wtorek, 3 sierpnia 2010

Zakaz konkurencji

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 czerwca 2007 r.

V CSK 129/2007

Wyznaczenie do spółki należy uznać za oświadczenie woli. Ujawnia ono bowiem w sposób dostateczny wolę osoby dokonującej wyznaczenia oraz zmierza do wywołania skutków prawnych w postaci powstania, ustania lub zmiany stosunku prawnego. W zależności od sytuacji, rozważane wyznaczenie może powodować objęcie określonego przez reprezentanta stanowiska lub możliwość uzyskania tego stanowiska w drodze głosowania. Skutek prawny wyznaczenia, niezbędny do stwierdzenia, że mamy do czynienia z oświadczeniem woli, można więc dostrzegać w różnych sferach: pełnienia funkcji reprezentanta Skarbu Państwa lub innych podmiotów wymienionych w art. 6 ust. 1 ustawy oraz objęcia i pełnienia stanowiska w organach spółki prawa handlowego.

Z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne nie wynika żadne czasowe lub kadencyjne ograniczenie skuteczności wyznaczenia reprezentanta. Z brzmienia tego przepisu można jedynie wywieść konieczność obustronnej podmiotowej konkretyzacji takiego wyznaczenia jako reprezentanta ściśle oznaczonego podmiotu (tu: Skarbu Państwa) oraz do pełnienia funkcji reprezentanta w konkretnym podmiocie - spółce prawa handlowego.

Przepis art. 211 ksh dotyczący spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, działa tylko w jednym kierunku, mianowicie wymaga uzyskania zgody tylko tej spółki, której pracownik angażuje się w działalność spółki konkurencyjnej.

Uzasadnienie

Powódka - Elektrociepłownia C. "E."
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w C. w pozwie skierowanym przeciwko pozwanej - Elektrowni C. Spółce akcyjnej w C. domagała się ustalenia, że dokonana przez pozwaną czynność prawna - oświadczenie o powołaniu członka zarządu powodowej spółki, jest nieważna. Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 13 kwietnia 2006 r. Sąd Okręgowy w K. ustalił, że uchwała z dnia 19 grudnia 2005 r., podjęta przez zarząd Elektrowni C. Spółki akcyjnej w C. w sprawie powołania członka zarządu przedstawiciela wspólnika, jest nieważna, ustalił wpis ostateczny na kwotę 500 zł oraz obciążył pozwaną kosztami postępowania w wysokości 860 zł.

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwana jest wspólnikiem w Elektrociepłowni C. "E."
Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w C. Na mocy § 29 ust. 2 umowy spółki, każdy ze wspólników ma prawo do wyznaczenia jednego członka zarządu powodowej Spółki, będącego członkiem zarządu przedstawiciela wspólnika. Na podstawie uchwały nr 4 podjętej w dniu 14 sierpnia 2002 r. nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy pozwanej wyraziło zgodę na zajmowanie przez Jerzego H., prezesa zarządu Elektrowni C. Spółki akcyjnej, stanowiska członka zarządu Elektrociepłowni Ch. "E." Spółki z o.o. w C. w trybie art. 380 ksh, a uchwałą nr 5 tego zgromadzenia, podjętą tego samego dnia na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz. U. 1997 r. Nr 106 poz. 679 ze zm.; tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 216 poz. 1584), wyznaczono Jerzego H. jako reprezentanta Elektrowni C. S.A. w składzie zarządu powoda. Obydwie uchwały weszły w życie z dniem podjęcia i nie zostały ograniczone czasowo. Uchwałą zgromadzenia wspólników powoda z dnia 16 listopada 2004 r. Jerzy H. jako członek zarząd - przedstawiciel wspólnika pozwanej został odwołany ze składu zarządu powodowej spółki. Uchwałą z dnia 19 grudnia 2005 r., podjętą przez zarząd pozwanej na podstawie § 22 ust. 1 statutu, Jerzy H. został powołany ponownie do składu zarządu Elektrociepłowni C. "E." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. jako członek zarządu - przedstawiciel wspólnika. Uchwałę podjęto na podstawie uchwał nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy pozwanej z dnia 14 sierpnia 2002 r. Pozwana poinformowała powódkę o powołaniu Jerzego H. do składu zarządu powoda jako przedstawiciela wspólnika zobowiązując powódkę do podjęcia działań zmierzających do niezwłocznego dokonania wpisu w Krajowym Rejestrze Sądowym. Powódka w odpowiedzi żądała doręczenia uchwały walnego zgromadzenia pozwanej Spółki o wyznaczeniu Jerzego H. jako reprezentanta interesów wspólnika - Elektrowni C. S.A. w składzie zarządu powódki oraz twierdziła, że uchwała nr 5 z dnia 14 sierpnia 2002 r. nie może być wielokrotnie wykorzystywana na podstawie ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. Jednocześnie powódka zwróciła się do Ministerstwa Skarbu Państwa, który jako 100% akcjonariusz wykonuje uprawnienia walnego zgromadzenia pozwanej, z pismem opisującym stan faktyczny w celu potwierdzenia działań zarządu pozwanej z zachowaniem trybu przewidzianego w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r., na które nie otrzymała odpowiedzi.

Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powódki było uzasadnione na podstawie art. 189 kpc Powołany przez pozwaną na członka zarządu powódki Jerzy H. podlega przepisom ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, gdyż w 2002 r. był prezesem zarządu pozwanej, której jedynym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Zgoda wyrażona w uchwale nr 5 z dnia 14 sierpnia 2002 r. już raz stanowiła podstawę do powołania Jerzego H. do zarządu powódki. Sąd uznał, że nie może ona być podstawą do "wydania decyzji" po raz drugi, na nową kadencję członka zarządu. W takiej sytuacji ponownie powołanie Jerzego H. wymagało wyznaczenia go jako reprezentanta pozwanej zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. przez zgromadzenie akcjonariuszy pozwanej. Decyzja upoważnionego organu o wyznaczeniu reprezentanta ma charakter zgody osoby trzeciej w rozumieniu art. 63 § 1 kc, co oznacza, że zgoda może dotyczyć wyłącznie ściśle określonych czynności prawnych. Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że uchwała zarządu pozwanej z dnia 19 grudnia 2005 r. jest nieważna na podstawie art. 9 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. i dodatkowo narusza art. 377 ksh.

Pozwana w apelacji zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego, mianowicie art. 9 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne i art. 377 ksh oraz naruszenie przepisów prawa procesowego mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, mianowicie art. 189 kpc.

Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2006 r. Sąd Apelacyjny w K. oddalił apelację i zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 360 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny w pełni zaaprobował pogląd Sądu Okręgowego o istnieniu interesu prawnego powódki w wytoczeniu powództwa, uznając w tym zakresie zarzut apelującej za niezasadny.

Nie ulega, zdaniem Sądu Apelacyjnego, wątpliwości, że obie Spółki prowadzą działalność gospodarczą w takim samym charakterze, na co wskazuje przedmiot ich działalności, są więc wobec siebie konkurencyjne. Powołanie do zarządu powodowej spółki Jerzego H. - prezesa pozwanej Spółki, musi więc być zgodne z art. 211 i 380 ksh. Oznacza to, że zgodę na pełnienie takiej funkcji powinno wyrazić zgromadzenie wspólników powodowej Spółki i również organ uprawniony do powoływania zarządu pozwanej Spółki.

Sąd Apelacyjny podkreślił, że wprawdzie uchwała nr 5 z dnia 14 sierpnia 2002 r. nie zawiera ograniczenia w czasie, nie można jednak przyjąć, że ma ona charakter nieograniczony żadnym przedziałem czasowym i może być wykorzystana wielokrotnie. Wytypowania reprezentanta Skarbu Państwa nie można porównać do udzielenia pełnomocnictwa istniejącego tak długo, dopóki nie zostanie odwołane przez mocodawcę. Sąd Apelacyjny podzielił pogląd Sądu Okręgowego, że uchwała nr 5 dotyczy wytypowania Jerzego H. na określoną kadencję zarządu. Została ona "skonsumowana" przez podjęcie uchwały nr 9 z dnia 16 listopada 2004 r. przez zgromadzenie wspólników powódki w przedmiocie odwołania Jerzego H. ze składu zarządu powódki. Nie można natomiast, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zgodzić się z poglądem Sądu Okręgowego, że uchwała zarządu pozwanej z dnia 19 grudnia 2005 r. naruszała art. 377 ksh, który nie znajdował zastosowania w sprawie.

