prawo bankowe przewiduje całą gamę takich środków, wśród których, poza najwyższymi rangą, "decyzjami" są m.in.:

1) "zalecenia", których uporczywe nierealizowanie może powodować wydanie decyzji przewidzianych w art. 101,

2) "zobowiązania" do wszczęcia postępowania uzdrawiającego, których nierealizowanie lub realizowanie na podstawie nie zadowalającego programu może skutkować ustanowienie zarządu komisarycznego (art. 105),

3) "zezwolenia" na operacje, bez których byłyby one niedopuszczalne (art. 109 pkt 2),

4) "potwierdzenia" dotyczące stanu bezpieczeństwa pomieszczeń bankowych, bez których bank nie mógłby podjąć działalności operacyjnej (art. 80 ust. 3).

W każdym z wyżej przytoczonych przypadków prawny środek oddziaływania Prezesa NBP na banki powiązany jest z określonymi w ustawie skutkami w razie niepodporządkowania się banków. Inaczej jest w przypadkach, w których chodzi o opinię.

Prawo bankowe mówi o obowiązku zasięgnięcia opinii Prezesa NBP w:

1) art. 58 ust. 1 - co do utworzenia i likwidacji banku państwowego przez Radę Ministrów po zasięgnięciu opinii Prezesa NBP,

2) art. 75 ust. 3 - objętym niniejszymi rozważaniami,

3) art. 85 - zgodnie z którym wymagana jest opinia Prezesa NBP przy tworzeniu za granicą banków o kapitale polskim lub z udziałem kapitału polskiego, oraz

4) art. 86[2] - który stanowi, że Rada Ministrów może zgodzić się w drodze rozporządzenia na przekształcenie banku państwowego w spółkę akcyjną z udziałem Skarbu Państwa "po zasięgnięciu opinii Prezesa Narodowego Banku Polskiego".

We wszystkich wskazanych wyżej przypadkach opinia Prezesa NBP nie ma charakteru aktu władczego, ale jej zasięgnięcie jest obligatoryjne, bo taki jest nakaz ustawowy. Nakaz ten można tłumaczyć w ten sposób, że ustawodawca dostrzega potrzebę, by decyzje organów władzy państwowej i innych podmiotów prawa, które mogą mieć istotny wpływ na sferę gospodarczo-finansową Państwa i odbijać się znacząco na interesach majątkowych społeczeństwa, były podejmowane ze świadomością, jaki jest w tych sprawach punkt widzenia banku centralnego.

Ustawodawca nie chce jednak wiązać organów władzy państwowej ani wspomnianych podmiotów prawa w kwestiach, które należą do ich autonomicznej sfery działania.

Z przytoczonych wyżej względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne jak w sentencji uchwały.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 19 marca 1990 r.

III CRN 43/90

Zamieszczenie w statucie spółki zakresu i kosztów związanych z akcjami niepieniężnych obowiązków akcjonariuszy do świadczeń na rzecz spółki (art. 309 § 2 pkt 2 kh(1)) nie jest warunkiem ważności umowy spółki. Zakres i koszty takich obowiązków określonych w statucie mogą być przedmiotem odrębnej umowy. Fakt, że statut spółki nie precyzuje zakresu i kosztów obowiązków akcjonariuszy do świadczeń na rzecz spółki i że okoliczności tych nie wyjaśnił sąd rejestrowy przed wpisaniem spółki do rejestru nie stanowi więc naruszenia prawa przez zaskarżone postanowienie.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu

z dnia 14 listopada 1936 r.

II. C.Z. (X) 1060/36

W myśl intencji art. 309 § 1 pkt 1 kh(1) statut spółki akcyjnej nie może podawać jako "siedziby spółki" miejscowości, w której nie znajdują się ani zakłady przemysłowe spółki, ani też w której nie mieści się zarząd sprawami spółki. Bez znaczenia zaś prawnego jest okoliczność, iż założyciele spółki mają interes (np. ze względu na ulgi podatkowe, obowiązujące na danym obszarze) w ustanowieniu siedziby w miejscowości, nie odpowiadającej faktycznemu stanowi rzeczy.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny podziela zapatrywanie Sądu I instancji, iż w myśl art. 309 § 1 pkt 1 kh(1) statut spółki akcyjnej nie może podawać jako siedziby spółki miejscowości, w której nie znajdują się ani zakłady przemysłowe spółki, ani też w której nie mieści się zarząd sprawami Spółki (por. komentarz do kh Dziurzyńskiego, Fenichela i Honzatki, uw. 6 do art. 162 i uw. 3 do art. 309). Bez znaczenia zaś prawnego jest okoliczność, iż założyciele spółki mają interes (np. ze względu na ulgi podatkowe, obowiązujące w danej miejscowości) ustanowić siedzibę spółki w innej miejscowości, nie odpowiadającej faktycznemu stanowi rzeczy. W niniejszej sprawie żalący się przyznaje, że w Gdyni spółka nie ma ani zakładów przemysłowych, ani też zarządu interesami spółki, zatem niedopuszczalne jest ustanowienie w statucie siedziby spółki w Gdyni; nie przyczyniając się zaś niczem do rozwoju Gdyni, spółka nie ma również podstaw do korzystania z ulg podatkowych, obowiązujących dla przedsiębiorstw, istniejących na terenie tego miasta portowego. Bez znaczenia jest przytem okoliczność, czy niewprowadzenie przedsiębiorstwa w ruch w Gdyni wynika z przyczyn niezależnych od spółki.

Z tych zasad należało na koszt żalącego się zatwierdzić zaskarżone postanowienie w myśl art. 101, 109 § , 408 § 1 i 421 § 1 kpc łącznie z art. 17, 309 i 337 kh oraz § 10, 26, 27, 29, 31 i 61 pkt 2 rozporządzenia o rejestrze handlowym.

0 komentarze:

Prześlij komentarz