Pozwana w skardze kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne i art. 211 ksh.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna jest zasadna.

Artykuł 6 ust. 1(1) ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne ulegał kilkakrotnym zmianom. W chwili podjęcia uchwały z dnia 14 sierpnia 2002 r. w przedmiocie m.in. wyznaczenia Jerzego H. do pełnienia funkcji reprezentanta interesów pozwanej Spółki w zarządzie powódki przepis przewidywał zakaz zajmowania stanowisk we władzach spółek, który nie dotyczył osób wymienionych w art. 2 pkt 1, 2 i 6-10 ustawy, o ile zostały wyznaczone do spółki prawa handlowego z udziałem Skarbu Państwa, innych państwowych osób prawnych, jednostek samorządu terytorialnego, ich związków lub innych osób prawnych jednostek samorządu terytorialnego jako reprezentanci tych podmiotów.

Rozstrzygnięcie spornej kwestii wymaga dokonania wykładni pojęcia "wyznaczenia do spółki" i zbadania, czy takie wyznaczenie jest skuteczne tylko w odniesieniu do jednorazowego objęcia stanowiska w spółce prawa handlowego, przez co "traci moc" w razie odwołania osoby z zajmowania tego stanowiska, czy też zasadniczo jest skuteczne do czasu odwołania oświadczenia o wyznaczeniu, bez względu na to, czy w tym czasie miało miejsce np. odwołanie osoby z zajmowanego stanowiska. Kwestia ta sprowadza się zatem do oceny charakteru prawnego i treści "wyznaczenia" na tle uregulowań Kodeksu cywilnego i ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Wyznaczenie do spółki należy uznać za oświadczenie woli. Ujawnia ono bowiem w sposób dostateczny wolę osoby dokonującej wyznaczenia oraz zmierza do wywołania skutków prawnych w postaci powstania, ustania lub zmiany stosunku prawnego. Istnienie w dokonaniu "wyznaczenia" elementu woli wywołania skutku prawnego nie budzi wątpliwości. W zależności od sytuacji, rozważane wyznaczenie może powodować objęcie określonego przez reprezentanta stanowiska (np. gdy wyznaczenie powoduje bezpośrednio uzyskanie mandatu członka jakiegoś organu spółki prawa handlowego) lub możliwość uzyskania tego stanowiska w drodze głosowania (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 września 2006 r. I CSK 120/2006 OSNC 2008/A poz. 4). Skutek prawny wyznaczenia, niezbędny do stwierdzenia, że mamy do czynienia z oświadczeniem woli, można więc dostrzegać w różnych sferach: pełnienia funkcji reprezentanta Skarbu Państwa lub innych podmiotów wymienionych w art. 6 ust. 1 ustawy oraz objęcia i pełnienia stanowiska w organach spółki prawa handlowego. Ponadto istnienie takiego skutku należy wiązać także z art. 9 ustawy rozstrzygającym o nieważności wyboru lub powołania do władz spółki m.in. z naruszeniem art. 4 ustawy, od którego wyjątek wprowadza właśnie art. 6 ustawy. Ocena "wyznaczenia" z perspektywy treści art. 9 prowadzi do wniosku, że jest ono niezbędne do ważności powołania lub wyboru reprezentanta Skarbu Państwa lub innej osoby prawnej wymienionej w art. 6 ust. 1 ustawy.

Z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne nie wynika żadne czasowe lub kadencyjne ograniczenie skuteczności wyznaczenia reprezentanta. Z brzmienia tego przepisu można jedynie wywieść konieczność obustronnej podmiotowej konkretyzacji takiego wyznaczenia jako reprezentanta ściśle oznaczonego podmiotu (tu: Skarbu Państwa) oraz do pełnienia funkcji reprezentanta w konkretnym podmiocie - spółce prawa handlowego. W przepisie jest bowiem mowa o wyznaczeniu "do spółki prawa handlowego", czyli do konkretnej spółki prawa handlowego. Niezależnie od tego, w ust. 1 in fine jest wskazane, że "osoby te nie mogą zostać wyznaczone do więcej niż dwóch spółek prawa handlowego". Brak natomiast, jak się wydaje, podstaw do wywodzenia dalszych ograniczeń, wiązanych ze "skonsumowaniem" wyznaczenia reprezentanta w razie odwołania go z pełnionej funkcji, zwłaszcza, jak w niniejszej sprawie, odwołania go przez spółkę, w której pełnił funkcję reprezentanta.

Wobec braku wspomnianych wyżej ograniczeń wynikających z ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne należy przyjąć, że inne ograniczenia mogłyby być ewentualnie wywodzone z treści samego oświadczenia o wyznaczeniu. W okolicznościach niniejszej sprawy jest jednak bezsporne, że wyznaczenie Jerzego H. nie zawierało takich zastrzeżeń. W tej sytuacji brak było podstaw do tego, aby kwestionując skuteczność wyznaczenia reprezentanta, twierdzić, że czynność prawna powołania Jerzego H. na członka zarządu powodowej Spółki jest nieważna z powodu naruszenia art. 6 ust. 1 ustawy w zw. z treścią art. 9 ustawy.

Trafny jest również zarzut naruszenia art. 211 ksh dotyczącego zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej. Wbrew odmiennemu stanowisku Sądu Apelacyjnego, należy przyjąć, że przepis ten, dotyczący spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, działa tylko w jednym kierunku, mianowicie wymaga uzyskania zgody tylko tej spółki, której pracownik angażuje się w działalność spółki konkurencyjnej. W okolicznościach niniejszej sprawy spółką, której zgoda była wymagana, jest pozwana Spółka akcyjna, a podstawę prawną stanowi art. 380 ksh, co oznacza, że art. 211 ksh w ogóle nie znajduje zastosowania.

Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[15] kpc orzekł jak w sentencji.


 

RADCA PRAWNY
Zakładanie spółek

tel. 503-300-503


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 24 lutego 1998 r.

I PKN 535/97

  Nie jest złamaniem zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku pracy (klauzuli konkurencyjnej) uczestnictwo w spółce, która nie podjęła żadnej działalności i czynności przygotowawczych do niej, a także członkostwo w radzie nadzorczej spółki, której działalność nie zagraża (choćby potencjalnie) interesom byłego pracodawcy.

Z uzasadnienia

Mariusz W. pozwał Morską Stocznię Remontową S.A w Ś. o zasądzenie odszkodowania w kwocie 88.674.000 zł (przed denominacją) za powstrzymanie się od zajmowania się interesami konkurencyjnymi w okresie sześciu miesięcy od zaprzestania pełnienia funkcji jednoosobowego zarządu tej Spółki. Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Sąd Wojewódzki - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie, wyrokiem z dnia 26 października 1993 r., oddalił powództwo. Sąd Wojewódzki ustalił, że w akcie notarialnym sporządzonym 31 października 1990 r. dotyczącym przekształcenia Morskiej Stoczni Remontowej w Ś. w jednoosobową Spółkę Akcyjną Skarbu Państwa powód został powołany na okres dwóch lat w skład jednoosobowego zarządu Spółki. W akcie tym określono ponadto, że zasady wynagradzania zarządu określa Rada Nadzorcza, której przedstawiciel w imieniu Spółki zawiera z zarządem umowę o pracę. Taką umowę zawarto z powodem 6 stycznia 1991 r. W umowie określono, między innymi, że powód został zatrudniony na stanowisku dyrektora na czas określony, do dnia 31 października 1992 r., czyli na czas trwania kadencji pierwszego zarządu Spółki. W umowie zawarto też postanowienie o powstrzymaniu się przez powoda w okresie jej trwania od zajmowania się interesami konkurencyjnymi i o zachowaniu tajemnicy handlowej oraz służbowej. Zakaz konkurencji oraz zachowanie tajemnicy miały też obowiązywać w okresie sześciu miesięcy od dnia zaprzestania pełnienia funkcji dyrektora, o ile nastąpi to w pierwszym etapie prywatyzacji. W okresie trwania ograniczenia Stocznia zobowiązała się wypłacać powodowi comiesięczne odszkodowanie w wysokości równej przeciętnemu wynagrodzeniu miesięcznemu uzyskanemu przez powoda w ostatnim roku pełnienia funkcji, powiększone sukcesywnie o wskaźnik przeciętnego wzrostu wynagrodzeń w sześciu podstawowych działach gospodarki narodowej.

Powód uległ wypadkowi samochodowemu 13 grudnia 1991 r. i do 31 października 1992 r., tj. do upływu terminu, na który zawarto umowę, nie wykonywał obowiązków służbowych. Początkowo z powodu choroby, a od 1 kwietnia 1992 r. "z powodu załatwiania prośby powoda o rozwiązanie umowy o pracę na zasadzie porozumienia stron". W 1992 r. wynagrodzenie powoda wynosiło od 12.383.000 zł do 17.964.300 zł (przed dominacją). W okresie obowiązywania umowy z 6 stycznia 1991 r. powód był założycielem lub członkiem władz trzech spółek. Był dyrektorem spółki z o.o. o nazwie - Przedsiębiorstwo Usług Technicznych i Organizacyjnych w Ś., której przedmiot działania to działalność produkcyjna, usługowa i handlowa, w szczególności organizowanie przedsięwzięć gospodarczych w kraju i zagranicą, doradztwo i projektowanie techniczno-organizacyjne, pośrednictwo produkcyjne, usługowe i handlowe (akwizycja), produkcja, naprawa i regeneracja części maszyn i urządzeń, obróbka materiałów. Powód posiadał udziały w Spółce z o.o. P. oraz był jej prokurentem. Przedmiotem działania tej spółki była działalność usługowo-produkcyjna i handlowa o charakterze techniczno-organizacyjnym, obejmująca sprzedaż usług, wyrobów i myśli technicznej na rynku krajowym i zagranicznym, w szczególności doradztwa techniczno-organizacyjnego, wdrażania projektów wynalazczych głównie dla gospodarki morskiej, projektowanie rozwiązań techniczno-organizacyjnych, pośrednictwo handlowe i agencyjne, doradztwo ekonomiczne, prawne i finansowe. Powód był też prezesem Spółki z o.o. "M.", której przedmiotem działania było świadczenie usług w zakresie zarządzania i organizacji pracy, doradztwa ekonomicznego prawnego i finansowego, technicznego i organizacyjnego, pośrednictwa handlowego i agencyjnego. Spółka ta na podstawie umowy z 20 września 1991 r. wykonała na rzecz Spółki Akcyjnej "R." w Ś. projekt reorganizacji. Fakturę wystawiła 2 grudnia 1991 r. Opracowanie to było uprzednio odpłatnie wykorzystane i wdrożone przez pozwaną Stocznię.

Sąd Wojewódzki powołał się na przepis art. 25a ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej i uznał, że uczestnictwo w spółkach, jako wspólnik lub członek władz jest zakazane w myśl tego przepisu bez względu na to, czy spółki te są konkurencyjne. Mimo że uznał to za okoliczność bez znaczenia ustalił, że trzy wymienione Spółki były konkurencyjne dla Stoczni, co wynika z przedmiotu ich działalności.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu po rozpoznaniu rewizji(1) powoda od tego wyroku, uchylił go wyrokiem z 5 maja 1994 r. i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd Apelacyjny stwierdził, że wyrok Sądu Wojewódzkiego narusza art. 25c ust. 2 ustawy o działalności gospodarczej, a spór dotyczy tego, czy powód powstrzymał się od konkurowania z pozwaną Stocznią w sześciomiesięcznym okresie od "zaprzestania pełnienia funkcji" jej jednoosobowego zarządu i zarazem dyrektora przedsiębiorstwa. (...)

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Wojewódzki - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie wyrokiem z dnia 29 stycznia 1997 r. zasądził na rzecz powoda kwoty 13.300,23 zł oraz 31.320,87 zł oraz oddalił powództwo w pozostałej części. Sąd ten rozpoznawał powództwo rozszerzone przez powoda do kwoty 71.720,48 zł z czego 14.585,97 zł stanowiło roszczenie główne, a 57.134,51 zł kapitalizowane procentem składanym odsetki. Sąd Wojewódzki poczynił ponownie szczegółowe ustalenia stanu faktycznego, również w zakresie przebiegu pracy powoda w pozwanej Stoczni. Ustalił, że powód do końca kadencji i upływu terminu, na który zawarta była umowa o pracę, do 31 października 1992 r., nie świadczył pracy, lecz pobierał do tego czasu należne mu wynagrodzenie. Od 1 kwietnia 1992 r. był zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Sąd ustalił też okoliczności związane z zaangażowaniem powoda w kilku spółkach. Spółka "E" nie istnieje od października 1990 r., a udziałowcem Spółki "P" powód przestał być przed 21 stycznia 1991 r., Spółka z o.o. "M" nie rozpoczęła działalności przed 1 czerwca 1994 r. (zgłoszenie do Urzędu Skarbowego zostało dokonane 27 maja 1994 r.). W 1991 r. powstały dwie spółki o nazwie "M" (cywilna i z ograniczoną odpowiedzialnością). Powstanie obu wiązało się z restrukturyzacją Stoczni. Powód nie był wspólnikiem spółki cywilnej, był natomiast jej prezesem do 8 stycznia 1992 r. W Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością powód posiadał 40% udziałów oraz pełnił funkcję jej jednoosobowego zarządu. 4 kwietnia 1992 r. odsprzedał swe udziały, a 12 maja 1992 r. Sąd Rejestrowy wykreślił powoda "jako Prezesa Spółki". W okresie od 1 listopada 1992 r. do 30 kwietnia 1993 r. powód nie był związany z żadną z tych Spółek. Powód przez dwie kadencje, od 20 lipca 1991 r. do 3 czerwca 1995 r. pełnił funkcję Przewodniczącego Rady Nadzorczej jednoosobowej Spółki Akcyjnej Skarbu Państwa - "R" S.A w Ś. (...)

Między pozwaną a "R" S.A w Ś. nie było konkurencyjności i, choć sporadycznie mógł między nimi zaistnieć interes konkurencyjny, nie działały one jednak względem siebie jako główny dostawca i główny odbiorca. Sąd Wojewódzki ustalił, że rada nadzorcza "R" podjęła 23 uchwały w okresie od 1 listopada 1992 r. do 30 kwietnia 1993 r. oraz ustalił ich przedmiot. Sąd Wojewódzki stwierdził, że pozwana nie wykazała, by powód prowadził na własny rachunek lub na rzecz innego podmiotu taką samą działalność, jaką prowadzi pracodawca. Wysokość odszkodowania sąd I instancji ustalił biorąc za punkt wyjścia kwotę 1.847,45 zł, czyli taką, jaka byłaby podstawą ustalenia ekwiwalentu za nie wykorzystany urlop, powiększając ją o wskaźniki przeciętnego wzrostu wynagrodzeń. Dało to kwotę należności głównej 13.300,67 zł i 31.320,87 zł odsetek skapitalizowanych na dzień ostatniej rozprawy (14 stycznia 1997 r.).

Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z dnia 31 lipca 1997 r. zmienił wyrok Sądu Wojewódzkiego w pkt 1, 3, 4 i oddalił powództwo, oddalił apelację powoda i orzekł o kosztach procesu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Wojewódzki przeprowadził wnikliwe postępowanie dowodowe i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jednakże z ustalonych faktów wyciągnął błędne wnioski. (...)

Powód wniósł kasację od tego wyroku w punktach 1 i 3, tj. w części, w której zmieniono wyrok Sądu Wojewódzkiego i oddalono powództwo oraz w części dotyczącej orzeczenia o kosztach procesu.

W kasacji podniesiono zarzut naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności przepisów art. 375 kh w związku z art. 25c ust. 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej "poprzez przyjęcie, że członek zarządu spółki akcyjnej łamie umowną klauzulę konkurencyjności przez sam fakt formalnego uczestniczenia w innych podmiotach gospodarczych, pokrywających się częściowo z zakresem działalności gospodarczej danej spółki, mimo, że to uczestnictwo faktycznie nie zagraża i nie narusza interesów przedmiotowej Spółki" oraz naruszenia przepisów procesowych, a w szczególności art. 386 § 6 i art. 382 kpc "poprzez odmienną ocenę prawną istoty i zakresu umownej klauzuli konkurencyjnej, niż uczynił to Sąd Apelacyjny w uprzednim wyroku i poprzez sprzeczne ustalenia stanu faktycznego z zebranym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym Sądu Wojewódzkiego". Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji strony pozwanej i utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji z dnia 29 stycznia 1997 r.

Strona pozwana wniosła o oddalenie kasacji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja jest uzasadniona.

W rozpoznawanej sprawie spór powstał na tle stosowania § 4 zawartej między stronami umowy o pracę. Powód dochodzi odszkodowania, do płacenia którego zobowiązał się jego były pracodawca "przez czas trwania ograniczenia". "Ograniczenie" to dotyczy "zajmowania się interesami konkurencyjnymi" w okresie sześciu miesięcy od dnia zaprzestania pełnienia funkcji dyrektora. To strona pozwana, chcąc uwolnić się od obowiązku odszkodowawczego, który przyjęła na siebie w umowie, powinna udowodnić, że powód nie wywiązał się z obowiązku niezajmowania się interesami konkurencyjnymi w określonym czasie po zaprzestaniu pełnienia funkcji.

Sąd Apelacyjny do tych postanowień umownych odniósł przepisy Kodeksu handlowego, które nie dotyczą okresu "po zaprzestaniu pełnienia funkcji", lecz odnoszą się - co jasno wynika z ich brzmienia - do osób będących członkami zarządu, nie zaś do byłych członków zarządu.

Przepisy Kodeksu handlowego nie mają zastosowania dla oceny roszczeń powoda, stąd słuszny jest zarzut kasacji, naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 375 kh(2), chociaż sąd powołał się tylko ogólnie na ten kodeks, przytaczając jednakże w uzasadnieniu unormowanie tego przepisu dotyczącego zakazu zajmowania się interesami konkurencyjnymi przez członka zarządu spółki akcyjnej bez zezwolenia spółki. Przepis ten (ani żaden inny przepis Kodeksu handlowego) nie ma zastosowania w rozpoznawanej sprawie. W czasie, kiedy strony zawierały umowę obowiązywał już przepis art. 25c ust. 2 ustawy(3) o działalności gospodarczej, dopuszczający możliwość zawarcia umowy przewidującej powstrzymywanie się (za odszkodowaniem) przez kierownika w okresie do roku od dnia zaprzestania pełnienia funkcji, od zajmowania się interesami konkurencyjnymi i przepis ten, a nie przepisy Kodeksu handlowego, dotyczy sytuacji, jaka miała miejsce w rozpoznawanej sprawie. Nie zdefiniowano w nim jednakże pojęcia interesu konkurencyjnego (jedynie w art. 25a ust. 1 dotyczącym okresu pełnienia funkcji kierowniczej podano, że w szczególności osoba taka nie może uczestniczyć w spółkach konkurencyjnych jako wspólnik lub członek władz). Bliższe określenie umownego zakazu konkurencji powinno znaleźć się w samej umowie. Strony umowy najlepiej wiedzą, jakie "interesy" są lub mogą się okazać konkurencyjne dla pracodawcy (byłego pracodawcy).

Sąd Apelacyjny uzasadniając swe stanowisko powołał się na poglądy doktryny, zrelacjonował je jednakże tylko częściowo. Wymieniony przezeń autor twierdząc, że dla oceny konkurencyjności dwóch podmiotów miarodajne jest określenie ich działalności w statucie, choćby była ona zawieszona lub odłożona, podkreślił wyraźnie, że dla ustalenia złamania zakazu konkurencji konieczne jest, aby podjęta działalność naruszała lub szkodziła interesom danego podmiotu w sposób rzeczywisty (patrz Piotr Nachmann: Pojęcie i rodzaje klauzul konkurencyjnych, Praca i Zabezpieczenie Społeczne 1997/1 str. 21). Rzeczywistość naruszenia interesów lub szkodzenie interesom należy oceniać w stanie faktycznym sprawy.

Sąd Apelacyjny ustalając w zaskarżonym wyroku, że powód zajmował się interesami konkurencyjnymi wbrew przyjętemu przez siebie zobowiązaniu, nie wskazał na czym owo zajmowanie się konkretnie polegało. W szczególności nie wskazał jaka działalność Spółki "R" pokrywała się z działalnością Stoczni. Z ustaleń sądu I instancji wynikało, że nie były to podmioty konkurujące ze sobą, a sąd II instancji dokonując wskazanego ustalenia nie powołał się na żaden dowód przeprowadzony w pierwszej lub drugiej instancji, czym naruszył wskazany w kasacji przepis art. 382 kpc. Przyjmując, że uczestnictwo w spółce, która nie rozpoczęła działalności, narusza zakaz konkurencji, Sąd Apelacyjny naruszył też art. 386 § 6 kpc. Z uzasadnienia poprzedniego wyroku tegoż sądu wynika bowiem jasno ocena prawna, iż udział w spółce, która nie rozpoczęła działalności oznacza w istocie "zamrożenie" prywatnych środków w kapitale zakładowym spółki. Takie "zamrożenie", jeżeli tylko do niego sprowadza się udział w spółce nie może być uznane za zajmowanie się interesami konkurencyjnymi w rozumieniu zawartej przez strony umowy. Pogląd taki zasługuje w pełni na aprobatę. Dla naruszenia zakazu konkurencji wystarczyłoby uczestnictwo w spółce, której działalność pokrywa się z przedmiotem działalności byłego pracodawcy. Nie wystarcza natomiast uczestnictwo w spółce, która nigdy nie rozpoczęła żadnej działalności. Nie prowadząc (w czasie określonym w umowie) żadnej działalności w spółce "M" powód nie mógł naruszyć zakazu zajmowania się interesami konkurencyjnymi. Naruszeniem tego zakazu nie jest planowanie rozpoczęcia działalności po upływie czasu, którego on dotyczy, jeżeli nie udowodniono powodowi podjęcia konkretnych działań przygotowujących ewentualną aktywność konkurencyjną.

Jeżeli chodzi natomiast o uczestnictwo powoda w Spółce "R" oznaczałoby ono złamanie umownego ograniczenia, gdyby przedmiot działalności tej spółki pokrywał się z przedmiotem działalności Stoczni. Sąd Apelacyjny przyjmując, że chodzi o działalność "wynikającą w sposób formalny ze statutu" nie podał, jaki przedmiot działalności ze statutów obu spółek pokrywa się. Nie można interpretować umowy tak szeroko, by zakazem konkurencji obejmować nie skonkretyzowaną działalność produkcyjną lub handlową. Dla stwierdzenia naruszenia zakazu konkurencji konieczne byłoby przeanalizowanie konkretnych postanowień statutu, w kontekście rzeczywiście prowadzonej lub przygotowywanej działalności. Zbyt szerokie rozumienie zakazu konkurencji ustanowionego w umowie stron powodowałoby zakaz podejmowania jakiejkolwiek pracy lub działalności gospodarczej po ustaniu stosunku pracy, co należy uznać za nieprawidłowe, skoro strony wyraźnie tak nie postanowiły.

W rozważanym aspekcie zakaz konkurencji dotyczyć może pozostawania dwóch podmiotów (na co wskazał Sąd Wojewódzki) w relacji dostawca-odbiorca, a także odbiorców, ale tylko wówczas, gdyby prowadzić to mogło do obniżenia zysków byłego pracodawcy. Taka sytuacja nie ma miejsca, gdy działalność porównywalnych podmiotów różni się całkowicie rodzajem, asortymentem, klientelą.

Sądy orzekające w rozpoznawanej sprawie nie zbadały czym zajmowała się (lub miała się zajmować) pozwana Stocznia i Spółka "R". Z dokumentu (określenie przedmiotu działania Spółki "R") oraz pisma powoda wynikało by, że działalność tej Spółki dotyczy aparatury elektrycznej i elektroenergetyki. Nie poczyniono jednakże skonkretyzowanych ustaleń, czy Spółka ta konkurowała (choćby potencjalnie) z pozwaną, i ewentualnie w jakich obszarach działalność ich mogła się pokrywać we wskazanym wyżej zakresie.

Dlatego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.

1 komentarze:

Dagmara Fafińska pisze...

Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

Prześlij komentarz